Karlsen Napisano 15 sierpnia 2011 Udostępnij #51 Napisano 15 sierpnia 2011 (edytowany) Zgodnie z zapowiedzią edytowałem: a było o tym, aby się kochać, szanować i dbać o szczęście własnej rodziny. Edytowano 16 sierpnia 2011 przez Karlsen (zobacz historię edycji) Link do komentarza
retrofood Napisano 15 sierpnia 2011 Udostępnij #52 Napisano 15 sierpnia 2011 Czyli większość rodziców jest w miarę w porządku, tyle, że ci nie w porządku są głośniejsi. I tylko o nich się mówi. Link do komentarza
daggulka Napisano 15 sierpnia 2011 Autor Udostępnij #53 Napisano 15 sierpnia 2011 Karlsen - sytuacja nie do pozazdroszczenia ... straszna trauma , współczuję Twojemu koledze... Link do komentarza
bobiczek Napisano 15 sierpnia 2011 Udostępnij #54 Napisano 15 sierpnia 2011 Cytat najpierw robisz u mnie zdjęcia na urodzinach - a potem upubliczniasz......I nawet nie zapytałeś czy się zgodzę.Fe Retro............. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 27 sierpnia 2011 Udostępnij #55 Napisano 27 sierpnia 2011 A tak wracając do tematu rozwodów to słyszałem jak jeden gościu przyszedł do USC i powiedział coś w tym stylu ,że "Brałem tu ślub dwa lata temu" a Pani urzędniczka "I co Pan chce teraz zrobić?" a gościu - "CHCĘ GO ODDAĆ !" Link do komentarza
ewiq0 Napisano 28 sierpnia 2011 Udostępnij #56 Napisano 28 sierpnia 2011 i co przyjęli z powrotem?? Ten ślub znaczy?? Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 28 sierpnia 2011 Udostępnij #57 Napisano 28 sierpnia 2011 Cytat i co przyjęli z powrotem?? Ten ślub znaczy?? A tego to już nie dosłyszałem Ale wydaje mi się,że przyjęli bo był (ten ślub) na gwarancji a gwarancję miał dożywotnią Link do komentarza
Draagon Napisano 29 sierpnia 2011 Udostępnij #59 Napisano 29 sierpnia 2011 Cytat Pewna kobieta upatrzyła sobie mężczyznę na swego męża. Nie był to facet pozbawiony wad, ale nie chodziło tu o księcia z bajki, ale porządnego człowieka i taki się właśnie trafił. Rok później para stanęła na ślubnym kobiercu, szczęściem mogli zarażać innych. Żonie jednak nie dawały spokoju "wady" jej męża, tak więc systematycznie zaczęła wytrzebiać jego nałogi. Mąż ulegał swej kochanej i na drugą rocznicę ślubu rzucił palenie, na czwartą rocznicę ślubu obiecał nigdy więcej się nie upić, pomimo iż pił okazyjnie. Po kolejnych kilku latach przestał jeździć na ryby, unikał spotkań, podczas których mógł tylko i wyłącznie w towarzystwie kolegów wypić piwo i obejrzeć mecz. Przestał kląć, siedzieć przy komputerze i przeglądać fora budowlane. I po 15 latach układania własnego męża żona doszła do wniosku, że już go nie kocha i chce się rozwieść - przecież wyszła za mąż za zupełnie innego mężczyznę. Święta prawdaKobiety by chciały mieć za mięsko Conana Barbarzyńcę z duszą matki Teresy - a tak się nie da Tak nawet patrząc z boczku - największe wzięcie mają rozrywkowi faceci pewni siebie..Więc dlaczego później jest zdziwienie, że facio poszedł hultajczyć a ja w domu sama...i jaki to łooobuz zły..., a jak już siedzi na tyłku to pantoflarz i nudziarz i z takim się nie będę liczyć..Brakuje odrobinkę logiki w tych chwilach miłosnego uniesienia. Link do komentarza
retrofood Napisano 12 września 2011 Udostępnij #60 Napisano 12 września 2011 Sytuacja absolutnie prawdziwa. Cytat Wywiozłem żonę i obie córki do teściów (niestety tylko na 2 tygodnie). No i mi coś przed chwilą do łba strzeliło, wysłałem do żony SMS-a o treści: "Kocham Cię" Odpowiedź była w podobnej - romantycznej - atmosferze: "Nie wkurwiaj mnie jak dzieci usypiam" Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 18 września 2011 Udostępnij #61 Napisano 18 września 2011 Ostatnio słyszałem całą prawdę o rozwodach a dokładnie chodziło kto jest winien rozwodu, ano wina leży po dwóch stronach - żony i teściowej Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 19 września 2011 Udostępnij #62 Napisano 19 września 2011 Taka prawda,a że prawda czasami bywa okrutna to nie nasza wina Link do komentarza
ewiq0 Napisano 19 września 2011 Udostępnij #63 Napisano 19 września 2011 Cytat święte słowa... a ja bm powiedziała....męża i teściowej...chociaż po dłuższym zastanowieniu.....męża Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 19 września 2011 Udostępnij #64 Napisano 19 września 2011 Cytat a ja bm powiedziała....męża i teściowej...chociaż po dłuższym zastanowieniu.....męża A czemu męża? Co on zawinił? Przecież mąż nie winny jest zawsze,tak było, jest i będzie Link do komentarza
daggulka Napisano 20 września 2011 Autor Udostępnij #65 Napisano 20 września 2011 tiiiiaaaaa...... Link do komentarza
acia Napisano 20 września 2011 Udostępnij #66 Napisano 20 września 2011 Daga no co Ty żony tez dręczą mężów ... czasami Link do komentarza
ashantess Napisano 20 września 2011 Udostępnij #67 Napisano 20 września 2011 no nie? Link do komentarza
jeanette_v Napisano 31 grudnia 2011 Udostępnij #68 Napisano 31 grudnia 2011 Cytat Ostatnio usłyszałem ...do trzech razy sztuka... a za czwartym nauka,...Ja czasami zastanawiam się nad wnioskiem o separację. Jesteśmy prawie 6 lat w małżeństwie, 8 lat razem, ale ostatni rok to był horror, nawet teraz Sylwestra spędzamy osobno (ja przed kompem, dziecko uspane). Ciężko, ciężko... Link do komentarza
Jani_63 Napisano 31 grudnia 2011 Udostępnij #69 Napisano 31 grudnia 2011 Głowa do góry... z nowym rokiem nowe pomysły... na życie też. Link do komentarza
daggulka Napisano 1 stycznia 2012 Autor Udostępnij #70 Napisano 1 stycznia 2012 Cytat a za czwartym nauka,...Ja czasami zastanawiam się nad wnioskiem o separację. Jesteśmy prawie 6 lat w małżeństwie, 8 lat razem, ale ostatni rok to był horror, nawet teraz Sylwestra spędzamy osobno (ja przed kompem, dziecko uspane). Ciężko, ciężko... Warto zawalczyć o siebie ..... jeśli nic już nie ma i wszystko się wypaliło , i jeśli po prostu już nie ma opcji żeby dwoje obcych sobie ludzi stało się sobie na powrót bliskimi . Życie - za krótkie jest , żeby się umartwiać i umęczać. Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 1 stycznia 2012 Udostępnij #71 Napisano 1 stycznia 2012 Cytat Życie - za krótkie jest , żeby się umartwiać i umęczać. sama esencja... Link do komentarza
Chef Paul Napisano 1 stycznia 2012 Udostępnij #72 Napisano 1 stycznia 2012 Cytat Daga no co Ty żony tez dręczą mężów ... czasami ... ba nie tylko dręczą ... permanentnie wręcz uciskają i cimiężą Cytat ...Życie - za krótkie jest , żeby się umartwiać i umęczać. Słusznie... w związku z powyższem, śniadanko se zrobiłem noworoczne... dietetyczne ... a jakże Link do komentarza
Budujemy Dom - budownictwo ogólne Napisano 3 stycznia 2012 Udostępnij #73 Napisano 3 stycznia 2012 Cytat to chyba Ty ... edit: bo ja to wredna zołzowata charakterna cholera jestem ... to prawda Świat tak pędzi, trzeba sie dostosować, a maluczkich się ciągnie za sobą zamiast trzymać na rękach. Taka dygresja. Link do komentarza
daggulka Napisano 4 stycznia 2012 Autor Udostępnij #74 Napisano 4 stycznia 2012 Cytat Świat tak pędzi, trzeba sie dostosować, a maluczkich się ciągnie za sobą zamiast trzymać na rękach. Taka dygresja. co nie umniejsza faktu, że dorosły ze swoimi emocjami poradzi sobie lepiej niż maluczki , mając to na uwadze często wybory które chcemy podjąć w życiu są bardzo trudne jeśli priorytetem są dzieci Link do komentarza
adam_mk Napisano 17 stycznia 2012 Udostępnij #75 Napisano 17 stycznia 2012 11 x 365 = 4015Tyle było dni! Do utraty tchu!Tyle byyło snów ...I kak skazłał adin sołdat:CHWATIT!!!Adam M. Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 17 stycznia 2012 Udostępnij #76 Napisano 17 stycznia 2012 Poczytałam sobie i właściwie jedno słowo ciśnie mi się na usta...lenistwo.Bo:-nie chce się rzucić nałogów-nie chce się porozmawiać-nie chce się okazać uczuć-nie chce się zauważyć wysiłków tej drugiej strony-nie chce się powiedzieć "kocham"-nie chce się budować od nowa związkuwreszcie nie chce się walczyć o związek i dobre relacje z partnerem/partnerkąi wiele innych takich "nie chce się..."Trzymajcie za nas kciuki, bo choć rozwodu nie wzięliśmy, to zafundowaliśmy sobie porządną separację...Smutno mi...zobaczę Dużego dopiero za jakieś 2 miechy...może 1,5 Link do komentarza
retrofood Napisano 17 stycznia 2012 Udostępnij #77 Napisano 17 stycznia 2012 To przedszkole... Jakby tak 5, albo 15 lat... Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 17 stycznia 2012 Udostępnij #78 Napisano 17 stycznia 2012 Cytat To przedszkole... Jakby tak 5, albo 15 lat... Właśnie Retro...docelowy plan jest 5 lat...z tygodniowymi gdzieś przerwami co w/w 1,5-2 m-cy. Link do komentarza
retrofood Napisano 17 stycznia 2012 Udostępnij #79 Napisano 17 stycznia 2012 Cytat Właśnie Retro...docelowy plan jest 5 lat...z tygodniowymi gdzieś przerwami co w/w 1,5-2 m-cy. Ustal jakiś grafik i będziemy z chłopakami dojeżdżać, żeby Ci pomagać...Ja mam wprawę, sam przyjeżdżałem najwyżej 4 razy w roku. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 17 stycznia 2012 Udostępnij #80 Napisano 17 stycznia 2012 Cytat Ustal jakiś grafik i będziemy z chłopakami dojeżdżać, żeby Ci pomagać... To ja się dorzucam do listy na ochotnika. Link do komentarza
daggulka Napisano 17 stycznia 2012 Autor Udostępnij #81 Napisano 17 stycznia 2012 Cytat i wiele innych takich "nie chce się..." "nie chce się" nie zawsze jest nieusprawiedliwione .... czasem jest tak, że się nie chce bo druga strona nic od siebie nie daje ... po długoletnim takim "dawaniu z siebie" przychodzi albo etap chęci zmian , albo etap pogodzenia się z tym stanem i stagnacji ... według mnie to pierwsze jest lepsze , bo człowiek w żadnym wieku i w żadnej sytuacji nie powinien rezygnować z ewentualności szczęścia bycia z kimś naprawdę , a nie tylko "obok" ... Cytat Trzymajcie za nas kciuki, bo choć rozwodu nie wzięliśmy, to zafundowaliśmy sobie porządną separację...Smutno mi...zobaczę Dużego dopiero za jakieś 2 miechy...może 1,5 no cóż .... jeśli jeszcze "chce ci się" .... to trzymam kciuki ... Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 18 stycznia 2012 Udostępnij #82 Napisano 18 stycznia 2012 Cytat Ustal jakiś grafik i będziemy z chłopakami dojeżdżać, żeby Ci pomagać... Cytat To ja się dorzucam do listy na ochotnika. Już zapisuję 1 Retro2 mhtylTylko żebyście się nie pozabijali, czasu jest dość, starczy dla każdego Cytat "nie chce się" nie zawsze jest nieusprawiedliwione .... czasem jest tak, że się nie chce bo druga strona nic od siebie nie daje ... po długoletnim takim "dawaniu z siebie" przychodzi albo etap chęci zmian , albo etap pogodzenia się z tym stanem i stagnacji ... według mnie to pierwsze jest lepsze , bo człowiek w żadnym wieku i w żadnej sytuacji nie powinien rezygnować z ewentualności szczęścia bycia z kimś naprawdę , a nie tylko "obok" ... No ja właśnie o tej drugiej stronie... Cytat no cóż .... jeśli jeszcze "chce ci się" .... to trzymam kciuki ... Chce i jemu i mnie Link do komentarza
Jani_63 Napisano 18 stycznia 2012 Udostępnij #83 Napisano 18 stycznia 2012 No i gitara, jak mawia Ferdek Link do komentarza
SRX Napisano 18 stycznia 2012 Udostępnij #84 Napisano 18 stycznia 2012 Rozwody stają się niestety coraz bardziej powszechne. To smutne, że tak się dzieje i trudne też dla osób trzecich jeśli sytuacja dotyczy znajomych czy rodziny. Moja kuzynka (lat 24, 1 dziecko) od roku już nie żyje ze swoim mężem, moja koleżanka (lat 26) i mój kolega (lat 24) z trójką dzieci też od roku nie są razem. Przyjaciel mojego małża ma coraz większy problem alkoholowy, z ich małżeństwem jest krucho (ona 23 lata on 27 lat, 1 dziecko). A najbardziej razi w oczy, że to są tak młode osoby. Rodzi się pytanie czy to nie były pochopne śluby? A może młodzi ludzie nie potrafią już rozmawiać i razem rozwiązywać problemy? Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 18 stycznia 2012 Udostępnij #85 Napisano 18 stycznia 2012 Młodzi ludzie nauczeni są, że dostają wszystko na tacy. Konsumpcyjne podejście do związku nieuchronnie prowadzi do jego zguby. Za mało dawania a za dużo brania.I za dużo presji rodziny...bo wpadka...bo nie wypada na "kocią łapę" bo sąsiedzi nas wytykają palcami...Mniej się to widuje na wsiach, w małych miejscowościach, myślę, że w dużych aglomeracjach ludzie podchodzą do związku jak do czegoś co się posiada. A jak to coś się "znudzi", to trzeba się pozbyć, czyli rozwieść.Nie nauczeni są dbać o drugą osobę i pielęgnować miłość. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 18 stycznia 2012 Udostępnij #86 Napisano 18 stycznia 2012 Cytat Już zapisuję 1 Retro2 mhtylTylko żebyście się nie pozabijali, czasu jest dość, starczy dla każdego Chyba powinno być -" , roboty jest dość, starczy dla każdego " Link do komentarza
SRX Napisano 18 stycznia 2012 Udostępnij #87 Napisano 18 stycznia 2012 Cytat Nie nauczeni są dbać o drugą osobę i pielęgnować miłość. Dokładnie. Kiedyś małżeństwo to był diament, teraz to kawałek szkiełka z odpustu. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 18 stycznia 2012 Udostępnij #88 Napisano 18 stycznia 2012 Cytat Dokładnie. Kiedyś małżeństwo to był diament, teraz to kawałek szkiełka z odpustu. I teraz tak jest ,kwestia kto jak do tego podchodzi. Link do komentarza
SRX Napisano 18 stycznia 2012 Udostępnij #89 Napisano 18 stycznia 2012 Cytat I teraz tak jest ,kwestia kto jak do tego podchodzi. W sumie to masz rację, są też szczęśliwe małżeństwa. Link do komentarza
daggulka Napisano 18 stycznia 2012 Autor Udostępnij #90 Napisano 18 stycznia 2012 Cytat Dokładnie. Kiedyś małżeństwo to był diament, teraz to kawałek szkiełka z odpustu. A , tak trochę przewrotnie - kiedyś , za czasów naszych babć i mam były inne stereotypy .... chłop mógł chlać i lać , przychodzić do domu jak do hotelu , a obowiązkiem kobiety było trwać choćby nie wiem co .... bo grzech , bo wstyd , bo jak to tak samej .... Teraz - jest tak faktycznie, że jest dużo tych rozwodów i rozstań - bo to przecież nie tylko o małżeństwa chodzi , ale też o wieloletnie związki bez ślubu .... ale według mnie wynika to też z większej świadomości społeczeństwa . Ile rozwodów i rozstań - tyle powodów .... nie ma wzoru , więc nie można genaralizować. Ludzie są tylko ludźmi : podejmują złe decyzje , popełniają błędy .... Błądzić ? ludzka rzecz .... A walka? nie każdy potrafi , chce ..... nie potępiam tych którzy się poddają ....Młodzi ludzie - zależy.... aczkolwiek faktycznie chyba tak jest , ze to młode pokolenie ma jakby nieco inny pogląd na wartości moralne .... a czy gorszy? nie mnie oceniać.... Tylko krowa nie zmienia zdania .... kiedyś miałam inne , potem jeszcze inne .... a teraz , pewnie z racji wieku , doświadczenia i upływającego czasu mam takie, że życie jest zdecydowanie za krótkie żeby się umartwiać i trzeba czerpać z niego radość i szczęście .... jednym radość i szczęście daje stabilizacja , drugim komfort finansowy , innym święty spokój , jeszcze innym nowe doznania, jeszcze innym zmiana swojego życia i rozwój osobisty .... a jeszcze innym rozwód i zaczęcie od nowa z osobą która jest tego warta .... I dlatego każdy powinien postępować wedle siebie .... bo każdy jest inny i pragnie czegoś innego .... Nie mnie oceniać .... Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 18 stycznia 2012 Udostępnij #91 Napisano 18 stycznia 2012 Cytat Chyba powinno być -" , roboty jest dość, starczy dla każdego " Właśnie dlatego tak nie napisałamDaga, też masz rację w każdym słowie.Z drugiej strony to jednak skrajny przypadek gdy chłop chlał i lał i kobieta skakała koło niego jak piłeczka. Co pokolenie to się zmienia i nasze dzieci też będą inaczej na to patrzyły i może nasze niedoskonałe związki będą dla nich przykładaem i wzorem do naśladowania. A może właśnie nie będą chciały powielać błędów starszych i wcale nie będzie związków, tylko niezobowiązujący sex i płacenie alimentów? Nie wiadomo Link do komentarza
Jani_63 Napisano 18 stycznia 2012 Udostępnij #92 Napisano 18 stycznia 2012 Jak niezobowiązujący to o żadnym płaceniu nie ma mowy ... chyba że dobrowolnym z poczucia więzi genów. Link do komentarza
retrofood Napisano 18 stycznia 2012 Udostępnij #93 Napisano 18 stycznia 2012 Właśnie. Mnie żadna nie płaciła. Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 18 stycznia 2012 Udostępnij #94 Napisano 18 stycznia 2012 No pacz! Na "sex" to obaj przylecieli Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 28 marca 2012 Udostępnij #95 Napisano 28 marca 2012 Cytat Pewna kobieta upatrzyła sobie mężczyznę na swego męża. Nie był to facet pozbawiony wad, ale nie chodziło tu o księcia z bajki, ale porządnego człowieka i taki się właśnie trafił. Rok później para stanęła na ślubnym kobiercu, szczęściem mogli zarażać innych. Żonie jednak nie dawały spokoju "wady" jej męża, tak więc systematycznie zaczęła wytrzebiać jego nałogi. Mąż ulegał swej kochanej i na drugą rocznicę ślubu rzucił palenie, na czwartą rocznicę ślubu obiecał nigdy więcej się nie upić, pomimo iż pił okazyjnie. Po kolejnych kilku latach przestał jeździć na ryby, unikał spotkań, podczas których mógł tylko i wyłącznie w towarzystwie kolegów wypić piwo i obejrzeć mecz. Przestał kląć, siedzieć przy komputerze i przeglądać fora budowlane. I po 15 latach układania własnego męża żona doszła do wniosku, że już go nie kocha i chce się rozwieść - przecież wyszła za mąż za zupełnie innego mężczyznę. dobre.... Link do komentarza
bajbaga Napisano 28 marca 2012 Udostępnij #96 Napisano 28 marca 2012 Bo kobieta, to zmienną jest – my musimy trwać jak opoka. Link do komentarza
mama_muminka Napisano 20 marca 2013 Udostępnij #97 Napisano 20 marca 2013 tak na prawdę więcej rozwodów chyba powodowane jest przez zdrady partnerów, tak na prawdę jest coś w tym powiedzeniu, że "50% osób zdradza, więc jesli to nie Ty, to jest to Twój partner" Link do komentarza
an-bud Napisano 22 marca 2013 Udostępnij #98 Napisano 22 marca 2013 ....bo złe kobiety sąna własnym przykładzie znam... ja jako dobry facet jestem stały w uczuciach, tylko ONE się zmieniają Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 22 marca 2013 Udostępnij #99 Napisano 22 marca 2013 Cytat ....bo złe kobiety sąna własnym przykładzie znam... ja jako dobry facet jestem stały w uczuciach, tylko ONE się zmieniają jakoś tak mam wątpliwości....to nigdy nie jest takie proste i oczywiste.... Link do komentarza
an-bud Napisano 22 marca 2013 Udostępnij #100 Napisano 22 marca 2013 Cytat jakoś tak mam wątpliwości....to nigdy nie jest takie proste i oczywiste.... można to udownić naukowo są ładniejsze, mądrzejsze itd. więc muszą być złe Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się