Skocz do zawartości

Choinka


Recommended Posts

  • 1 rok temu...
Napisano
Choinka sztuczna czy prawdziwa?
Czy z prawdziwą nie ma problemu ze sprzątaniem i robactwem?
Zawsze byłam przyzwyczajona do choinki sztucznej ale często spotykałam się z opiniami że takiego klimatu jak choinka prawdziwa nie stworzy się ze sztuczną.
Jakie jest Wasze zdanie?
Napisano
Jestem za prawdziwa albo żadną, jedyną protezę jaką akceptuje to okulary bo noszę od zawsze innych nie na razie. A o jakie robactwo chodzi konkretnie ??? icon_eek.gif bo tego nigdy nie udało mi sie zaobserwować
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Tylko i wyłącznie prawdziwa. Jakbym miał sztuczną wstawiać, to wolałbym w ogóle zrezygnować z choinki... Żadnego uroku nie mają, już nie wspominając o zapachu.
Napisano
Jak co roku choinka żywa
tylko pierwszy raz została ustawiona bez małego przemeblowania by miejsce zrobić,
właśnie dzieci skończyły ubierać, jest śliczna icon_biggrin.gif
Napisano
  Cytat

Jak co roku choinka żywa
tylko pierwszy raz została ustawiona bez małego przemeblowania by miejsce zrobić,
właśnie dzieci skończyły ubierać, jest śliczna icon_biggrin.gif

Rozwiń  


Gatunek Prosimy Krzysiu , świerk czy jodła ?

No i fota ! ( rzecz chyba jasna icon_cool.gif icon_biggrin.gif )

Pozdrówki icon_mrgreen.gif
Napisano
zwykły świerk za 40 zł, jodły były po 180, trochę drogo,
zaraz zobaczę czy fotka dobrze wyjdzie

kiepska fotka, z lampą źle, a bez lampy łapy się trzęsą,
Brak obrazka
taka zwykła, kolorowa, kiczowata, ale taka powinna być choinka (oczywiście IMHO)
pozdrawiam icon_smile.gif
Napisano
Prawdziwa jak zawsze, proteza to już ostateczność

DSC01446.jpg

  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Pierwszy raz mam prawdziwa, robakow nie ma, jedynie pare pajaczkow powychodzilo jak poczuly cieplo z mieszkania icon_smile.gif Codziennie musze podlewac bo pije wiecej od domownikow ;) 3 tyg juz sie trzyma
Napisano
  Cytat

Pierwszy raz mam prawdziwa, robakow nie ma, jedynie pare pajaczkow powychodzilo jak poczuly cieplo z mieszkania icon_smile.gif Codziennie musze podlewac bo pije wiecej od domownikow ;) 3 tyg juz sie trzyma

Rozwiń  


Fajnie piszesz, żeby to jeszcze było po polsku...
Napisano
Ale rozróżniasz (no chyba, że nie) zrobienia komuś łaski, od zrobienia komuś laski ? icon_cool.gif
Drobna różnica, a potrafi cieszyć.


Ps. Zawsze można robić komuś łaskę, robiąc laskę icon_biggrin.gif
Napisano
  Cytat

hehehehe ,a ja jestem polką i rozumiem co jest napisane ;p

Rozwiń  


A ja Ciebie nie rozumiem, bo polka to taniec czeski. Zrozumiałbym, gdybyś była Polką.
Chociaż, być może, w niektórych klawiaturach nie ma nawet wielkich liter... Strasznie badziewny ten sprzęt ludzie miewają.
Napisano
W wielu kulturach drzewo, zwłaszcza iglaste, jest uważane za symbol życia i odradzania się, trwania i płodności. Jako drzewko bożonarodzeniowe, pojawiło się w XVI wieku, lecz prawdopodobnie już wcześniej występowało jako rajskie "drzewo dobrego i złego" w misteriach o Adamie i Ewie, wystawianych w wigilię Bożego Narodzenia. Jest to związek bardzo luźny i trudny do ustalenia, podobnie jak odwoływanie się do drzewa Krzyża z Golgoty, które jak głosi legenda, zbito z rajskiego drzewa życia. Tradycja choinek narodziła się w Alzacji[2], gdzie wstawiano drzewka i ubierano je ozdobami z papieru i jabłkami (nawiązanie do rajskiego drzewa). Wielkim zwolennikiem tego zwyczaju był Marcin Luter, który zalecał spędzanie świąt w domowym zaciszu. Choinki więc szybko stały się popularne w protestanckich Niemczech.
  • 1 miesiąc temu...
  • 6 miesiące temu...
Napisano
tak, tak temat mało aktualny ale...zawsze miły
u mnie od momentu spędzenia pierwszych świąt z moim mężem ( wtedy jeszcze chłopakiem) a to już 13 lat, mam w domu choinkę żywą. Teraz już sobie nie wyobrażam żeby było inaczej.
  • 3 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Jak najbardziej żywa. Ekologiczna i prawdziwa, sztuczna nie ma takiego uroku(moze kiedys miała jak sie było małym, wtedy wszystko miało urok). Nigdy nie słyszałam o robactwie z żywej choinki, to na prawde tak wielki problem... : o
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Żadna... czemu drzewko winne, żeby je ścinać? Co roku ścinają i sprzedają tyle tych biednych drzewek. A co brzydsze lądują później na śmietniku.
Napisano
  Cytat

Rozumiem ludzi szanujących naturę, ale w tym przypadku chyba mamy do czynienia z niedojrzałością emocjonalną :bezradny:
a nie troską przyrodę!

Rozwiń  


Nie Demonizuj Proszę .
Mój świerk w salonie nie ma za wiele wspólnego z naturalną przyrodą . Został wyhodowany na plantacji .
Podobnie jak pieczona kaczka na wigilijnym stole - raczej nie latała w kluczu ze swoimi dzikimi przyjaciółkami.

Żeby nie było of'a - u nas w tym roku również żywa :biggrin:

Napisano
A u mnie w tym roku i w następnych latach będzie "imitacja" icon_biggrin.gif Miesiąc temu małżonka dokonała wyboru i zakupu więc co tu dyskutować, dobrze że w ogóle jest choinka
Napisano
Cóż sztuczna choinka jest jak żona "od 11 lat ta sama... " tyle że choinka jest parę tygodni w roku (i to jest do prezyjecia) a żona all the time icon_confused.gif
Napisano
  Cytat

Żadna... czemu drzewko winne, żeby je ścinać? Co roku ścinają i sprzedają tyle tych biednych drzewek. A co brzydsze lądują później na śmietniku.

Rozwiń  

Rozumiem ludzi szanujących naturę, ale w tym przypadku chyba mamy do czynienia z niedojrzałością emocjonalną
a nie troską przyrodę!


  Cytat

Nie Demonizuj Proszę .
Mój świerk w salonie nie ma za wiele wspólnego z naturalną przyrodą . Został wyhodowany na plantacji .
Podobnie jak pieczona kaczka na wigilijnym stole - raczej nie latała w kluczu ze swoimi dzikimi przyjaciółkami.

Rozwiń  

Gdybyś zacytował w takiej kolejności jak wyżej to byłoby zrozumiałe, ale w czym ja demonizuję komentując egzaltowane westchnienia... nie rozumiem

U mnie stoi żywa, również z plantacji - te z lasu nie często mają pokrój predysponujący drzewko do roli ozdoby.
Napisano
  Cytat

Żadna... czemu drzewko winne, żeby je ścinać? Co roku ścinają i sprzedają tyle tych biednych drzewek. A co brzydsze lądują później na śmietniku.

Rozwiń  


ale te sztuczne które lądują na śmietniku to potrzebują podobnież 500set lat aby się zutylizowały.
I to 500 to minimum podobno
Dlatego każdy szanujący się z nas, powinien jednak chyba wybrać tę prawdziwą
Ekologiczniej
Napisano
  Cytat

ale te sztuczne które lądują na śmietniku to potrzebują podobnież 500set lat aby się zutylizowały.
I to 500 to minimum podobno
Dlatego każdy szanujący się z nas, powinien jednak chyba wybrać tę prawdziwą
Ekologiczniej

Rozwiń  


...i tu przyznam Ci drogi Pawle ( nie ukrywam ,że z bólem icon_lol.gif ) pełną rację ! !
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Witam,

Wiem, że już po świętach - choinkę czas rozbierać - niemniej jednak wydaje mi się, że moje pytanie idealnie wpasuje się w ten temat.

W minione  święta, zdecydowaliśmy się zakupić niewielkiego świerka w donicy. Zamysł tego przedsięwzięcia był taki, aby po Bożym Narodzeniu choinkę nie wyrzucać do śmietnika, a przesadzić z donicy do ogródka. Na dzień dzisiejszy, kiedy choinka stoi jeszcze w salonie, pięknie ubrana od kilku dni zaczynają się z nią problemy. Nasz świerk bardzo się "sypie". Mam wrażenie, że choinka zaczyna schnąć od dołu, gałązki robią się brązowawe… Proszę o radę, co powinniśmy teraz robić z naszym drzewkiem ? Bardzo nam zależało na zachowaniu tej choinki, czyżby sprzedano nam felerny towar ?

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Napisano
lena_89 z tego co napisałaś, mam wrażenie, że choinka się nie przyjmie. Wbrew pozorom zachowanie choinki po świętach nie jest sprawą tak prostą, jak mogłoby się wydawać. Z tego co wiem świerki są "wybrednymi" drzewkami - ścięte lubią się przedwcześnie sypać, tym w doniczkach ciężko dogodzić, w kwestii nawodnienia. Jak często podlewałaś choinkę?
Może po prostu ma za dużo bądź za mało wody ?


Napisano
Drzewko podlewam zazwyczaj dwa razy dziennie, rano i wieczorem. W doniczce nigdy nie jest sucho.
Myślisz, że jest sens wsadzać choinkę do ziemi, może się przyjąć ?
Napisano
  Cytat

Drzewko podlewam zazwyczaj dwa razy dziennie, rano i wieczorem. W doniczce nigdy nie jest sucho.
Myślisz, że jest sens wsadzać choinkę do ziemi, może się przyjąć ?

Rozwiń  


Spróbuj, to nic nie kosztuje - zawsze jest jakaś szansa, że się przyjmie icon_smile.gif Skoro już zdecydowałaś się na kupno droższej choinki - w donicy - myślę, że szkoda by było nie spróbować.

Właśnie czytam o oszczędnościach - http://www.domdlaciebie.com.pl/noworoczne-...ac,630,0,0.html po artykule tym bardziej zachęcam do spróbowania z choinką icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chodzi mi o to że chce dokleić kawałek płytki przy tarasie tej co jest na zdjęciu ,ponieważ odpadła kiedyś tam końcówka .Tylko mam problem od spodu nie mam jak tego przykleić i do czego przykleić .Przyłożyłem od spodu jakieś drewienko ale dotknę tego to całość odchodzi .    
    • A coś innego niż przekładanie bo nie oderwę teraz tych listw co są przy krokwi i jak sam w te szpary to brzydko będzie wyglądać.   
    • Taki kierunek zmian był rozważany już na początku XXI wieku i stąd wziął się pierwotny termin wymiany wszystkich liczników energii elektrycznej ustalony na rok 2022 roku. Na szczęście nie było takich mocy przerobowych światowego przemysłu licznikowego, żeby wyprodukować ich odpowiednią ilość, a i firmy odbiorcze nie byłyby w stanie wykupić takich ilości, więc temat energii biernej przycichł i nie jest poruszany publicznie. Bo nie da się obciążyć części odbiorców kosztami, a innych nie. Jednak nikt o nim nie zapomniał, jestem tego pewien i po wymianie wszystkich liczników na elektroniczne (jest nowy termin), na 100% energetyka wróci do poważnych rozważań, bo innego wyjścia nie ma. Bo do klasycznej mocy biernej (indukcyjna i pojemnościowa) doszła teraz moc odkształceń, będąca skutkiem stosowania wszelkich elementów półprzewodnikowych, której to mocy udział w przesyle całkowitym energii będzie tylko wzrastał. A ten  przesył generuje wyłącznie straty, tak jak i przesył innych rodzajów energii biernej. I ktoś za to zapłacić musi. 
    • Jest jeszcze jeden aspekt całej sprawy. Obecnie zakłady energetyczne nie naliczają odbiorcom indywidualnym opłat za przekroczenie dopuszczalnego obciążenia mocą bierną. Dotyczy to zarówno zwykłych gospodarstw domowych, jak i tych, w których są mikroinstalacje PV (panele PV). Jednak mają taką możliwość i mogą zacząć to robić już na bazie obecnie obowiązujących umów. Kilka lat temu już taka próba była ze strony jednego z zakładów energetycznych. Dotyczyła właśnie prosumentów, czyli odbiorców z mikroinstalacją PV. Szybko się z tego wycofano, gdy o sprawie zrobiło się głośno. Ale jestem praktycznie pewien, że ta sprawa do nas kiedyś wróci. Prędzej czy później dotknie nawet tych, którzy nie mają PV. Tym bardziej, że o ile stare liczniki analogowe w ogóle nie rejestrowały mocy biernej, to te nowe elektroniczne już to robią. Są więc techniczne możliwości żeby coraz więcej osób rozliczać uwzględniając moc bierną, czyli wziąć od nich więcej. 
    • Z tego, co się orientuję, to prawda – nie ma tam liczbowych progów, za to są w WT. Dyrektywa wprost zobowiązała państwa do nowych standardów nZEB i ZEB. Kraje same muszą ustalić, jakie parametry są konieczne, by budynek spełnił wymagania. Więc nie ma narzuconych wartości, ale jest narzucony cel.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...