Podejrzewam że to kwestia przyzwyczajenia, z drugiej strony autor pewnie średnio ma inne wyjście. Natomiast ja cytowałem tylko odczucia użytkowników. Ojciec często powtarzał - jak sie kto naucy, tak śpi i mrucy. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Nieco inaczej, bo w ogrzewaniu tradycyjnym ciepło, od jego źródła przekazywane jest powietrzem. Czyli najpierw nagrzewa się powietrze, a od powietrza reszta. Natomiast przy ogrzewaniu słońcem, ogniskiem czy promiennikiem, najpierw musi się nagrzać ciało stałe (albo ciecz, coś nieprzezroczystego), żeby od niego ogrzało się powietrze.
Przy ognisku chodzi o ogień w terenie otwartym. Tam ciepłe powietrze spieprza konwekcyjnie do góry i ani nas grzeje, ani ziębi. Natomiast siedząc przy ognisku ogrzewamy się promieniowaniem podczerwonym, emitowanym podczas spalania. Ono wnika głębiej w ciało, co najmniej na 1 centymetr pod skórę, dlatego doznanie ciepła jest bardziej intensywne. Tak samo jest gdy wystawiamy np. wiosną twarz do słońca. To ciepło też jest inne niż od dmuchawy z ciepłym powietrzem.
I podobnie jest z promiennikami podczerwieni.
Działa, działa. W powietrzu masz tyle kurzu, ze to on się nagrzewa i oddaje ciepło do powietrza, które rozprowadza go po całym pomieszczeniu.
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się