Skocz do zawartości

Grzybiarze ....


Recommended Posts

Napisano
 Znów to zrobiłem byłem na grzybach i będzie tego około 50 kg podgrzybków i czarnych łebków w tym 12 prawdziwków .

Dopisuję tu bo dzisiaj znów to zrobiłem byłem na grzybach i będzie tego około 35 kg  
Napisano
Cytat

Tubylcy hodują je w ogródku jak kapustę 
Ja też zasiałem ją i oczekuję zbioru


Chciałem powiedzieć że już wzeszła (PURCHAWICA OLBRZYMIA) mi na skalniaku .

Dam zdjęcie. 

I nie miałem czasu zrobić zdjęcie a ona uschła bo dzieciaki za mocno ją dotykały a w zasadzie to były dwie jedna była już spora wielkości dużego kartofla .
Napisano
Cytat

Chciałem powiedzieć że już wzeszła (PURCHAWICA OLBRZYMIA) mi na skalniaku .

Dam zdjęcie. 




Niesamowite ....


Ja chciałabym się pochwalić dzisiejszymi zbiorami,niestety tylko słownie,bo zanim pomyślałam o sfotografowaniu to już było skonsumowane ( albo za pomału myśle,albo za szybko jem icon_mrgreen.gif ) ..... i zasłoikowane

Ale był koszyczek niemałych rozmiarów pełen prawdziweczków i podgrzybków ( aksamitnych,zajączków i brunatnych )
Napisano
Cytat

Niesamowite ....


Ja chciałabym się pochwalić dzisiejszymi zbiorami,niestety tylko słownie,bo zanim pomyślałam o sfotografowaniu to już było skonsumowane ( albo za pomału myśle,albo za szybko jem Array="" style="vertical-align:middle" Array border="0" alt="icon_mrgreen.gif"> ) ..... i zasłoikowane

Ale był koszyczek niemałych rozmiarów pełen prawdziweczków i podgrzybków ( aksamitnych,zajączków i brunatnych )



Gratuluję!

Kubki  smakowe zaszalały sobie . icon_lol.gif
  • 5 miesiące temu...
  • 4 miesiące temu...
Napisano
Cytat

hej grzybiarze! - działacie już? icon_smile.gif


A jakże!!!!Już pomrożone i posuszone;-)
Juz jestesmy po pierwszym rzucie czerwcowych kurek, trzy tygodnie temu był u nas wysyp prawdziwków(pierwszy tydzień-same robaczywe, w drugim tygodniu juz było lepiej;-)
Co najlepsze bardzo wcześnie pojawiły sie u nas podgrzybki-a te wolą bardzo późne lato(nawet jesień)-tak więc wyczuły chyba jesienne klimaty tego lata;-)
Dziś po pracy wyciągnę męża w nasze tajne miejsca;-)
Napisano (edytowany)
Cytat

Dziś po pracy wyciągnę męża w nasze tajne miejsca;-)


czyli do lasu macie blisko? icon_smile.gif

ja na razie tylko kurki, i to w czasie lipcowego urlopu - tak rekreacyjnie i do natychmiastowego spożycia,
ale takich wielkich i dorodnych kurek to w życiu nie widziałam /Mazury i Suwalszczyzna/

a, zapomniałam dodać: w ogródku zajączki mi rosną icon_smile.gif Edytowano przez elutek (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

czyli do lasu macie blisko? icon_smile.gif

ja na razie tylko kurki, i to w czasie lipcowego urlopu - tak rekreacyjnie i do natychmiastowego spożycia,
ale takich wielkich i dorodnych kurek to w życiu nie widziałam /Mazury i Suwalszczyzna/

a, zapomniałam dodać: w ogródku zajączki mi rosną icon_smile.gif



No lasów wokól sporo;-) a to....zwykłe mazowieckie....
Kurki u nas spore-tak jak miałam okazje zobaczyć te mazurskie-całkiem takie same....
Podobno największe kurki, jak mówi mój brat -widział w Szwecji-tam też jest raj dla smakoszy rydzów.Podobno jest ich tyle,ze mozna sobie wybierac same młode sztuki.Osobiście widziłałam jako zamarynowane-piekne sztuki-ja osobiscie w zyciu nie znalazłam rydza.....No a prawdziwków tam w ogóle się nie zbiera(!!!!) a jest ich zatrzęsienie-nie da sie tego podobno opisać....cóż za raj;-)))
Napisano
Cytat

Podobno jest ich tyle,ze mozna sobie wybierac same młode sztuki.



aaaaaaaaa, w Szwecji to således

Ale tylko w Szwecji - slik -icon_smile.gif
To jest związane z wolnością seksualną chyba............ -icon_smile.gif
Napisano
Cytat

No lasów wokól sporo;-) a to....zwykłe mazowieckie....
Kurki u nas spore-tak jak miałam okazje zobaczyć te mazurskie-całkiem takie same....
Podobno największe kurki, jak mówi mój brat -widział w Szwecji-tam też jest raj dla smakoszy rydzów.Podobno jest ich tyle,ze mozna sobie wybierac same młode sztuki.Osobiście widziłałam jako zamarynowane-piekne sztuki-ja osobiscie w zyciu nie znalazłam rydza.....No a prawdziwków tam w ogóle się nie zbiera(!!!!) a jest ich zatrzęsienie-nie da sie tego podobno opisać....cóż za raj;-)))


jak u Was kurki takie jak na Mazurach, to macie kurki giganty... icon_smile.gif

kiedyś mieszkałam w Niemczech i jak jechaliśmy na grzyby to z nastawieniem na konkretny gatunek,
i zbierało się tylko kapelusze, i tylko te małe lub średnie, grzybowa rozpusta po prostu... wacko.gif icon_wink.gif
Napisano
Cytat

aaaaaaaaa, w Szwecji to således

Ale tylko w Szwecji - slik -icon_smile.gif
To jest związane z wolnością seksualną chyba............ -icon_smile.gif



....my tu o grzybach a Ty...ej icon_biggrin.gif
  • 3 lata temu...
Napisano
wiem, że temat stary, ale może są tu jeszcze jacyś grzybiarze. W weekend byłem na kaszubach, w najpiękniejszych lasach jakie znam (uwaga, jak dla mnie najpiękniejszych icon_smile.gif)

niestety bardzo sucho i mało co znalazłem, szkoda że zaczęło padać dopiero w niedziele popoludniu, gdy już wracałem do domu.
Ale udało mi się znaleźć klika pojedyńczych sztuk podgrzybków:







  • 7 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 6 miesiące temu...
  • 5 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Poczytałem trochę na temat okratka i coś mi się przypomniało.
Przed laty,przy nieszczelnym szambie,w dużej trawie zobaczyłem coś podobnego,to było krwistoczerwone.
Ale czy to możliwe że już pod koniec lat 80-tych to było u nas?
Napisano
A ten okratek to jadalny icon_biggrin.gif
U mnie już kilkanaście lat temu znajdywałem to cuchnące coś, bo gdyby nie dzisiejsze wejście w ten temat to bym do dziś nie wiedział jak to coś się nazywa.
Napisano
Ja tam żadnych wynalazków nie zbieram (bez urazy) icon_biggrin.gif bo jest jedna zasada, nie znasz grzyba nie zbieraj go.
Dla mnie wystarczą prawdziwki, podgrzybki, kozaki, maślaki, kurki i sowy i kiedyś, kiedyś pieczarki.
Napisano
Taka jest reguła, ale nieraz się słyszy w mediach że ludzie tej reguły nie stosują, choćby zatrucia sromotnikiem, mylą go z sowa- kanią.
Napisano
Cytat

Ja tam żadnych wynalazków nie zbieram (bez urazy) icon_biggrin.gif bo jest jedna zasada, nie znasz grzyba nie zbieraj go.
Dla mnie wystarczą prawdziwki, podgrzybki, kozaki, maślaki, kurki i sowy i kiedyś, kiedyś pieczarki.



Ja z tej listy to tylko podgrzybka, kozaka i maślaka.
Nawet prawdziwka się boję, żeby ze sromotnikowym abo innym szatanem nie pomylić i nie zjeść ostatniego w życiu grzyba icon_smile.gif
Napisano
Ja nie zbieram z zasady niczego co ma blaszki (oprócz kurek). Nie widzę sensu. Prawdziwka z muchomorem sromotnikowym to trochę trudno pomylić...w razie wątpliwości wystarczy mu zajrzeć pod kapelusz ;) Aktualnie szatany to w Polsce są niesłychanie rzadkie.
Ja już mam chyba po kokardę grzybobrania...w lesie 50 m od domu mam kozaki na wyciągnięcie ręki ;) Poza tym zamarynowałam 9 litrowych słoików kurek i jadłam kurki w każdej postaci przez dwa tygodnie, skończyła mi się inwencja kulinarna w zakresie grzybów...muszę trochę odpocząć ;)
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Z grzybów jadam tylko pieczarki. Innym po prostu nie ufam.


Te pieczarki zapewne ze sklepu, sam nie zbierasz bo pieczarki tez są mylone z trującymi grzybami.
Napisano
tiaaa.

Pieczarka to nie grzyb, tak jak trufla - w pojęciu kulinarnym

Jest zupa grzybowa, ale jest też zupa pieczarkowa.

Jest sos grzybowy, ale nie z pieczarek, bo wtedy jest sosem pieczarkowym.
Napisano
Tylko, że trufla rośnie pod ziemią i tu mogą być zdania podzielone, ale co do pieczarki to niestety jest to grzyb.
Można rzec też na zupę z borowików że to nie zupa grzybowa tylko borowikowa. icon_biggrin.gif

I takie nazewnictwo można mnożyć w nieskończoność.
Napisano
Cytat

Tylko, że trufla rośnie pod ziemią i tu mogą być zdania podzielone, ale co do pieczarki to niestety jest to grzyb.
Można rzec też na zupę z borowików że to nie zupa grzybowa tylko borowikowa. icon_biggrin.gif

I takie nazewnictwo można mnożyć w nieskończoność.


z pieczarki taki grzyb jak ze mnie Leonardo Di Caprio.... icon_biggrin.gif
Napisano
Widzę, że jesteście pod urokiem Unii icon_biggrin.gif gdzie marchewka to owoc a ślimak to ryba icon_razz.gif
Nie musiałem się posiłkować (bo ja wiem że pieczarka to grzyb) Wikipiedią ale proszę co ona na temat pieczarki
Cytat

Agaricus L. (pieczarka) – rodzaj grzybów należący do rodziny pieczarkowatych (Agaricaceae)[1]. Uprawiany i sprzedawany w sklepach jest jeden z jej gatunków

Napisano
Czerp wiedzę z mądrości ludowych:
- teściowa nie rodzina,
- kaszanka nie wędlina,
- pieczarka to nie grzyb. icon_lol.gif (z punktu kulinarnego, a nie UE).

Ps. A na Wigilię niech Ci żonka zrobi barszcz czerwony z pieczarkami, uszka z pieczarkami i pierogi z kapustą i pieczarkami. icon_mrgreen.gif
Napisano
Tak! ALbo taka pieczarka podsmażona po prostu, a potem podsolona. Smakowitości.
A nawet... nawet w plasterkach surowizna na kanpakę. Pieczarka surowa super. Innego grzyba na surowo to nie wiem czy bym jadł. A pieczarka - z majonezem na kanapce i innymi szykanami - serkiem, pomidorkiem, ogórkiem i jeszcze można kapara. I pieczarka.

Co więcej, z grzybami mój żołądek się kłóci, a z pieczarką - też grzybem - nie. Więc ja nie wiem jakim ta pieczarka jest grzybem, a jakim nie jest.
Napisano
Cytat

Ja na przykład uwielbiam sos pieczarkowy. Zdecydowanie bardziej, niż z grzybów leśnych.


A próbował ktoś i jadł pieczarki zbierane na łące? Smakowo są nieporównywalne ze sklepu, ale dzisiaj nazbierać pieczarek z łąki to graniczy z nie lada wyczynem.
I własnie takim sposobem, znaczy się jedzenie żywności wyprodukowanej "sztucznie" tracimy prawdziwe smaki. To tak jak delektować się kurą z wolnego wybiegu karmioną naturalnie a kurą z fermy.

Cytat

Tak! ALbo taka pieczarka podsmażona po prostu, a potem podsolona. Smakowitości.
A nawet... nawet w plasterkach surowizna na kanpakę. Pieczarka surowa super. Innego grzyba na surowo to nie wiem czy bym jadł. A pieczarka - z majonezem na kanapce i innymi szykanami - serkiem, pomidorkiem, ogórkiem i jeszcze można kapara. I pieczarka.

Co więcej, z grzybami mój żołądek się kłóci, a z pieczarką - też grzybem - nie. Więc ja nie wiem jakim ta pieczarka jest grzybem, a jakim nie jest.


tez znam ten smak podpiekanej pieczarki na piecu i lekko posolonej aż puści lekko soki. A jeszcze lepsza pieczarka w jaku i panierce z bułki tartej i usmażona, normalnie niebo w gębie.
Surowej nie próbowałem.
Napisano
Cytat

A ja nie jadłem pieczarki w panierce. Zrobię!


Moja mama tak robiła, tylko pieczarki były rozłożyste a nie takie skulone jak teraz w sklepach można kupić. Chociaż i te ze sklepu tez powinny wyjść dobrze w panierce.
Jak już o panierce to jeszcze polecam zrobić tak kanię po naszemu sowę, smakuje lepiej niż schabowy.
Napisano
Nie lubię grzybów jako potrawy - zwłaszcza w śmietanie.
Grzyby jako dodatek smakowy/przyprawowy - i owszem.

Pieczarki polecam zapiekane;
- z pieczarek wyciąć trzonki (dość głęboko),
- trzonki drobno posiekać,
- na patelni rozgrzać masło,
- zeszklić na nim drobno pokrojoną cebulkę (objętościowo powinno jej być trochę więcej niż siekanych trzonków - ale wg. własnych upodobań),
- na zeszkloną cebulkę wrzucamy posiekane trzonki,
- doprawiamy do smaku,
- po odparowaniu wody, lekko schładzamy (można dodać troszeczkę bułki tartej).
- ostudzoną masą nadziewamy kapelusze,
- można posypać bułką tartą, startym serem, zielonymi ziołami, ......
- wstawiamy do piekarnika, lub smażymy na masełku.

Smacznego
Napisano
Cytat

A próbował ktoś i jadł pieczarki zbierane na łące? Smakowo są nieporównywalne ze sklepu, ale dzisiaj nazbierać pieczarek z łąki to graniczy z nie lada wyczynem.


Mam takowe miejsce po koniach pasących się tam czasem, ale nie ma czasu pójść pozbierać. icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ok, mój błąd powinienem powiedzieć - chudziak jest względnie suchy. Bo jak na ilość wody na folii to sam chudziak aż taki mokry nie jest - jak bym cała ta wodę wylał na beton to wtedy byłoby czuć że jest mokry. Ale to tylko moje odczucia. Ten odczyt 5-8% jest raczej wiarygodny. Izolacja w postaci papy jest, niestety zakładki są uszkodzone i nie we wszystkich miejsca możliwe byłoby ewentualne wkładanie czegoś pod nią (choć folii i tak nie można). Wilgotność ścian 1-2% - na dole ściany.
    • Podsumowując to co zrozumiałem w tym temacie.   Hydraulicznie, podłogówka działa prawidłowo. Różnica temperatur rzędu 10*C pomiędzy temperaturą zasilania a powierzchnią podłogi jest rzeczą naturalną i to normalne że przy czynniku mającym 38-40*C mam 28*C na powierzchni podłogi. Różnica między temperaturą zasilenia i powrotu 3-4*C nie jest idealna, ale w moim przypadku zmiejszenie przepływu tak aby osiągnąć porządaną różnicę powoduje spadek temperatury podłogi i temperatury w pomieszczeniu co wynika najpewniej nie ze źle działającej podłogi (np. złego oddawania ciepła do płyt Fermacell), ale z zapotrzebowania na ciepło w tym pomieszczeniu bo dom nie jest ocieplony, a cienka płyta Fermacell nie jest w stanie zakumulować takiej ilości ciepła.   Na ten moment mogę albo zwiększyć przepływ (co jest możliwe bo to jedyna pętla obecnie), albo temperaturę wody aby zwiększyć moc grzewczą pętli. W przyszłości do pokoju powróci grzejnik, który dodatkowo dociepli pomieszczenie, co być może spowoduje że podłoga zrobi się cieplejsza i umożliwi zmniejszenie przepływu do 2l. A najlepszym wyjściem jest oczywiście termomodernizacja budynku, co także mam w planach.   Jeżeli coś pokręciłem to proszę Panowie, poprawcie mnie. W przeciwnym wypadku chciałem bardzo podziękować za cierpliwość i pomoc, ponieważ najbardziej obawiałem się iż dobór materiałów i/lub sposób wykonania w jakiś sposób tłumi tą pętlę, przez co nie grzeje i nigdy nie będzie grzać ona w sposób efektywny, a będzie jedynie bajerem, przez który podłoga będzie nie zimna, lecz letnia.
    • W takim razie wszystko jest dobrze. Pilnować tylko wykonania, żeby rurki przylegały do foli aluminiowej, a folia do następnej warstwy, wszelkie pustki będą działać jak izolator.
    • Tak jak pisałem, mam płyty Sander System Standard Alu.   Rozumiem też, że po termomodernizacji także powinno być dużo lepiej, bo przy przepływie 2l/min rura oddaje ciepło w podłogę (jest dużo większa różnica temperatury zasielania i powrotu). Tylko tego ciepła jest za mało aby ogrzać nieocieplone pomieszczenie z dwiema ścianami zewnętrznymi i podłoga się wychładza?
    • Proszę mnie poprawić, jeżeli coś źle zrozumiałem. Ale teraz najważniejsze jest właśnie ustalenie jak wygląda sytuacja.  Od spodu na na ułożonej teraz folii widoczna jest woda. Leżący pod nią stary podkład betonowy (chudziak) chyba też musi być jednak mokry? Wilgotność 5-8% to bardzo dużo, nawet uwzględniając znaczny błąd pomiaru. Nie rozumiem jakby miał być suchy, skoro folia jest od spodu cała mokra. Przecież ta woda (strugi wody) jest pomiędzy chudziakiem i nową folią.  Czy pomiędzy ścianą fundamentu oraz ścianą nadziemia jest pozioma izolacja z papy lub folii? Czy jeżeli ona jest to można zachować ciągłość tej izolacji oraz folii na chudziaku? Dołączam rysunek, żeby łatwiej było się zorientować o czym mówimy.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...