gawel Napisano 14 grudnia 2021 #5301 Napisano 14 grudnia 2021 Dnia 16.12.2017 o 15:38, solange63 napisał: Razowe ze wszystkich dostępnych mąk, z dużą ilością ziaren wszelakich. Rozwiń Nie każdy ma wątrobę która trawi razowce Calo się starzeje bo czas biegnie.
gawel Napisano 14 grudnia 2021 #5302 Napisano 14 grudnia 2021 Bardzo ciężkie leczenie civida powoduje że wiele rzeczy w życiu potrafi się zmienić bez naszej woli i skutki są bardzo negatywne. Mnie jakkolwiek to nie zabrzmi w szpitalnym łóżku dał duży prezent w postaci redukcji wagi (jeszcze na dziś nie mierzyłem) ale czuję na ponad 20 kg. I teraz to już na prawdę mógłbym zostać w. Obecnaj wersji. Bardzo zbiegł mi się żołądek. Choroba trwa ponad miesiąc nie jadłem 5 dni chyba najdłużej a tak ogólnie to jedną kanapkę. No tak czy siak jestem w punkcie jakim już byłem kiedyś na dukanie i potem poległem na stabilizacji. I teraz myślę co dalej.
aaaa Napisano 14 grudnia 2021 #5303 Napisano 14 grudnia 2021 Dnia 14.12.2021 o 04:28, gawel napisał: Nie każdy ma wątrobę która trawi razowce Calo się starzeje bo czas biegnie. Rozwiń zawsze mi się wydawało, że trawienie zachodzi w żołądku i jelitach....o wątrobie nie słyszałem
gawel Napisano 14 grudnia 2021 #5304 Napisano 14 grudnia 2021 Co zrobić aby nie utyć oto jest pytanie Trzeba realnie i szeroko na wszystko spojrzeć i takie mam wnioski w kierunku co dalej: 1 w dietach zawsze limitujemy lub eliminujemy aby spowodować efekt chudnięcia. Naturalnie więc powstaje podział na przed i po. Czyli okres diety i normalności. To moim zdaniem jest kolebka efektu jojo. Może więc od razu wprowadzić zasady odżywiania i pozbyć się tego problemu i efekt jojo? 2 regularniosc i terminowość jedzenia to podstawa. Testowałem w tym roku IF 16/8 i efekt był -14kg/60dni. Intermiten fasting czyli limit ,a jak czsu na jedzenie jest bardzo skuteczny polecam. Trzeba jeść powoli z przerwami czasem zje się mniej. 3 ilość jedzenia , kiedyś nie uważałem że jest powodem nadwagi tylko rodzaj jedzenia miał znaczenie. Zamiast stosować piramidy WHO . Uważam że należy się skupić na inf od organizmu czego potrzebuje? Obecnie nie mam ochoty na. Mięso. Boli mnie brzuch po ciężkich chlebach i dlatego ponoć to zdrowe ale odpuszczę. Z resztą nie używam cukrów i rzeczy słodzonych oraz słodyczy i jest moja mocna strona. 4 trwający pobyt w szojtalu pokazuje że można jeść skromne posiłki i pomimo tony leków i choroby czuć się całkiem fajnie Dnia 14.12.2021 o 05:25, aaaa napisał: zawsze mi się wydawało, że trawienie zachodzi w żołądku i jelitach....o wątrobie nie słyszałem Rozwiń Tak oczywiście ale po jedzeniu nie wiem czemu od razu puchła i kłuła może to przez polepszacze
podczytywacz Napisano 14 grudnia 2021 #5305 Napisano 14 grudnia 2021 Dnia 14.12.2021 o 05:30, gawel napisał: Co zrobić aby nie utyć oto jest pytanie Rozwiń Najpierw należy sprawdzić, czy - AKTUALNIE, W TYM MOMENCIE Twojego życia - genetycznie i zdrowotnie, JEST MOŻLIWE, ŻEBY NIE PRZYTYĆ, oraz, czy JEST MOŻLIWE, ŻEBY ZRZUCIĆ NADMIAR KILOGRAMÓW... Oczywiście, jak dowiesz się że NIE - nie można puścić na żywioł swojego sposobu życia i odżywiania, ale ważne jest uświadomienie sobie tego faktu! Nie piszę tu o sobie... od zawsze mam ok. 80 kg przy - kiedyś 174 , teraz 171 - cm wzrostu, może teraz te kilogramy nieco inaczej się rozłożyły , inaczej się poruszam, zmieniłem buty na takie z rzepami... ZAAKCEPTOWAŁEM TEN STAN RZECZY... chociaż i tak jestem najbardziej proporcjonalnie zbudowany ze wszystkich mężczyzn w najbliższej rodzinie... chodzi o syna (184 x 130 !!!) i zięciów (174 x 95 i 173x 90) Jest takie stare powiedzenie: jak chcesz zobaczyć jak Twoja żona/przyszła żona będzie wyglądać - popatrz na teściową/przyszłą teściową! I to w 95% się sprawdza!!! Akurat w tych 5% mieści się moja koleżanka małżonka i jest ok 20 kg "młodsza" w adekwatnym wieku... Z mężczyznami jest już mniej takich powiązań... chyba... Tyle dowiedziałem się z życia i instrukcji mojej córki - farmaceutki i dyplomowanej dietetyczki...
vlad1431 Napisano 15 grudnia 2021 #5306 Napisano 15 grudnia 2021 Ja pomimo tego że nie trzymam idealnie diety, zależy też dużo od tego co robię, bo w zasadzie cały sierpień i wrzesień pracowałem ostro fizycznie i wtedy devolaj był co drugi dzień z frytkami, to wtedy skoczyła waga do 90kg. Natomiast kiedy wróciłem do swojej diety spadło na 87kg i się tak utrzymuje. Mnie Covid też raczej dopadł i wymęczył strasznie, tak że kac to jest nic jak czułem się codziennie rano przez tydzień. Wstawałem najwcześniej o 10tej, a w sobotę o 13tej. Nie pamiętam żebym kiedykolwiek czuł takie zmęczenie. Węch i smak dopiero wraca po chyba 10dniu dniach. Teraz jest tak 60-70% tego co powinno być. Syn trochę łagodniej przechodzi, a drugiego i żony prawie nie ruszyło. A propos diety, ja staram się trzymać produktów z niskim indeksem glikemicznym i jeść raczej max co 5 godzin, ale na full. Teraz obczaiłem fajną aplikację do obliczania ładunku glikemicznego, węgli i błonnika. I co się okazało, myślałem że np makaron gryczany ma niski indeks, owszem ma, ale ma wysoki ładunek glikemiczny. Dlatego jak się chcę zdrowo jeść i utrzymać wagę, trzeba to raczej wszystko pilnować. Wyniki badań rok do roku mam dużo lepsze, pomimo tego że glukoza jest 6.05, a max powinien być 5.5. Ale ja z cukru nie jestem w stanie zrezygnować. U siebie w pracy kupuje po 7 zł/kg cukier trzcinowy i mimo wszystko łyżeczkę do kawy muszę wsypać. A jak mnie Covid wymęczył, to i po czekoladę co prawda gorzką i co jakiś czas po ciastka sięgam, bo po prostu kontrolka od paliwa się niestety świeci. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
gawel Napisano 15 grudnia 2021 #5307 Napisano 15 grudnia 2021 (edytowany) Gratulacje! Podejścia do dobrego odżywiania. Jak dawno i długo chorowales na covid? Ja od 18 listopada i jesze jestem w szpitalu od 11 dni w tym Ja daruję już low carbon i ducana. Mam boleści i te produkty nie dla mnie. Dodatkowo mam odrzut od mięsa. I to taki fizyczny i psychiczny. Jednak zacząłem stosować intermiten fasting 8/14 i powiem tak jesie normalnie fajnie i zakupy też nie problem. Natomiast jednak nie używam cukru. A słodycze bardzo okazjonalnie. Edytowano 15 grudnia 2021 przez gawel (zobacz historię edycji)
vlad1431 Napisano 15 grudnia 2021 #5308 Napisano 15 grudnia 2021 Dziś pierwszy dzień od dwóch tygodni normalnie się czuje, poza słabszym węchem i smakiem. Wydaje mi się że wątroba tej diety co stosowałeś mogła nie wytrzymać. Ja też bilirubinę mam przekroczoną o 1.5 raza. Jutro idę na USG bo mnie straszą kamieniem. Narazie zrezygnowałem z masła, smażonego i kalafiora, bo jadłem go codziennie i chyba on mi rozwalał wątrobe. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
gawel Napisano 15 grudnia 2021 #5309 Napisano 15 grudnia 2021 Kalafior ? Poczciwy . No aż ciężko uwierzyć. Nie boje się tłuszczu ale używam bez naddatku. Tyle ile potrzeba a nie na oko. Smażę na prawdziwym maśle. Oleju nie używam ew do sałatek.
vlad1431 Napisano 15 grudnia 2021 #5310 Napisano 15 grudnia 2021 Tak, bo kalafior wzdyma. Jak odstawiłem to w zasadzie z dnia na dzień się poprawiło. Zamieniłem na szpinak w liściach bo żelaza mi też brakuje, a co się okazało, że niedobór żelaza wpływa na ogólne zaburzenia odżywiania i efekt był taki, że mąciło mi się w głowie z głodu, a głodu nie czułem. Żona ma podobnie, ale dopiero dietetyk jej to wytłumaczyła jak to działa, a mnie lekarka powiedziała, że niedoborem MPV nie powinienem się przejmować. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
gawel Napisano 15 grudnia 2021 #5311 Napisano 15 grudnia 2021 Mam identyczne reakcje na kalafiora potwierdzam
aaaa Napisano 15 grudnia 2021 #5312 Napisano 15 grudnia 2021 każdy jest trochę inny i może mieć zupełnie inne reakcje na to samo. Mi kalafior super pasuje, mięso tak samo.
gawel Napisano 15 grudnia 2021 #5313 Napisano 15 grudnia 2021 Mi też tylko problem jest z dolegliwościami po zjedzeniu.
gawel Napisano 15 grudnia 2021 #5315 Napisano 15 grudnia 2021 Adrian masz świetną kondycję i dbasz o siebie. Jestem pewien że gdyby doszło czyste powietrze to żył byś 100 lat. 😮
aaaa Napisano 4 kwietnia 2022 #5316 Napisano 4 kwietnia 2022 @daggulka - tutaj pisz ja się biorę za siebie, bo trochę się zapuściłem....zaczynam standardowo - od głodówki.... 1-2-3 dni? Ile dam radę, a potem żelazne trzymanie się zasad
daggulka Napisano 4 kwietnia 2022 #5317 Napisano 4 kwietnia 2022 No hej Tak więc ..... miesiąc za mną i 4 kilo w dół. Została jeszcze dycha, żebym była w formie "jest ok, a cycki jeszcze zostały" Korzystam z aplikacji Fitatu w telefonie - liczy mi kcal. Mam ustawione 1450 kcal dziennie, przy czym 73 g białka, 32 g tłuszczu, 218 g węglowodanów, czyli 20% białka, 20% tłuszczów i 60% węglowodanów. Taki standardzik, który mi w miarę służy
vlad1431 Napisano 4 kwietnia 2022 #5318 Napisano 4 kwietnia 2022 Cycki najważniejsze. To niedługo sylwetka osa. Tych węglowodanów nie da rady mniej? Ja teraz gustuje w kuchni indyjskiej. 100-150gr mięsa, max 50gr ryżu basmati, bo ma najniższy IG, reszta warzywa i to wszystko uduszone w 200ml mleka kokosowego. Ale i tak gratki!
aaaa Napisano 5 kwietnia 2022 #5319 Napisano 5 kwietnia 2022 moje standardy są inne % ;) Jak już wrócę do jedzenia, to postaram się napisać konkretniej. ale pewnie w okolicy 60-70% tłuszczu, węgle 5-10% reszta białko.
aaaa Napisano 5 kwietnia 2022 #5320 Napisano 5 kwietnia 2022 Ale jeszcze napiszę tylko - że najbardziej mnie motywuje regularne ważenie Natomiast największa słabość - to podjadanie, bo lubię jeść. Co z tego, że jem zgodnie z zasadami, jak za dużo i mam tendencję do podjadania? Jak to opanuję, to reszta sam przyjdzie...
Buster Napisano 6 stycznia 2023 #5322 Napisano 6 stycznia 2023 Normalnie szok!!! Rok temu powziąłem postanowienie że będę się odchudzał ale bez kontroli w postaci ważenia się. Zastosowałem popularną dietę MR czyli mniej żreć. Bez umartwiania się ale mniej. No i przez ten rok czułem że chudnę, jesienią i zimą z kolei czułem że znowu tyję. I dzisiaj zważyłem się. I bingo,25 kg mniej niż rok temu.
daggulka Napisano 6 stycznia 2023 #5323 Napisano 6 stycznia 2023 (edytowany) Piekny wynik Gratuluje bardzo Mam do zrzucenia 12 kilo. Córa ustaliła mi dietę, mam fitatu do liczenia kcal i składników (białko, tłuszcze, i inne takie). Tylko trzeba było wszystko z lodówki wyżreć poświątecznie Juz czas. Edytowano 6 stycznia 2023 przez daggulka (zobacz historię edycji)
animus Napisano 6 stycznia 2023 #5324 Napisano 6 stycznia 2023 Dnia 6.01.2023 o 10:02, daggulka napisał: Mam do zrzucenia 12 kilo. C Rozwiń To nie ma na co czekać, stawy cierpią, Dnia 6.01.2023 o 04:43, Buster napisał: I bingo,25 kg mniej niż rok temu. Rozwiń
bobiczek Napisano 6 stycznia 2023 #5325 Napisano 6 stycznia 2023 Dnia 6.01.2023 o 04:43, Buster napisał: Normalnie szok!!! dzisiaj zważyłem się. I bingo,25 kg mniej niż rok temu. Rozwiń No Paaaaanie! Super. Najważniejsze że nie jakaś terapia szokowo-wykańczająca organizm, ale tak spokojnie 2 kilogramy w miesiącu. Tak to się robi! Temat "Odchudzanie" ale wiecie, szkoda zakładać wątki nowe, to napiszę tutaj. Ja całkowicie odmiennie walczę od pół roku o "Pogrubianie" Też się pochwalę moim wynikiem. W pół roku wskoczyło 12 kilo. Jestem z siebie dumny
animus Napisano 6 stycznia 2023 #5326 Napisano 6 stycznia 2023 Dnia 6.01.2023 o 11:46, bobiczek napisał: Temat "Odchudzanie" ale wiecie, szkoda zakładać wątki nowe, to napiszę tutaj. Ja całkowicie odmiennie walczę od pół roku o "Pogrubianie" Też się pochwalę moim wynikiem. W pół roku wskoczyło 12 kilo. Jestem z siebie dumny Rozwiń Jak miałeś "pusty plecak", to czemu nie. Może na wyspach wychudłeś?
daggulka Napisano 6 stycznia 2023 #5327 Napisano 6 stycznia 2023 Dnia 6.01.2023 o 11:26, animus napisał: To nie ma na co czekać, stawy cierpią, Rozwiń Cierpią stawy, cierpi kręgosłup, cierpi lustro
Buster Napisano 6 stycznia 2023 #5328 Napisano 6 stycznia 2023 Dnia 6.01.2023 o 10:02, daggulka napisał: Piekny wynik Gratuluje bardzo Rozwiń Dzięki Dnia 6.01.2023 o 11:46, bobiczek napisał: Najważniejsze że nie jakaś terapia szokowo-wykańczająca organizm, ale tak spokojnie 2 kilogramy w miesiącu. Tak to się robi! Rozwiń Otóż to Dnia 6.01.2023 o 11:46, bobiczek napisał: Ja całkowicie odmiennie walczę od pół roku o "Pogrubianie" Też się pochwalę moim wynikiem. W pół roku wskoczyło 12 kilo. Jestem z siebie dumny Rozwiń No to się chwali
animus Napisano 6 stycznia 2023 #5329 Napisano 6 stycznia 2023 Dnia 6.01.2023 o 12:48, daggulka napisał: Cierpią stawy, cierpi kręgosłup, cierpi lustro Rozwiń
bobiczek Napisano 6 stycznia 2023 #5330 Napisano 6 stycznia 2023 Dnia 6.01.2023 o 12:02, animus napisał: Jak miałeś "pusty plecak", to czemu nie. Może na wyspach wychudłeś? Rozwiń Szpital, operacje te sprawy
animus Napisano 6 stycznia 2023 #5331 Napisano 6 stycznia 2023 (edytowany) Dnia 6.01.2023 o 13:08, bobiczek napisał: Szpital, operacje te sprawy Rozwiń Skądś to znam najważniejsze, że jest poprawa. Edytowano 6 stycznia 2023 przez animus (zobacz historię edycji)
daggulka Napisano 6 stycznia 2023 #5332 Napisano 6 stycznia 2023 Dnia 6.01.2023 o 13:08, bobiczek napisał: Szpital, operacje te sprawy Rozwiń A nie, to nie chcę takiego odchudzania Dnia 6.01.2023 o 12:55, animus napisał: Rozwiń No serio. Współczuję mu szczerze. Dobrze, że nie musi mówić .... bo łgałoby jak najęte
animus Napisano 6 stycznia 2023 #5333 Napisano 6 stycznia 2023 (edytowany) Dnia 6.01.2023 o 15:11, daggulka napisał: A nie, to nie chcę takiego odchudzania No serio. Współczuję mu szczerze. Dobrze, że nie musi mówić .... bo łgałoby jak najęte Rozwiń Ciesz się, że widzisz jeszcze cale odbicie. Edytowano 6 stycznia 2023 przez animus (zobacz historię edycji)
daggulka Napisano 6 stycznia 2023 #5334 Napisano 6 stycznia 2023 Niestety tu bym polemizowała. Mam za wąskie lustro
animus Napisano 6 stycznia 2023 #5335 Napisano 6 stycznia 2023 Dnia 6.01.2023 o 15:45, daggulka napisał: Niestety tu bym polemizowała. Mam za wąskie lustro Rozwiń
animus Napisano 6 stycznia 2023 #5336 Napisano 6 stycznia 2023 Cytat Zmiany w windykacji. Miliony Polaków będą musiały zapłacić podatek https://www.money.pl/gospodarka/zmiany-w-windykacji-miliony-polakow-beda-musialy-zaplacic-podatek-6852193453947808a.html Rozwiń Uprzedzam od razu, że nie pomyliłem wątku.
podczytywacz Napisano 7 stycznia 2023 #5337 Napisano 7 stycznia 2023 Dnia 6.01.2023 o 15:45, daggulka napisał: Mam za wąskie lustro Rozwiń Polecam Wypukłe...
vlad1431 Napisano 10 stycznia 2023 #5340 Napisano 10 stycznia 2023 Przeebana historia.Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Dagmara94 Napisano 2 kwietnia 2023 #5341 Napisano 2 kwietnia 2023 Ja stosując suplement schudłam ponad 11kg oraz odzyskałam energię i dobre samopoczucie
bobiczek Napisano 2 kwietnia 2023 #5342 Napisano 2 kwietnia 2023 Dnia 2.04.2023 o 20:35, Dagmara94 napisał: Ja stosując suplement schudłam ponad 11kg oraz odzyskałam energię i dobre samopoczucie Rozwiń A ja jak jadłem ten substytut to pzytyłem w ciągu tygodnia 2,5 kilograma. Co robiłem źle? 1
gawel Napisano 2 kwietnia 2023 #5343 Napisano 2 kwietnia 2023 Dnia 2.04.2023 o 21:24, bobiczek napisał: A ja jak jadłem ten substytut to pzytyłem w ciągu tygodnia 2,5 kilograma. Co robiłem źle? Rozwiń Paweł ja bez substytutu idę do kibelka i ma 1 kg w 5 minut
podczytywacz Napisano 3 kwietnia 2023 #5344 Napisano 3 kwietnia 2023 Dnia 2.04.2023 o 21:24, bobiczek napisał: ten substytut Rozwiń To najwyraźniej był jakiś chiński substytut reklamowanego suplementu i być może opis był niefachowo przetłumaczony... a może był dla tych przeznaczony, którym potrzebny jest przyrost masy... Do tego wniosku dochodzę siedząc na kibelku z telefonem na ręku w trakcie codziennego, porannego odchudzania średnio o 3/4 do jednego kilograma... tak średnio, oczywiście, bo nie chce mi się już codziennie sprawdzać tych ubytków... Tylko - nie wiem dlaczego - utrzymuje się od kilku lat EFEKT JOJO - co rano się "odchudzę", to do wieczora mi się "odbudowuje"...
firefly Napisano 4 sierpnia 2023 #5345 Napisano 4 sierpnia 2023 Ja nieważne czy staram się jeść zdrowo i nie jem słodyczy, czy nie patrzę na to co jem i te słodycze pochłaniam ważę ciągle w granicach 70 kilo. To jest dołujące jak mimo trzymania diety itd nic na wadze nie drgnie. I szybko moja motywacja znika jak wiem, że mogę zjeść czekolade a waga ciągle będzie 70 kg
daggulka Napisano 4 sierpnia 2023 #5346 Napisano 4 sierpnia 2023 Mam podobnie. Na domiar złego, zaledwie przechodząc obok regału z pączkami tudzież czekoladą i wciągając zapach ... od razu mam 2 kilo więcej na wadze A serio .... u mnie z racji wieku metabolizm zwolnił. Sporo zwolnił. Musiałabym wdrożyć ruch, ale ja leniwa jestem
aaaa Napisano 3 września 2024 #5349 Napisano 3 września 2024 bardzo ciekawy materiał, na podstawie najnowszych badań (zakończone w sierpniu 2024) - przez prawie 5 lat badali osoby na keto które miały ZNACZNIE wyższy LDL niż grupa kontrolna (Miami Heart, bardzo dobre parametry krwi i przemiana metaboliczna) - i okazało się, że mimo wysokiego poziomu cholesterolu nie ma żadnych śladów miażdzycy (mimo, że wg teorii cholesterolowej powinny być xD) Ciekawy jest też dobór osób do badania - ktoś może zarzucić rasizm (a nawet powinien, bo przecież poprawność polityczna obowiązuje, prawda?), bo 90% badanych to biali , jest wymieniony cały szereg kryteriów które musieli spełniać, żeby się kwalifikować do badania. Wszyscy wiele lat na keto. Zerknąłem też do swojego archiwum - bo regularnie robię badania rwi - no i ja bym się chyba nie kwalifikował, hehe, bo mam za niski poziom LDL
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się