Skocz do zawartości

Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne

Redakcja Budujemy Dom
  • Posty

    2 339
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    56

Wszystko napisane przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne

  1. Jaki nadmiar? Natężenie prądu zależy od poboru mocy, rośnie wraz z nią, bo napięcie jest praktycznie niezmienne. O swego rodzaju nadmiarze można mówić w przypadku dużego obciążenia tzw. mocą bierną. To moc obciążająca sieć, ale nie wykorzystywana efektywnie. Dawniej tego rodzaju dodatkowe obciążenie powstawało głównie za sprawą silników różnych urządzeń. Dziś w największym stopniu generuje je elektronika.
  2. XPS będzie droższy od styropianu podłogowego. To bardzo dobry materiał, ale jego przewagi nad styropianem w takim miejscu i tak nie wykorzystamy. A pogrubienie wylewki to najprostszy i najpewniejszy sposób poprawienia jej wytrzymałości. Ponadto nieco grubsza warstwa sprzyja wyrównaniu temperatury na powierzchni podłogi.
  3. Po pierwsze, znacznie bezpieczniej będzie zastosować cieńszą warstwę ocieplenia, a nieco grubszą wylewkę. Pogrubienie jej do 6-7 cm da już typową grubość. Czy jest jakiś szczególny powód zastosowania tak cienkiej wylewki (np. obciążenie stropu)? Po drugie, dlaczego styrodur (XPS), a nie styropian typu dach/podłoga? W opisanych warunkach nie widzę uzasadnienia do stosowania XPS. Po trzecie, co z wysokością otworów drzwiowych, parapetów, wysokością pomieszczenia. To jednak ponad 20 cm różnicy.
  4. Wszystko zależy tego kiedy i ile energii pobieramy oraz od zapisów umowy kompleksowej zawartej z jej dostawcą. Zasadnicze znaczenie mają: - nasze zużycie energii w proporcji dzień/noc/weekend; - długość okresu rozliczeniowego; - czy nadwyżki z czasu obowiązywania pierwszej strefy przechodzą na drugą. W zupełnie innej sytuacji będzie ktoś, kto używa prądu do ogrzewania i może jego pobór przesunąć głównie na czas obowiązywania niższych stawek, niż ten któremu zużycie powodują głównie urządzenia działające w ciągu dnia, w tym intensywnie użytkowana kuchenka elektryczna. Pamiętajmy przy tym, że ogrzewanie przez pół roku nie jest potrzebne.
  5. Nie warto się męczyć z wpuszczaniem rur w ścianę. Prędzej tam pojawią się jakieś wady i nieszczelności niż przy starannie obrobionych połączeniach kominków z pokryciem. Kominki przechodzące tylko przez pokrycie i wentylujące szczelinę pomiędzy pokryciem i podkładem nie muszą być wysokie. Tu i tak woda spłynie po dachu do rynny. Skoro dach ma 10×6 m powinny ich wystarczyć 3-4 sztuki. Natomiast do wentylowania przestrzeni nad wełną mineralną przydałyby się ze 3 kominki, za to możliwie jak najwyższe.
  6. Moim zdaniem taka wersja jak opisana wyżej, w której kominki sięgają tylko pod pokrycie może nie zapewniać dobrej wentylacji przestrzeni nad wełną mineralną. Po prostu będzie tu nieuchronna tendencja do zaciągania powietrza z przestrzeni pomiędzy deskowaniem i pokryciem. Przy starannym wykonaniu obróbek o szczelność połączenia kominka z resztą dachu bym się nie martwił.
  7. Szczerze mówiąc, ja bym robił wersję z kominkami. Przy tak małym spadku dachu wysoki kominek to praktycznie jedyny sposób żeby wymusić jakiś ruch powietrza w tym dachu. Lepszy będzie jeden wysoki na 1,5 m niż kilka mniejszych. Skroplinami nie ma co się martwić, jeśli wełnę pokryje się folią dachową o wysokiej paroprzepuszczalności. Raczej nie będzie ich dużo, więcej wody byłoby z deszczu i wiatru nawianego w szczelinę. Lepiej nie próbować łączyć wentylacji przestrzeni nad wełną z wentylacją przestrzeni pod blachą. Powietrze popłynie i tak drogą najmniejszego oporu. Lepiej zrobić np.. jeden kominek wysoki do wentylowania przestrzeni nad wełną i dwa odsunięte od niego (po bokach), do wentylowania przestrzeni pod blachą. Jeśli podkład jest z OSB to pod blachą będzie i tak praktycznie tylko to co nawieje wiatr. A to niech sobie spływa do rynny. Płyta OSB ma bardzo duży opór dyfuzyjny, praktycznie blokuje przepływ pary wodnej. Dlatego równie dobrze można ją pokryć zwykłą papą. Natomiast jeśli zrobi się szczeliny w okapie (nawiew) i wylot powietrza kominkami przy najwyższej krawędzi dachu, to nie ma sensu powiększanie tych otworów w ścianie bocznej. Lepiej by było nawet je zasłonić. Bo zamiast pomagać, będą tylko utrudniać ukierunkowanie przepływu powietrza od okapu do kominków wentylacyjnych. W efekcie osłabią wymianę powietrza. PS. Wspominałem już chyba, że w ostateczności można wspomóc wyciąg powietrza w takim kominku wentylatorem.
  8. W jaki sposób ogrzewany jest ten budynek, że jedno mieszkanie jest już ogrzewane i niemal wykończone, a drugie nie ma w ogóle instalacji? Jeśli faktycznie tak jest, mieszkanie powyżej jest nieogrzewane, to stan faktyczny jest taki, że Pani mieszkanie ma nad sobą przestrzeń nie ogrzewaną. A od takiej powinno być odizolowane cieplnie, tak samo jak od przestrzeni zewnętrznej albo nieużytkowego strychu. Czyli wymagany współczynnik U w takiej sytuacji wyniesie ok. 0,2 W/(m2·K). Nie wiem kiedy był zatwierdzany projekt tego budynku, należałoby sprawdzić ówczesne wymogi zawarte w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych (WT). Jeśli mieszkanie jest jakoś ogrzewane to wymogi izolacyjności będą odpowiednio łagodniejsze. Niezależnie od tego wykonanie takiego sufitu jest błędem i będzie przyczyną problemów. Po pierwsze, kogo ma chronić przed hałasem? Wygłuszy przede wszystkim dźwięki powietrzne dobiegające z Pani mieszkania. Po drugie, wełna mineralna musi być doskonale chroniona przed wnikaniem wilgoci, co bardzo trudno osiągnąć, bo folia paroizolacyjna zawsze ma jakieś nieszczelności na połączeniach itp. Po trzecie, jeśli nie używamy paroizolacji z folii to trzeba zapewnić wełnie bardzo dobrą wentylację także od góry. Co przy takim układzie, gdzie wełna jest parę centymetrów od sufitu jest nierealne. Po czwarte, w tej szczelinie pomiędzy wełna i sufitem zawsze będziemy mieć strefę szczególnie dużego stężenia pary wodnej. Para przenika przez płyty g-k i wełnę (niestety Demo), a ruch powietrza jest tam ograniczony, zaś temperatura niższa, bo przenikanie ciepła hamuje wełna. No i otrzymujemy świetne warunki do wykraplania się pary wodnej na zimnej powierzchni sufitu. Po piąte, jeśli zapewnimy wentylację przestrzeni nad wełną przez połączenie z pomieszczeniem to zafundujemy sobie w ten sposób mostki akustyczne. Wygłuszenie nie będzie więc skuteczne. Reasumując, sufit podwieszany jest od początku zrobiony źle - albo trzeba wełnę odizolować od wilgoci z powietrza, albo zapewnić jej bardzo dobrą wentylację. A jeżeli już go robić w jakiejkolwiek formie to dopiero gdy górna kondygnacja będzie wykończona i ogrzewana, a pani mieszkanie zdąży oddać wilgoć z tynków, murów itp. Czyli za rok lub dwa. Bo w tej chwili na zimnym suficie skrapla się wilgoć pochodząca właśnie z Pani mieszkania.
  9. Właśnie ze względu na widoczne na pierwszym zdjęciu wskazanie manometru pisałem żeby zacząć od podniesienia ciśnienia wody w instalacji. Tu nie chodzi o ciśnienie powietrza w naczyniu przeponowym tylko o ciśnienie wody zasilającej grzejniki. W instalacji jest wymiennik ciepła, Prawdopodobnie widać go częściowo na drugim zdjęciu. Rozdziela on obieg wody pomiędzy siecią ciepłowniczą i instalacją c.o. budynku. To w tej ostatniej - pomiędzy wymiennikiem i grzejnikami - trzeba podnieść ciśnienie wody. W instalacji powinien być zawór umożliwiający dodanie wody z instalacji wodociągowej do c.o. Jeśli jakimś cudem go nie ma, to trzeba wykonać takie połączenie. Ciśnienie w instalacji c.o. warto ustawić na przynajmniej 1 bar. A spadek ciśnienia wody w instalacji warto wykorzystać do sprawdzenia jakie jest ciśnienie w naczyniu i ustawić je jako 0,2-0,3 niższe niż docelowe ciśnienie wody w instalacji. Przy odpowietrzaniu wszystkie zawory termostatyczne powinny być otwarte. Najlepiej zrobić to raz przy wyłączonej pompie, ale ciśnieniu wody podniesionym na docelowe. Po odpowietrzeniu ciśnienie nieco spadnie, wody trzeba znów dodać. Potem uruchamiamy pompę i odpowietrzamy ponownie. I powtarzamy je codziennie przez 2-3 dni w już normalnie pracującej instalacji. Czy całe powietrze uda się od razu usunąć zależy od ukształtowania rurociągów.
  10. Proszę podnieść ciśnienie wody w instalacji za wymiennikiem ciepła, po stronie domu.
  11. A dlaczego nie? Skoro ściana jest na granicy działki to raczej nie ma okien. Może sąsiad chce mieć jakiś przyjemniejszy widok (zieleń) na granicy niż mur.
  12. W takim razie trzeba zrobić wloty w najniższej części dachu (okap) i wyloty na przeciwnym krańcu, przy ścianie sąsiada. Kominki mają tę zaletę względem szczeliny w tej najwyższej części, że szczelinę trzeba jakoś osłonić przed deszczem, śniegiem itp, a równocześnie nie może to blokować ruchu powietrza. Z kominkami łatwiej to osiągnąć i ew. można je zrobić wysokie, uzyskując przynajmniej jakiś minimalny ciąg. Ostatecznie da się nawet dołożyć wentylator do takiego kominka. Paroprzepuszczalna folia dachowa na wełnie teoretycznie nie jest konieczna, ale jest bardzo wskazana. Bo jeżeli nic się nie dzieje i dach jest szczelny to pożytku z niej nie ma. Ale przy jakimkolwiek przecieku, nawet drobnym lub skraplaniu się wilgoci z powietrza, to dzięki folii wełna nie zamaka, woda zostaje na niej. Jeśli wełna dotyka deskowania to trzeba poprawić to ocieplenie.
  13. Podchloryn sodu czyli główny składnik zwykłej bielinki. Sam w sobie może być skuteczny przeciwko grzybom, ale polecałbym raczej zwyczajny impregnat do drewna o właściwościach grzybobójczych. Chyba najczęściej zawierają one związki miedzi. Druga rzecz to konieczność zrobienia wentylacji dachu w pasie wzdłuż kalenicy. Tam trzeba usunąć deski. Inaczej po ułożeniu ocieplenia nie będzie wentylacji pomiędzy ociepleniem i deskowaniem.
  14. Początki tego samego już był na deskach ze zdjęcia. Zostaje oczyścić od środka, pokryć ze 3 razy impregnatem grzybobójczym i obserwować parę tygodni.
  15. To grzyby. W początkowej fazie i do opanowania. Dość typowa postać dla drewna o zbyt dużej wilgotności. Starannie oczyścić, potraktować dużą dawką impregnatu grzybobójczego i obserwować. Wystarczy że drewno nie było wysuszone. Ruch powietrza na poddaszu chyba jest, bo widać, że okapów jeszcze nie zrobiono.
  16. Czy nie ma możliwości zrobienia otworów wentylacyjnych w bocznych ścianach? Bo od tego zależy sposób wentylacji przestrzeni pomiędzy stropem i dachem. Jaka jest rozpiętość tego stropu i różnica wysokości pomiędzy krańcami dachu? Przy małych spadkach wentylacja to głównie skutek działania wiatru. Także w szczelinie pod pokryciem nie ma co liczyć na ciąg pomiędzy wlotem i wylotem, jeśli różnica poziomów jest mała. Jeśli inaczej się nie da to najlepszym wyjściem mogą być wysokie kominki wentylacyjne przy ścianie sąsiada.
  17. Rozumiem, że to zupełnie inny układ niż pokazał wyżej kolega z redakcji. Izolowany cieplnie jest strop, nie sama połać dachu. Coś w typie stropodachu wentylowanego. Jak tu: https://budujemydom.pl/stan-surowy/dachy-i-rynny/a/3-konstrukcja-dachu-plaskiego-charakterystyka-i-wykonanie Podkład pod pokryciem zrobiony z płyty nie jest niczym złym, wręcz przeciwnie. Tyle że tu całkiem zepsuto wentylację. Otwory w bocznych ścianach są - ale zakryte wełną. Kominki wentylacyjne były - ale je usunięto. To brak wymiany powietrza jest przyczyną problemów. Wszystkie zagrzybione elementy trzeba oczyścić lub wymienić. Wszystko starannie wysuszyć. I przywrócić wymianę powietrza pod tym dachem. Potrzebne są drożne otwory wentylacyjne w przeciwległych ścianach. To minimum. Kominek wentylacyjny też nie zaszkodzi, zrobiony w najwyższej części dachu. Zaś folią wstępnego krycia, taką o wysokiej paroprzepuszczalności, należy pokryć wełnę na stropie od góry. Na wypadek gdyby coś przeciekło z dachu, albo nawiało deszczu lub śniegu. Wtedy nie będzie to wsiąkać w wełnę. Poszycie z płyt lub desek będzie dobre i najlepsze pod względem szczelności. Oczywiście, przy starannym wykonaniu. Ja osobiście jestem zwolennikiem deskowań robionych z desek do 15 cm, układanych z odstępami 2,5-5,0 cm. Takie deskowanie jest w stanie wyschnąć w razie jakiegoś zawilgocenia.
  18. Różnica 0,05 dotyczy współczynnika lambda materiału czy współczynnika U przegrody albo konkretnej grubości materiału? Bo wiem, że często z ich myleniem jest spore zamieszanie. AA jeszcze po drodze pojawia się tu opór cieplny R , czyli odwrotność współczynnika U (U = 1/R). A i producenci potrafią namieszać, bo podają np. U dla różnych grubości materiału. Dla rozjaśnienia tematu proponuję spojrzeć jak te współczynniki mają się do siebie i jak je wzajemnie przeliczać. https://budujemydom.pl/stan-surowy/sciany-i-stropy/porady/8294-jak-obliczyc-izolacyjnosc-sciany
  19. NIe znając konkretnego dachu nie da się nic sensownego powiedzieć. To tak naprawdę zadanie dla konstruktora, który od nowa przeliczy obciążenie poszczególnych elementów, zaproponuje wzmocnienia itp. Pochopne zmiany w konstrukcji są po prostu niebezpieczne.
  20. Przepisy są jednoznaczne i bardzo restrykcyjne. Niech spuszczą 3 l i zmierzą temperaturę wody. Ma mieć minimum 55°C. Co tu ma do rzeczy siła strumienia wody? Maksymalne jej odkręcenie zmienia tylko tyle, że ta sama ilość już wychłodzonej wody spływa w krótszym czasie z rur. Ale przecież nie robi się jej od tego mniej.
  21. Średnica rur zależy od wymaganego przepływu wody. Jeżeli układ jest trójnikowy, a w efekcie jedna rura zasila kilka urządzeń, to PEX 16 mm to trochę mało. Szczególnie, jeśli rura jest długa. Mamy tu przecież stratę ciśnienia. Co innego gdy 16 mm biegnie tylko od rozdzielacza. Co do baterii podtynkowej, to przy niewielkiej długości rur służących do jej podłączenia taka różnica średnicy nie będzie miała już większego znaczenia.
  22. Zwracam uwagę jeszcze na ustęp 3 tego samego paragrafu: 3. Izolacja cieplna przewodów instalacji ciepłej wody, w których występuje stały obieg wody, powinna zapewnić spełnienie wymagań określonych w ust. 2 i § 267 ust. 8. Brak cyrkulacji, czyli obiegu wody jest dopuszczalny tylko w miejscach gdzie z rur trzeba spuścić maksymalnie 3 l wody. Wszystkie odcinki rurociągu o większej pojemności mają zgodnie z WT mieć zapewnioną stale działającą cyrkulację. Do tego temperatura ciepłej wody - po ewentualnym spuszczeniu tych 3 litrów, gdzie nie jest wymagana cyrkulacja - ma się mieścić w wąskich granicach od 55 do 60°C. W praktyce te przepisy są powszechnie lekceważone. Sam interweniowałem kiedyś w podobnej sytuacji u rodziny. Bo a to coś na węźle cieplnym jest źle ustawione, a to wymiennik lub zawory zamulone. Ale zgodnie z prawem ciepła woda w budynku wielorodzinnym ma spełniać warunki postawione w rozporządzeniu.
  23. Trzeba znać konkretny teren i budynek. Mnie najbardziej interesuje jak wykonano izolację pozioma tych płyt fundamentowych. Bo jeżeli jej nie ma to wszelkie pooprawianie będzie tylko szminkowaniem trupa.
  24. Przekrój zależy od wymaganego przepływu wody przez rurę. A to w dużej mierze jest uzależnione od układu. Ten może być trójnikowy, gdzie mamy jeden przewód główny, a od niego odejścia na trójnikach, albo rozdzielaczowy, w którym każdy punkt poboru wody ma osobne zasilanie od rozdzielacza. W systemie trójnikowym zwykle ten przewód główny ma większą średnicę. O ile zrobiono projekt instalacji wod.-kan. to w nim powinny być określone średnice rur. Przy czym ważne są średnice wewnętrzne, bo te mogą być różne przy tej samej średnicy nominalnej rur z różnych materiałów.
  25. Przynajmniej około 2%, czyli 2 cm na 1 m długości. Czyli tutaj daje to przynajmniej 1,5 m różnicy poziomów. Bardzo możliwe, że będzie to nie do zaakceptowania. Wtedy pozostaje wymuszenie ruchu ścieków pompą.
×
×
  • Utwórz nowe...