wziąłem się też - i to ostro Pomysł miałem taki - nie kupuję niczego prócz folii. Muszę wykorzystać wszystko co sie po budowie uzbierało, co jest pochowane i poodkładane od kilku lat. No i mam pomysł, realizuję, będę sukcesywnie się chwalił może, jak to powstaje. Albo w dziale "złota rączka" Chociaż sam zwrot Złota Rączka kojarzy mi sie róznie, niekoniecznie w związku z budowaniem - z majsterkowaniem prędzej choć i tak mało precyzyjnie