Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    9 905
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    142

Wszystko napisane przez bobiczek

  1. Tak? no to za ile minut od tego wpisu muszę wstać do roboty? no?
  2. Się dowiedziałaś kurde, aż mi smark wyskoczył sorry, szukam chusteczki higienicznej...
  3. Piszę o komunikacji bez komunikacji (stopnie, lawy) Wyłaz zostawić - i już. Kominiarz sobie latem poradzi. Zimą odpuszczamy lażenie po dachu
  4. Jakim okrakiem? Aż takiego nachylenia nie ma żeby się tam czołgać, nie przesadzajmy... Sam robiłeś więc znasz, na zdjęciach kucasz sobie tam swobodnie na tym dachu....Kominiarza zamawiasz zawsze takiego do 30-tki i poradzi sobie na dachu spoko
  5. A jakie to ma znaczenie? Po co? Takie sobie stwarzać problemy? Bo?
  6. Takie czasy i takie realia. Tylko polecony i skutecznie w nim treści robią jeszcze jakieś wrażenie na nieuczciwych
  7. Elfir-ko pomocy.Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.Pozdrawiam

  8. Nie jest dobrze. Przesadziłem ją jesienią w takie bardziej centralne miejsce, takie ryzyk-fizyk że jest już mocna. No i się kurde narobiło trochę. Zmarzła. Na szczęście - była w takim miejscu blisko krawędzi podwórka, że odgarniany śnieg ją przysypał, dlatego u dołu jest wszystko nieźle. Ale to co wystawało ponad śniegiem - suche..... I teraz pytanie. Przeżyje? Jak jej pomóc? Obciąć? Co obciąć i do jakiej wysokości?
  9. Tak. Kocham!!!! Trudno...Przyznaję publicznie.... Kocham. Kocham taki finansowy reżim i takie właśnie budowanie. Nie minęło wcale wiele czasu a Przemek robi to tak pięknie i skutecznie, że się zakochałem.
  10. Dodam aby temat uzupełnić - ta piękna przyciemniana szyba do kabiny, na czas remontu (jak wiecie dosyć długi) stała sobie "po długości" w pokoju oparta o ścianę. To był błąd (pozycja jej ułożenia) Po ponownym zamontowaniu w pionie, spokojnie sobie funkcjonowała. Całe 2 dni. Potem - jak jebłoisie posypało - to wyniosłem 30 kg okruszków hartowanych. Koszt nowej opiewał w granicach 700zł. Dodatkowo w rozmowie z zakładem który ją miał przygotować, otrzymałem info że nie zamontują jej sami. Cxyli wyglądało to tak - 7 stówek za szybę, zamontuj sobie sam, jak się coś stanie, Twoja sprawa, nie ma gwarancji. Wziąłem i kupiłem chromowany, nie wymagający wiercenia (że niby taki tymczasowy) drążek za 36 zeta do tego "forhang" za 20 zeta - i tak samo fajnie się cieszymy natryskiem w kabinie bez szyby. Jest sucho, ściana zewnętrzna i ściany w domu suchutkie, wszystko jest zgodne ze sztuką budowlaną i należycie funkcjonuje. Końcowa konkluzja - budujcie zgodnie z przykazaniami. Nie ma chodzenia na skróty, bo nie warto. Niewiedza i zaufanie do wykonawcy jest kosztowne w sposób identyczny. Kosztuje remontowanie wszystkiego więcej (pracy, pieniędzy, rozhartowanych szyb) aniżeli zrobienie wszystkiego od początku należycie, solidnie i może czasami minimalnie drożej ze względu na materiały. Ale zasada pozostaje niezmienna - tanio zrobisz, 2 razy zrobisz. Pozdrawiam wszystkich, mam nadzieję że pomogłem
  11. Aktualizację kosztów zrób, tak żeby było wciąż widać saldo na dzień dzisiejszy. Powodzenia. Na razie podoba się coraz mocniej
  12. Wyznajesz widzę moją życiową zasadę że zarabiamy pieniądze aby żyć - ale nie żyjmy tylko po to aby zarabiać pieniądze...Pozdrawiam
  13. A niestety nieprawda. Moja więźba to w projekcie kratownica. Do niej podwieszany syfit. I co? Ano - pękał. Pracowała kratownica i sufity odczuły pracę. Niestety
  14. Nie bądź baba i nie rób scen. Ja czytam Twoje posty z przyjemnością
  15. Nie o to. Ale argumentacja że z fugą, ble,ble...Elastyczność żywicy do mnie trafiła, jako argument "za" Wiem już z racji użytkowania jedno. Mam ogromną płaszczyznę. Narażona latem na gorąc, zimą na mrozy. Przekonałem się (doświadczyłem) że następny (po generalnym remoncie) nie zasługuje na płytki. Muszę kombinować coś innego. Skłaniam się do koncepcji żywicy. Albo jeszcze coś lepszego znajdę. Nie wiem. Wiem tylko że odpada opcja ponownego kaflowania
  16. nichuja. Ma swoją rację. Wiesz dlaczego? Bo mój taras zrobiony na kleju pełnym pod płytką - nadaje się do całkowitej wymiany. Po 4 latach się już nadawał. Jakieś operacje robiłem jak pogotowie, wykrawałem, kombinowałem....na nic to. . Wciąż i wciąż przed rozdupieniem tego ścierwa, które kaleczy moje poczucie estetyki zastanawiam się jak zrobić to tym razem coby nie pożałować wkładu własnego i piniendzy
  17. japierdolecotojest z tą rurką plastikową tam i z tym OSB......
  18. Ja pierdziule.....Gdzie Ty takie coś widziałeś?
  19. Rozpędziłeś się
  20. szykuje się reklama Cotto Possagno? jakaś inna?
  21. i zrób to już. Bo będzie jak u mnie
  22. Zaczynam zieeeeeewać przy tym temacie. Albo Zenku nie doświadczyleś albo poczekaj jeszcze trochę żeby samemu spróbować. Piszą wszyscy jak jest. Prawdy same Ci piszą. Nie chcesz słuchać, wymyślasz dziwactwa jakieś, Twoja sprawa. Ale argumentów w temacie dostałeś taką moc że wypadałoby w końcu wątek zapakować i pozamykać, a nie drążyć wciąż bezsensownie
  23. Mnie argumentacja eksperta satysfakcjonuje, Was nie?
  24. Z tym się akurat zgodzę. Mój projektant popełnił masę błędów w projekcie który od niego kupiłem. Oprócz tych wpływających bezpośrednio na poprawę komfortu mieszkańców, również konstrukcyjnych.
×
×
  • Utwórz nowe...