Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    22 758
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    367

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Hej! Mam nadzieję, że wiesz, że wanna z hydromasażem nie służy do mycia. Więc od razu szukaj drugiej, takiej do mycia, albo montuj kabinę prysznicową.
  2. Sytuacja znana mi osobiście. Inwestor posiada zabudowaną działkę z wykonanym i funkcjonującym zjazdem z drogi krajowej. Występuje o pozwolenie na budowę dobudowy do budynku mieszkalnego, położonej "za" budynkiem" w stosunku do drogi krajowej (dobudowę i drogę dzieli istniejący dom). Projektant stwierdza w projekcie, że dostęp do działki jest istniejący i nie zachodzi tutaj potrzeba wprowadzania jakichkolwiek zmian. No i więcej się tym nie zajmuje. Ale Starostwo odmawia przyjęcia projektu bez ponownej zgody dyrekcji dróg na usytuowanie dotychczasowego zjazdu z drogi. Bez uzasadnienia. Po prostu potrzebny jest papierek i już. I następny miesiąc uzgodnień. Czy to normalne??? Nadmieniam: droga po remoncie, z chodnikami ułożonymi 2 lata wcześniej, wszytko w idealnym stanie technicznym. W razie potrzeby służę wszystkimi danymi tej konkretnej budowy.
  3. racer, ja byłem w Solidarności w 1980 roku, więc mnie bajek opowiadać nie trzeba. Swoje wiem. Dla ciekawych: http://www.rp.pl/artykul/530003-Bp-Pierone...a-pomniki-.html
  4. Ech, wychowaj 12 cudzych dzieci, to będziesz mógł marudzić. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...nternecie_.html
  5. Oczywiście, trzeba by wybrać dziennik budowy i ruszyć łopatą (fundament by trzeba zrobić), ale reszta - to masz rację. I nic nie będziesz rozbierał. PS. Gdzie mieszkasz, to Ci się ten plan zagospodarowania zrobi.
  6. U mnie nie było dziś ani 5 minut bez deszczu...
  7. No to wtedy chyba edyta0407 będzie miała rację. Dużo spraw o amatorskiej budowie wiatraków znajdziesz tu: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1249404.html
  8. Eeeeee tam, jak nie jest wyższy niż 3 metry, to możne go nawet w ogródku postawić... Tyle, że to cholerka, wiatraczek, a nie wiatrak...
  9. Wreszcie ktoś obudził to towarzystwo - mam nadzieję.
  10. Dobrze ci się wydaje, z tym, że nie całkiem. Co ja napisałem? Możesz se zacząć od czego chcesz. Ale musisz mieć plan zagospodarowania całej działki, czy, jak to teraz zwą. Władza musi wiedzieć, że tu będzie gospodarstwo i gdzie co bedzie, żebyś z budowlanej działki nie zrobił szopki. Możesz se budować nawet kibelek. Ale pod warunkiem, że bedziesz budował ten własciwy budynek mieszkalny. A warunkiem jego budowy jest PnB. Koło się zamyka. A wbrew pozorom, władza może więcej, niż się nam wydaje. Ostatnio, mojemu znajomemu, władza zabroniła scalania działek (kupił 4 sasiednie) Powiedzieli mu, że nie po to dzielili, aby teraz scalać. I nie może dostać pozwolenia na budowę chałupy pół na jednej i pół na drugiej działce, chociaż obydwie są jego. No chyba, że postawi bliźniaka, czego on z kolei nie chce. No i wszystko stoi.
  11. Zgadzam się z przedmowcami. Tym bardziej, że to słupki, nie pracują na zginanie. A nawet gdyby, to jest to przewidziane, projektanci wiedzą, że drzewo pęka.
  12. Nie wspominając o tym, że teolog (magister) może go wystawiać, a inżynierowi - nie wolno.
  13. aaaaachaaaaaa ...... nie, nie rozumiem.
  14. Nie na "zezwolenie" tylko zgłoszenie. Otóż dokładnie jest jak piszesz. Na niezabudowanej działce nie da rady wybudować budynku gospodarczego bez pozwolenia na budowę. Z prostej przyczyny. Tam nie ma gospodarstwa. Poza tym taki budynek postawiony jako pierwszy, mógłby kolidować z pozostałą ewentualną zabudową, albo z liniami mediów. Dlatego niezbedne jest opracowanie projektu zabudowy całej działki. Żadne Starostwo nie ma prawa się na takie dziadostwo zgodzić, jak budynek gospodarczy, bez PnB, solo na działce. Można natomiast wystąpić o pozwolenie na budowę, uwzględniające budynek gospodarczy. I po jego uzyskaniu, tenże budynek wykonać najpierw, a mieszkalny rozpocząć w okresie 3 lat. Integralność nie oznacza fizycznego połączenia, tylko podporządkowanie potrzebom gospodarstwa; ma on służyć wyłacznie celom gospodarstwa domowego, a nie np. działalności gospodarczej. A to, że później czasem można uzyskać zgodę na zmianę sposobu jego użytkowania, to już inna para kaloszy
  15. Czas wazności pozwolenia na budowę wynosi 3 a nie 2 lata. W tym czasie należy budowę rozpocząć, a nie zakończyć.
  16. Niestety, w życiu często (nie mówię "zawsze") bywa, że czekać na spełnienie marzeń się dłużej nie da. Nie wszystkie panienki wychodzą za księcia, chociaz niektóre moje koleżanki z podstawówki, czekają do dziś....
  17. A dla mnie takim tematem jest postępujący zakaz produkcji żarówek. Mimo wielu polemik, nie zauwazyłem nigdzie opracowania, z którego jasno wynikałoby, ze to rozwiązanie chroni per capita środowisko. Nadal pewnie nikt nie zna prawdziwych kosztów utylizacji i nie ma sprawnego systemu zbiórki zużytych. I nie będzie, bo w międzyczasie, zanim takowy powstanie, "oszczędne" świetlówki zostaną wyparte przez LED-y, albo i co innego.
  18. Teoria tutaj: http://www.hal.trzepak.net/faq/winxp/obciazalnosc.htm Przykłady tabel tu: http://fhumakro.home.pl/joomla_pl/index.ph...=59&lang=pl Widzimy, że dla przewodu 2,5 ułożonego w tynku, obciążalność długotrwała osiąga 24 A, a przy ułożeniu w peszlu spada do 19 A. Dotyczy to przewodu 3-fazowego. A jak taką rurkę otoczymy innymi kablami i zaizolujemy wełną mineralną? I w jednym miejscu damy deskę...
  19. Poczytałem trochę i widzę, że Ty jesteś właściwie od dawna zdecydowana. Argumenty "przeciw" odrzucasz, wątpliwości traktujesz korzystnie dla siebie i właściwie szukasz wyłącznie aprobaty swojego postanowienia. A ja Ci powiem, że tu nie ma co szukać. Skoro się zdecydowałaś, to krzywdy sobie nie zrobisz. Masz sporo argumentów "za": ta sama ekipa, wszystko za jednym bałaganem, teraz zrobione - spokój później, teraz taniej... A co przeciw? - w sumie mało. Najwyżej domek Ci będzie sechł rok dłużej i zużyjesz zimą trochę więcej ciepła. Ja, na Twoim miejscu, zrobiłbym to ocieplenie teraz i już. Bo z Twoją determinacją - i tak to zrobisz. Więc faktycznie: po co odkładać? PS. 5 cm styro, to faktycznie mało.
  20. A swoją drogą, to zastanawia mnie, dlaczego to wszystko jest ciągnięte przez poddasze. Nie było innego rozwiązania? odaro, jesli spojrzysz na tabele długotrwałej obciążalności przewodów, to zauważysz, że wartości dopuszczalnych prądów są rożne, coraz mniejsze, gdy wzrasta ilość przewodów równoległych i pogarszają się warunki chłodzenia. W Twoim układzie, dla przewodu 3 x 2,5, dopuszczalna obciążalność długotrwała może nawet być mniejsza niż 10A. Czy będziesz miał komfort użytkowania takiej instalacji? Toż nawet pralki do takiego obwodu nie powinno się podłączać. I o to tu chodzi.
  21. I mają rację. Tylko, że elektrycy, mają na myśli normalne układanie przewodów, np. w tynku, na niepalnym podłożu, czego już nie mówią, bo się im wydaje, że każdy powinien sobie z tego zdawać sprawę. Bo obciążalność długotrwała przewodu jest wielkością zmienną i zależy od warunków chłodzenia, czyli m.in. sposobu ułożenia, przewodności cieplnej podłoża i otoczenia, temperatury otoczenia i paru jeszcze czynników. Obciążalność dla poszczególnych przekrojów i typowych warunków układania przewodów podają tabele. Ale, chociaż dla sposobu ułożenia u Ciebie, obciążalność jest w stanie wyliczyć chyba tylko komputer NASA, to na oko widać, że u Ciebie odprowadzanie ciepła będzie bardzo trudne! Poza tym przewody będą się wzajemnie podgrzewać. Mało tego, otoczone będą warstwami izolującymi ciepło!!! I niemal stykają się z drewnem, ciągle go podgrzewając. Chyba nie trzeba wróżbity, żeby przewidywać czym się to może skończyć. Piszesz, że inni układają w plastyku i nic. Ale Integrator wyraźnie Ci napisał: PROJEKT!!! Wszystko można, jeśli się wie i wyliczy, ze NIGDY nie bedzie sytuacji, która przekroczy dopuszczalne granice. I za to odpowiada projektant. On musi przwidywać wszelkie takie sytuacje. To jego obowiązek, za to bierze kasę. U Ciebie nikt tego nie zauważył. PS. Jeśli to dla Ciebie ma znaczenie, to na forum SEP kiedyś pisywałem. Pod nickiem: siekierowy.
×
×
  • Utwórz nowe...