Skocz do zawartości

Oświetlenie LED - realia czy marzenia


Gusto

Recommended Posts

Cytat

Często te światła nie dają mocnego oświetlenia kierunkowego,tylko raczej takie klimatyczne,rozproszone.



Dobrze jest jak piekarz piecze chleb, a szewc szyje buty. Ty studiujesz architekturę i pokój z Tobą. Życzę sukcesów.
Ale proszę, nie wciskaj staremu elektrykowi kitu, którego naczytałaś się w czasopismach typu COSMOPOLITAN. Zajmij się swoim fachem i na moją działkę nie wchodź. Zajmuję się tym od lat.
Te pochwalne peany na cześć LED-ów, to ja wszystkie znam. Wcześniej było setki tysięcy takich i podobnych na cześć żarówek energooszczędnych. Teraz jakoś przycichło, gdy okazało się, że ich efekt nawet nie zbliża się do reklamowanego, pomimo poniesienia sporych kosztow.

Tak na marginesie, dobra "żarówka" Led-owa kosztuje ok. 200 PLN.

PS. LED-y dają światło skupione i sporo zabiegów potrzeba, aby je rozproszyć. Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
  • 3 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

Wspomóżcie radą niezorientowana kobietę .
Mam w całym domu oświetlenie punktowe halogenowe . Radzą mi, aby w ramach oszczędności,
zmienić je na oświetlenie lampami LED. Dobrze mi radzą ?
W sklepie widziałam takie lampy, które pobierają 4 W, a oświetlają mocą 50 W . Koszt 29,00 zł/szt.


Halogeny led mają mniejszy kąt padania światła do (120 stopni) i nie będą tak bardzo rozjaśniać jak tradycyjne halogeny. Prawdą jest też, że pobierają one niewiele wat, czyli ekonomia podpowiada, że warto w nie inwestować. 29 zł/sztuka - co to za ledy? Trochę drogie, jeżeli to zwykłe halogeny led. Przejrzyj sobie ofertę sklepów internetowych z ledami. Proponuję również uważać na te najtańsze ledy z "niewiadomego" pochodzenia - są bardzo zawodne, dają mało światła i po pewnym czasie potrafią imitować dyskotekę - jest o tym sporo na necie.
Link do komentarza
Ja mam halogenowe i LED.
Powiem ci, że halogenowe są cool a ledy... o LED- ach trzeba mieć pojęcie.
1) kupione w Lidl-u na baterie 3 szt za 18zł -óświetlenie do łóżeczka dziecka i do szafy - spełniają swoją rolę.
2) kupiona w Media-markt za 50 zł celem testów... o kant... potłuc - chyba ze do lampek nocnych celem nie budzenia innych/...
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Cytat

W sklepie widziałam takie lampy, które pobierają 4 W, a oświetlają mocą 50 W . Koszt 29,00 zł/szt.



Zgłoś to do Nobla. Na 99% gwarantuję, że tfurcy takiej lampy go dostaną.

Kto ciekaw dowiedzieć się coś o Led-ach to proponuję tu: http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewforum...p;tylko_dzial=1 Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
W pełni popieram retro.
Pamiętam jak wprowadzali oświellenie energooszczędne. jakież to ono cudowne miało być.
Dopiero nieco później okazało się że najwięcej biorą na starcie.
A chyba 2 dni temu w radiowej 1 był gość z jakiegoś instytutu gdzie owe były badane, deklarowana żywotność w/w żarówki to 10000 godzin, a z badań wynikło że żyją 3000 - 7000 h, a średnio 6000 h.
Ale żeby do tego dojść trzeba lat.

Zastanawia mnie co za kilka lat wyczytam na temat ledów.
Sam mam w domu kilka, jeden trfiony, inne mniej.
Link do komentarza
Cytat

Zgłoś to do Nobla. Na 99% gwarantuję, że tfurcy takiej lampy go dostaną.


Myślę że nie masz racji ,bo jednak postęp jest bardzo szybki i chyba masz przeterminowane wiadomości , czy jakoś tak icon_lol.gif .
Teraz przykład .
Miałem w łazience na jednej z listew 3szt GX53 , to są świetlówki energooszczędne o mocy 7Watt , które miały swiecić jak 40W .
Światło było kiepskie i takie jakieś żółte . Po roku 2 szt spaliły się a podobno te świetlówki miały być odporne na dużą liczbę cykli (znaczy zapaleń i zgaszeń) . Miały też świecić zaraz po zapaleniu pełnym światłem (brak efektu pełnego rozpalania po czasie ).
Jedna GX53 kosztowała 60zł , wszystkie wymienione zalety okazały się fikcją .
Tera uwaga , zobaczyłem w LeMerlin bardzo jasno świecące diody w oprawach GU10 i zainteresowałem się że tak fajnie świecą .
Postanowiłem i zanabyłem 3 szt po 39zł . Wstawiłem w miejsce GX-ów i pełna rewelka .
Owe rewelacyjne diody świecą jasnym słonecznym światłem i jest o wiele jaśniej i przyjemniej niż poprzednio .
Producent daje gwarancje na 4 lata , źrą 4,5W a światło dają jak 35W . Ja kupiłem świecące w barwie 700cd , a wystepują też 900cd , czyli jeszcze jaśniejsze . W dodatku nie potrzeba do nich żadnych transformatorów czy innych dupereli bo zwykłe zasilanie na 230V .
Mogę sobie więc śmiało wyobrazić że istnieją też 4 watówki led z których można wyciagnąć 50 Watt , a pewno w niedługim czasie i więcej . Mam jednak obawy co do trwałości w/w , no ale na 4 lata jest gwarancja a docelowo mają swiecić 25 years ( to chyba znaczy że lat ) .
W każdym razie jak dla mnie te ledy są pełną rewelacją i wydaje mi się że chyba już nic wiecej przeciętnemu użytkownikowi do szczęścia nie jest potrzebne , jeżeli chodzi o parametry techniczno estetyczne . Cena jak to cena , jest , ale pewno za wysoka . Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Nie bardzo wiem, czy tu też obowiązuje zasada zachowania energii ? icon_biggrin.gif
W PCi brakującą (do COP) energię pozyskuje się z ziemi – a tu z czego ? icon_cool.gif

Retro ma rację, bo problem jest w „nazewnictwie” i sposobie działania obu źródeł światła + koszmarny marketing. icon_evil.gif

W przypadku oświetlenia diodami, nie ma strat „grzewczych” które w normalnej żarówce wynoszą nawet 90%, ale dochodzą stałe straty (nawet jak nie zapalimy światła) na „transformatorze”.
Link do komentarza
Tytuł tego wątku to : Oświetlenie LED - realia czy marzenie . Stwierdzam z wielką satysfakcją że to już są realia . Jeśli jeszcze do tego opisane przeze mnie oprawy będą tak trwałe jak deklaruje producent to będzie cacy . Do niedawna swiatło ledów miało nieciekawy nienaturalny kolor , a to świeci jak słoneczko . I widać że ceny też lecą dość mocno w dół , bo w necie wiszą po 50-60 zł a ja zanabyłem po 39 zł . Jednak w tej dziedzinie dokonuje się ogromny postęp , więc nic tylko się cieszyć , czy jakoś tak . icon_smile.gif

Dopisałem - w castoramie były po 35zł . Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Realizacja marzeń o zaawansowanym technologicznie świetle dekoracyjnym w salonie nie musi kosztować krocie! Energooszczędne oświetlenie LED jest na wyciągnięcie dłoni. Rozświetl obrazy i rzeźby poprzez punktowe lampy mocowane do ściany, nasycaj i podkreślaj styl obiektów dzięki oprawom, wykreuj nową estetykę powierzchni stosując listwy i wiązki LED. Oświetlenie dekoracyjne LED jest w stanie dać nowe światło na kwiaty, listwy czy fugi. Wizualizacja to nie wszystko nasza oferta obejmuje też użyteczność, gdzie oświetlenie dekoracyjne LED może oświetlać wnętrza szaf i mebli. Marzenia są po to by je spełniać!
Link do komentarza
Nikt jeszcze nie podniósł tego tematu, więc ja to zrobię:
Każdy z nas ma dwoje oczu. I ta jedna para jest nam dana jedna na całe życie. Jak wiadomo, najzdrowsze dla nich jest naturalne światło słoneczne (choć nie polecam przyglądać się zbytnio jego źródłu), ale co ze źródłami sztucznymi?


Otóż najzdrowsza z całej ekipy jest stara, pogardzana żarówka - emituje szerokie, dosyć ciągłe widmo.
Po niej są te wszystkie energooszczędne świetlówkowe wynalazki - duża część ich oszczędności bierze się właśnie ze zwężenia widma.
Najgorsze są zaś właśnie LEDy, bo emitują widmo prążkowe (nie będę Was zanudzał mechaniką kwantową, chodzi o emisję fali świetlnej o określonej długości przy zmianie poziomu energetycznego elektronów w półprzewodnikach).

Pozwolę sobie tu na obrazowe porównanie:
Żarówka jest jak siedzenie tyłkiem na stołku, świetlówka jak na kołku (pionowo ustawionym), a LED jak na gwoździu (szpicem prosto w pośladek).

Nie zapomnijcie więc do rachunków za prąd doliczyć ceny okularów i operacji oczu.
Link do komentarza
Już o tym wspomniałem w wątku o telewizorach, ale skoro Ty się powtarzasz, to ja też mogę:
Widziałeś kiedyś "żarówkę LED"? Albo telewizor oparty o tradycyjne żarówki?
Wątpię.

Wszystkie telewizory niszczą oczy tak porównywalnie, niezależnie od technologii i o tym wie każde dziecko i mało które dziecko się tym przejmuje.
W przypadku żarówek różnica jest taka jak opisałem - ogromna. Dlatego przy telewizorach nie ma sensu dzielić włosa na czworo, a tu mówimy o dzieleniu na czworo całej głowy.
Link do komentarza
Cytat

Wszystkie telewizory niszczą oczy tak porównywalnie, niezależnie od technologii i o tym wie każde dziecko i mało które dziecko się tym przejmuje.
W przypadku żarówek różnica jest taka jak opisałem - ogromna. Dlatego przy telewizorach nie ma sensu dzielić włosa na czworo, a tu mówimy o dzieleniu na czworo całej głowy.


Człowiek nie jest przystosowany do wpatrywania się w szczegóły ani do odbierania przez oczy zbędnego promieniowania. Stare TV CRT (kineskopowe) migotały i to najbardziej rozwalało wzrok, szczególnie te 50Hz i m.in. dlatego robiono też 100Hz TV. Kolejnym elementem rozwalającym wzrok jest kontrast a co za tym idzie piękne kolory, ostre szczegóły... widać to najbardziej w sklepach, gdzie wszystkie TV ustawiają tak by wyglądały jak najlepiej a przy normalnym oglądaniu to jest strasznie męczące dla wzroku, dlatego mam już zakodowane w głowie, że w swoim TV redukuje kontrast a procentowo daje więcej jasności, przyzwyczajam się i oglądam i jest spoko a wzrok mam wrażliwy.

Kolejna sprawa to promieniowanie... tutaj nie mam za dużej wiedzy, ale żeby nie było, że w wątku o żarówkach pisze tylko o TV to... świetlówki migają (to tak do tego co napisał mazairn), klasyczne rury świetlówkowe często daje się po dwie by w migotaniu w rytm częstotliwości sieci (50Hz) się uzupełniały (górna i dolna sinusoidy przebiegu).

A szkodliwości LED nie wiem za dużo, ale podobno ma znaczenie marka... te tanie mają wybiórcze widmo, w tych markowy dbają o to by było lepsze.

Abstrahując od zdrowia to teraz spokojnie można oświetlić dom/mieszkanie LED-ami, najlepiej to wychodzi stosując oprawy oczkowe i LED-y GU10 o mocy 3-5W (mniejsze przy oświetleniu dekoracyjnym) gdzie światło jest kierunkowe. Przy budowie i urządzaniu domu od "nowa" można to przewidzieć, gorzej jest gdy decydujemy się w trakcie, wtedy trudniej coś zamienić by wyszło dobrze.
Link do komentarza
Z tym oświetleniem, to zupełnie tak jak z oponami – kiedyś były tylko całoroczne.

Technologia oświetlenia diodami LED pozwala na uzyskanie różnego promieniowania elektromagnetycznego (bo tym jest światło), do różnego wykorzystania.

Inne wymagania są dla oświetlenia „reklamowego” , inne dla oświetlenia pomieszczeń, a zupełnie inne dla oświetlenia miejsca gdzie czytamy (pracujemy) – zwykłe żarówki tego nie potrafiły, a LED-y, i owszem, są (mogą być) dedykowane i trzeba z tego umiejętnie korzystać.
Link do komentarza
Cytat

Człowiek nie jest przystosowany do wpatrywania się w szczegóły ani do odbierania przez oczy zbędnego promieniowania. Stare TV CRT (kineskopowe) migotały i to najbardziej rozwalało wzrok, szczególnie te 50Hz i m.in. dlatego robiono też 100Hz TV.



Z tymi TV 100Hz to była trochę lipa, bo to było tak naprawdę 2x50 Hz ułożone poziomo na zmianę.

A co do oświetlania to pewnie, że LEDy mają sporo zalet, zwłaszcza w latarkach, ale do oświetlenia całego pokoju bym ich nie polecił. Żeby to miało sens trzeba by ustawić w ramach jednej lampy kilkadziesiąt(set?) sztuk, każda w innym kolorze, żeby widma się nakładały. Wtedy ma to szansę rzeczywiście zadziałać z sensem.
Link do komentarza
Cytat

Z tymi TV 100Hz to była trochę lipa, bo to było tak naprawdę 2x50 Hz ułożone poziomo na zmianę.


A na czym polega lipa z 200Hz , bo takie są , chyba wiesz ? . Dwa razy po 100 ułożone poziomo na zmianę ? , czy jak ? .
Ale to by znaczyło że można 100 , więc może nie lipa .

Cytat

A co do oświetlania to pewnie, że LEDy mają sporo zalet, zwłaszcza w latarkach, ale do oświetlenia całego pokoju bym ich nie polecił. Żeby to miało sens trzeba by ustawić w ramach jednej lampy kilkadziesiąt(set?) sztuk,


Kolego łazienka 4x4 metry , wystarczy 6 sztuk i masz jasno jak w dzień . Masz przeterminowane wiadomości .
Wal do kastoramy albo leroymerlę i sprawdź sobie . Nazywa się to "OSRAM " led superstar PAR16 35 25 . Może Ci się coś rozjaśni i nie będziesz pisał o kilkuset punktach . Serio .
Poprzednio miałem halogeny 20W i dałem te ledy , jest o wiele jaśniej i nic dziwnego bo dają 35W a źrą 4,5W . Czytasz Ty to co napisałem wyżej ? . Tak wiem masz to w nosie , może jednak daj się skusić , co ? . icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

jest o wiele jaśniej i nic dziwnego bo dają 35W a źrą 4,5W .



Jakoś mnie oczy bolą od tych W icon_biggrin.gif

Proponuję bardzo ogólnie i w przybliżeniu porównać ile z 1W można uzyskać lumenów – porównanie raczej dla produktów markowych - bo inne, to różnie bywa.
- dla żarówki 12lm,
- dla halogenu 17lm,
- dla LED 90lm.
Link do komentarza
Dobrze, po kolei icon_smile.gif

100Hz dotyczyło telewizji analogowej odbieranej na telewizorach CRT, w których jedynym źródłem synchronizacji była sieć, Wy mówicie o cyfrowej, gdzie źródłem synchronizacji jest wewnętrzny zegar, i któremu można wpakować nawet więcej.


Moja wypowiedź o liczbie diodek nie dotyczyło oświetlenia ale widma. Ja nie neguję, że LEDami można dom oświetlić i będzie jasno i będzie wszystko widać, ale mi chodzi o szerokość widma emitowanego światła.

Chcecie mechaniki? Zgoda.
LED to dioda elektroluminesencyjna. Podstawowy model diody do dwa przylegające do siebie fragmenty półprzewodnika, z których jeden jest domieszkowany donorami, drugi akceptorami. W temperaturze zera bezwzględnego każdy półprzewodnik jest izolatorem, niezależnie od domieszkowania. Kiedy temperatura rośnie elektrony walencyjne (krążące po zewnętrznych orbitalach) przechodzą na wyższy stan kwantowy i półprzewodnik zaczyna przewodzić, W przypadku półprzewodnika domieszkowanego mamy dwa scenariusze:
-donory pierwsze oddają elektrony, przez co w półprzewodniku jest nadmiar ładunków dodatnich mogących przenosić prąd
-akceptory "wyłapują" uwalniane z półprzewodnika elektrony, przez co mamy nadmiar ładunków dodatnich. Ładunki dodatnie jako takie płynąć nie mogą, bo dodatnie protony są częścią sieci krystalicznej, ale płynące pod wpływem napięcia elektrony przechodzą od jądra do jądra, co można zamodelować jako ruch ładunków dodatnich, zwanych dziurami.
W momencie gdy elektron w wyższym stanie kwantowym spotyka się z dziurą następuje rekombinacja, to znaczy elektron wraca na niższy stan kwantowy emitując przy tym kwant energii, np. w postaci fotonu.
Szkopół w tym, że na poziomie kwantowym energia nie może przyjąć dowolnej wartości, ale jeden ze ściśle określonych poziomów dla danego pierwiastka. Stąd zresztą nazwa - mechanika kwantowa. Ponieważ za każdym razem emitowana jest dokładnie taka sama ilosć energii długość fali elektromagnetycznej również jest stała (ponieważ zależność między energią a długością fali jest liniowa), dlatego w idealnym przypadku półprzewodnik powinien emitować idealnie prążkowe widmo. Ze względu na celowe i losowe zaniczyszczenia, a także fakt, że niekiedy elektrony mogą przeskoczyć o dwa lub więcej poziomy energetyczne widmo emitowanego światła jest zawsze nieidealne, ale nadal wąskie.

Teraz zgadka - po co dwa różnie domieszkowane półprzewodniki?

Odpowiedź:
W jednym mamy nadmiar elektronów, w drugim nadmiar dziur. Polaryzując diodę zaporowo "spychamy" elektrony z jednego i dziury z drugiego do środka, by zapewnić sobie duże prawdopodobieństwo rekombinacji. Zanieczyszczając półprzewodnik innymi pierwiastkami można poszerzyć widmo diody, ale bez przesady, bo dioda przestanie działać.

Ludzka siatkówka nie jest przystosowana do pracy w takim widmie - nie występuje ono nigdzie w przyrodzie. Dlatego laser (notabene swego czasu najlepsze lasery na świecie były oparte o identyczny proces, zresztą te pointery w kiosku za 5zł są ledwie o parę milionów atomów oddalone od tego, czym chcecie oświetlać mieszkania) jest taki szkodliwy - to nie kwestia mocy, która może wynosić nawet miliwaty, by uszkodzić trwale oko, tylko właśnie widma.
Oczywiście LED ma dużo szersze widmo niż laser, ale nadal bardzo wąskie.

Poprawiajcie icon_smile.gif
Link do komentarza
popraw mnie, jeśli się mylę: codziennie w moje oczy leci wiązka promieniowania, zdolna uszkodzić mi trwale siatkówkę - może nie taka silna jak słońce, ale i tak szkodliwa- która oprócz tego wydziwia mi kolory, bo jest 'uszkodzonym' pasmem, a ja jeszcze się cieszę jak głupi do sera, że mam nowy telewizor 30"?

Cytat

popraw mnie, jeśli się mylę: codziennie w moje oczy leci wiązka promieniowania, zdolna uszkodzić mi trwale siatkówkę - może nie taka silna jak słońce, ale i tak szkodliwa- która oprócz tego wydziwia mi kolory, bo jest 'uszkodzonym' pasmem, a ja jeszcze się cieszę jak głupi do sera, że mam nowy telewizor 30"?


zgubiłam się, to nie telewizory; a zatem traktuję sobie oczy takim światłem w domu? jeszcze gorzej!
Link do komentarza
Cytat

100Hz dotyczyło telewizji analogowej odbieranej na telewizorach CRT, w których jedynym źródłem synchronizacji była sieć, Wy mówicie o cyfrowej, gdzie źródłem synchronizacji jest wewnętrzny zegar, i któremu można wpakować nawet więcej.



No to jak 100Hz, jak w sieci około 50Hz ? icon_eek.gif

Cytat

Moja wypowiedź o liczbie diodek nie dotyczyło oświetlenia ale widma. Ja nie neguję, że LEDami można dom oświetlić i będzie jasno i będzie wszystko widać, ale mi chodzi o szerokość widma emitowanego światła.

Ludzka siatkówka nie jest przystosowana do pracy w takim widmie - nie występuje ono nigdzie w przyrodzie.
Oczywiście LED ma dużo szersze widmo niż laser, ale nadal bardzo wąskie.



To podaj te parametry – zwłaszcza te szkodliwe dla siatkówki i niewystępujące w przyrodzie, a które emitują LED-y oświetleniowe.
Link do komentarza
Cytat

No to jak 100Hz, jak w sieci około 50Hz ? icon_eek.gif


Normalka icon_biggrin.gif Już dawno ,dawno słyszałem o 100 Hercówkach ,taki telewizor miał lepszy obraz od poprzedników. A na te 100 Hz jest chyba wbudowana w telewizorze jakaś przetwornica.
Są narzędzia elektryczne na więcej Hz aniżeli występuje w sieci,ale do tych narzędzi potrzebne są przetwornice.
Link do komentarza
Telewizor analogowy 100Hz działał tak jak mówiłem i zostałem wyśmiany.
Po wyświetlane byłe na zmianę dwa obrazy (w zależności od poziomu napięcia), każdy z odświeżaniem 50Hz. Teraz już tak się nie robi, mówiłem o CRT.

Co do diodek: nie znam liczb na pamięć, a wymyślać przecież nie będę.
Jak kogoś bardziej ciekawi jak działa LED, tu jest więcej szczegółów.
Działanie LED

Wpływ LED na ludzkie oko jest przedstawiony tutaj:
LED a oczy

Tu jest zaś kilka artykułów, które wprawdzie nie dotyczą konkretnie oświetlenia domowego, ale wskazują na zagrożenia dotyczące użycia LED w ogólności.
O sztucznym oświetleniu
LED a bezpieczeństwo dla oczu
Możliwości uszkodzenia oczu LED
Czy LED są bezpieczne?
Zagrożenia powodowane niebieskimi diodami


Tu jest też inny artykuł na temat tego, z czego diody się robi:
Składniki LED

Mam nadzieję, że to zaspokoi Waszą ciekawość.
Aha - i jeszcze jedno. Nigdy nie powiedziałem, że LED są złe. Powiedziałem, że na dłuższą metę mogą zaszkodzić oczom.
Moda na oświetlanie nimi domów to kwestia ostatnich paru lat. Nikt nie wie, bo nikomu nie przyszło do głowy zbadać, jaki będą mieć wpływ na nasze w oczy w perspektywie dekady lub dwóch. Biorąc jednak pod uwagę właściwości LED, o których pisałem i o których jest w tych artykułach powyżej nie mam ochoty testować tego na samym sobie i tym co wiem, podzieliłem się z Wami. Właściwie nie mam już nic do dodania, wkleiłem tu tak z jedną trzecią swoich źródeł, reszty bądź nie mogę znaleźć, bądź jest to wiedza, którą wyniosłem z wykładów, bądź są to rzeczy, które wyczytałem w książkach, do których obecnie nie mam dostępu.
Jak kogoś zaciekawił temat półprzewodników polecam pozycję J. Hennel, Podstawy elektroniki półprzewodnikowej, to stamtąd głównie czerpałem wiedzę do tego miniwykładu o diodach jaki napisałem powyżej.
Macie dane, oceńcie sami, czy nadal LED się Wam opłacają, czy nie. Edytowano przez mazairn (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Fajnie...
No, to teraz byłoby dobrze, abyś tu wypisał wnioski jakie TY z tego spisu linków wyciągnąłeś i może byś co pouzasadniał...
Bo na razie to piszesz : "nie mam ochoty testować tego na samym sobie"
Czyli w wolnym przekładzie : wistraszyli mię to spierd.alam od LEDów...

Rozumiem, że przy kompie nadal masz stary CRT?
Tego powszechnego płaskiego gówna co może zabić (a na pewno zaszkodzić) WCALE nie używasz?
A do tego - używasz HEKULESA - monochromata, bo ten kolor to nie dość, że mruga, to jeszcze jest składany z TRZECH bardzo wąskich widm!

To JAK Ty obsługujesz przeglądarkę?
Albo czy NIGDY nie patrzysz w TV?
Plazma pewnie też jest pewnie BE, bo to prawie czysty ultrafiolet!

A może... poczytałbyś te linki raz jeszcze ZE ZROZUMIENIEM TEKSTU?
Ja wiem, że strach jest synem braku rzetelnej wiedzy...
A Ty?

Policzyłeś sobie kiedy złącze P-N?
Jak?

Adam M.
Link do komentarza
Mam monitor LCD i telewizor LED, tylko nie siedzę przy nim bez przerwy i robię regularne przerwy, żeby pozwolić oczom odpocząć.
Swoje wnioski wypisałem - lampy LED mają swoje zalety, ale mogą na dłuższą metę szkodzić oczom. Od monitora czy telewizora wstaniesz, ale lampy nie wyłączysz na 10 minut tylko po to, żeby odpoczęły.

A Ty w ogóle przeczytałeś te artykuły?
W temacie czytania ze zrozumieniem to sam powinieneś się jeszcze sporo nauczyć. Gdybyś choć doczytał mój post do końca może byś zauważył, że ostrzegam po prostu przed POTENCJALNYM zagrożeniem. Ale nie, łatwiej wyżywać się na innych i zgrywać twardziela w necie.
Po to te artykuły zamieściłem, żeby każdy swoje wnioski wyciągnął i wiedział na czym stoi. Ty otworzyłeś może jeden, bo nawet biorąc pod uwagę czas jaki upłynął między Twoim postem a moim nie miałbyś szans przeczytać nawet połowy, o ile nie jesteś mistrzem Polski w szybkim czytaniu.
A czy poza nabijaniem się ze mnie masz choć jeden kontrargument? Link do badań potwierdzający nieszkogliwość LED? Chętnie się zapoznam.
Link do komentarza
Prawie każdy nosi ze sobą komórkę.
Wszyscy (tutaj) patrzą w jaki ekran kompa, często z przyjemnością i po wiele godzin.
Obrazy , jakie oglądamy, są kolorowe, płynne w ruchu i jeszcze nikomu, jak mi się wydaje, fizycznie nie zaszkodziły!
Widok kota rzucanego o ścianę szkodzi na psychikę, tak jak niektórym masakra piłą mechaniczną, co z samą zasadą tworzenia płynnego obrazu kolorowego niewiele ma wspólnego...
Organizm człowieka jest bardzo złożony.
Mamy kilka zmysłów, które wzajemnie się uzupełniając - zapewniają nam jakie takie bezpieczeństwo istnienia.
Ale...
Oko można tak samo oszukać, jak inne zmysły.
Robi się to świadomie i bezpiecznie od czasu gdy bracia Lumiere wyświetlili swój pierwszy film.
Że w pewnych warunkach może zaszkodzić?
OCZYWIŚCIE!!!
Dokładnie tak, jak zjedzenie tony ciastek!
Wszelki nadmiar czy przesyt jest szkodliwy!
Ale jak kto o tym wie, to przesadzał nie będzie...
A gówniarze i tak słuchają muzyki zbyt głośno i lubią, jak na dyskotece niektóre ciuchy i zęby się świecą jak w jakim horrorze...
Za to się płaci! Tego się chce!

mazarin
Nie polecam popatrzenia przez lornetkę w słoneczko w samo południe, choć to światełko ludzkość zna od dziesiątków tysięcy lat i jest jak najbardziej NATURALNE.
Może być szkodliwe!
(dać Ci linki, żebyś poczytał - czemu?)

Adam M.

Rozumiem, że co 5 minut patrzysz w dal lub na zieleń...
(są takie zalecenia)

Artykuły przejrzałem pobieżnie...
Zero konkretów czy jednoznacznych podpisów!
Sama szara informacja...
Do tego dostępna tylko części forumowiczów, bo nie każdy akurat TEN język kuma...
Jesteś zwolennikiem teorii spiskowych?
Technokraci zasadzili się na wzrok Słowian?
icon_lol.gif

Adam M.
Link do komentarza
Aha, zatem Twoim zdaniem choroba cywilizacyjna jaką jest krótkowzroczność spowodowana jest... czym?
Czas spędzony przed telewizorem i monitorem nie ma na to żadnego wpływu?

Nadal robisz dużo hałasu, a za nic nie można od Ciebie wydobyć merytorycznego argumentu.

Uszkodzenia wywołane patrzeniem na słońce są mi znane i owszem, jest to naturalne źródło światła, ale dlaczego tak się upierasz, by w ogóle nie rozmawiać o ewentualnej szkodliwości światła sztucznego? Nie interesuje Cię - nie czytaj. Masz jakieś argumenty - podaj. Bo na razie próbujesz mnie tylko uciszyć, natomiast sam nie masz nic do powiedzenia.

Tak naprawdę tego, czy mam rację dowiedzie praktyka. Jak się zaczną ludzie zgłaszać do lekarzy z powodu zainstalowanego oświetlenia to się okaże, że mam rację. Jak nie, to znaczy, że się myliłem. Ale ja wolę o ewentualnych zagrożeniach rozmawiać zanim podejmę decyzję i staram się rozpatrzeć wszystkie za i przeciw. Nikt nie podjął kwestii wpływu LED na zdrowie - ja to zrobiłem. Jak kogoś to interesuje, zapraszam do dyskusji. DYSKUSJI. Bo Ty, Adamie, tylko robisz szum. Masz w statystyce, że pomogłeś ponad 120 razy, więc nie jesteś tu nowicjuszem. Nie rozumiem zatem dlaczego z uporem godnym lepszej sprawy zachowujesz się jak troll.

Artykuły są po angielsku, bo akurat takie czytałem, czy są po polsku nie wiem, nie szukałem. Pewnie są.
Nie mówię, że to jakaś teoria spiskowa, nic też o Słowianach nie mówiłem, więc mi tego nie wciskaj. Wiem, że LED to trend światowy, ale to nie widzę powodu, żeby akurat aspekt zdrowotny pominąć.
To musiało być bardzo pobieżne przejrzenie. Jeżeli informacja nie jest dla Ciebie konkretem to co byś chciał? Ulotkę reklamową? Ładna kolorowa broszurka by Cię uszczęśliwiła? Przykro mi kolego, to nie konkret.

Przerwę robię co około 45-60 minut, w zależności od okoliczności. Zieleni mam w pokoju sporo. Edytowano przez mazairn (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Powoli i systematycznie:
Od dawna znane są sposoby sztucznego oświetlania.
Generalnie - polega ono na zmuszeniu materii pobudzonej porcją energii w jednym paśmie do emisji kwantu (czy kwantów) energii w innym paśmie.
Fluorescencja, luminescencja i podobne...
Emisja, jakby nie patrzał...
W zależności od tego CO pobudzamy - odpowiada tak jak umie!
Neon - na czerwono (na ten przykład)
Sód - na żółto.
Rtęć - na bladobiało
(oświetlenie uliczne)
To tylko część widma, ale pozwala nie wywalić się na pysk, jak się po ulicy łazi nocą...

Pewnie w szkole spałeś jak pokazywali pryzmat...
Tam dopiero jest widok!
Biel rozłożona na kawałki składowe!!!

Generalnie - wszystko jedno JAK generowana jest wiązka światła o jakiejś tam długości fali!
Istotne jest, aby nie wystawiać źrenic na ekspozycję zbyt intensywnych źródeł.
Bo?
Bo to szkodzi, co wcale niezrozumiałe nie jest!

MOŻNA tego nie rozumieć!
To nie wstyd!
Ale...
Zarażanie innych swym strachem wynikającym z własnej niewiedzy - dla mnie to wstyd!

Energetyki jądrowej pewnie też boisz się PANICZNIE?!

Adam M.
Link do komentarza
Cytat

A Ty w ogóle przeczytałeś te artykuły?



Taka mała uwaga. Mówimy o współczesnych „żarówkach” LED, a Ty na potwierdzenie swoich teorii, posługujesz się materiałami opartymi na "danych" (badaniach, publikacjach) z lat 1950 – 2005r – czyli w czasach kiedy , w zasadzie, takich „żarówek” nie było.

Dość powiedzieć, że idąc tym tropem, to Windows 3,11 niczym się nie różni od „7”.

Może tak więcej pokory ?
Link do komentarza
Energetyki jądrowej jestem zwolennikiem - działanie elektrowni i proces konstrukcyjny jej komponentów produkuje znacznie mniej zanieczyszczeń niż fabryki baterii fotowoltaicznych lub komponentów do elektrowni wiatrowych.

Jak dotąd cała Twoja argumentacja na temat LED opiera się na tym, że Twoim zdaniem jestem głupi. Masz jeszcze coś do powiedzenia, czy zamierzasz ograniczyć się do wycieczek osobistych?

Zgadza się, wszystko odpowiada jak umie - co znaczy, że niekoniecznie tak samo, a to z kolei oznacza, że jego wpływ na nas niekoniecznie jest taki sam.
Tak jak mówię, jeżeli uważasz, że LED są w 100% bezpieczne i absolutnie nieszkodliwe, to choć nie potrafisz tego uzasadnić już o tym wiemy.
Ja twierdzę, że warto na ten temat więcej poczytać, bo może to być istotne. Podałem przykładowe źródła i przyczyny, dla których tak myślę.
Jeśli masz zamiar kontynuować wycieczki osobiste pod moim adresem to sobie daj spokój - kogo Ty miałeś przekonać, już przekonałeś, pozostali niech sami wyrobią sobie opinię.
Jeśli ktoś ma MERYTORYCZNY argument na temat nieszkodliwości LED (badania naukowe, artykuł, konkretną wiedzę) niech się podzieli. Jeśli ktoś zamierza nadal udowadniać, że LED są bezpieczne tylko dlatego, że ja jestem "gupi" tak jak to czyni kolega powyżej, niech zrezygnuje, w trollowaniu raczej Adama nie pokona.

Cytat

Taka mała uwaga. Mówimy o współczesnych „żarówkach” LED, a Ty na potwierdzenie swoich teorii, posługujesz się materiałami opartymi na "danych" (badaniach, publikacjach) z lat 1950 – 2005r – czyli w czasach kiedy , w zasadzie, takich „żarówek” nie było.

Dość powiedzieć, że idąc tym tropem, to Windows 3,11 niczym się nie różni od „7”.

Może tak więcej pokory ?


I nawet napisałem o tym, że ich nie dotyczą, skupiłem się na zasadzie działania LED. Kolega wytyka mi nieznajomość artykułów, których sam nie czytał.
Jak już napisałem wyżej - jak ktoś ma informacje o nieszkodliwości LED - chętnie poczytam.
Jak czymiś jedynym argumentem jest moja osoba, to w tym temacie powiedziano już dosyć.
Jak nikt nie ma nic merytorycznego do dodania, wróćcie sobie do dyskusji o designie, a jak kogoś zainteresowałem tematem, to dobrze.
Link do komentarza
Jak ostrzegasz przed szkodliwym wpływem akurat jakiejś części widma światła białego to chętnie poznałbym jakie dane liczbowe i statystyczne podpisane przez tego kto TWIERDZI takie prawdy.

Oko CZŁOWIEKA jest dość ułomnym radioodbiornikiem, który poprawnie odbiera tylko CZĘŚĆ z nadsyłanych nam informacji.
Ma czułość "progową" poniżej której informacji nie odbiera i drugą - graniczną, powyżej której nie rozróżnia już jej intensywności.
Przekroczenie pierwsze powoduje zanik bodźców (co szkodliwe wprost nie jest).
Przekroczenie drugiej - MOŻE (i często - powoduje) upośledzenie zmysłu wzroku.
Niezależnie od długości fali, źródła i sposobu emisji widma.
O termowizji słyszałeś?
A doświadczyłeś jej kiedyś?
(ja wiem, ze TAK!)
Jak masz do czynienia z takim wymysłem szatana jak kamera termowizyjna - to widzisz (transponowane na inne długości fali) widmo podczerwieni.
Jak nie - zostaje dermo-widzenie...
Paliłeś kiedyś ognisko?
Wystarczy zamknąć oczy i wystawić jaki kawałek gołej skóry, aby jednoznacznie ZOBACZYĆ źródło TEGO promieniowania elektromagnetycznego, daleko odległego od zakresu "widzialnego".
Czy szkodliwe?
No, POTENCJALNIE (na co upierdliwie zwracasz uwagę) TAK!!!
MOŻNA się oparzyć!!!

Z każdym kawałkiem widma jest TAK SAMO!

Nie męcz, utrudzonego dniem całym, fizyka takimi odkrywczymi spostrzeżeniami...
Nie strasz nie-fizyków...

Adam M.
Link do komentarza
Cytat

Po wyświetlane byłe na zmianę dwa obrazy (w zależności od poziomu napięcia), każdy z odświeżaniem 50Hz


Czy mówiąc dwa obrazy miałeś na myśli wyświetlanie międzyliniowe ?
Tu jest definicja tego:
Cytat

Metoda wyświetlania opracowana pierwotnie dla telewizorów CRT opiera się na wyświetlaniu półobrazów (skanowanie międzyliniowe). 576 poziomych linii, które obejmuje obraz z telewizora, pokazywanych jest w dwóch półobrazach, na przemian linie nieparzyste i parzyste. Ponieważ prędkość zmian to 50 Hz (25 razy na sekundę pokazywane są linie parzyste i 25 razy nieparzyste, co daje 25 tzw. klatek), oko ludzkie odbiera obraz jako całość. Jednak składanie półobrazów powoduje, że widoczne są zniekształcenia szczegółów i postrzępienie konturów - przecież 'porusza się' zawsze tylko połowa linii, druga czeka na wyświetlenie. Większą stabilność daje skanowanie progresywne, w którym wszystkie linie obrazu wyświetlane są jednocześnie. Zadaniem procesora wizyjnego jest złożenie dwóch kompletnych obrazów (tak by zawierały linie parzyste i nieparzyste) i wyświetlenie ich w tempie pokazywania półobrazów. W ten sposób na ekranie wyświetlanych jest 50 a nie 25 klatek na sekundę, więc obraz jest stabilniejszy i bardziej czysty. Progresywne skanowanie (progressive scan) oznacza się często literką 'p', skanowanie międzyliniowe (interlaced, przeplot) symbolizuje litera 'i'.


I chyba nie od poziomu napięcia .
A ceerciaki 100Hz , z tego co mi wiadomo właśnie podwajały tę ilość .
Oj kotuś cuś mi się zda że że jednak szybciej piszesz niż myślisz , a raczej przepisujesz jak leci bez zastanowienia .
Tak w kwestii oświetlenia led jak i podświetlania TV ledami . Więc nie obrażaj się , ale takie informacje z kapelusza zawsze ktoś będzie kwestionował .

Cytat

Nie rozumiem zatem dlaczego z uporem godnym lepszej sprawy zachowujesz się jak troll.


mazairn ale definicja trola lepiej jednak do Ciebie w tej sytuacji pasuje .
A oto ona :
Cytat

Trollowanie (trolling) – antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których prowadzi się dyskusje. Osoby uprawiające trollowanie nazywane są trollami.

Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako przynęty[1], która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji.

Typowe miejsca działania trolli to grupy i listy dyskusyjne, fora internetowe, czaty itp. Trollowanie jest złamaniem jednej z podstawowych zasad netykiety. Jego efektem jest dezorganizacja danego miejsca w Internecie[2], w którym prowadzi się dyskusję i skupienie uwagi na trollującej osobie.


Co powiesz ? . Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Jeśli ktoś ma MERYTORYCZNY argument na temat nieszkodliwości LED (badania naukowe, artykuł, konkretną wiedzę) niech się podzieli. Jeśli ktoś zamierza nadal udowadniać, że LED są bezpieczne tylko dlatego, że ja jestem "gupi" tak jak to czyni kolega powyżej, niech zrezygnuje, w trollowaniu raczej Adama nie pokona.



Rozumiem, że to co pogrubiłem, adresowałeś do mnie.

Tak więc jeszcze raz, to Ty twierdzisz, że współczesne oświetlenie LED, przeznaczone do mieszkań:

Cytat

Ludzka siatkówka nie jest przystosowana do pracy w takim widmie - nie występuje ono nigdzie w przyrodzie.



Tak więc na Tobie spoczywa „obowiązek” przedstawienia jakiś „dowodów” na poparcie tej tezy.

Wklejone linki ich nie zawierają, bo opisują Win 3,11, a nie „7” – to taka metafora.

Przerzucanie wartości dowodowej na „oponentów”, z reguły wskazuje na brak argumentów – a nawiasem mówiąc, znasz jakieś badania, których celem jest wykazanie „nieszkodliwości”.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • A jednak jest, bo nie ma innego powodu. Ja mam w łazience futrynę papierową. Tak jak wszystkie inne w mieszkaniu. I mam ok. Ale u mnie prysznic jest prysznicem, a nie sauną. Dzieci próbowały mi robić parówkę przy okazji mycia się, ale zapowiedziałem, że obciążę kosztami (dorosłe są) i się skończyło. Kontroluj wilgotność w łazience higrometrem.  
    • Jak będziesz robił remont, to kup PRAWDZIWE DRZWI i PRAWDZIWĄ OŚCIEŻNICĘ, to znaczy drewniane i dobrze zaimpregnowane... Te, aktualnie zainstalowane są z płyt MDF - tak skrzydło drzwiowe, jak i ościeżnica... Czasem te z MDF służą dłużej, jak się miejsca przecięcia płyty dobrze nasyci jakimś impregnatem i - przy ościeżnicy dodatkowo zabezpieczy DOBRZE POŁOŻONYM (na odtłuszczonych powierzchniach) silikonem... W Twojej łazience widać, które elementy były docinane i nie zabezpieczone - skracane pionowe elementy ościeżnicy i nacięcie wentylacyjne w skrzydle... MDF pije wodę i z posadzki i z powietrza jak gąbka       A tak nawiasem mówiąc, to Twój prysznic nie jest typu walk-in, tylko z płytkim brodzikiem...   Tu masz prawdziwy walk-in z odpływem liniowym:
    • Komentarz dodany przez M.L.: Witam, Zamówiłem w extraDach - Szczecin blachę na rąbek, blacha przyszła w kolorze innym niż zamówiłem…. Nikt nie poczuwa się do winy, sprawa trwa już prawie dwa miesiące, ciągle jestem zbywany, że nie ma odpowiedzi od producenta. Blachę zakupiłem od firmy extraDach (Szczecin) nie od producenta a mi każą czekać na jego odpowiedź. Blacha leży u mnie na budowie, extraDach umywa ręce, bo przecież zapłaciłem i blacha jest moja, a gdy pytam kiedy rozpatrzą moją reklamacje dostaje odpowiedź że producent sobie może odpowiedzieć kiedy chce.... Pomyłki sie zdarzają ja to rozumiem , lecz od extradachu dostałem odpowiedź odmowną bo blacha ma na oznaczeniu kolor prawidłowy! Blacha porównana z próbnikiem producenta, kolor pasuje do 7024 a nie 7016 jak zamawiałem, ale przecież blacha ma nadruk z kodem 7016, nikt nie patrzy na to jaki kolor ma blacha lecz jakie ma oznaczenie z tyłu! Próbniki w tym przypadku nie istnieją!! Budowa stoi, koszty rosną, dach niszczeje… Sprawa skończy się prawdopodobnie w sądzie. NIE POLECAM!!!!
    • Mamy prysznic typu walk-in tuż obok drzwi i po 1.5 roku od strony prysznica spuchła ościeżnica i podcięcie na drzwiach (jak na zdjęciach). Będę robić remont i zastanawiam się, jak tego uniknąć w przyszłości? Z czego wynika ten problem? Pod ościeżnicą jest silikon, a od podłogi do podcięcia jest na tyle daleko, że z podłogi nie złapie wilgoci. Nigdy nie zalaliśmy podłogi, podczas kąpieli zawsze kładziemy dywanik kąpielowy, żeby zebrał całą wodę, nie myjemy mopem na mokro. Deszczownica i słuchawka są w odległości 1.5 m od ściany i choćbym się starał to zawsze parę kropel pryśnie w tamte okolice, ale nie sądziłem, że od tego może tak spuchnąć. Włączamy wentylację mechaniczną i drzwi przez prawie cały czas są otwarte, więc nie powinno być zbyt wilgotno od pary.
    • Jeśli rurka jest zamurowana, otulina jest zbędna... Ta otulina zabezpiecza przed kondensacją pary wodnej na tej rurce, jeśli biegnie gdzieś tuż pod powierzchnią ściany lub na zewnątrz,,. można zamurować i w otulinie... Na ciepłej wodzie otulina pozwala na mniejsze straty ciepła i wydaje się potrzebniejsza...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...