Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

W twoim chaotycznym odpowiadaniu na posty trudno w ogóle coś znaleźć aby potem to złożyć w całość.

Napisano
5 godzin temu, bajbaga napisał:

Niekoniecznie - co to znaczy huśta się (strop).

Jak wejdę na środek pokoju i tapne piętami o podłogę, to czuję jak wszytko drga Ważę 80kg. Jak się chodzi normalnie-spokojnie jest ok

 

Napisano

Ten temat jest bardzo męczący, dawno nie było tak męczącego tematu.

Napisano
6 godzin temu, bajbaga napisał:

Niekoniecznie - co to znaczy huśta się (strop).

Jak stanę na środku pokoju i tąpnę piętami, to czuje jak podłoga drga, cała podłoga. Ważę 80 kg

Jak sie chodzi spokojnie, to wszystko jest ok

32 minuty temu, mhtyl napisał:

Ten temat jest bardzo męczący, dawno nie było tak męczącego tematu.

Czy to jest odpowiedź godna wachowca ?

Napisano

Jeśli nie zrobisz odkrywki i nie wstawisz zdjęć z tego wzniosłego wydarzenia to myślę że chyba na teraz temat wyczerpany .Nikt nie będzie w stanie Ci czegoś sensownego doradzić.

Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, Genesis72 napisał:

Czy to jest odpowiedź godna wachowca ?

Jakie pytanie taka odpowiedź.

Taki ten temat męczący jak Twoje pisanie w nim bezbłędne :) 

Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Napisano
2 godziny temu, Genesis72 napisał:

Jak stanę na środku pokoju i tąpnę piętami, to czuje jak podłoga drga, cała podłoga. Ważę 80 kg

Jak sie chodzi spokojnie, to wszystko jest ok

 

To cała diagnoza.

Żartujesz, prawda?

 

 

1 godzinę temu, joks napisał:

Jeśli nie zrobisz odkrywki i nie wstawisz zdjęć z tego wzniosłego wydarzenia to myślę że chyba na teraz temat wyczerpany .Nikt nie będzie w stanie Ci czegoś sensownego doradzić.

Zauważ że mu chyba nie chodzi o doradzanie, tylko o aprobatę jego pomysłu.

A pomysł wziął się z  - bo tak mi się podoba i tak mi się wydaje że będzie akurat dobrze.

Ale czy takie rozwiązanie będzie akurat dobre w tym przypadku ? - do tych danych @Genesis72 i jego znajomy fachowiec od stropów nie chcą nas dopuścić.

Ale z tego co napisał powyżej, wnioskuję też że żadnych innych danych na obecną chwilę może nie być.

Napisano
37 minut temu, Jani_63 napisał:

żadnych innych danych na obecną chwilę może nie być.

Z mojej strony doradzania też nie będzie ...

Napisano

szkoda strzępić języka.

przecież wszystko już zostało napisane w poście #25 czy którymś tam...

:bezradny:

Zresztą, chce przykręcać płaskowniki - niech przykręca.

Kto mu zabroni?

Napisano

Tak naprawdę to nawet nie wiadomo co jest na tych belkach ani pod nimi 

Ciekawe, że do tej pory nie odezwał się też żaden z ekspertów

no cóż

pozostaje jeszcze zgłosić się na jakąś politechnikę

może jakiś magister przebada te belki i coś wydedukuje a przy okazji doktorat zrobi ... 

Napisano

Moim zdaniem - stropy drewniane właśnie tak mają, że się huśtają.

Dokładnie tak jak napisał wyżej.

 

Dopuszczalne ugięcie drewnianego stropu belki na środku wynosi coś około 1,5 cm.

 

Jak ugina się więcej - podciąg na środku podparty słupami przy ścianach.

Napisano
22 godziny temu, bajbaga napisał:

 

Dopuszczalne ugięcie drewnianego stropu belki na środku wynosi coś około 1,5 cm.

Chyba żartujesz. Wg mnie o wiele więcej. 1 - 1.5 cm to on się od razu ugnie, przy budowie. Oczywiście wg mnie.

1. To zależy od rozpiętości stropu.

2. 1.5 cm to się żelbet ugnie przy np 4 m rozpiętości.

22 godziny temu, bajbaga napisał:

 

Jak ugina się więcej - podciąg na środku podparty słupami przy ścianach.

Podciąg to jest raczej żelbetowy albo stalowy, wydaje mi się.

I na czym oprzesz te słupy - na podłodze ????:)

Napisano
2 godziny temu, zenek napisał:

Chyba żartujesz. Wg mnie o wiele więcej.

 

Jeśli o wiele więcej to bardzo, bardzo źle

Maksymalne ugięcie belek nie może przekroczyć 1/300 ich rozpiętości.

Przy max rozpiętości 6m dla belek sosnowych to 2cm.

Przytoczone 1,5cm to maksymalne ugięcie przy rozpiętość 4,5m.

Ale mówimy o cały czas o maksymalnym dopuszczalnym ugięciu, a nie o ugięciu jakie powinno/może wystąpić zaraz po ułożeniu belek w gniazdach z zachowaniem długości oparcia równej lub większej od wysokości belki.

Napisano
Cytat

Gdybym wstawiam- wzmacnial stropbelkami lub ceownikami przykrecowymi do starej belki, czy trzeba podlewarowac sufit i dopiero wzmacniać belki ?

Delikatnie ujmując, wk...:wallbash: mnie jak mam pół godziny zastanawiać się i rozszyfrowywać co autor pytania ma na myśli pisząc tak niechlujnie. Rozumiecie o co mu chodzi?

Napisano

Tylko rola doradzającego nie polega na domyślaniu się tylko na konkretnej odpowiedzi na konkretne i poprawne napisane pytanie.

Przecież czy pisanie w miarę składnie po polsku i z użyciem polskich liter w dzisiejszych skomputeryzowanych czasach jest naprawdę tak zajeb... trudne?

Napisano

To zależy od osobnika piszącego... chyba...

ściślej - od jego kultury... chyba...

osobistej...

Napisano

Ale trzeba oddać Mu sprawiedliwość.Inny pytający już dawno zrezygnowałby z porad,obraził się,wypiął się na nas i zniknął.Były takie przypadki.
A ten trwa na posterunku.Trzeba to docenić.
Tylko niech do pioruna czy czegoś tam zerwie chociaż jedną deskę i przekaże nam stan belek :D

Napisano
9 godzin temu, Buster napisał:

ten trwa na posterunku

Jest 14:25, był 4 godziny temu, pewnie tu zagląda... Nic nie pisze, bo pewnie deski zrywa i szykuje fotoprezentację belek :icon_mrgreen::yahoo:

Napisano
18 godzin temu, uroboros napisał:

To zależy od osobnika piszącego... chyba...

ściślej - od jego kultury... chyba...

osobistej...

To jest nic innego jak obrażanie i brak poszanowania, bo obrażać można na wiele sposobów.

  • 2 tygodnie temu...
Napisano
21 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Skoro w nazwie jest beton to chyba można wnioskować, że to może być cieplejsza niż betonowa warstwa dociskowa lub/i podłoże do kolejnej warstwy - wylewki, posadzki etc.

Dodatek perlitu sugeruje, ze będzie cieplej niż bez perlitu.

Pytanie moje:

1.Czy taka wylewka nie obciąży za bardzo mi stropu?

2. czy go również wzmocni, czy pelitobeton morze byc również używany do wzmocnienia konstrukcji wraz z ociepleniem?

 

Czy w tym wypadku będzie lepszy styrobeton?

Napisano

Zapomnij o jakiejkolwiek wylewce na stropie drewnianym.

1 godzinę temu, Genesis72 napisał:

 

Czy perlitobeton może być używany do zalania stropu, wzmocni go, czy tylko ociepli  ?

A czy to jest beton konstrukcyjny? raczej nie, więc się nie nadaje aby wylewać nim strop.

Napisano
20 godzin temu, Genesis72 napisał:

1.Czy taka wylewka nie obciąży za bardzo mi stropu?

2. czy go również wzmocni, czy pelitobeton morze byc również używany do wzmocnienia konstrukcji wraz z ociepleniem?

 

Czy w tym wypadku będzie lepszy styrobeton?

Perlitobeto to beton z perlitem, a styrobeton, to beton ze styropianem. Nie jest betonem konstrukcyjnym, nie stosuje się go do konstrukcji  i nie wzmocni konstrukcji - natomiast jest o wiele twardszy niż sam styropian (a więc wytrzymalszy na nacisk - choć są wystarczająco twrde styropiany podłogowe).

Służy do ocieplania i wylewek, nie do konstrukcji. 

 

Czy nie obciąży za bardzo stropu - obciąży na pewno o wiele bardziej, niż styropian - a czy bardzo - to zależy od konstrukcji stropu. Musi obliczyć fachowiec, znając parametry istniejącego stropu.

Napisano
13 minut temu, zenek napisał:

Czy nie obciąży za bardzo stropu - obciąży na pewno o wiele bardziej, niż styropian - a czy bardzo - to zależy od konstrukcji stropu. Musi obliczyć fachowiec, znając parametry istniejącego stropu.

Nie doczytałeś, że mowa tu o stropie drewnianym? chcesz robić wylewkę na stropie drewnianym?

Napisano
1 minutę temu, mhtyl napisał:

Nie doczytałeś, że mowa tu o stropie drewnianym? chcesz robić wylewkę na stropie drewnianym?

A to sorry - jeśli to strop drewniany - nie należy wylewać go wylewkami z betonem. Chyba że to jakiś szczególny przypadek.

Napisano
4 minuty temu, zenek napisał:

A to sorry - jeśli to strop drewniany - nie należy wylewać go wylewkami z betonem. Chyba że to jakiś szczególny przypadek.

Po pierwsze, że to strop drewniany jest pisane od początku założenia tematu, sam się tu wypowiadałeś wielokrotnie ale jak zwykle nie pamiętasz co piszesz i o czym piszesz wcześniej.

Nie ma szczególnego przypadku aby strop drewniany zalewać betonem.

Napisano
6 minut temu, mhtyl napisał:

Nie ma szczególnego przypadku aby strop drewniany zalewać betonem.

Jest - wyjątek zawsze potwierdza regułę. 

Np wymóg, by zapewnić niepalność i twardość podłoża - a strop jest wystarczająco silny, potężny.

 

 

Napisano
19 minut temu, zenek napisał:

Jest - wyjątek zawsze potwierdza regułę. 

Np wymóg, by zapewnić niepalność i twardość podłoża - a strop jest wystarczająco silny, potężny.

 

 

Zlituj się, przy stropie drewnianym mówisz o niepalności :icon_eek:

Napisano
Dnia 18.01.2019 o 15:49, Genesis72 napisał:

Jakie macie doświadczenie z perlitobetonem?

Czy perlitobeton może być używany do zalania stropu, wzmocni go, czy tylko ociepli  ?

Uderzono ręką w stół i noży... tfu, perlit się odzywa

 

Po kolei:

  1. Tak, perlitobeton może być używany do "zalania" stropu ale patrz p. 2.
  2. Perlitobeton nie jest to beton konstrukcyjny - jego zadaniem jest wykonanie lekkiego podkładu podłogowego; warstwy termoizolacyjnej, izolacyjnej akustycznie na podłożu betonowym lub innym o odpowiedniej nośności - problem w tym, że w opisywanym przypadku tematowi powinien przyjrzeć się profesjonalista na miejscu a nie kumpel, ponieważ wybór niewłaściwej technologii może skończyć się tragicznie.
  3. Perlitobeton przez swoją budowę - jak Termobeton TB2 - bazującą na ultra lekkim perlicie ekspandowanym ma właściwości termoizolacyjne, ale ta cecha jest raczej wisienką na torcie niż daniem głównym. Istotny jest bardzo niski ciężar, izolacyjność akustyczna, szybki przyrost wytrzymałości.

Przyłączę się zatem do innych: wezwij fachowca niech oceni stan twojej inwestycji oraz dobierze technologię i trzymaj się tego.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Tu żadna taśma uszczelniająca nie pomoże. Bo jakie połączenie mamy uszczelnić za jej pomocą? Zrobimy izolację poziomą na chudziaku (izolacja podłogi). Ale izolacji poziomej pomiędzy ścianą fundamentową i ścianą nadziemia tam nie ma. Dorobienie izolacji pionowej na ścianach zaś nic nie da, bo i tak nie odcina podciągania kapilarnego pomiędzy ścianą fundamentową i ścianą nadziemia. Wilgoć i woda pod chudziakiem i tak  nadal tam będą, zmniejszy się tylko jej ilość. Zrobienie drenażu obniży poziom wody, jednak nie przerwie podciągania kapilarnego przez grunt poniżej chudziaka. Dlatego nie uważam drenażu za uzasadniony pomysł.  Żeby wszystko było zrobione zgodnie ze sztuką to należałoby zatrudnić specjalistyczną firmę zajmującą się dodawaniem/odtwarzaniem izolacji poziomej fundamentów w istniejących budynkach. Oni mają odpowiedni sprzęt żeby przeciąć styk ściany fundamentowej i nadziemia (tzw. podcinanie fundamentów). następnie w szczelinę wsuwa się izolację. Tę łączy się następnie z izolacją poziomą na chudziaku. W ten sposób mamy ciągłą barierę odcinającą podciąganie wilgoci z gruntu. 
    • da się to zrobić, kwestia czasu i pieniędzy
    • Istnieją przecież taśmy do uszczelnień połączeń poziomych i pionowych, więc to raczej nie problem.  Ale co z tego.. gdy nie to jest problemem
    • Odkuć/wykuć i tak trzeba... Moim zdaniem nie trzeba dawać tych 90 stopni - a wymagane 60 stopni - bo z pierwszego zdjęcia widać, że samo usunięcie  sztucera sprzed trójnika spowoduje, że oś czarnego kolana znajdzie się niemal dokładnie w odpowiednim miejscu...   Myślę, że ten fragment rury, wyglądający na zdjęciach 2 i 3 wprost ze ściany, to jest część leżącego trójnika 110x50 - tak jak pokazuje załączony przez @baba i remont plan, zatem nie ma co ingerowałć w układ odprowadzający wodę z wanny i umywalki, bo nie ma takiej potrzeby...     Bardzo celna uwaga!!!   A jest tam to ogrzewanie?  
    • Cześć,   dach mam już w 99% zamknięty. Wszystko udało się ładnie rozmierzyć i ułożyć tak jak założyłem (określa to instrukcja dachówki/producenta). Do tej pory bez problemów. Na konieć zostawiłem sobie kosze - i jak spojrzycie na zdjęcia to, odrazu napisze że wiem, że bedzie mi trudniej to ukłądać z uwagi na mniejszy dostęp ale chciałem/musiałem przykryć łaty przed deszczem.   W koszach pojawił się mały problem i o ile (chyba) wiem jak to rozwiązać to zastanawia mnie co zrobiłem źle na poprzednich etapach. Mam nadzieje że mi to wytkniecie  Ale do rzeczy. Poglądowo miejsce pracy wygląda tak jeśli chodzi o szerokość szczeliny w koszu robie 7 cm na stronę, tzn. odmierzam przedłużając dolną krawędz dachówki do osi kosza odejmuje 7 cm. Tak samo na górze i dole, łącze linie sznurem traserskim i strzał. Zdziwienie pojawiło się jak okazało się ze tutaj zielony i czerwony wymiary nie są takie same. roznica 2,5 cm (czerowny dłuzszy). W obu przypdkach Wymiar od osi kosza to lini dachówki to 59 cm, wiec odsuniecie osi wydaje sie być równi.   Co zrobiłem źle? Żeby to ogarnąc, to co robie to docinam dachówke na oko zeby weszła do kosza, odbijam sznurem i przycinam docelowo - troche z tym latania ale innego sposobu skoro kąty mi się rozjechały nie widze.   pozdr
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...