Skocz do zawartości

Jak rząd i samorządy walczą ze smogiem?


Recommended Posts

1 października 2017 r. weszło w życie, podpisane przez ministra rozwoju i finansów Mateusza Morawieckiego, rozporządzenie w sprawie wymagań dla kotłów na paliwo stałe. Wyjaśniamy, jak nowe prawo wpłynie na nasze portfele i jakie są spodziewane efekty dla środowiska.

[aktualizacja: 2017-10-18]

 

Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/kotly-i-podgrzewacze/a/22769-jak-rzad-i-samorzady-walcza-ze-smogiem

 

Link do komentarza
Smog jest problemem wielowymiarowym i różnym. W centrum Warszawy nie smrodzą kominy domów jednorodzinnych, bo takich domów tam nie ma, a w dwudziestopiętrowym hotelu trudno palić węglem. W centrum dużych i nowoczesnych miast smrodzą samochody, więc trzeba zająć się samochodami. Na wsiach smrodzą wszyscy, ale moim zdaniem najbardziej ci, którzy palą miałem węglowym w piecach CO, które mają być ekologiczne, a więc takie, w których jest dmuchawa, bo w palenisku "obłożonym wodą" o temperaturze 80stopni Celsjusza jest zbyt niska temperatura, aby wytworzyć naturalny ciąg. Z komina wypływa ciężki, bo zimny dym, który, gdy wymiesza się z mgłą opada na ziemię. Ten dym zawiera całą masę niespalonych substancji, bo w palenisku jest zbyt mała temperatura, aby (np.) dopalić sadzę...Takiego zjawiska nie ma, gdy pali się w starodawnym piecu kaflowym, gdzie szamotowe palenisko ma temperaturę 400-500stopni Celsjusza. Zupełnie innym problemem jest smog na typowych PRL-owskich osiedlach, gdzie jeszcze 4-5 lat wstecz go nie było !. Skąd się pojawił. Na brzegach takich osiedli (z blokami o wyskości 4-10 pięter) w nowej kapistalistycznej rzeczywistości nabudowano szeregówek i autonimicznych jednopiętrowych domków, w których pali się w piecach kozach węglem z marketu, bo właścicieli "nie stać na palenie gazem i/lub są oszczędni". W tym przypadku warto walkę ze smogiem zacząć od sprawdzenie "jakie warunki zabudowy mają właściciele domków" i wyegzekwować stosowanie się do przepisów prawa, a jak mają pozwolenie na eksploatację węglowych pieców CO, to sprawdzić "kto i na bazie jakich przepisow im na to pozwolił"....
Link do komentarza

Oj bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura.

Mamy do doopy prawa i mentalność ludzką.

Prawo do doopy - bo nikomu z rządzących poczynając od Wiejskiej poprzez Samorządy na miejsko-gminnych urzędnikach kończąc nie chce się opracować sensownych Warunków Zabudowy i Polska wygląda tak jak wygląda..

Miałem ostatnio nieprzyjemność jechać przez Kielce - poza reklamami niewiele było widać - a inaczej pamiętałem je z czasów dzieciństwa.

Tak samo odnosi się to do Zabudowy - kiedyś były trasy W-Z - sztucznie wymuszony przewiew miast.

Co w takim Krakowie jest ? Czym osiedla mieszkaniowe palą ? Malboro czy Camele ? Ano wszędzie wcisnęli apartamentowce i mają to co mają.. To samo tyczy się Warszawy.. nikt rządzący nie kiwnie palcem by to zmienić, a żaden urzędnik nie będzie szedł na wojnę z petentem w tej kwestii - bo petent jak zabulił za m2 działki to ma i działkę, ma prawników i postawi tam najokazalszy/największy budynek w okolicy by sąsiadom gały wyszły - a że przy okazji zrobi "tamę" dla przewiewu..

to mamy to co mamy...

Podobna kwestia zabudowy w górach i dolinach a zwłaszcza w dolinach - teraz posiadanie domu to właściwie już standard.

I tak z domów wielorodzinnych robią się domy 2-3 osobowe - zasada jak wyżej - kupiło się działkę - a ogrzać czymś trzeba.

Doliny nie poszerzą - a kominów i aut przybywa.

Inna kwestia - to zamożność społeczeństwa - gospodarstwa pustoszeją, emerytury są jakie są - i ciężko uzbierać na coś sensownego do palenia - babcia czy dziadek sobie na starość Pompy Ciepła nie zafundują..

Ktoś mówił, że Wałbrzych sobie poradził.. - no to bieda-szyba odkryli na nowo zimą..

  1. Wałbrzych, ul. Wysockiego 11 (dane z daty tego wpisu )

Polski indeks jakości powietrza: Bardzo zły
O3: 9,8 µg/m3
C6H6: 17,5 µg/m3
PM10: 416,1 µg/m3
CO: 3,4 mg/m3
SO2: 128,8 µg/m3
NO2: 75,1 µg/m3

Jeszcze dodam - a czym się Trójmiasto różni pod względem zamożności i mentalności ludzi ? Gdańsk stare miasto - Gdynia nowe apartamentowce, a domki też na wzgórzach poupychane, a stan powietrza

 

Gdańsk, ul. Wyzwolenia
Polski indeks jakości powietrza: Bardzo dobry
PM10: 3,1 µg/m3
CO: 0,3 mg/m3
SO2: 4,5 µg/m3
NO2: 11,6 µg/m3
 

Jest wiatr jest impreza. Nie ma cugu - jest kiszonka

Edytowano przez Draagon
dopiska (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
11 godzin temu, Draagon napisał:

Ktoś mówił, że Wałbrzych sobie poradził.. - no to bieda-szyba odkryli na nowo zimą..

  1. Wałbrzych, ul. Wysockiego 11 (dane z daty tego wpisu )

Polski indeks jakości powietrza: Bardzo zły
O3: 9,8 µg/m3
C6H6: 17,5 µg/m3
PM10: 416,1 µg/m3
CO: 3,4 mg/m3
SO2: 128,8 µg/m3
NO2: 75,1 µg/m3

 

Tylko z poczucia lokalnego patriotyzmu: http://aqicn.org/city/poland/dolnoslaskie/walbrzych-wysockiego/pl/ i porównać z innymi dużo mniejszymi miastami w regionie - np. z Nową Rudą. Na tą chwilę Wałbrzych jest na żółto (ma 66) a Nowa Ruda na fioletowo (ma 216). 

Ten punkt pomiarowy w Wałbrzychu jest nieprzypadkowo wybrany. To jest kotlina ze starą zabudową, porównywalna z położeniem i zabudową Nowej Rudy (która jest wymieniana jako jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast Świata. Tak jak pisałeś ważne jest "przewietrzanie" - tyle, że ostatnio u nas, dodatkowo występuje zjawisko inwersji. 

Zanieczyszczenie powietrza, u nas w Wałbrzychu, mocno zmalało. Leżący stary śnieg jest biały - kiedyś po kilku godzinach był czarny.

Dla porównania: http://aqicn.org/here/pl/ 

Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Nie jest to tylko polski problem. Obserwuję na co dzień jak czeskie państwo walczy z problemem. Nie ma tygodnia, aby w głównych wiadomościach nie było tematu dotyczącego walki ze smogiem.

Czesi wspomagają się np. zakazem sprzedaży mułu węglowego, oraz węgla gorszej jakości.

Kary są tak ogromne, że chyba nikt nie ryzykuje.

Może zastosowanie podobnych rozwiązań, wpłynie choć częściowo w jakimś stopniu na rozwiązanie problemu u nas

Podaję link

http://smoglab.pl/czeska-walka-ze-smogiem-u-sasiadow-nie-kupisz-mulu-i-kopciucha-a-grzywny-sa-wysokie/

Edytowano przez bobiczek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
7 godzin temu, bajbaga napisał:

Zanieczyszczenie powietrza, u nas w Wałbrzychu, mocno zmalało. Leżący stary śnieg jest biały - kiedyś po kilku godzinach był czarny.

U mnie też śnieg jest biały. Wprawdzie mieszkam w rejonie bardzo smogowym (wg mapy), ale mocno przewietrzanym i w moim kierunku jest przewaga wiatrów z rejonu pól uprawnych, a przede mną ani jednej chałupy.

Ale jak wczoraj wymieniłem po 3 m-cach filtry w WM, to były tak czarne, że zmniejszyłem sygnalizację ich wymiany z 3000 do 1000 godzin (przynajmniej na okres grzewczy).

Link do komentarza
3 godziny temu, Draagon napisał:

Przyczyny opisałem ponizej - zwalanie winy na domowe kominy jest jak najbardziej bzdurą patrz Gdynia i Wałbrzych

Przyczyny powstawania smogu są w każdym rejonie  nieco inne, a domowe kominy to jedna z najgorszych przyczyn. To nie jest żadna bzdura x 3.

Bzdurą jest to że luźna zabudowa uchroni nas przed smogiem i to x 3.

Link do komentarza
3 godziny temu, Leszek4 napisał:

U mnie też śnieg jest biały. Wprawdzie mieszkam w rejonie bardzo smogowym (wg mapy), ale mocno przewietrzanym i w moim kierunku jest przewaga wiatrów z rejonu pól uprawnych, a przede mną ani jednej chałupy.

Ale jak wczoraj wymieniłem po 3 m-cach filtry w WM, to były tak czarne, że zmniejszyłem sygnalizację ich wymiany z 3000 do 1000 godzin (przynajmniej na okres grzewczy).

to samo chciałem napisać - odnośnie koloru tego śniegu. Po wpisie bajbagi, specjalnie zwracałem uwagę jak wracałem z pracy. I nie ma tak źle...te 30 lat temu było chyba o wiele gorzej...pisze chyba, bo mały bajtel wtedy byłem ;)

a jeszcze dodam, że moje miasto jest uznawane, za niekorzystnie położone pod względem tego przewietrzania...no ale diabeł tkwi w szczegółach....

 

Link do komentarza

Nie luźna zabudowa - bo w miastach się nie da - ale jakieś zasady zabudowy by były "trasy przelotowe" powinny być zachowane - z resztą teraz to jałowa dyskusja bo zabudowali to co mogli i jest jak jest - obudzili się teraz i jakoś prubują ratować sytuację - tylko daj kasę emerytce by sobie pompę ciepła kupiła " niech zmieni emeryturę i weźmie kredyt.." 

Link do komentarza

W górach takie zasady zabudowy (wysokiej) obowiązywały i obowiązują.

A co do tego, czy to ogrzewanie śmieciuchami ma taki duży wpływ na jakość powietrza jeszcze raz http://aqicn.org/city/poland/dolnoslaskie/walbrzych-wysockiego/pl/.

Wystarczy porównać "słupki" z godzinową "emisją" 

Gdyby przyjąć, że głównymi winowajcami są samochody, to wychodzi, że na moim terenie, największy ruch samochodowy  jest w godzinach  od 18  do  24.:D

Link do komentarza
Gość elpapiotr
Dnia 20.01.2017 o 21:06, Draagon napisał:

Nie luźna zabudowa - bo w miastach się nie da - ale jakieś zasady zabudowy by były "trasy przelotowe" powinny być zachowane - z resztą teraz to jałowa dyskusja bo zabudowali to co mogli i jest jak jest - obudzili się teraz i jakoś prubują ratować sytuację - tylko daj kasę emerytce by sobie pompę ciepła kupiła " niech zmieni emeryturę i weźmie kredyt.." 

A bez reszty ta próba nie będzie jałowa ? Bo wpis Drogana raczej tak.

Edytowano przez elpapiotr (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Dnia 21.01.2017 o 09:09, bajbaga napisał:

W górach takie zasady zabudowy (wysokiej) obowiązywały i obowiązują.

A co do tego, czy to ogrzewanie śmieciuchami ma taki duży wpływ na jakość powietrza jeszcze raz http://aqicn.org/city/poland/dolnoslaskie/walbrzych-wysockiego/pl/.

Wystarczy porównać "słupki" z godzinową "emisją" 

Gdyby przyjąć, że głównymi winowajcami są samochody, to wychodzi, że na moim terenie, największy ruch samochodowy  jest w godzinach  od 18  do  24.:D

u mnie od 24 - 2...co ciekawe, tylko zimą...latem chyba śpią :P

Link do komentarza

Witam !

Nawiązując do tematu - zgodnie z przepisami ciężko walczyć ze smogiem, bo wciąż brak takowych przepisów co do norm i jakości sprzedawanego węgla. Przyśpieszenie wprowadzenia zapisu dotyczącego sprzedaży kotłów spełniających wymagania Ekoprojektu (tylko 5klasa), na nic się zda jeśli dalej będzie tam wrzucane "byle co". Po ostatnich mroźnych tygodniach podobno coś ruszyło w tej sprawie, ciekawe tylko kiedy zobaczymy jakiekolwiek efekty.

Pozdrawiam !

Link do komentarza

Smog to brak wymiany powietrza  - fakt, faktem - zanieczyszczonego.  Zaczęła się nagonka na kotły opalane węglem zamiast dopilnować karać tych, co palą "śmieciami". Ciekawe, że składy węgla mogą sprzedawać węgiel najgorszego sortu.

Zapominamy jeszcze o spalinach motoryzacyjnych. Ale zanim przesiądziemy się na hybrydy, to czyste powietrze będzie sprzedawane w sprayu :)

Link do komentarza

jeszcze raz powtórze: W Krakowie zlikwidowano wiele kotłowni lokalnych, wiele palenisk, zastosowano gaz i prąd, zamknięto wiele fabryk, założono fitry na hucie Lenina i Skawinie - i co - ilość smogu wzrosła!!!.

 I od tego momentu można główkować - dlaczego! A ja słyszę fachmanów - to domki jednorodzinne!

Ostatnio DziennikPolski napisal,ze w N.Hucie wzrosło zapylenie któregoś dnia, bo przyszedł mróz i domki jednorodzinne zaczęły truć. Zadzwoniłem do redakcji i spytałem, dlaczego tylko w Hucie był mróz, bo gdziendziej domki akurat nie truły. Nie było odpowiedzi...

A ja mam - w kwestii smogu (ktory oczywiście jest) jest więcej demagogii, niż zdrowego rozsądku i prawdziwych ocen. A skutek bedzie jeden - brak prawdziwych rozwiązań.

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Dnia 20.01.2017 o 20:35, demo napisał:

domowe kominy to jedna z najgorszych przyczyn. To nie jest żadna bzdura x 3.

Bzdurą jest to że luźna zabudowa uchroni nas przed smogiem i to x 3.

W krakowie jest coraz mniej kominów - a smog coraz większy.

Luźna zabudowa nie chroni przed smogiem - korytarze przewietrzania miasta tak.

To proste - jak powody zabudowywania ich przez deweloperów.

Link do komentarza
9 godzin temu, zenek napisał:

Luźna zabudowa nie chroni przed smogiem - korytarze przewietrzania miasta tak.

Jaki jest sens prowadzenia takich jałowych dyskusji które nie prowadzą do żadnych konstruktywnych rozwiązań. Miasta już są i co będziemy je wyburzać w korytarze,  czy całe i od nowa budować ?. Należy skupić się na istniejących i możliwych do likwidacji źródłach  zanieczyszczania powietrza.

A temat jest jak walczyć ze smogiem, a nie jak budować miasta w korytarze.

Do tego w Krakowie to dopiero rozpoczęto likwidację kominów, a do końca droga jest jeszcze daleka. Natomiast uchwała antysmogowa sejmiku małopolskiego o całkowitym zakazie palenia węglem ma obowiązywać dopiero od 1 września 2019, a do tego czasu pewnie będzie jeszcze wielokrotnie zaskarżana i modyfikowana. Więc proszę nie opowiadać że już dokonała się jakaś znacząca poprawa w tym temacie.

 

Link do komentarza
1 godzinę temu, demo napisał:

 

11 godzin temu, zenek napisał:

Luźna zabudowa nie chroni przed smogiem - korytarze przewietrzania miasta tak.

Jaki jest sens prowadzenia takich jałowych dyskusji które nie prowadzą do żadnych konstruktywnych rozwiązań. Miasta już są i co będziemy je wyburzać w korytarze,  czy całe i od nowa budować ?. Należy skupić się na istniejących i możliwych do likwidacji źródłach  zanieczyszczania powietrza.

A temat jest jak walczyć ze smogiem, a nie jak budować miasta w korytarze.

przykro mi  - ale to bez sensu. 

Korytarze przewietrzania jeszcze są (znaczy część ostała się) - właśnie jeden z nich będzie zabudowywany - przewietrzający Błonia i Stare Miasto - to teren między Mydlnikami i Wolą - prawie 40 ha o d str zach Krakowa, czyli skąd wieje wiatr. Czy to jest wyburzanie miasta, czy zabudowa terenów zielonych dotąd!? Odpowiedz sobie...

1 godzinę temu, demo napisał:

Do tego w Krakowie to dopiero rozpoczęto likwidację kominów, a do końca droga jest jeszcze daleka.

W Krakowie zlikwidowano mnóstwo palenisk węglowych, wiele kotłowni lokalnych na węgiel (podlaczono wiele osiedli i mieszkań  do ciepłowni miejskiej), wygaszono 3/4 produkcji Huty (kiedyś 6 mln t - teraz 1.5 mln t) załozono elektrofiltry, unowocześniono linie produkc., zlikwidowano wiele zakładów prodkcyjnych, w tym trującą  Skawinę - i tak jeszcze mogę wymieniać. Ale smog urósł - wg "ekologów" i innych "zatroskanych" z powodu pieców.

Pozostałe piece i kominki - to margines zaniecyszczeń, ale oczywiście można demagogią wile udowodnić.

1 godzinę temu, demo napisał:

Więc proszę nie opowiadać że już dokonała się jakaś znacząca poprawa w tym temacie.

Gdzie ja pisałem o jakiejś znaczącej poprawie - proszę o cytat! Konkretny!

Ja widzę główne przyczyny smogu nie w piecach, a już na pewno w kominkach - tylko najwyżej w paleniu w nich śmieciami i miałem - i to też jako jedną  z przyczyn. Nie najważniejszą!

I weź pod uwagę swoją słuszną, tylko w innym kontekście , uwagę:

1 godzinę temu, demo napisał:

Jaki jest sens prowadzenia takich jałowych dyskusji które nie prowadzą do żadnych konstruktywnych rozwiązań.

Pozdrawiam :14_relaxed:

Link do komentarza
3 godziny temu, zenek napisał:

Gdzie ja pisałem o jakiejś znaczącej poprawie - proszę o cytat! Konkretny!

 

Gdzie pisałeś ? no choćby tu :

14 godzin temu, zenek napisał:

W krakowie jest coraz mniej kominów - a smog coraz większy.

a do tego sam wymieniasz tę Skawinę , 3/4 produkcji Huty, podłączenia do elektrociepłowni, nowe elektrofiltry, nowoczesne linie produkcyjne, likwidację wielu zakładów, więc co się głupio pytasz o konkrety ???. Sam sobie przeczysz i walisz głupa.

I jeszcze raz:

15 godzin temu, zenek napisał:

Luźna zabudowa nie chroni przed smogiem - korytarze przewietrzania miasta tak.

jak nie ma wiatru to żaden korytarz nie pomoże, a jak jest to i tak wywieje co ma wywiać.

Link do komentarza
5 godzin temu, demo napisał:

Gdzie pisałeś ? no choćby tu :

21 godzin temu, zenek napisał:

W krakowie jest coraz mniej kominów - a smog coraz większy.

a do tego sam wymieniasz tę Skawinę , 3/4 produkcji Huty, podłączenia do elektrociepłowni, nowe elektrofiltry, nowoczesne linie produkcyjne, likwidację wielu zakładów, więc co się głupio pytasz o konkrety ???. Sam sobie przeczysz i walisz głupa.

No właśnie pisałem, że zlikwidowano wiele źródeł smogu i skażenia powietrza - a smog jest, mówią, że większy, niż był. Z tego wynika, że nie ma poprawy jakości powietrza! To chyba zrozumiałe. 

Masz tam na początku cytatu: W krakowie jest coraz mniej kominów - a smog coraz większy. Czy to jest poprawa????

5 godzin temu, demo napisał:

jak nie ma wiatru to żaden korytarz nie pomoże, a jak jest to i tak wywieje co ma wywiać.

No tak właśnie rozumują decydenci chyba - i zabudowują korytarze powietrzne, dogęszczają miasto.

Masz rację, że jak wiatru nie ma to nie ma przewietrzania. Ale jak jest, to musi mieć prestrzeń.

To jak z wentylacją i wietrzeniem - chyba wiesz, jaka jest różnica wietrzyć dom przez jedno uchylone okno, a przez kilka okien. No to jest właśnie sytuacja, że jak zatkasz korytarze przewietrzania miasta, to to wietrzenie jest mniej wydajne - tym bardziej że kraków jest w kotlinie, co pogarsza jego położenie pod tym względem.

I nie mów do mnie "walisz głupa" - to nie budka z piwem, tylko forum.

 

Link do komentarza

Dla odpornych na wiedzę - w bardzo przystępnej formie:

Cytat

Procesy spalania poza przemysłem, a więc w głównej mierze  niska emisja (powstała na wysokości do 40m), odpowiadają za niemal połowę emisji wszystkich pyłów o frakcji PM10 wyemitowanych w Polsce w 2014 roku. Transport drogowy doprowadził do emisji 9% pyłów PM10 (spalanie paliw, ścieranie hamulców i powierzchni dróg). Produkcja energii oraz przemysł przyczyniły się do emisji PM10 w podobnym stopniu co transport drogowy (9% i 8% odpowiednio).

rys19_sektory_zrodla.png

Cytat

Powyższe dane odnoszą się do emisji – a więc do tego co wydostaje się z kominów czy rur wydechowych. Wpływ emisji na stężenia danej substancji może być różny, jednak fakt że niska emisja zachodzi, jak sama nazwa wskazuje, na niskiej wysokości, jedynie potęguje jej wpływ na jakość powietrza.

Obliczenia modelowe opracowywane na potrzeby programów ochrony powietrza w przytłaczającej większości przypadków potwierdzają dominujący wpływ niskiej emisji na wysokie stężenia pyłu PM10. W Krakowie lokalne źródła niskiej emisji odpowiadają za 42% pyłu PM10 w powietrzu, a w powiecie tatrzańskim za aż 74%.

W opinii wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska w 88% przypadków zbyt wysokich stężeń dobowych pyłu PM10 główną, choć oczywiście nie jedyną, przyczyną są emisje związane z indywidualnym ogrzewaniem budynków. Dla około 6% przypadków przekroczeń normy dobowej jako główną przyczynę przekroczeń podawano oddziaływanie emisji związanej z ruchem pojazdów. Indywidualne ogrzewanie budynków uznano również za główną przyczynę przekroczeń normy rocznej dla stężenia PM10 – stało się tak w przypadku 95% stanowisk.

Dominujący udział niskiej emisji w emisji pyłu PM10 przekłada się na bardzo wysokie stężenia tego zanieczyszczenia w trakcie sezonu grzewczego. Przekroczenia normy dobowej dla pyłu PM10 poza sezonem grzewczym obserwuje się rzadko, a stężenia wysokie występują wyłącznie od jesieni po wiosnę, a więc wtedy gdy znaczna część Polaków grzeje domy przy pomocy węgla i drewna, a nierzadko też śmieci.

Różnice pomiędzy sezonem grzewczym, a resztą roku są wyraźnie widoczne również przy analizie średnich stężeń miesięcznych. W miesiące zimne stężenia te są dwu, trzykrotnie wyższe niż podczas miesięcy ciepłych.

rys20_ilosc-1.png

Powyższe dotyczy też najbardziej szkodliwej "zawartości" smogu:

rys21_pm25_sektory.png

 

Edytowano przez bajbaga
wstawiłem ostatni akapit (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
11 godzin temu, zenek napisał:

No właśnie pisałem, że zlikwidowano wiele źródeł smogu i skażenia powietrza - a smog jest, mówią, że większy, niż był. Z tego wynika, że nie ma poprawy jakości powietrza! To chyba zrozumiałe. 

Masz tam na początku cytatu: W krakowie jest coraz mniej kominów - a smog coraz większy. Czy to jest poprawa????

Chłopie naucz się czytać ze zrozumieniem.
Czy demo napisał gdzieś, że nastąpiła poprawa powietrza? NIE

Demo napisał cyt. "Proszę nie opowiadać że już dokonała się jakaś znacząca poprawa w tym temacie".
tj. w temacie likwidacji dymiących kominów a nie poprawy jakości powietrza

Link do komentarza
Gość mhtyl

No co Wy ku... chcecie od zenka?:D

Ma chłop manie wyższości i poczucie spełnienia bliżej nie określonej misji dla społeczeństwa. Już nie jeden chciał Wisłę kijem zawrócić i poległ, zenek tego jeszcze nie pojął.

Link do komentarza
4 godziny temu, MrTomo napisał:

Chłopie naucz się czytać ze zrozumieniem.
Czy demo napisał gdzieś, że nastąpiła poprawa powietrza? NIE

Demo napisał cyt. "Proszę nie opowiadać że już dokonała się jakaś znacząca poprawa w tym temacie".
tj. w temacie likwidacji dymiących kominów a nie poprawy jakości powietrza

To znaczy - rozumiem - wg Demo w "temacie likwidacji dymiących kominów" nie "dokonała się jakaś znacząca poprawa"!

Czy tak - MrTomo?

Jeśli tak, to się z tym nie zgadzam i uważam że kominów jest znacząco mniej, a poprawa powietrza nie nastąpiła!

Tak piszę w postach, bo tak jest.   

4 godziny temu, mhtyl napisał:

 

No co Wy ku... chcecie od zenka?:D

 

No właśnie :14_relaxed:

 

4 godziny temu, bajbaga napisał:

 

Dla odpornych na wiedzę - w bardzo przystępnej formie:

Cytat

Procesy spalania poza przemysłem, a więc w głównej mierze  niska emisja (powstała na wysokości do 40m), odpowiadają za niemal połowę emisji wszystkich pyłów o frakcji PM10 wyemitowanych w Polsce w 2014 roku. Transport drogowy doprowadził do emisji 9% pyłów PM10 (spalanie paliw, ścieranie hamulców i powierzchni dróg). Produkcja energii oraz przemysł przyczyniły się do emisji PM10 w podobnym stopniu co transport drogowy (9% i 8% odpowiednio).

 

No właśnie - zajmijmy się tylko pyłami PM10 - tylko dlaczego?! - skoro procesy spalania wytwarzają mnostwo różnych trucizn. Ano dlatego, że kto ruszy przemysł, kto ruszy właścicieli samochodów, kto ruszy taki biznes, kto ruszy taką masę - najlepiej znaleźć jakiegoś kozła ofiarnego (skądinąd nie do końca, bo przecież piece też trują - ale te gazowe też!). Kozła , który też truje, więc bardziej wiarygodnego. A właściciele domków to dobry chłopak do bicia, emeryci też - a jakie przy tym dobre samopoczucie mieszkańców bloków - oni nie trują (ale zabierz takiemu grila z balkonu, albo parking spod okna.

Jest temat zastępczy, pył czuć (a w zasadzie dym) - no to jest namacalne. ołowiu, węglowodorow, rtęci, i innych gorszych świństw nie widać, nie czuć - nie ma problemu.

Tylko co z tego jednak, skoro i tak się okaże - że to jest tylko mała częśc problemu.

I pytanko: Dlaczego alarmy smogowe bywaja w Krakowie w czasie wakacji w czasie upałów - czyżby wtedy było zimno w domkach jednorodzinnych i wtedy odpalają wszyscy kominki i piece???

Zmierzam do tego, że wyliminowanie węgla i drewna z palenia jest tylko wycięciem malego fragmentu trucizn, a bagatelizowanie kwestii przewietrzania miasta leżącego niekorzystnie w kotlinie jest niemądre!i 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

Witam ! 

Wracając do głównego tematu mamy kolejną dobrą wiadomość. Kilka dni temu kolejne województwo w Polsce po małopolskim uchwaliło ustawę antysmogową. Tym razem na walkę ze smogiem postawił Sejmik Województwa Śląskiego wprowadzając na terenie całego województwa zakaz spalania węgla brunatnego, paliw stałych produkowanych z wykorzystaniem tego węgla, mułów i flotokoncentratów węglowych oraz mieszanek produkowanych z ich wykorzystaniem, a także biomasy, której wilgotność przekracza 20 proc.

Pozdrawiam !

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Witam ponownie ! 

To już pewne. W ostatni poniedziałek radni sejmiku województwa małopolskiego na wniosek prezydenta miasta Krakowa ostatecznie przyjęli normy jakościowe dla węgla. W Krakowie już od lipca tego rok do sierpnia 2019 roku ma obowiązywać zakaz palenia paliwami najniższej jakości. Wartość opałowa węgla ma być nie mniejsza niż 26 kJ/kg, zawartość popiołu nie większą niż 10%, zawartość siarki nie większą niż 0,8%, a wilgotność nie większą niż 20%. Zakaz obejmuje również biomasę o wilgotności powyżej 20%. Za nieprzestrzeganie prawa grozi kara do nawet 1000zł !

Pozdrawiam !

Link do komentarza

Pic na wodę.

Mydlą oczy i mówią, że coś zrobili w zakresie ochrony Matki Ziemi.

Kompletnie martwy "przepis" (lokalny) - martwy i nie do wyegzekwowania.

Gdybym miał dom w Krakowie, to na elewacji umieściłbym ogromny bilbord z napisem: "W tym domu palę węglem o wartości opałowej 22kJ/kg, popiołu mam 13%, a wilgotny tak, że leje się woda. Siarczę 10% oparem z komina".

 

I jakoś spokojnie bym spał nieuszczuplony o te 1.000zł.

Link do komentarza

Bo przychodzi do Ciebie taki jeden (alba dwa, bo takie chodzą parami) typek "uprawniony" i mówi "panie Tomo, czy mogę/możemy wejść na teren Pana domu i pobrać próbki paliwa, które wyślemy do analizy w np. Pirdzikowie Dolnym ?"

A Ty im odpowiadasz - sperdalajcie.
A on/oni grzecznie sperdalają, bo nie mają żadnego prawa, bez Twojej zgody, szwendać się po Twoim domu. Muszą mieć nakaz prokuratorski, a żaden prokurator takowego nie wyda, bo to nie przestępstwo, tylko wykroczenie.

Link do komentarza

Z tą ustawą to podobnie jak kiedyś  z ustawą o abonamencie za odbiornik tv. Też mieli chodzić po domach i sprawdzać, potem niby mieli to sprawdzać listonosze a w końcu wszystko umarło śmiercią naturalną.

Link do komentarza
8 minut temu, MrTomo napisał:

No nie wiem.
To chyba dopiero się zacznie

Mówisz o abonamencie oczywiście. To ja tak powiem obiektywnie, w imię czego mamy płacić. W zasadzie to płaci się za telewizje publiczną a dlaczego prywatne stacje mogą utrzymać się same? i nie wyciągają reki po nasze pieniądze. Przecież w tv publicznej tak na prawdę nie ma co oglądać, ja tvp1 i 2 nie pamiętam kiedy ostatni raz oglądałem bo nie ma co oglądać.

Link do komentarza
14 godzin temu, bajbaga napisał:

Bo przychodzi do Ciebie taki jeden (alba dwa, bo takie chodzą parami) typek "uprawniony" i mówi "panie Tomo, czy mogę/możemy wejść na teren Pana domu i pobrać próbki paliwa, które wyślemy do analizy w np. Pirdzikowie Dolnym ?"

A Ty im odpowiadasz - sperdalajcie.
A on/oni grzecznie sperdalają, bo nie mają żadnego prawa, bez Twojej zgody, szwendać się po Twoim domu. Muszą mieć nakaz prokuratorski, a żaden prokurator takowego nie wyda, bo to nie przestępstwo, tylko wykroczenie.

to jak to właściwie jest? Wysłałem jakiś czas temu zapytanie do lokalnej SM (nie wiem czy już o tym nie pisałem wcześniej) - dostałem taka odpowiedź:

Na jakiej podstawie strażnik ma prawo do wejścia na teren nieruchomości oraz do kotłowni w celu przeprowadzenia kontroli ?

Sprawę te reguluje art. 379 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska ( Dz. U. z 2013 r. poz. 1232 z późn zm. ), a strażnik dokonuje kontroli na podstawie upoważnienia wydanego przez Prezydenta Miasta Rybnika.

Do czego uprawniony jest strażnik podczas wykonywania kontroli?

Funkcjonariusz straży miejskiej ma prawo do wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem na teren nieruchomości przez całą dobę, obiektu bądź ich części, na których prowadzona jest działalność gospodarcza, a w godzinach od 6:00 do 22:00, na pozostały teren.
Strażnik może przeprowadzić badania, bądź wykonać inne, niezbędne czynności kontrolne.
Żądać pisemnych lub ustnych informacji oraz wezwać i przesłuchać osoby w zakresie niezbędnym do ustalenia stanu faktycznego. Funkcjonariusz ma prawo żądać okazania dokumentów i udostępnienia wszelkich danych mających związek z problematyką kontroli.

Utrudnianie lub uniemożliwienie wykonania strażnikowi kontroli jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 3 ( art. 225 § 1 Kodeksu karnego ).

 

dokładnie taka sama informacja jest na stronie www SM

jak to się ma do tego co napisałeś wcześniej?!?

Link do komentarza

Od 16.05.2016r obowiązuje nowa ustawa o ochronie środowiska - czyli nieaktualna podstawa prawna.

Brzmienie w całości przywołanego art. (po noweli):

Cytat

Art. 379.

1. Marszałek województwa, starosta oraz wójt, burmistrz lub prezydent miasta sprawują kontrolę przestrzegania i stosowania przepisów o ochronie środowiska w zakresie objętym właściwością tych organów.

2. Organy, o których mowa w ust. 1, mogą upoważnić do wykonywania funkcji kontrolnych pracowników podległych im urzędów marszałkowskich, powiatowych, miejskich lub gminnych lub funkcjonariuszy straży gminnych.

3. Kontrolujący, wykonując kontrolę, jest uprawniony do:
1) wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem przez całą dobę na teren nieruchomości, obiektu lub ich czę- ści, na których prowadzona jest działalność gospodarcza, a w godzinach od 6 do 22 – na pozostały teren;
2) przeprowadzania badań lub wykonywania innych niezbędnych czynności kontrolnych;
3) żądania pisemnych lub ustnych informacji oraz wzywania i przesłuchiwania osób w zakresie niezbędnym do ustalenia stanu faktycznego;
4) żądania okazania dokumentów i udostępnienia wszelkich danych mających związek z problematyką kontroli.

4. Wójt, burmistrz lub prezydent miasta, starosta, marszałek województwa lub osoby przez nich upoważnione są uprawnieni do występowania w charakterze oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenia przeciw przepisom o ochronie środowiska.

5. Wójt, burmistrz lub prezydent miasta, starosta lub marszałek województwa występują do wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska o podjęcie odpowiednich działań będących w jego kompetencji, jeżeli w wyniku kontroli organy te stwierdzą naruszenie przez kontrolowany podmiot przepisów o ochronie środowiska lub występuje uzasadnione podejrzenie, że takie naruszenie mogło nastąpić, przekazując dokumentację sprawy.

6. Kierownik kontrolowanego podmiotu oraz kontrolowana osoba fizyczna obowiązani są umożliwić przeprowadzanie kontroli, a w szczególności dokonanie czynności, o których mowa w ust. 3.

Bez uzasadnionego powodu nie ma prawa, od tak, wejść do naszego domu/mieszkania i przeprowadzać kontrolę - musi być nagła sytuacja uzasadniająca wejście. która nie wymaga dodatkowego udokumentowania ze strony kontrolującego.

Uzasadnionym powodem może być gęsty czarny dym unoszący się z komina, sugerujący spalanie śmieci (a na ten/taki fakt "paragraf" istnieje :icon_biggrin:)

Bez uzasadnionego powodu, może tylko zapukać i w drzwiach poprosić o wyjaśnienie, bądź wręczyć wezwanie na "przesłuchanie" (patrz ustęp 6 - pogrubiony).

Ale jest druga strona medalu.
Ukarać można za nieprzestrzeganie przepisów o ochronie środowiska w zgodzie z ustawą. Ale w tej ustawie nic nie ma o tym, że prawo lokalne może wyznaczać standardy - może to jedynie zrobić Minister w formie rozporządzenia, a takowego brak (jeszcze i w omawianym zakresie). 

Ps. Pomijam koszty przeszkolenia pracowników (w zakresie pobierania próbek) oraz koszty ekspertyzy które ponosić będzie gmina

Dlatego uważam, że wszystko to pic na wodę a przepis będzie martwy.

Link do komentarza

No właśnie o to mi chodzi - bo ten powód jest (chyba?) zawsze uzasadniony. Działa tzw. Eko-patrol - wydzielona struktura w ramach SM - dostają zgłoszenie -->jadą na interwencję. Ludzie dzwonią często gęsto....

wyciąg z raportu SM
od 1.11.16 do 31.03.17 było 1502 kontroli nieruchomości pod kątem spalania odpadów. W weekendy było nawet kilkadziesiąt zgłoszeń via telefon i mail. W tym okresie czasu nałożyli 78 mandatów w wysokości 500zł (maksymalny mandat) Pobrano 15 próbek popiołu, z czego okazało się w 6 przypadkach, że były spalane odpady.

Czyli reasumując - jak jest zgłoszenie do SM - bo ktoś zauważył że leci więcej dymu z komina niż powinno (bo tak mu się wydaje, albo nie spodoba mu się jego kolor), zadzwoni, przyjedzie eko-patrol, to mieszkaniec tego domu musi ich wpuścić czy nie?

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...