animus Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3301 Napisano 9 października 2016 Cytat Nie jest to bardzo sprawne rozwiązanie ale porównują np z żeberkami na cylindrze piły spalinowej to owe żeberka maja za zadanie oddawanie ciepła aby nie przegrzać cylindra wraz z tłokiem.I czy żeberka są do rury przyspawanie czy tworzyłyby monolit z rurą spalinową to taki radiator odda ciepło. oczywiście sprawność takiego rozwiązania może być dyskusyjna. Nie jest to nawet mierne rozwiązanie płaskowniki nagrzewają się przez promieniowanie od rury nie przez przewodzenie ciepła. Link do komentarza
Baszka Napisano 9 października 2016 Autor Udostępnij #3302 Napisano 9 października 2016 Cytat Ciekawe czy na sztywno zakleił wejście rury dymowej do komina? Ciekawe, jutro sprawdzę, bo już mi się nie chce schodzić. A jak powinien? W każdym razie ta obręcz, nie wiem jak to ustrojstwo nazwać, jest luźno, bym mogła zeszlifować i dać gładź. Link do komentarza
animus Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3303 Napisano 9 października 2016 (edytowany) Ja mam elektryczną siekierę, coś podobnego do tego, ale innej firmy i piłę łańcuchową elektryczną. Edytowano 9 października 2016 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
retrofood Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3304 Napisano 9 października 2016 Cytat Ja mam elektryczną siekierę, coś podobnego do tego, ale innej firmy Co Ty tu propagujesz, jej jest potrzebna siekiera z napędem jądrowym! Taka na przykład: Link do komentarza
Buster Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3305 Napisano 9 października 2016 Cytat Ja mam elektryczną siekierę, coś podobnego do tego, ale innej firmy i piłę łańcuchową elektryczną. Ja zachorowałem na rębak świdrowy.Nie mam go jeszcze bo nie jestem pewien czy świder długo wytrzymuje. Link do komentarza
animus Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3306 Napisano 9 października 2016 (edytowany) Cytat Co Ty tu propagujesz, jej jest potrzebna siekiera z napędem jądrowym! Taka na przykład: Moje dzieciaki przy elektrycznej siekierce, mają jeszcze uciechę jak łupią. Ja rrrrrrżnę piłą .Kiedyś rąbałem siekierą ale inną klinową coś w ten deseń. Machałem 4 przyczepy co roku, do centralnego.Do kominka to tyle nie potrzeba. Edytowano 9 października 2016 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Baszka Napisano 9 października 2016 Autor Udostępnij #3307 Napisano 9 października 2016 Może taka piła elektryczna by się nadała najbardziej.Teraz tynki. Rozmawiałam z gostkiem, którego ofertę kiedyś mi podlinkowałeś. I namieszał mi trochę. Powiedział , że zwykła baza silikonowa biała jest w odcieniu lekko szarawym. Myślę że to odcień. Oprócz niej ma jeszcze w ofercie tynk, który kiedyś ktoś zamówił i zrezygnował. Też biały, ale jakby cieplejszy odcień. Cena atrakcyjna bardzo, ale tynk jest po terminie, który upłynął w czerwcu. Gostek mówi, że wszystkie aprobaty są ważne, on wystawia fakturę itp.I sama nie wiem. Muszę się dość szybko zdecydować, bo górale mają być w środę lub czwartek.Zatem musiałabym jutro zamówić. Swoją drogą też mam dylemat, bo w nocy z czwartku na piątek, akurat tu nie koczowałam, temperatura spadła do -9 stopni. Czy to nie zaszkodzi tynkowaniu. Muszę wziąć pod uwagę, że znowu może tak spaść. Link do komentarza
retrofood Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3308 Napisano 9 października 2016 -9 to miałaś na zewnątrz, wewnątrz bez obaw. Link do komentarza
animus Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3309 Napisano 9 października 2016 (edytowany) Cytat Może taka piła elektryczna by się nadała najbardziej. Tu powinnaś przejść najpierw przeszkolenie, to nie zabawa i łańcuch trzeba ostrzyć! Edytowano 9 października 2016 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Baszka Napisano 9 października 2016 Autor Udostępnij #3310 Napisano 9 października 2016 Cytat Co Ty tu propagujesz, jej jest potrzebna siekiera z napędem jądrowym! Taka na przykład: Za młoda .Jednak obśmiałam się przed snem . Jedno , co wiem na pewno, to to , że sprzęt jest ważny. Onegdaj łupałam drewienka pożyczoną siekierą porządnej firmy i szło mi całkiem nieźle. Cytat Moje dzieciaki przy elektrycznej siekierce, mają jeszcze uciechę jak łupią. Ja rrrrrrżnę piłą .Kiedyś rąbałem siekierą ale inną klinową coś w ten deseń. Machałem 4 przyczepy co roku, do centralnego.Do kominka to tyle nie potrzeba. Oszalałeś? Ja nie chcę tyle rżnąć! To co mi zostało z budowy i potem jakieś gałęzie co najwyżej. Kozie będę kupować gotowe. Siekiery elektrycznej nie znam. Cytat -9 to miałaś na zewnątrz, wewnątrz bez obaw. Retro, ale to właśnie mają być tynki zewnętrzne. Link do komentarza
animus Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3311 Napisano 9 października 2016 Cytat Oprócz niej ma jeszcze w ofercie tynk, który kiedyś ktoś zamówił i zrezygnował. Też biały, ale jakby cieplejszy odcień. Cena atrakcyjna bardzo, ale tynk jest po terminie, który upłynął w czerwcu. Gostek mówi, że wszystkie aprobaty są ważne, on wystawia fakturę itp.I sama nie wiem. Muszę się dość szybko zdecydować, bo górale mają być w środę lub czwartek.Zatem musiałabym jutro zamówić. Swoją drogą też mam dylemat, bo w nocy z czwartku na piątek, akurat tu nie koczowałam, temperatura spadła do -9 stopni. Czy to nie zaszkodzi tynkowaniu. Muszę wziąć pod uwagę, że znowu może tak spaść. Żadnych przeterminowanych dziadostw, to idzie na zewnątrz.W mrozy nie robimy tynków, temperatura poniżej +5 stopni już nie robi się tynku, a co dopiero na mrozie. Link do komentarza
Baszka Napisano 9 października 2016 Autor Udostępnij #3312 Napisano 9 października 2016 Cytat Tu powinnaś przejść najpierw przeszkolenie, to nie zabawa i łańcuch trzeba ostrzyć! Na zdjęciu wygląda niewinnie. Nie może być za ciężkie. Ile takie cudo waży? Link do komentarza
retrofood Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3313 Napisano 9 października 2016 Cytat Retro, ale to właśnie mają być tynki zewnętrzne. A to sorry, nie mam już siły cofać się by sprawdzić temat. Niewyspany jestem. Daruj. Cytat Tu powinnaś przejść najpierw przeszkolenie, to nie zabawa i łańcuch trzeba ostrzyć! Nie ostrzę łańcucha nigdy, daję do tartaku. Ostrzą na automacie w ciagu 2 minut. Idealnie! Co jakiś czas dostają flaszkę, tak raz na rok i jesteśmy kwita. Link do komentarza
Baszka Napisano 9 października 2016 Autor Udostępnij #3314 Napisano 9 października 2016 Cytat Żadnych przeterminowanych dziadostw, to idzie na zewnątrz.W mrozy nie robimy tynków, temperatura poniżej +5 stopni już nie robi się tynku, a co dopiero na mrozie. Dobrze, wezmę ten z normalnym terminem, i tak jest atrakcyjny cenowo. Ile liczyć m z wiaderka? 9, 10? Facet mówi, że mogę odesłać, jakby zostało. Wolę taką opcję ,niż by miało braknąć.W dzień są dodatnie. Z 15 , ale tak na wyczucie, nie mam termometru zewnętrznego. Link do komentarza
animus Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3315 Napisano 9 października 2016 (edytowany) Cytat Oszalałeś? Ja nie chcę tyle rżnąć! To co mi zostało z budowy i potem jakieś gałęzie co najwyżej. Kozie będę kupować gotowe. Siekiery elektrycznej nie znam. To zawołaj jakiegoś "jądrowca" z piłą łańcuchową ale spalinową niech porznie co będziesz chciała Ty ułożysz w sztapel to co porżnie.Do tego drwina co kopiłaś, taka elektryczna siekierka by Ci się przydała i palety na drobnicę rozpałkową też połupiesz. Edytowano 9 października 2016 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
retrofood Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3316 Napisano 9 października 2016 Cytat Na zdjęciu wygląda niewinnie. Nie może być za ciężkie. Ile takie cudo waży? Spoko, udźwigniesz. Ja mam Stihla już dwanaście lat i wciąż pali od dotyku. Link do komentarza
animus Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3317 Napisano 9 października 2016 Cytat Nie ostrzę łańcucha nigdy, daję do tartaku. Ostrzą na automacie w ciagu 2 minut. Idealnie! Co jakiś czas dostają flaszkę, tak raz na rok i jesteśmy kwita. Ostrzałka za duży nadmiar metalu zbiera naraz, wszystkie zęby równa, łańcuch szybko znika, ręcznie najlepiej, ale trzeba wprawy, ostry pilnik należy odpowiednio prowadzić. Cytat Na zdjęciu wygląda niewinnie. Nie może być za ciężkie. Ile takie cudo waży? 4 kg z hakiem. Link do komentarza
retrofood Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3318 Napisano 9 października 2016 Cytat Ostrzałka za duży nadmiar metalu zbiera naraz, wszystkie zęby równa, łańcuch szybko znika, ręcznie najlepiej, ale trzeba wprawy, ostry pilnik należy odpowiednio prowadzić. I co z tego? ja nie jestem drwalem, mam dwa łańcuchy od początku i wciąż je używam. Ponad 12 lat. A nowy kosztuje ok. 40 PLN. Więc nie będę nawet próbował, chociaz doskonale wiem jak się ostrzy ręcznie i mam chyba z dziesięć firmowych pilników. Link do komentarza
animus Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3319 Napisano 9 października 2016 (edytowany) Cytat Dobrze, wezmę ten z normalnym terminem, i tak jest atrakcyjny cenowo. Ile liczyć m z wiaderka? 9, 10? Facet mówi, że mogę odesłać, jakby zostało. Wolę taką opcję ,niż by miało braknąć.W dzień są dodatnie. Z 15 , ale tak na wyczucie, nie mam termometru zewnętrznego. Musisz śledzić pogodę jaką podają, przez te dni jak będziesz robić, czy mrozów nie będzie i deszczu się wystrzegaj, bo zmieni odcień elewacji.Jak przyjdą deszcze i po skończonym dniu pracy, trzeba pomosty z rusztowania zdejmować, odsuwać dalej od ściany, bo zniszczysz elewację! Edytowano 9 października 2016 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Baszka Napisano 9 października 2016 Autor Udostępnij #3320 Napisano 9 października 2016 Cytat 4 kg z hakiem. Muszę to wziąć do ręki , jak będę gdzieś i wtedy zobaczę, czy się dla mnie nadaje. Pytam jeszcze raz o tynkowanie. Sprawdziłam teraz, co zapowiadają. W dzień 8-10, w nocy 4 na plusie. Link do komentarza
animus Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3321 Napisano 9 października 2016 Cytat I co z tego? ja nie jestem drwalem, mam dwa łańcuchy od początku i wciąż je używam. Ponad 12 lat. A nowy kosztuje ok. 40 PLN. Więc nie będę nawet próbował, chociaz doskonale wiem jak się ostrzy ręcznie i mam chyba z dziesięć firmowych pilników. Do takiego cięcia ok.Dwa łańcuchy to ja rocznie zjadałem i nie jestem drwalem, koszt ponad 100 zł jeden. Zależy wszystko od piły i prowadnicy. Link do komentarza
Baszka Napisano 9 października 2016 Autor Udostępnij #3322 Napisano 9 października 2016 Cytat Musisz śledzić pogodę jaką podają, przez te dni jak będziesz robić, czy mrozów nie będzie i deszczu się wystrzegaj, bo zmieni odcień elewacji.Jak przyjdą deszcze i po skończonym dniu pracy, trzeba pomosty z rusztowania zdejmować odsuwać dalej od ściany, bo zniszczysz elewację! Teraz są takie anomalia, że nie sposób wiedzieć, jaka pogoda, póki nie nadejdzie. Te przymrozki aż takie nie były na Tarnowskie Góry zapowiadane. To nie Zakopane. A przyszły.Deszcz też jest zapowiadany. To co wtedy? Mają przerwać , jak pada?W jaki sposób pomosty niszczą rusztowania? Link do komentarza
animus Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3323 Napisano 9 października 2016 (edytowany) Cytat Muszę to wziąć do ręki , jak będę gdzieś i wtedy zobaczę, czy się dla mnie nadaje. Pytam jeszcze raz o tynkowanie. Sprawdziłam teraz, co zapowiadają. W dzień 8-10, w nocy 4 na plusie. Rób, lepszej pogody może nie być w tym roku. Cytat Teraz są takie anomalia, że nie sposób wiedzieć, jaka pogoda, póki nie nadejdzie. Te przymrozki aż takie nie były na Tarnowskie Góry zapowiadane. To nie Zakopane. A przyszły.Deszcz też jest zapowiadany. To co wtedy? Mają przerwać , jak pada?W jaki sposób pomosty niszczą rusztowania? Pomosty niszczą tynk, rusztowania może też trochę, się od nich wycierają. Krople deszczu uderzając w pomosty, w blaty rozbryzgując się, cały bród z blatów wymywają, a po nich chodzą robotnicy, to dostaje się na elewację, przy gwaltownych ulewach nawrt miejscami zrobi doły, wymyje tynk .Na gwałtowne zmiany pogody, przydałaby się jakaś plandeka, tynk przez pierwsze kilka godzin jest bezbronny, zanim się utwardzi a potrzebuje do tego temperatury, jak będzie +5 to proces się wydłuża, jak w lodówce. Edytowano 9 października 2016 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Baszka Napisano 9 października 2016 Autor Udostępnij #3324 Napisano 9 października 2016 To może jednak wiosną? Choć wolałabym już mieć to z głowy. Nie wiem, jak pomosty niszczą tynk, ale Ty pewnie wiesz, o czym piszesz. Link do komentarza
animus Napisano 9 października 2016 Udostępnij #3325 Napisano 9 października 2016 (edytowany) Cytat To może jednak wiosną? Choć wolałabym już mieć to z głowy. Nie wiem, jak pomosty niszczą tynk, ale Ty pewnie wiesz, o czym piszesz. Dopisałem tu i tam trochę, czytaj. Edytowano 9 października 2016 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Baszka Napisano 9 października 2016 Autor Udostępnij #3326 Napisano 9 października 2016 Doczytałam, jasno tłumaczysz . Forum mi troszkę fiksuje. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 10 października 2016 Udostępnij #3327 Napisano 10 października 2016 Cytat Tu powinnaś przejść najpierw przeszkolenie, to nie zabawa i łańcuch trzeba ostrzyć! Jak kupi sobie taki zestaw samo-ostrzący to nie będzie musiała martwic się o prawidłowe naostrzenie łańcucha. Link do komentarza
Buster Napisano 10 października 2016 Udostępnij #3328 Napisano 10 października 2016 Ja bym proponował ,że jeśli zdecydujesz się na piłę łańcuchową to kup elektryczną.Jest prosta w obsłudze,nie trzeba dolewać paliwa do silnika.Kup z beznarzędziowym napinaniem łańcucha.Dokup drugi łańcuch.Łańcuch naostrzą za 5 złociszy w każdej wypożyczalni/naprawie sprzętu budowlanego lub ogrodniczego .Ewentualnie skrócą jeśli trzeba.Nie musi być full wypas,przy Twoim cięciu wystarczy za około 500 zł Link do komentarza
Draagon Napisano 10 października 2016 Udostępnij #3329 Napisano 10 października 2016 Cytat A jak popalę takim świeższym to co się stanie?No właśnie, palety. Doszłam do wniosku, że przydałoby mi się coś do ich pocięcia. Pomijam, że mam pełno gałęzi czeremchowych, które też bym docelowo pocięła i spaliła. Jest sens kupować jakiś sprzęt do tego, czy lepiej nająć chłopa, by pociął, a do czeremchy siekierkę? Nie chcę gromadzić cudów, które potem będą kurzem obrastać. A jeśli już kupować, to co najlepiej?Mało, że temperaturę, to jeszcze chcesz , bym zawału dostała? To ile mają stać po przyklejeniu? Cały plan mi legnie w gruzach . 1) Zapierniczysz komin sadzą2) Ja do cięcia palet używam lisicy - a do cięcia wszelkiego drewna dobra jest piła łańcuchowa - dla Ciebie elektryczna w sam raz3) Do cięcia gałęzi - sekator - i to porządny a nie z biedronki - idź do sklepu ogrodniczego4) Siekiera - może być z biedronki ( chociaż ja tam polecam Romanik i Fiskars ) inna do odcinania gałęzi inna do rozłupywania Romanik lepiej rozłupuje a fiskars jest lżejszy ( łatwiej operować ) Link do komentarza
coolibeer Napisano 11 października 2016 Udostępnij #3330 Napisano 11 października 2016 Druga kawa i czytam zaległości bo podobno ciągle masz problemy z pracownikami ;) nie przeszkadzać teraz Link do komentarza
Buster Napisano 11 października 2016 Udostępnij #3331 Napisano 11 października 2016 Cytat Druga kawa i czytam zaległości bo podobno ciągle masz problemy z pracownikami ;) nie przeszkadzać teraz Link do komentarza
Leszek4 Napisano 11 października 2016 Udostępnij #3332 Napisano 11 października 2016 Cytat Postawiłam, taaak, z pewną pomocą . Lesiu użył swego uroku osobistego i przekonał pana. Ucz się dziewczyno sztuki konwersacji budowlanej, ucz!Pan od barierek okazał się wrażliwym człowiekiem. Aby sobie o tym przypomniał, niezbędne okazało się naprzemienne użycie kilku popularnych, cedzonych przez zęby wulgaryzmów i jednego takiego, którego nawet on wcześniej nie znał. Do tego solenna obietnica, że pofrunie przez koronę tej Twojej cholernej brzozy z tą jego barierką wsadzoną w doopę, jak Cię natychmiast nie przeprosi za zachowanie sprzed chwili, i...... pojawiła się chemia pomiędzy inwestorką a wykonawcą. To miłe, ale...Ucz się!A na drugi raz włącz sobie w telefonie nagrywanie, żebyś mogła potem studiować rozmówki z niegrzecznymi wykonawcami. Link do komentarza
Baszka Napisano 11 października 2016 Autor Udostępnij #3333 Napisano 11 października 2016 Relacja z akcji barierki. Tu dziury jeszcze nieobrobione, za to jak widać z wpisu Lesia ,barierki z perspektywą, że znajdą się w miejscu zupełnie do tego nieprzeznaczonym. Może takie działanie nauczyłoby czegoś wykonawcę, ale dla mnie oznaczałoby znów szukanie kolejnego i czekanie. Wolałam je jednak zostawić, choć korciło, nie powiem... Link do komentarza
coolibeer Napisano 11 października 2016 Udostępnij #3334 Napisano 11 października 2016 Ale prowizorka z tego rusztowania heh ze się chłopaki nie boja Link do komentarza
Baszka Napisano 11 października 2016 Autor Udostępnij #3335 Napisano 11 października 2016 Nie napisałam o najważniejszym, o akcji, która onegdaj tak bardzo rozpaliła wyobraźnię i pomysłowość niektórych forumowiczów. Chodzi mi tu oczywiście o wyrko. Ta akcja się nie odbyła. Pewnego dnia wpadł mąż koleżanki i po dokładnych oględzinach stwierdził, że jest rozkręcalne. Czyli Pirat miał rację . Jenak nie żałuję własnej gapiowatości,bo uświadomiła mi ona, jak bardzo potraficie być twórczy . Link do komentarza
animus Napisano 11 października 2016 Udostępnij #3336 Napisano 11 października 2016 A zdjęcie zamontowanej balustrady, kiedy? Link do komentarza
Baszka Napisano 11 października 2016 Autor Udostępnij #3337 Napisano 11 października 2016 Jutro dzwonię w sprawie sezonowanego drewna. Kupiłam wprawdzie wczoraj brykiety, ale nie zachwycają mnie one.Mam wrażenie, że drewnem się lepiej pali. Może to złudne wrażenie, bo pogoda wyraźnie niżowa, ale takie mam. Palę od popołudnia i zaczyna być względnie przyjemnie. Nie lubię nadmiaru ciepła, ale 14 stopni do funkcjonowania, nie mówię tu o spaniu, to nawet dla mnie zbyt mało. W kozim jest już ciepło, ale tam z kolei nie mam warunków relaksowych. Tynk zamówiony. Tynkowanie będzie od czwartku lub poniedziałku, bo na jutro tynk nie dotrze. Jutro mają przewieźć rusztowanie. Jeśli mi się uda kupić rano grunt, bo może zaczną. Wykonawca mówi, że może być jakikolwiek, a spec od tynku, że tej samej firmy, co tynk. Ma przestać mżyć, wprawdzie oni mają jakieś osłony, ale mimo wszystko lepiej będzie bez deszczu. Chcę , by zakleili dziury między ociepleniem a podbitką. Wychowało się tam tego lata sporo pokoleń wróbli, wystarczy . Postaram się o jakieś krzaczory dla nich. Muszę jeszcze dopilnować takiego drobiazgu jak kabel nad garażem. Był wypuszczony symetrycznie nad samą bramą. Przy ocieplaniu został przesunięty na bok. Pewnie trzeba jakoś nawiercić i go przełożyć, nawiercenie zakleić. Co jeszcze przy tynkowaniu? Rynny po wszystkim. Tak mi się jeszcze nasunęło, by wpakować do rynien te ustrojstwa do zatrzymywania liści, które pokazywał Animus Lesiowi. Gdzie to kupić?Oglądałam wczoraj te ustrojstwa do cięcia. Elektryczne są lżejsze od spalinowych. .Ale te i tak są dla mnie zbyt ciężkie. Inna sprawa, że mam kontuzjowane kopytko, może dlatego źle mi się to podnosiło. Jeden model, firmy nie pamiętam, ale to nieistotne, miał stosunkowo zwartą budowę. I ta jedna pilarka była łatwiejsza do operowania. Te pozostałe, im bardziej wydłużone o to ramię do cięcia, tym trudniejsze do pracy.Nożyce do cięcia mam porządne, może na dobry początek kupię fiskarsa. Korzystałam kiedyś i dobrze mi się tym łupało. Cytat A zdjęcie zamontowanej balustrady, kiedy? Przecież masz przy tych francuskich balkonach. Jak chcesz znad ganku, to też cyknę. Link do komentarza
animus Napisano 11 października 2016 Udostępnij #3338 Napisano 11 października 2016 (edytowany) Cytat Jutro .......... cyknę. Kupuj taki kształt i stawiaj w pionie.https://www.youtube.com/watch?v=g1BpXvIYtk0Dwa lata popalisz brykietem i będziesz miała swoje drewno.Grunt tej samej firmy, bo jakby co, to niczego nie zareklamujesz później.Dziur między ociepleniem a podbitką, nie zaklejać, to wentylacja, dach będzie gnił, można jedynie wstawić siatki.Nie wpakowywać do rynien ustrojstw do zatrzymywania liści, kto to będzie czyścił za darmo?http://allegro.pl/filtr-do-rynny-rynien-ko...5521238807.html lepiej w ogole nie wpuszczać liści w rynny.http://allegro.pl/mocna-ochronna-siatka-na...6402627921.htmlNie wiem po co oparłaś się, na piłę łańcuchową, ja Ci proponuję elektryczną siekierę.Tamto to atrapy, a nie balkony. Edytowano 11 października 2016 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Baszka Napisano 11 października 2016 Autor Udostępnij #3339 Napisano 11 października 2016 Jeszcze mały kroczek do przodu. Kupiłam wczoraj kibelek do dolnej łazienki. I go sobie wożę. Mam wprawdzie sprytny patent na wywalanie z bagażnika worków z zaprawą, ale nie nadaje się on do zastosowania z kibelkiem. Teraz jeszcze pokombinować z umywalką i łazienka będzie prawie gotowa. Koziarz odradził mi taką montowaną do ściany, z tego względu, że jest to ściana kominowa. I tak się tam sporo dzieje. Wpakuję zatem do łazienki stolik spod maszyny, który onegdaj pokazywałam i umywalkę wpuszczę w blat. Muszę tylko gdzieś znaleźć odpowiedni blat. Chcę czarny marmur. Są takie płytki z Casto z marmuru, ale mają wymiar 30 x 60. Trzeba by kombinować. Macie jakiś pomysł? Link do komentarza
animus Napisano 11 października 2016 Udostępnij #3340 Napisano 11 października 2016 Cytat Jeszcze mały kroczek do przodu. Macie jakiś pomysł? Tak, upić się troszkę. 1 Link do komentarza
Gość czerwony łeb Napisano 11 października 2016 Udostępnij #3341 Napisano 11 października 2016 Cytat Jutro dzwonię w sprawie sezonowanego drewna. Kupiłam wprawdzie wczoraj brykiety, ale nie zachwycają mnie one.Mam wrażenie, że drewnem się lepiej pali. Może to złudne wrażenie, bo pogoda wyraźnie niżowa, ale takie mam. Palę od popołudnia i zaczyna być względnie przyjemnie. Nie lubię nadmiaru ciepła, ale 14 stopni do funkcjonowania, nie mówię tu o spaniu, to nawet dla mnie zbyt mało. W kozim jest już ciepło, ale tam z kolei nie mam warunków relaksowych. Brykiety sa daremne,zero płomienia i zero radochy z kominka.Jak ktoś pali brykietami to znaczy że z salonu robi sobie zastępcza kotłownie a to "zboczenie". Link do komentarza
Baszka Napisano 12 października 2016 Autor Udostępnij #3342 Napisano 12 października 2016 Eee tam, mało wiesz. Radocha z palenia jest zawsze . Cytat Tak, upić się troszkę. Myślisz, że wtedy logistykę kibelkową łatwiej opędzę? Pokaż lepiej, jak zamontować tę siatkę, by wróble zniechęcić do rezydowania pod dachem. Link do komentarza
Baszka Napisano 12 października 2016 Autor Udostępnij #3343 Napisano 12 października 2016 Wieści budowlane z ostatniej chwili. Dzwonię do producenta gruntu i pytam, gdzie jest dostępny. Uzyskuję odpowiedź, że w Sewerze , w T. G. Tam się okazuje, że absolutnie nie mają. Znów łączę się z producentem. I słyszę, jak pani mówi, kto powiedział, że w Sewerze? . Podają mi jakiś numer i ...katastrofa. Rozmawiam z gostkiem. Zaczęliśmy od gruntu, zeszliśmy na tynk właściwy. Dochodzimy do ceny. I wyszło szydło z worka. Powiedział zdanie , które mi dało do myślenia, a mianowicie, że musiałabym sprawdzić w karcie technicznej, ile jest silikonu w tym tynku. Przedstawiciel, u którego zamówiłam tynk powiedział, że produkuje go Arsanit pod nazwą Magnetic, specjalnie dla nich. Z kolei ten gostek mówi, ze Arsanit nie produkuje, tylko rozlewa, w sumie nie do końca wiadomo co. Logicznie rzecz biorąc tynki silikonowe są znacznie droższe. Z czegoś to wynika. Pytanie tylko z czego. Czy z ilości silikonu właściwego, wtedy kiepsko, czy z nakładów marketingowych na promowanie marki , wtedy dobrze.Tynk ma do mnie wyjechać dopiero koło 13. Radźcie , co robić. Link do komentarza
Buster Napisano 12 października 2016 Udostępnij #3344 Napisano 12 października 2016 Cytat Nie napisałam o najważniejszym, o akcji, która onegdaj tak bardzo rozpaliła wyobraźnię i pomysłowość niektórych forumowiczów. Chodzi mi tu oczywiście o wyrko. Ta akcja się nie odbyła. Pewnego dnia wpadł mąż koleżanki i po dokładnych oględzinach stwierdził, że jest rozkręcalne. Czyli Pirat miał rację . Jenak nie żałuję własnej gapiowatości,bo uświadomiła mi ona, jak bardzo potraficie być twórczy . Jeżeli w przyszłości będziesz mieć jakieś problemy to pisz.My forumowicze podejdziemy do tego koncepcyjnie i problem rozwiążemy Co wiele głów to nie jedna Cytat Jeszcze mały kroczek do przodu. Kupiłam wczoraj kibelek do dolnej łazienki. I go sobie wożę. Mam wprawdzie sprytny patent na wywalanie z bagażnika worków z zaprawą, ale nie nadaje się on do zastosowania z kibelkiem. Dobrze że mi przypomniałaś,wożę worek kleju od kilku tygodni,przeważnie do przedszkola i z powrotem Link do komentarza
PeZet Napisano 12 października 2016 Udostępnij #3345 Napisano 12 października 2016 Cytat (...) katastrofa. (...) ile jest silikonu w tym tynku. (...) produkuje go Arsanit pod nazwą Magnetic, (...) Arsanit nie produkuje, tylko rozlewa, w sumie nie do końca wiadomo co. (...) Logicznie rzecz biorąc tynki silikonowe są znacznie droższe. (...) Radźcie , co robić. Głupio pisać: dlaczego nie sprawdziłaś przed zakupem?Podobno prawo zezwala na zwrot towaru w ciągu 10 dni. Sprawdź w karcie technicznej zawartość silikonu w silikonie, porównaj z zawartością w najlepszych tynkach, a w razie braku informacji w karcie tech. poproś w firmie o info. Jak nie dadzą, może zaryzykuj zwrot? Mało fajne, bo zamieszanie straszne. Z drugiej strony - przecież nie spłynie. Kupisz farbę lekko droższą, silikonową i wyjdzie na to samo jak byś miała super tynk i normalną farbę. Cytat Dobrze że mi przypomniałaś,wożę worek kleju od kilku tygodni,przeważnie do przedszkola i z powrotem Link do komentarza
bajbaga Napisano 12 października 2016 Udostępnij #3346 Napisano 12 października 2016 Cytat Podobno prawo zezwala na zwrot towaru w ciągu 10 dni. Jeśli towar zakupiono w "lokalu przedsiębiorstwa" nie ma takiego prawnego obowiązku, ale może to wynikać z regulaminu sklepu (firmy) - ale to na zasadzie tylko dobrej woli (w zasadzie jest to polityka marketingowa) sprzedawcy/przedsiębiorcy.Sytuacja wygląda inaczej, jeżeli towar ma wadę - jeśli zakupiony towar nie nadaje się do celu do jakiego jest zwykle używany, gdy jego właściwości nie odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju albo nie posiada cechy okazanej kupującemu próbki albo wzoru – wtedy zwrot towaru może być dokonany pod pewnymi warunkami w ramach reklamacji złożonej na zasadach rękojmi. 1 Link do komentarza
PeZet Napisano 12 października 2016 Udostępnij #3347 Napisano 12 października 2016 Cytat (...) nie ma takiego prawnego obowiązku (...) Racja! Sprawdziłem. Cytat Tak było kiedyśW poprzednim ustroju prawnym (na mocy uchwały nr 71 Rady Ministrów z dnia 13 czerwca 1983 r. w sprawie ogólnych warunków umów sprzedaży detalicznej towarów oraz ogólnych warunków gwarancyjnych dotyczących towarów trwałego użytku, sprzedawanych przez jednostki handlu uspołecznionego – § 1 ust. 1 i 2) możliwe było dokonywanie zwrotu niektórych towarów w ciągu 5 dni. Takie rozwiązanie zakorzenione zostało w świadomości niektórych konsumentów aż do dnia dzisiejszego, mimo iż przepis ten przestał obowiązywać kilkanaście lat temu.Zobacz serwis: Prawa konsumentaPrzepisy obowiązująceKiedy decydujemy się na zakup jakiejś rzeczy warto jest przemyśleć to na spokojnie. Bowiem co do zasady prawo polskie (ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego) nie przewiduje możliwości dokonywania zwrotów zakupionych rzeczy albo ich wymiany na inne. Istnieją oczywiście pewne wyjątki. Dotyczy to na przykład zakupów dokonywanych przez internet, telefon, tzw. sprzedaż na odległość albo zakupy poza lokalem przedsiębiorstwa np. na prezentacji, tzw. sprzedaż poza lokalem przedsiębiorstwa. Zgodnie z ustawą o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny można odstąpić od umowy zawartej w ten sposób bez podawania przyczyny w odpowiednim czasie. Rozwinięcie w linku: Prawo konsumenckie - zwrot towaru Link do komentarza
animus Napisano 12 października 2016 Udostępnij #3348 Napisano 12 października 2016 Cytat Wieści budowlane z ostatniej chwili. Dzwonię do producenta gruntu i pytam, ile jest silikonu w tym tynku.Radźcie , co robić. Zwracać nie ma sensu, widocznie cena zaważa na ilości procentowej silikonu w tynku.Okazyjnie niska, powoduje śladowe ilości silikonu w tynku. Dopytaj najlepiej tego producenta produkującego z półproduktów, czyli jak piszesz Arsanit, oni pewnie mają mieszalnię, w której łączą 2-3 składniki i z półproduktów rozlewają w wiadra, ten Twój tynk pod nazwą Magnetic.- czy możesz jeszcze dokupić u nich, samego silikonu wiaderko i uszlachetnić tynk bezpośrednio na budowie mieszadłem. - jaki grunt a dokładnie jego nazwę zastosować, najwyżej kupisz gdziekolwiek. Link do komentarza
demo Napisano 12 października 2016 Udostępnij #3349 Napisano 12 października 2016 (edytowany) Cytat , ile jest silikonu w tym tynku. No nieżle, co jeszcze można wymyśleć ?, ile jest silikonu w silikonie ?. Może jest za dużo i co wtedy ?, będziesz go jakoś odsączać ?. A pomysł dolewania go do gotowego tynku, mówiąc delikatnie, uważam za mocno kontrowersyjny.Przestaję się dziwić irytacji wyrażonej jakiś czas temu przez usera gawel. Edytowano 12 października 2016 przez demo (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Baszka Napisano 16 października 2016 Autor Udostępnij #3350 Napisano 16 października 2016 Cytat No nieżle, co jeszcze można wymyśleć ?, ile jest silikonu w silikonie ?. Może jest za dużo i co wtedy ?, będziesz go jakoś odsączać ?. Jasne, wyekstrahuję go, popakuję w stosowne opakowania i sprzedam z dużym zyskiem, bogacąc się na budowie,zdemaskowałeś mnie, Demo , .A tak serio, nawet pytając np. o jakikolwiek kibelek, usłyszysz, że te dla marketu są inne ( czytaj gorsze) , mimo iżposiadają logo konkretnej firmy. Zatem się nie dziw, że jak chłopina zasiał we mnie ziarno niepokoju, to się nim podzieliłam na forum, byście te wątpliwości rozwiali. Tynkowanie jest pewną kwotą w budżecie inwestorskim, więc nie chciałam się pomylić. Cytat Dopytaj najlepiej tego producenta Dopytałam, wzięłam, zapłaciłam . Cytat Sytuacja wygląda inaczej, jeżeli towar ma wadę Towar nie miał wady. Imponująca jest Twoja znajomość przepisów, Rysiu . Cytat Głupio pisać: dlaczego nie sprawdziłaś przed zakupem? Nie, nie głupio. A dlaczego nie sprawdziłam? Bo ja ciągle przyjmuję w dobrej wierze to, co ktoś do mnie mówi.Poza tym to nie było przed zakupem. Zamówiłam , ale płatność była przy odbiorze, zatem mogłam się bezpiecznie wycofać jakby co. Cytat Z drugiej strony - przecież nie spłynie. Kupisz farbę lekko droższą, silikonową i wyjdzie na to samo jak byś miała super tynk i normalną farbę. PeZecie, wiem, że piszę to po czasie, ale miałam różne zamieszania. Mimo, że nie chciałam teraz malować , to dziękuję Ci za trzeźwe spojrzenie i praktyczny sposób wybrnięcia z problemu, który de facto, na szczęście nie nastał . Cytat Dobrze że mi przypomniałaś,wożę worek kleju od kilku tygodni,przeważnie do przedszkola i z powrotem I co Bsterku, dalej wozisz? Mój kibelek już nie jeździ. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się