coolibeer Napisano 26 lutego 2014 Udostępnij #851 Napisano 26 lutego 2014 Cytat Że się nie dopatrzyłem to aż sam sobie się dziwię Miałeś zabłysnąć i co? ;) heheh Link do komentarza
angelikaw Napisano 26 lutego 2014 Udostępnij #852 Napisano 26 lutego 2014 Ale cudny kociak!I mieszkanie prześliczne Link do komentarza
daggulka Napisano 27 lutego 2014 Autor Udostępnij #853 Napisano 27 lutego 2014 Cytat Ale cudny kociak!I mieszkanie prześliczne Dzięki wielkie Dziś spędziłam kilka godzin na składaniu nowej klatki szczurków Kasicy . Udało się , jest ogromna . Stoi u Kasi w pokoju .... Kasia i szczurki szczęśliwe . Link do komentarza
Sorbek Napisano 28 lutego 2014 Udostępnij #854 Napisano 28 lutego 2014 Ale szczurki czadowe jejku ale ci zazdroszcze Daga ze juz wsio masz zrobione - my juz 3 tydzien remontujemy - ale narazie łazienka i powiększyłam kuchnie ale mebelki dopieo jak dom sprzedamy - mam nadzieje niedługo Link do komentarza
solange63 Napisano 28 lutego 2014 Udostępnij #855 Napisano 28 lutego 2014 Ozez, orzeszku!Klatka?! Ty to nazywasz klatka?! toc to olbrzymi pawilon mieszkalny!Ostatnie zdjecie mi sie podoba. Juz ja widze co kociak by wyprawial ze szczurkami, jakby klatka sie gdzies zapodziala Link do komentarza
Sorbek Napisano 28 lutego 2014 Udostępnij #856 Napisano 28 lutego 2014 hehe no czad - klatka olbrzymia musze se poczytac jeszcze raz ile masz pokoi i jaki metraz bo zapomniałam a pięterko które ?? teraz mieszkam chwilowo na 3 i mam serdecznie dosyc hehe uwielbiam mój partereko już wszystko wiem kurcze to powiem ci ze za super cenę kupiłaś u nas taki metraż do generalki za 130-140 tys nawet do 150 ale to juz takie urządzone w kiepskim stylu bo w fajnym stylu oglądałam 47 metrów i facet sobie życzył 169 do negocjacji za 160 by poszło ( łazienka była super zrobiona ) - masakra ceny My kupiliśmy za 156 tyś - 3 pokoje - 60 metrów - tez do remontu generalnego - mogłyby zostać panele na podłogach i okna ale mnie sie marzą brązowe wiec bede chciała tez zmienić jak domek sprzedam Narazie zrobiliśmy łazienkę na tip top i przebudowaliśmy kuchnie kosztem takiej niepotrzebnej wneki w sypialni i przedpokoju - takze jestem mega zadowolona ze zmian - noi czekam teraz na zastrzyk gotówki żeby dokończyć Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 1 marca 2014 Udostępnij #857 Napisano 1 marca 2014 (edytowany) Cytat Dzięki wielkie Dziś spędziłam kilka godzin na składaniu nowej klatki szczurków Kasicy . Udało się , jest ogromna . Stoi u Kasi w pokoju .... Kasia i szczurki szczęśliwe . Szczurki, jak szczurki Mam w pracy kolegę co się nazywa Szczurek i niej jest podobnych do tych Twoich Moja koleżanka z pracy jakby tak miała takie szczurki na plecach to by dostała zawału, ataku serca, i drgawek , panicznie boi się gryzoni. Edytowano 1 marca 2014 przez mhtyl (zobacz historię edycji) Link do komentarza
daggulka Napisano 7 marca 2014 Autor Udostępnij #858 Napisano 7 marca 2014 Cytat Ale szczurki czadowe jejku ale ci zazdroszcze Daga ze juz wsio masz zrobione - my juz 3 tydzien remontujemy - ale narazie łazienka i powiększyłam kuchnie ale mebelki dopieo jak dom sprzedamy - mam nadzieje niedługo Zleci , szybko ... zobaczysz . Foty chcę zobaczyć z Twojego mieszkanka jak juz zrobisz . Cytat Ozez, orzeszku!Klatka?! Ty to nazywasz klatka?! toc to olbrzymi pawilon mieszkalny!Ostatnie zdjecie mi sie podoba. Juz ja widze co kociak by wyprawial ze szczurkami, jakby klatka sie gdzies zapodziala Tak, brakowało mi tego słowa : "pawilon mieszkalny dla szczurów" . Kot wydaje się znacznie mniej zainteresowany od Jagi ... ta zazdrośnica cuda wyczynia, żeby je dorwać . Musimy pilnować . Cytat My kupiliśmy za 156 tyś - 3 pokoje - 60 metrów - tez do remontu generalnego - mogłyby zostać panele na podłogach i okna ale mnie sie marzą brązowe wiec bede chciała tez zmienić jak domek sprzedam Narazie zrobiliśmy łazienkę na tip top i przebudowaliśmy kuchnie kosztem takiej niepotrzebnej wneki w sypialni i przedpokoju - takze jestem mega zadowolona ze zmian - noi czekam teraz na zastrzyk gotówki żeby dokończyć Gratuluję korzystnych zmian w Twoim mieszkanku i życzę Ci jak najszybszego zastrzyku . Cytat Szczurki, jak szczurki Mam w pracy kolegę co się nazywa Szczurek i niej jest podobnych do tych Twoich Moja koleżanka z pracy jakby tak miała takie szczurki na plecach to by dostała zawału, ataku serca, i drgawek , panicznie boi się gryzoni. Moja rodzina jest zwierzolubna . Sama miałam szczurki jako nastolatka - bardzo mądre stworzenia .Dla zachety nieobecnym - wstawię kilka fotek z ostatniego zlotu Kilka fotek z kolejnej wizytacji w Londku , ku pamięci i poglądowo w temacie architektury i budownictwa I jedno poglądowe osobiste , w yntelygentnych okularach ... Kuniec fot , śśśśsssie rozpedziłam ... Link do komentarza
Gość gawel Napisano 7 marca 2014 Udostępnij #859 Napisano 7 marca 2014 Fajne zdjęcia , ale ech jak ten czas szybko leci że tak delikatnie powiem nasz zlot to jakby x miesięcy temu był ,,, Link do komentarza
daggulka Napisano 7 marca 2014 Autor Udostępnij #860 Napisano 7 marca 2014 Cytat Fajne zdjęcia , ale ech jak ten czas szybko leci że tak delikatnie powiem nasz zlot to jakby x miesięcy temu był ,,, A był bardzo niedawno .... do kolejnego w czerwcu czas zleci też szybciutko ;) . Link do komentarza
Gość gawel Napisano 7 marca 2014 Udostępnij #861 Napisano 7 marca 2014 Cytat A był bardzo niedawno .... do kolejnego w czerwcu czas zleci też szybciutko ;) . No mam nadzieje że wraz z kilogramami pojawię sie jako zwiewny sylfid Link do komentarza
bobiczek Napisano 8 marca 2014 Udostępnij #862 Napisano 8 marca 2014 Cytat najfajniejsze i mi się podoba najmocniejw temacie o odchudzaniu byłoby w sam raz Link do komentarza
daggulka Napisano 8 marca 2014 Autor Udostępnij #863 Napisano 8 marca 2014 Cytat No mam nadzieje że wraz z kilogramami pojawię sie jako zwiewny sylfid ja wraz z kilogramami pojawię się jak wieloryb .... coby tylko Greenpeace nie trza wzywać i spychać do morza Cytat najfajniejsze i mi się podoba najmocniejw temacie o odchudzaniu byłoby w sam raz tak też myślę Link do komentarza
daggulka Napisano 8 maja 2014 Autor Udostępnij #864 Napisano 8 maja 2014 (edytowany) Lenie sie Edytowano 8 maja 2014 przez daggulka (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość gawel Napisano 8 maja 2014 Udostępnij #865 Napisano 8 maja 2014 Ech zazdraszczam Link do komentarza
bajbaga Napisano 8 maja 2014 Udostępnij #866 Napisano 8 maja 2014 Moim zdaniem - tło szpeci wrażenia estetyczne pierwszego planu. Link do komentarza
daggulka Napisano 8 maja 2014 Autor Udostępnij #867 Napisano 8 maja 2014 Cytat Ech zazdraszczam Wakacje juz niedlugo ...potem ja bede zazdraszczac innym cieplych krajow ;) Cytat Moim zdaniem - tło szpeci wrażenia estetyczne pierwszego planu. Rysiu .... oplulam monitor Zobaczysz mnie na zlocie to zmienisz zdanie .... uroslam - wszerz niestety Jak wroce z urlopu to planuje dietke Mayo - kulizanka jest na niej i sobie chwali , moze do zlotu cos ubedzie .... jesli nie , to dramat Link do komentarza
solange63 Napisano 8 maja 2014 Udostępnij #868 Napisano 8 maja 2014 Cytat Jak wroce z urlopu to planuje dietke Mayo - kulizanka jest na niej i sobie chwali , moze do zlotu cos ubedzie .... jesli nie , to dramat Może powodować niedobór wapnia, gdyż nie ma w niej żadnych posiłków mlecznych, a także braki potasu i niektórych witamin. Osoby aktywne odczuwać będą niewystarczającą ilość kalorii, a w konsekwencji tego – spadek nastroju, zmęczenie i osłabienie. Oprócz tłuszczu tracimy też masę mięśniową, gdyż ilość dostarczanego białka jest jednak zbyt niska. Osoby stosujące dietę Mayo narzekają na dotkliwe odczucie głodu, stąd niewiele osób wytrzymuje na niej pełne dwa tygodnie. Do tego monotonia posiłków sprawia, że po kilku dniach nie możemy patrzeć na jajka. Osoby z podwyższonym poziomem cholesterolu mogą liczyć się z tym, że wyniki badań krwi w tym względzie jeszcze się pogorszą. Po zakończeniu diety bardzo często dotyka nas efekt jo-jo, tym bardziej, że najczęściej po takiej głodówce szybko powracamy do dawnych nawyków żywieniowych. W wyniku długotrwałego korzystania z takiego rodzaju jadłospisu możemy mieć problemy z układem krążenia. Nie wolno więc tej kuracji stosować u osób starszych, ciężarnych i w wieku dorastania. Także chorzy na wątrobę nie mogą przeprowadzać programu Mayo. Warto dodać, że ten rodzaj odżywiania jest niezwykle ubogi w węglowodany, a ich brak może zaburzyć nasze zdrowie i równowagę organizmu. U osób wrażliwych mogą pojawić się problemy z układem trawienia i alergia. Stąd niektórzy dietetycy odradzają stosowanie takiego rodzaju kuracji, ewentualnie zaleca się cykl pięciodniowy zamiast diety trwającej dwa tygodnie. Należy zwrócić uwagę na fakt, że jest to dieta źle zbilansowana, dlatego przed podjęciem decyzji o jej zastosowaniu, należy skontaktować się z lekarzem lub z dietetykiem.Się tak zastanawiam....zaczniesz się kiedyś racjonalnie odżywiać, czy co chwilę będziesz wpadać z rewelacyjnymi dietami "cud"?tak poza tym, to udanego wypoczynku Link do komentarza
coolibeer Napisano 8 maja 2014 Udostępnij #869 Napisano 8 maja 2014 A ja sądzę że ty zostaniesz tam w UK i już do nas nie wrócisz chlip... Link do komentarza
Jani_63 Napisano 8 maja 2014 Udostępnij #870 Napisano 8 maja 2014 Cytat Moim zdaniem - tło szpeci wrażenia estetyczne pierwszego planu. TamIza w tle to też tak wychodzi Cytat Cytat Jak wroce z urlopu to planuje dietke Mayo - kulizanka jest na niej i sobie chwali , moze do zlotu cos ubedzie .... jesli nie , to dramat icon_redface.gif A może waga się tylko popsuła Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 9 maja 2014 Udostępnij #871 Napisano 9 maja 2014 Cytat Warto dodać, że ten rodzaj odżywiania jest niezwykle ubogi w węglowodany, a ich brak może zaburzyć nasze zdrowie i równowagę organizmu. nie znam szczegółow tej diety, ale niedobór węglowodanów jeszcze nikomu nie zaszkodził w krótkim okresie czasu - a wręcz przeciwnie...Jajkom Sola tez daj spokój...ty na pewno nie zdajesz sobie sprawy ile ich zjadam ;)inna sprawa Daga, że motasz się....trzymaj się jednej diety - ale za to konsekwentnie....bo inaczej cienko to widzę..... Link do komentarza
solange63 Napisano 9 maja 2014 Udostępnij #872 Napisano 9 maja 2014 Cytat nie znam szczegółow tej diety, ale niedobór węglowodanów jeszcze nikomu nie zaszkodził w krótkim okresie czasu - a wręcz przeciwnie...Jajkom Sola tez daj spokój...ty na pewno nie zdajesz sobie sprawy ile ich zjadam ;) szczegóły są takie, że (w telegraficznym skrócie) 2 tygodnie jesz prawie same jaja. Dozwolony niewielki procent warzyw i owoców. Dieta ma mieć 1000 kalorii, a niektórzy twierdzą, że 800 i o to najbardziej mi się rozchodzi, bo przy tak drastycznym ograniczeniu efekt jo-jo jest pewny na 100% Link do komentarza
Gość stach Napisano 9 maja 2014 Udostępnij #873 Napisano 9 maja 2014 Cytat inaczej cienko to widzę..... To chyba o to chodzi, no nie Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 10 maja 2014 Udostępnij #874 Napisano 10 maja 2014 Cytat szczegóły są takie, że (w telegraficznym skrócie) 2 tygodnie jesz prawie same jaja. Dozwolony niewielki procent warzyw i owoców. Dieta ma mieć 1000 kalorii, a niektórzy twierdzą, że 800 i o to najbardziej mi się rozchodzi, bo przy tak drastycznym ograniczeniu efekt jo-jo jest pewny na 100% poczytałem trochę na ten temathttp://sprawdzona-dieta.pl/dieta-mayo-jajeczna-31.htmgdyby nie ograniczenie do 1000kalorii i do jaj to byłaby to dieta lutza swoją drogą w dni w ktore nie mam apetytu dużo więcej nie jem niż te 1000 kalorii i nie jestem glodny - ale to zasługa tluszczu.i nie potępiałbym tak tej diety, bo biorąc pod uwagę, że trwa tylko 2 tygodnie, to efekty pewnie przyniesie (jak ktoś lubi jajka to na 100%)Inna sprawa że zamiast zamiennika na 2 tygodnie, ja wybrałbym oryginał na zawsze ;) Link do komentarza
Gość Leszek4 Napisano 10 maja 2014 Udostępnij #875 Napisano 10 maja 2014 (edytowany) Cytat szczegóły są takie, że (w telegraficznym skrócie) 2 tygodnie jesz prawie same jaja. Dozwolony niewielki procent warzyw i owoców. Dieta ma mieć 1000 kalorii, a niektórzy twierdzą, że 800 i o to najbardziej mi się rozchodzi, bo przy tak drastycznym ograniczeniu efekt jo-jo jest pewny na 100% Tak, efekt jojo pewny - zrzuci kilka kilogramów wody i mięśni, a po jej zakończeniu uzupełni tę wodę, troszkę odbuduje mięśnie i nabierze odpowiedniego zapasu tkanki tłuszczowej.W pierwszym etapie tej żałosnej "diety-cud" z pewnością nastąpi - u osobnika zwanego Dagą - gwałtowne spowolnienie metabolizmu. To z uwagi na właściwości dostosowawcze organizmu do sytuacji zagrożenia. Będzie to to łaziło jakieś takie przymulone i rozdrażnione... Krótko mówiąc będzie się wqurwiać na wszystko, a to grozi perturbacjami podczas planowanej "imprezy masowej". PS. Masz - w mojej ocenie - najrozsądniejsze tutaj podejście do spraw żywienia i treningu. Dopisałem:Cyt.: żałosnej "diety-cud" - wycofuję się z tego. Napisałem tak naprędce, wierząc, że jest to tzw. "dieta monotonna", oparta na jajach, jako głównym produkcie białkowym.Ale to i tak nie jest dieta dla Ciebie - jest zbyt pracochłonna. Edytowano 10 maja 2014 przez Leszek4 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
daggulka Napisano 10 maja 2014 Autor Udostępnij #876 Napisano 10 maja 2014 Cytat i nie potępiałbym tak tej diety, bo biorąc pod uwagę, że trwa tylko 2 tygodnie, to efekty pewnie przyniesie (jak ktoś lubi jajka to na 100%)Inna sprawa że zamiast zamiennika na 2 tygodnie, ja wybrałbym oryginał na zawsze ;) Jest to jedna z bezpieczniejszych diet , z tego co wyczytalam tutaj:http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdr...ty-swiata/25g67To nie tylko dieta na dwa tygodnie ... to jest caly plan zywieniowy , po dwoch tygodniach powoli wdraza sie inne.... Cytat Tak, efekt jojo pewny - zrzuci kilka kilogramów wody i mięśni, a po jej zakończeniu uzupełni tę wodę, troszkę odbuduje mięśnie i nabierze odpowiedniego zapasu tkanki tłuszczowej. Te dwa tygodnie to tylko poczatek ... to nie jest dieta dwutygodniowa , to jest dlugoterminowy plan zywieniowy ...Poza tym potrzebuje teraz szybkiego planu ratunkowego ... lato tuz tuz , a mnie sie doopa w gacie nie miesci , wiec skoro dukan sie wypial i na mnie nie dziala - sprobuje w te strone. Cytat W pierwszym etapie tej żałosnej "diety-cud" z pewnością nastąpi - u osobnika zwanego Dagą - gwałtowne spowolnienie metabolizmu. To z uwagi na właściwości dostosowawcze organizmu do sytuacji zagrożenia. Będzie to to łaziło jakieś takie przymulone i rozdrażnione... Krótko mówiąc będzie się wqurwiać na wszystko, a to grozi perturbacjami podczas planowanej "imprezy masowej". Coz - zawsze tak mam na diecie i nie poradze. Na jakiejkolwiek diecie - po prostu ograniczenia wszelakie dzialaja na mnie jak plachta na byka . Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 10 maja 2014 Udostępnij #877 Napisano 10 maja 2014 Daga wszędzie i zawsze są jakieś ograniczenia. Nie możesz traktować diety jako diety, tylko jako sposób na życie. Inaczej zawsze będziesz się kręcić w kółko....Dukan tez by się na ciebie nie wypiął, gdybyś go przestrzegała....krytyką się nie przejmuj (), tylko konsekwentnie trzymaj się założeń....a jak nie możesz się dostosować DŁUGOTERMINOWO do ograniczeń, to nawet nie zaczynaj, szkoda twojego zdrowia psychicznego, tylko od razu polub swoją nową sylwetkę i kup nowe (większe) ciuchy.Leszku - jajkom daj spokój, są one u mnie głównym źródłem białka i bardzo dobrze mi z tym.... Link do komentarza
kowalla Napisano 17 lipca 2014 Udostępnij #878 Napisano 17 lipca 2014 Ja też uwielbiam zabawę w remont! Pamiętaj o idealnej wannie, bo to właśnie w niej będziesz się mogła zrelaksować po ciężkim dniu ;) Link do komentarza
daggulka Napisano 18 lipca 2014 Autor Udostępnij #879 Napisano 18 lipca 2014 Wanna dawno kupiona , systematycznie użytkowana .... problemów niet Jak już tu jestem, to proszszszzz ... Rudy vel "Wydrzymorda nocna" i "Ruda Łajza" oraz Jaga vel "Nieposłuchaniec Niedobry" Śpiochy ogrzewają pańci nóżki Nic nie było, nic nie było ... tu mam łapki A mnie kto umyje?! Skandal ! Pozowane Link do komentarza
solange63 Napisano 18 lipca 2014 Udostępnij #880 Napisano 18 lipca 2014 eeeeeeeeeej! to ja mam Rudą Łajzę Link do komentarza
daggulka Napisano 8 sierpnia 2014 Autor Udostępnij #881 Napisano 8 sierpnia 2014 Cytat eeeeeeeeeej! to ja mam Rudą Łajzę Hahaha .... może to rodzina ? Na dzień dobry przedstawiam Wam dziś horror produkcji polskiej Taka sytuacja. Wczoraj wieczorem pewien delikwent (szerszeń nazwany Zenkiem) błąkał się u Kasi w pokoju . Spanikowane samotne kobiety sztuk dwie spieprzały że mało fotoradar zdjęcia nie zrobił -zamykając za sobą drzwi i zostawiając Zenkowi wspaniałomyślnie otwarte okno. Śmy stały za drzwiami i nasłuchiwały czy bzyka . Po kilku minutach przestał bzykać. Uzbrojone w lakier do włosów i klapkę na muchy weszłyśmy ostrożnie do pokoju , porozglądały sie , i uznały - że stwór odleciał. Zajęły się swoimi sprawami, zapomniały o horrorze. Rano wstałam, zrobiłam sobie kawunię , zasiadłam do laptoka który stoi obok okna w salonie i szczęśliwa zaczęłam przeglądać "ynternety" bo Kasia jeszcze śpi. Aż tu nagle pacze, pacze , pacze ... i co widzę !!! Zenek spaceruje mi po oknie . Wczoraj dałam mu szansę ... nie skorzystał, więc dziś uzbrojona w kapcia w wielkiej panice (fobia owadowa ) trzasnęłam łajzę że mało okna nie wybiłam . Wyobraźcie sobie , że spadł na stół i zaczął bzykać patrząc na mnie z (przysięgam) wyrzutem !!! Skandal !!! . Poprawiłam (trzy razy). Co za twarda łajza ... nadal gapiąc się na mnie wysunął żądełko !!! Ożesz ty .... nie miałam już tyle silnej woli w sobie , żeby coś więcej z nim robić ... przykryłam szklanką i dogorywa (albo odpoczywa ) . Puenta : w domu są dwa psy i kot ...a toto latało i łaziło w nocy bezkarnie zwiedzając mieszkanie a te darmozjady spały w najlepsze w naszych łózkach zamiast zneutralizować Zenka !!! Nie wspomnę, że drzwi do mojej i Kasi sypialni były otwarte i mogło nas użreć - ZGROZA!!! Na szczęście wszystko skończyło sie dobrze - strach pomyśleć co by było gdyby Zenek zdecydował się pożywić Kaśką w nocy . I weź tu człowieku otwórz okno !!! Link do komentarza
bobiczek Napisano 8 sierpnia 2014 Udostępnij #882 Napisano 8 sierpnia 2014 Wszystkim Zenonom którzy pragną Cię spotkać a nie poznali jeszcze Twoich naturalnych skłonności z góry serdecznie współczuję PS:ale się zwija z bóluchyba dostał w splot słoneczny jak patrzę na niego Link do komentarza
retrofood Napisano 8 sierpnia 2014 Udostępnij #883 Napisano 8 sierpnia 2014 (edytowany) Cytat Puenta : w domu są dwa psy i kot ...a toto latało i łaziło w nocy bezkarnie zwiedzając mieszkanie a te darmozjady spały w najlepsze w naszych łózkach zamiast zneutralizować Zenka !!! [/img] Psa zostaw w spokoju, to poniżej jego godności zauważać taką maliznę, ale kot to szmaciarz. Mój czarnuch chociaż już emeryt, ale nawet muchy gania w powietrzu i nie waha się skoczyć z szafy na żyrandol, aby ofiarę upolować. Edytowano 8 sierpnia 2014 przez retrofood (zobacz historię edycji) Link do komentarza
bajbaga Napisano 8 sierpnia 2014 Udostępnij #884 Napisano 8 sierpnia 2014 (edytowany) Cytat . Puenta : w domu są dwa psy i kot ...a toto latało i łaziło w nocy bezkarnie zwiedzając mieszkanie a te darmozjady spały w najlepsze w naszych łózkach zamiast zneutralizować Zenka !!! Gupie nie som. A jakby Zenuś użarł ? Oba trzy by przeszły w wyższy wymiar - a tak tylko jeden i to obcy. Edytowano 8 sierpnia 2014 przez bajbaga (zobacz historię edycji) Link do komentarza
daggulka Napisano 8 sierpnia 2014 Autor Udostępnij #885 Napisano 8 sierpnia 2014 Cytat Wszystkim Zenonom którzy pragną Cię spotkać a nie poznali jeszcze Twoich naturalnych skłonności z góry serdecznie współczuję Cytat PS:ale się zwija z bóluchyba dostał w splot słoneczny jak patrzę na niego Ja tam nie paczyłam gdzie tłuke ... paczyłam jeno coby laćkiem trafiać a nie ręką Cytat Psa zostaw w spokoju, to poniżej jego godności zauważać taką maliznę, ale kot to szmaciarz. Mój czarnuch chociaż już emeryt, ale nawet muchy gania w powietrzu i nie waha się skoczyć z szafy na żyrandol, aby ofiarę upolować. Nie no .... muszyska i pająki gnębi .... czasem znajduję zwłoki Cytat Gupie nie som. A jakby Zenuś użarł ? Oba trzy by przeszły w wyższy wymiar - a tak tylko jeden i to obcy. W sumie tak, masz rację Rysiu - moje zwierzaki wielkich rozmiarów nie są - jeden Zenek mógłby zabić Ech ... kurcze - skoro był jeden, to może ich gdzieś jest więcej ? Może jakiś patent macie coby nie wlatywały jakieś podejrzane gadziny przez okna? Link do komentarza
bajbaga Napisano 8 sierpnia 2014 Udostępnij #886 Napisano 8 sierpnia 2014 Cytat Może jakiś patent macie coby nie wlatywały jakieś podejrzane gadziny przez okna? Ciulowe ramki na oknach ? Link do komentarza
retrofood Napisano 8 sierpnia 2014 Udostępnij #887 Napisano 8 sierpnia 2014 Cytat : Może jakiś patent macie coby nie wlatywały jakieś podejrzane gadziny przez okna? Siatka antyowadzia na okno, mocowana na tasmie rzepowej. Nawet komary nie przelizom. Cytat Ciulowe ramki na oknach ? żadne takie, taśma samoprzylepna. Link do komentarza
daggulka Napisano 8 sierpnia 2014 Autor Udostępnij #888 Napisano 8 sierpnia 2014 Cytat Ciulowe ramki na oknach ? Cytat Siatka antyowadzia na okno, mocowana na tasmie rzepowej. Nawet komary nie przelizom. Rozeznam temat po powrocie z wakacji Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 8 sierpnia 2014 Udostępnij #889 Napisano 8 sierpnia 2014 Cytat Może jakiś patent macie coby nie wlatywały jakieś podejrzane gadziny przez okna? wentylacja mechaniczna albo moskitiery.... Link do komentarza
Gość stach Napisano 8 sierpnia 2014 Udostępnij #890 Napisano 8 sierpnia 2014 Cytat Siatka antyowadzia na okno, mocowana na tasmie rzepowej. Nawet komary nie przelizom. Tak, to się sprawdza - tylko kupuj szarą albo czarną - są mniej widoczne w oknach, biała poraża, szczególnie w słońcu Link do komentarza
daggulka Napisano 8 sierpnia 2014 Autor Udostępnij #891 Napisano 8 sierpnia 2014 Znalazłam, kochani .... byłam pewna, że to większy koszt .... a tu taka niespodzianka http://allegro.pl/moskitiera-siatka-do-oki...4466392852.htmlPytanko tylko takie mam - to się przykleja jednorazowo na początku sezonu i po sezonie się odlepia i wywala ? Znaczy jednorazowego użytku jest? Link do komentarza
Gość adiqq Napisano 8 sierpnia 2014 Udostępnij #892 Napisano 8 sierpnia 2014 daga, z linka który wkleiłaś: Cytat Osoba która nie wie że na drzwiach lub oknie jest nasza moskitiera szybko jej nie zauważy!Choć do naszych moskitier brud nie przywierato można je również prać np. po zdjęciu jesienią tak by na następny sezon powiesić odświeżoną! Link do komentarza
bajbaga Napisano 8 sierpnia 2014 Udostępnij #893 Napisano 8 sierpnia 2014 Za 4 zł nie może być jednorazowa Link do komentarza
daggulka Napisano 8 sierpnia 2014 Autor Udostępnij #894 Napisano 8 sierpnia 2014 Cytat Za 4 zł nie może być jednorazowa w sumie ... racja Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 8 sierpnia 2014 Udostępnij #895 Napisano 8 sierpnia 2014 (edytowany) Cytat Siatka antyowadzia na okno, mocowana na tasmie rzepowej. Nawet komary nie przelizom. Mam. Bardzo dobra rzecz Cytat Pytanko tylko takie mam - to się przykleja jednorazowo na początku sezonu i po sezonie się odlepia i wywala ? Znaczy jednorazowego użytku jest? Absolutnie nie. Mam już chyba 4 sezon. Przy zakładaniu uważaj, aby równiutko naciągnąć/wyrównać, bo po wyjęciu z paczki pogniecione toto jest. Najlepiej czterema łapkami robić, bo po kilkukrotnym odklejaniu od taśmy, rzepy kiepsko trzymają. Ale zamknięte okno z czasem reguluje te niedoskonałości. Cytat Za 4 zł nie może być jednorazowa Moja coś koło 12-16zeta kosztowała. W Brico kupowałam...wieki temu a dalej na oknie wisi Edytowano 8 sierpnia 2014 przez Afrodytaa (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Baszka Napisano 9 sierpnia 2014 Udostępnij #896 Napisano 9 sierpnia 2014 Cytat Moja coś koło 12-16zeta kosztowała. W Brico kupowałam...wieki temu a dalej na oknie wisi W stosunku do ceny tej, którą znalazła Daga, wyraźnie przeinwestowałaś . Link do komentarza
PeZet Napisano 9 sierpnia 2014 Udostępnij #897 Napisano 9 sierpnia 2014 Kupił ja właśnie to, co Daga wynalazłaś. Się zobaczy.Musi jeszcze przyjechać na pocztę. Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 9 sierpnia 2014 Udostępnij #898 Napisano 9 sierpnia 2014 Cytat W stosunku do ceny tej, którą znalazła Daga, wyraźnie przeinwestowałaś . Cóż...za nowości się płaci...teraz to już przeżytek Aha, Daga, taśmę też dobrze naciągnij, bo wyliczona, co do mm.Najlepiej rozwiń i poczekaj z montażem. Link do komentarza
Buster Napisano 17 września 2014 Udostępnij #899 Napisano 17 września 2014 Cytat Taaaa, mój już prawie były mąż ma podobne zdanie zapewne .Jak wam napiszę zaraz co wczoraj zrobiłam z pralką , to padniecie tu z miejsca a Henio znowu trzaśnie coś o blondynkach. Pralka stała już od jakiegoś czasu w łazience , więc podłączyłam wczoraj węże i dumna z siebie wstawiłam pranie. No i słyszę przy wirowaniu, że ją nosi po łazience - dosłownie - mało mi nie wyszła z łazienki . No to wyłączyłam gadzinę , i dopiero wtedyż natenczas onegdaj sięgnęłam, do instrukcji - i cóż ja tam takiego wyczytałam . Otóż to, iż powinnam zdjąć klamrę transportową . Zdjęłam, funguje jak trza. Kuźwa .... wniosek taki, że najpierw się czyta instrukcję a dopiero potem użytkuje .Tuż po tym ekscesie wchłonęłam błyskawicznie wiedzę z instrukcji mikroweli, kuchenki gazowej oraz zmywarki Wiem,wiem,widzę datę ale odkopuję ale nie mogę powstrzymać się Nie padnę Kilka lat temu moi wujostwo kupili pralkę automat.Wujek potrafi zrobić masę rzeczy,może nie budowlanych, mechanicznych ale z eloktrotechniki i radiotechniki jest "wielki" Niestety,tak jak u Dagi podczas pierwszego prania pralka chciała wyjść z łazienki.Próbowali inaczej w bębnie rozkładać bieliznę,pilnować żeby nic nie zwijało się w kłąb itp itd.Siostra wujka ma taką samą pralkę więc wujek jeździł do niej na oględziny jak to działa u niej.Niestety pralka nie dała się ujarzmić.Stanęło na tym że ciocia,gdy zaczynało się wirowanie robiła hyc pupą na pralkę dociskając ją do podłogi.Pewnie nie uwierzycie ale trwało to kilka lat.W końcu wujek przeczytał instrukcję i wszystko stało się jasne.Nie wiem jaki cudem pralka nie rozleciała się,łożyska nie poszły w drebiezgi Link do komentarza
daggulka Napisano 18 września 2014 Autor Udostępnij #900 Napisano 18 września 2014 Cytat Wiem,wiem,widzę datę ale odkopuję ale nie mogę powstrzymać się Nie padnę Kilka lat temu moi wujostwo kupili pralkę automat.Wujek potrafi zrobić masę rzeczy,może nie budowlanych, mechanicznych ale z eloktrotechniki i radiotechniki jest "wielki" Niestety,tak jak u Dagi podczas pierwszego prania pralka chciała wyjść z łazienki.Próbowali inaczej w bębnie rozkładać bieliznę,pilnować żeby nic nie zwijało się w kłąb itp itd.Siostra wujka ma taką samą pralkę więc wujek jeździł do niej na oględziny jak to działa u niej.Niestety pralka nie dała się ujarzmić.Stanęło na tym że ciocia,gdy zaczynało się wirowanie robiła hyc pupą na pralkę dociskając ją do podłogi.Pewnie nie uwierzycie ale trwało to kilka lat.W końcu wujek przeczytał instrukcję i wszystko stało się jasne.Nie wiem jaki cudem pralka nie rozleciała się,łożyska nie poszły w drebiezgi Wniosek taki, że chyba nie jest ze mną najgorzej No i miło Cie widzieć w moim dzienniku Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się