Skocz do zawartości

Pseudo fachowcy


Recommended Posts

Napisano
Uważajcie na fachowców, którzy robili płytki u mojej znajomej. Twierdzili, że nie trzeba kłaść kleju na całej powierzchni. Efekt był opłakany. Po dwóch tygodniach wszystkie płytki popękały.
Napisano
  Cytat

Uważajcie na fachowców, którzy robili płytki u mojej znajomej. Twierdzili, że nie trzeba kłaść kleju na całej powierzchni. Efekt był opłakany. Po dwóch tygodniach wszystkie płytki popękały.

Rozwiń  


Z czego robili te płytki?
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
W zasadzie to zawsze należy robić jedno: nadzorować pracę fachowców, tak aby potem nie być rozczarowanym efektem wykończenia. Kłania się tez profesjonalna ekipa,która z reguły nie jest tania.
  • 4 miesiące temu...
Napisano
  Cytat

W zasadzie to zawsze należy robić jedno: nadzorować pracę fachowców, tak aby potem nie być rozczarowanym efektem wykończenia. Kłania się tez profesjonalna ekipa,która z reguły nie jest tania.

Rozwiń  


U znajomych fachowcy od płytek dostali projekty do rąk, znaczy wizualizacje, a i tak 3 razy musieli zdejmować płytki, bo źle poukładali icon_biggrin.gif Non stop trzeba im na ręce patrzeć.
Napisano
No niestety, mnóstwo fachowców wyjechało za granicę i ci co zostali albo robią badziewie albo bardzo się cenią.

A z płytkami to temat rzeka, też się użerałam wiekami z moją ekipą. Miałam w pewnym momencie wrażenie, że sama bym zrobiła lepiej ;)

Co to za ekipa? Bo w sumie nie wiemy, kogo się wystrzegać.
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
  Cytat

Uważajcie na fachowców, którzy robili płytki u mojej znajomej. Twierdzili, że nie trzeba kłaść kleju na całej powierzchni. Efekt był opłakany. Po dwóch tygodniach wszystkie płytki popękały.

Rozwiń  



prosimy o nazwę firmy i informacje z jakiego miast to na pewno unikniemy takich "fachowców"
Napisano
żeby patrzeć na ręce to trzeba mieć wiedzę na co zwracać uwagę. Czyli przed remontem/budową koniecznie trzeba skończyć studia budowlane, a tak "flachowców" się nie ustrzeżesz
  • 4 miesiące temu...
Napisano
z doświadczenia wiem że płytki aby nie odpadły trzeba opić po ułozeniu, a nie przed icon_biggrin.gif

podejrzewam, że z pozostałymi pracami budowlanymi jest podobnie icon_wink.gif
Napisano
Tych, co chcą patrzeć mi na ręce uprzedzam, że stawka wtedy rośnie o 50%. A jak zaczynają doradzać, to dokładam następne 100%.
A jak zaczynają tłumaczyć, co mówili eksperci w telewizji* (internecie* w prasie* itp*), to... to idę do domu.


Tyle, że ja nie kładę płytek.

*) - niepotrzebne skreślić.
Napisano (edytowany)
  Cytat

A jak zaczynają tłumaczyć, co mówili eksperci w telewizji* (internecie* w prasie* itp*), to... to idę do domu.

Rozwiń  

Boisz się, że się czegoś nauczysz? icon_wink.gif

To taki żarcik oczywiście... icon_smile.gif

... też uwielbiam jak ktoś z boku patrzy i "pomaga" dobrymi radami... i mimo iż nie raz okazywały się naprawdę pomocne, to zdecydowanie częściej tylko: *irytowały, denerwowały, rozpraszały, wq...ły, przeszkadzały...

i nie chodzi tu tylko o sprawy budowlane icon_lol.gif

*) - niepotrzebne skreślić icon_biggrin.gif Edytowano przez Redakcja (zobacz historię edycji)
Napisano
  Cytat

Boisz się, że się czegoś nauczysz? icon_wink.gif

Rozwiń  


W żadnym wypadku! Ja po prostu sam pytam wcześniej inwestora (inwestorkę najczęściej icon_lol.gif ) czego sobie życzy, wyjaśniam jej, że ja wiem JAK, tylko chcę się upewnić CO mam zrobić. Więc proszę o zalecenia co i gdzie chce mieć, a potem to robię. JAK to robić, to ja wiem.
I toleruję nawet zmieniające się z czasem koncepcje dotyczące tego GDZIE i CO, ale JAK należy do mnie.
Na skróty nie chodzę.


  Cytat

... też uwielbiam jak ktoś z boku patrzy i "pomaga" dobrymi radami... i mimo iż nie raz okazywały się naprawdę pomocne, to zdecydowanie częściej tylko: *irytowały, denerwowały, rozpraszały, wq...ły, przeszkadzały...

Rozwiń  


Jeśli wiem, że rada pochodzi od fachowca...
Szwagier mi mnóstwo rzeczy podpowiedział. No, nie w kwestii instalacji, ale w innych budowlanych sprawach... miodzio! icon_biggrin.gif
Napisano
  Cytat

W żadnym wypadku! Ja po prostu sam pytam wcześniej inwestora (inwestorkę najczęściej icon_lol.gif ) czego sobie życzy, wyjaśniam jej, że ja wiem JAK, tylko chcę się upewnić CO mam zrobić. Więc proszę o zalecenia co i gdzie chce mieć, a potem to robię. JAK to robić, to ja wiem.
I toleruję nawet zmieniające się z czasem koncepcje dotyczące tego GDZIE i CO, ale JAK należy do mnie.
Na skróty nie chodzę.

Rozwiń  

Popieram i tak powinno wyglądać motto prawdziwego fachowca . Klient życzy sobie CO a fachowiec wie JAK
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Z tymi płytkami na schodach to rzeczywiście goście dali czadu.
Może to było ich pierwsze zlecenie?
Ja też nie lubie jak ktoś sie patzry cały czas jak pracuję (a nie biorę pieniędzy od godziny tylko za zrobioną robotę)
  • 4 miesiące temu...
Napisano
Pseudofachowcy ilez ja miałam z nimi do czynienia :/ A ile nerw poszło, że o pieniądzach (na poprawki po popsutej robocie) nie wspomnę. Heh.... No ale tak sobie myślę, że nie wiem czy da się uniknąć. Chyba że ktoś będzie bardzo dokładnie sprawdzał firmy, budowlańców itp z którymi współpracuje. Najbezpieczniej to chyba brać z polecenia znajomej osoby. Sam tak robiłem i akurat w tych przypadkach się nie zawiodłem.
Napisano
Niestety, jedyne w miarę sensowne wyjście to korzystanie z poleconych fachowców (niestety są obłożeni robotą zazwyczaj). U mnie był problem który wyszedł dopiero po zimie - płytki na balkon, położyli świetnie, tylko nie biorąc pod uwagę, że mają większą nasiąkliwość (płytki do wewnątrz) i pach, 2 zimy i mam popękane.
Napisano
  Cytat

Uważajcie na fachowców, którzy robili płytki u mojej znajomej. Twierdzili, że nie trzeba kłaść kleju na całej powierzchni. Efekt był opłakany. Po dwóch tygodniach wszystkie płytki popękały.

Rozwiń  



A o jakiej firmie mówiłeś? Wiesz... nie wszyscy znają Twoją siostrę... Chyba że się mylę?
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Przykładów na nierzetelnych fachowców jest cała masa. Ja zawsze biorę ekipę, która jest polecona przez znajomych, oczywiście zawsze są jakieś przygody czy opóźnienie, ale i tak nie mam co narzekać.
Napisano
Ja ostatnio wziąłem fachowca do szpachlowania i malowania. Miało być prosto, ładnie i solidnie a wyszło... Szpachla poszła na bardzo starą ścianę, potem farba. Po 2-3 dniach wyszły straszne bąble i sam musiałem wszystko naprawiać ;/
Napisano
  Cytat

Ja ostatnio wziąłem fachowca do szpachlowania i malowania. Miało być prosto, ładnie i solidnie a wyszło... Szpachla poszła na bardzo starą ścianę, potem farba. Po 2-3 dniach wyszły straszne bąble i sam musiałem wszystko naprawiać ;/

Rozwiń  


No właśnie też bym chciała się dowiedzieć jacy to konkretnie fachowcy. Bo takie sypnięcie ogólnikami raczej nam nie pomoże icon_smile.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Fachowcy - szczególnie ogólnoremontowi - są często nerwusami dlatego nie preferują patrzenia im na ręce. Oczywiście nie wszyscy icon_smile.gif

Ja się oczywiście przejechałem - chcieli mi np. tak piec zamontować żebym się głową walił przy siadaniu na kibel icon_smile.gif
Napisano
Ja do dziś nie rozróżniam pseudo od fachowca. Generalnie staram się korzystać z usług takich ekip, które podpisują umowy. Wtedy w razie jakichś nieporozumień zawsze wszystko jest na papierze icon_smile.gif
Napisano (edytowany)
  Cytat

Ja do dziś nie rozróżniam pseudo od fachowca.

Rozwiń  


To Ci podpowiem. Fachowcy zawsze wiedzą gdzie, co i u kogo robili. I dadzą Ci adres i namiary, byś mogł skontaktować się z poprzednim zleceniodawcą, aby obejrzeć ich robotę.
pseudofachowcy chwalą się ile to nie zrobili, ale gdy przychodzi do adresow i nazwisk inwestorów, jakoś nie pamiętają.... Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Napisano
  Cytat

pseudofachowcy chwalą się ile to nie zrobili, ale gdy przychodzi do adresow i nazwisk inwestorów, jakoś nie pamiętają....

Rozwiń  

A w szczególności ich wyznacznikiem "fachowości" jest chwalenie się pracą w Niemczech icon_lol.gif czy za granicą.
Jak słyszę takie teksty to mi się krew gotuje. Już kiedyś tu opisywałem takich fachowców co po nich musieli inni poprawiać.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Fachowiec, który kładzie płytki bez kleju to nie fachowiec, teraz trzeba bardzo uważać kogo się bierze pod swój dach do roboty.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
  Cytat

To czarodziej.

Rozwiń  


Wszędzie tacy są. Ostatnio kumpel oddawał samochód do mechanika, bo poszedł rozrząd. Z panewkami było coś nie tak. Więc zamiast wymienić panewki i zrobić resztę na tip top, bo tak chciał kumpel. Ten pobawił się w czarodzieja, poszerzał gniazda - frezował je. I weź tu ku*** oddaj auto do naprawy, zaproś ekipę remontową do domu itp.

Jeśli nie zrobisz czegoś własnymi rękoma, to nigdy nie będziesz pewny jak to powinno wyglądać.
Napisano
  Cytat

Jeśli nie zrobisz czegoś własnymi rękoma, to nigdy nie będziesz pewny jak to powinno wyglądać.

Rozwiń  

Niestety, często jak robię coś własnymi rękami to nigdy nie jestem pewny jak to powinno wyglądać.
Ale się chociaż staram icon_biggrin.gif
Napisano (edytowany)
  Cytat

Wszędzie tacy są. Ostatnio kumpel oddawał samochód do mechanika, bo poszedł rozrząd. Z panewkami było coś nie tak. Więc zamiast wymienić panewki i zrobić resztę na tip top, bo tak chciał kumpel. Ten pobawił się w czarodzieja, poszerzał gniazda - frezował je.

Rozwiń  


Taaa... każdy polak to mechanik i zna się lepiej niż fachowcy. Jak poszedł rozrząd, to z dużym prawdopodobieństwem zawory przywaliły w gniazda - na 100% w takim przypadku trzeba je przeszlifować bo inaczej za chwilę się wypalą.

A co do fachowców budowlanych, to odpadające płytki czy skrzypiąca brama garażowa to często nie wina fachowców, tylko najtańszych materiałów czwartego gatunku. Mam w rodzinie takiego jednego, co wiecznie ma problem z fachowcami - brama garażowa mu skrzypi bo ją źle zamontowali "pseudofachowcy". Problem w tym, że już na pierwszy rzut oka widać, że brama to tandetna chińszczyzna. Ale wujaszek się do tego nie przyzna, tylko zwali na wadliwy montaż. Wezwał niedawno gości z serwisu Nice i teraz opowiada, że się nie znają bo nic nie chcieli zrobić. Ja obstawiam że jak zobaczyli ten złom to nie chcieli go dotykać z obawy że już całkiem się rozleci.

Tak więc warto zwrócić uwagę, że nie zawsze to wina wykonawców, ale czasem kupowania kiepskiej jakości materiałów.
Edytowano przez Grzegrz Fabiański (zobacz historię edycji)
Napisano
  Cytat

Taaa... każdy polak to mechanik i zna się lepiej niż fachowcy. Jak poszedł rozrząd, to z dużym prawdopodobieństwem zawory przywaliły w gniazda - na 100% w takim przypadku trzeba je przeszlifować bo inaczej za chwilę się wypalą.

A co do fachowców budowlanych, to odpadające płytki czy skrzypiąca brama garażowa to często nie wina fachowców, tylko najtańszych materiałów czwartego gatunku. Mam w rodzinie takiego jednego, co wiecznie ma problem z fachowcami - brama garażowa mu skrzypi bo ją źle zamontowali "pseudofachowcy". Problem w tym, że już na pierwszy rzut oka widać, że brama to tandetna chińszczyzna. Ale wujaszek się do tego nie przyzna, tylko zwali na wadliwy montaż. Wezwał niedawno gości z serwisu Nice i teraz opowiada, że się nie znają bo nic nie chcieli zrobić. Ja obstawiam że jak zobaczyli ten złom to nie chcieli go dotykać z obawy że już całkiem się rozleci.

Tak więc warto zwrócić uwagę, że nie zawsze to wina wykonawców, ale czasem kupowania kiepskiej jakości materiałów.

Rozwiń  


No tak, tak icon_smile.gif Zawsze tak jest icon_smile.gif hehe No ale każdy Polak jest najmądrzejszy icon_smile.gif
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Zawsze należy zweryfikować inne roboty wykonane przez ekipę i poprosić o kontakt do innych inwestorów. Bardzo ciężko o dobrego i taniego wykonawcę bo tacy mają już pewnie przyszły rok w kalendarzu rozpisany.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Top Sport to ekspert w zakresie kompleksowego wykonawstwa i serwisu podłóg sportowych na terenie całej Polski. Firma specjalizuje się w montażu nowoczesnych, trwałych i bezpiecznych wykładzin sportowych, takich jak renomowany Taraflex od Gerflor, który jest jednym z najlepszych rozwiązań na rynku. Oferta firmy obejmuje: -doradztwo techniczne i pomoc w doborze najlepszych materiałów dopasowanych do specyfiki obiektu, -profesjonalny pomiar i przygotowanie podłoża, -montaż podłóg sportowych dostosowanych do różnych dyscyplin i wymagań użytkowników, -renowację i remonty istniejących nawierzchni, -serwis gwarancyjny i pogwarancyjny. Top Sport realizuje zarówno projekty dla nowych inwestycji, jak i modernizacje hal sportowych, sal gimnastycznych czy siłowni, zapewniając wysoką jakość wykonania i terminowość. Firma wyróżnia się indywidualnym podejściem do klienta oraz dbałością o każdy detal. Zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej: https://www.topsport.pl/  
    • Co do oświadczenia projektanta o możliwości przyłączenia do sieci ciepłowniczej, lub braku takiej możliwości, to logika nie ma tu nic do rzeczy. Niestety, bo nikt chyba się nie przejmował czy to ma sens. Po prostu nowelizując ustawę prawo budowlane (po raz nie wiadomo już który) dodano takie oświadczenie do listy wymaganych dokumentów.  Natomiast co do źródła ciepła i kotła na paliwo stałe to trzeba sprawdzić miejscowy plan zagospodarowania (ewentualnie decyzję o warunkach zabudowy( oraz uchwały antysmogowe obowiązujące na danym terenie. 
    • To trochę tak nie działa, no ale dobra https://fachowiec-budowlany.pl/budownictwo/jak-samodzielnie-wykonac-wylewke-anhydrytowa/   Mogło być gorzej
    • Chciałbym się zapytać o skuteczność stosowania kotew spiralnych przy zszywaniu rys w ścianach piwnicy z bloczka betonowego. Dom nowobudowany, stoi ok 3 lat, podłoże gliniaste z podsypką piaskową. Mam taką sytuację że rysy pojawiły się pod dwoma oknami w piwnicy (mniej więcej na środku) idące od ławy po samą wnękę okna. Oraz występują też rysy w miejscach gdzie na parterze są okna narożne, jakby od nacisków punktowych, może też od osiadania albo jedno i drugie. Pomijam fakt że mam też rysy na łączeniach ścian nośnych zewnętrzych z wewnętrznymi ale tu nie będę miał dostępu żeby wkleić kotwy spiralne. Czy te kotwy sprawdzą się w przypadku gdy rysy powstały na wskutek dużych nacisków punktowych? Czy podcinanie fug na ok 4-6cm będzie bezpieczne w takim wypadku? Poniżej rysunek poglądowy jak to u mnie wygląda. Na początku miałem plan żeby pod oknami wyciąć jedną warstwę bloczka i wkleić pręty zbrojone po każdej ze stron okna i zalać betonem (takie "podproże" jakby). Ale z tymi kotwami spiralnymi będzie chyba prościej. Tylko nie wiem czy te kotwy trzeba wklejać od wewnątrz czy od zewnątrz czy z obu stron?  
    • Może jakąś oryginalną pergolą? Taką pergolę możesz obsadzić na przykład pnącymi roślinami. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...