Skocz do zawartości

Dom pasywny, kopuła Autorus


Recommended Posts

Napisano
Mam nadzieję, że Pan S (architekt) to podczytuje, dlatego napiszę to co oczywiste – bo mogą, a co ….. icon_cool.gif

Nie ma w projekcie, to wina architekta i powinien to uzupełnić – chyba, że ktoś inny robił projekt zagospodarowania działki. Ciekawi mnie też jak ten (taki niekompletny) projekt został „zaakceptowany” przez „powiat”. icon_evil.gif
Napisano

Szukam osoby /firmy która mi rozłoży system centralnego odkurzacza. Firma z która na ten temat rozmawiałem i miałem już wycenę obecnie zrezygnowała z usług i wzięła się tylko za sprzedaż. Wstępny plan rozkładu mam.

schemat.gif

Napisano (edytowany)
Autorus, witam serdecznie.
Zgłasza się następna sympatyzująca z tym wyjątkowym przedsięwzięciem.
Nie jestem architektem ani nie buduję domu, ale zwyczajnie podobają mi się kopuły (w gruncie rzeczy uważam, że to kształt optymalny dla budynków mieszkalnych), i... gdy trafiłam na Twoje internetowe dzienniki budowy, "wsiąkłam" kompletnie, nie mogłam się oderwać. Intrygująca lektura! :]
Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie idealnie, stosownie do starań i zaangażowania osób, uczestniczących w budowie, i wspierających - i że ten dom sprawi Ci dużo radości. Może będzie on także argumentem za częstszym stawianiem kopuł?

Mimo wszystko pewnie poprzestałabym na zaglądaniu tu co jakiś czas, gdybym nie zwróciła uwagi, że wciąż nie wybrałeś sposobu wykończenia domu od zewnątrz. Zdaje się też, że żadna rozpatrywana dotąd propozycja w pełni Cię nie zadowala, a jednocześnie nie brałeś pod uwagę jednej bardzo dobrej możliwości.
Będąc - jak pewnie każdy - pod wrażeniem prac Gaudiego, już dawno zwróciłam uwagę na jego ulubiony sposób wykańczania powierzchni, czyli wykładanie tłuczonymi kafelkami, a właśnie je mam na myśli. Mogą być tylko ceramiczne lub w połączeniu ze szklanymi. Można nimi pokryć najbardziej wymyślne formy:
http://www.flickr.com/photos/39262985@N00/5011526267/,
http://culturemaking.typepad.com/main/2008...remaker-an.html,
http://majology.mymaj.net/wp-content/uploa...celonaGaudi.jpg,
więc wypukłość kopuły to drobiazg. Metoda sprawdza się na dachach
http://aeryndesign.com/wp-content/uploads/...conf-gavela.jpg
i na powierzchniach poziomych (dowodem choćby słynna najdłuższa na świecie ławeczka Gaudiego). Dobrze przyklejone kafelki są bardzo trwałe, ani zmiany pogody, ani promienie UV im niestraszne. Mają przyjemny wygląd i nie wymagają skomplikowanych zabiegów pielęgnacyjnych czy renowacyjnych. Oczywiście, im mniej zakrzywiona powierzchnia, tym większe mogą być kawałki, więc to nie muszą być malutkie okruszki - najwyżej mogą, jeśli zechcesz.
Chyba jedyną wadą takiego pokrycia jest wręcz nadmiar możliwości jeśli chodzi o wybór kolorów: majestatyczna biel, przytulny, łagodny beż bądź piaskowy żółty, a może (znów pod wpływem Gaudiego) poszaleć z wzorami, kolorami i przejściami między nimi?
Ale myślę, że ta ostatnia rozterka byłaby raczej przyjemna...

Mam nadzieję, że weźmiesz pod uwagę mój pomysł.

Po przeczytaniu postów na tym forum miałam jeszcze jedno skojarzenie, które zaowocowało rozwiązaniem nr 2. Żeby było ciekawiej - nie musi ono wykluczać pierwszego.
Ale o tym już w osobnym poście.
Pozdrawiam. Edytowano przez Naavy (zobacz historię edycji)
Napisano
icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif

Powiem tak, wygląda to świetnie, ciekawi mnie jak wygląda technologia kładzenia takiej powłoki icon_smile.gif

Widzę, że dokładnie zauważyłaś moje rozterki. Przesuwam sobie czas podjęcia decyzji ostatecznej na następny rok. Ale przecież coś w końcu muszę wybrać.
Napisano (edytowany)
Bardzo miło mi przeczytać, że podoba Ci się moja propozycja icon_smile.gif Naprawdę taka zaskakująca?

Jeśli chodzi o technologię, pierwsze, co przyszło mi do głowy, to pytanie, czy rzeczywiście jest potrzebna jakaś szczególna. Próbowałam dowiedzieć się czegoś od znajomego, który ma dużo do czynienia z podobnymi tematami, ale nigdy nie zetknął się z kafelkowaniem kulistych powierzchni, ani z kafelkowaniem pianki PUR.

Mam też parę spostrzeżeń, ale nic rewolucyjnego:
- Prace Gaudiego i Jujola, wykładane kafelkami, trzymają się świetnie, chociaż mają już przeciętnie po sto lat - nie wydaje się, żeby były potrzebne jakiekolwiek supernowoczesne (i hiperdrogie) materiały.
- Klimat Hiszpanii jest cieplejszy od polskiego, więc warunki nie są identyczne.
- Jednak technika budowlana zdążyła poczynić postępy, myślę, że da się tą różnicę zrównoważyć.
W sumie wyobrażam to sobie bardzo prosto: tynk lub klej na siatce, o grubości, wystarczającej do przykrycia nierówności pianki i utrzymania następnej warstwy, a na to już kafelki. Czy dodatkowa warstwa paroizolacji miałaby tu jeszcze rację bytu, czy tylko byłaby zbędnym dodatkiem, nie mam pojęcia - trzeba by uwzględnić w ocenie właściwości pianki i zwłaszcza kleju, a tych nie zgadnę. Na pewno po dokładnym wysuszeniu kleju do kafelków zaimpregnowałabym starannie fugi, zwłaszcza w pobliżu szczytu kopuły, gdzie spadek będzie najmniejszy. Ale to tylko moje wyobrażenia, o wszystkim powinien wypowiedzieć się bardzo dobry specjalista (bo może jednak są jakieś tajniki...). Najlepiej taki, który lubi wyzwania ;) Na szczęście jest dość czasu, żeby kogoś takiego znaleźć, a także dowiedzieć się szczegółowo, co i jak.

Dla uzupełnienia: znalazłam zdjęcie ławeczki w parku Güell w zbliżeniu http://4.bp.blogspot.com/-lhHHq1r28dM/T4Pi...ll+Close+Up.jpg (tutaj). Możliwe, że fachowiec na jego postawie zdoła wyciągnąć bardziej dokładne wnioski co do tego, jak ją zrobiono. Edytowano przez Naavy (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Dziś mam zły dzień wiec nie przejmuj się za bardzo moimi słowami. To wszystko wygląda bardzo zachęcająco, ale musi być odpowiednia technologia. Uwierz, inaczej to jest eksperymentowanie na żywym organizmie.

Ten klej musi wytrzymać od +80 do -35st :( Bo niestety zimy w Hiszpanii to jak dla nas żadna zima .
Edytowano przez autorushd (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Masz rację: klej musi wytrzymać bardzo dużą rozpiętość temperatur. Dlatego właśnie jego doborem powinien zająć się ktoś, kto bardzo dobrze zna temat i rynek. Ale elewacje, wykładane bardzo różnymi okładzinami, istnieją i w Polsce, więc myślę, że ta technologia istnieje, jest tylko kwestia wybrania najlepszej z wielu możliwości. Jest też dość czasu, żeby przeprowadzić ewentualne próby z różnymi klejami i płytkami na małych powierzchniach - w ciągu najbliższej zimy. Żeby przetestować różne kleje, wystarczy murek (niekoniecznie świeżo zbudowany), niewielka ilość płytek, i polska zima...

Mam nadzieję, że powód, dla którego ten dzień jest zły, szybko przeminie :-) Edytowano przez Naavy (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

niestety pada :(

37.jpg



Autorus nienawidze cię za te zdjęcia z Euro icon_evil.gificon_razz.gificon_razz.gificon_razz.gificon_lol.gificon_lol.gificon_lol.gificon_lol.gif - bo zazdroszcze jak nie wiem co

A fundamenty juz powoli kształtu nabieraja tzn szalunki - super
A co do pogody my tez stoimy icon_cool.gif
Napisano (edytowany)
Cytat

Patrząc na kolegę który po odsłonięciu humusu znalazł bunkier poniemiecki , to ja nie mam żadnych kłopotów Array="" style="vertical-align:middle"



To niech zabuduje go będzie miał piwniczkę na wino . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Więc rób.
Wejście powinno być powyżej poziomu wód gruntowych, pochylone na zewnątrz (żeby woda nie wpływała do zewnątrz). Dobrać rurę o odpowiedniej średnicy, umieścić w fundamencie, a potem, po wprowadzeniu kabla, otwór uszczelnić.
Napisano
Odnośnie pokrycia tej kopuły raz jeszcze...

NIE WOLNO DOPUŚCIĆ aby bryła pracowała temperaturowo!
Wtedy jej np. wysokość będzie się zmieniała w WIDOCZNY sposób. Np o 10cm. (zima-lato). Co to znaczy tłumaczyć nie trzeba.
Do tego...
WSZYSTKIE kąty pokrycia na jednym obiekcie!
Horror konstruktora!

Kafelki są ładne, ale tu się nie sprawdzą...

Adam M.
Napisano (edytowany)
Cytat

Zalewanie fundamentów Ale co tam będę pisał, wystarczy popatrzeć


Z tego co się tu dopatrzyłem chociaż większość zdjęć robiono z daleka ,to do wykonania ław fundamentowych jednak użyto nieprawidłowo wykonanych strzemion .Do zbrojenia ław fundamentowych też nie przyłożono większej staranności ,ze względu na to że większość fundamentów leci po okręgu zostały upchane bardzo krótkie proste odcinki belek ,które będą trafiały tylko częściowo bezpośrednio pod ścinany kopuły .

Brak obrazka

Czy mógł byś wkleić tu jakieś zdjęcie połączenia 2 takich belek
pręty na połączeniu powinny wchodzić -przenikać drugą belkę . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Nareszcie widać, gdzie co będzie. Kapitalny widok, ale... zaciekawił mnie także wątek bunkra. Mam nadzieję, że będzie ciąg dalszy?


Cytat

NIE WOLNO DOPUŚCIĆ aby bryła pracowała temperaturowo!

Wow! Nie miałam pojęcia, że już wynaleziono materiały, które NIE pracują temperaturowo! o.O To po prostu trzeba jakiś wybrać i zastosować. ;P
A mnie się zdawało, że raczej trzeba znaleźć takie pokrycie, które będzie pracowało równo z kopułą...


Mój drugi pomysł na pokrycie kopuły jest prosty: podzielić kopułę na dwie - trzy części i pokryć różnymi materiałami. Jak to może wyglądać: http://inhabitat.com/wp-content/blogs.dir/...inishell-10.jpg (i mam nadzieję, że panowie Sergielowie wybaczą mi, że odnosząc się do ich projektu wykorzystałam ilustrację konkurencji).
Dół mógłby pokrywać np. mech (proponuję wpisać do wyszukiwarki "geomoss" lub "mech na ścianie", oraz poczytać TUTAJ, górę - coś, po czym będzie dobrze spływać woda, i ewentualnie wokół szczytu kopuły materiał numer trzy, najbardziej wodoszczelny i odporny na UV.

Pozdrawiam. Edytowano przez Naavy (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Nawiązując do wypowiedzi Naavy - Tzw "zielony dach" wykonuje się do 27' kąta nachylenia powierzchni - powyżej jest to całkowicie nieopłacalne. A te kopuły autorushd-a raczej do linii maginota nawiązywać nie będą ( mając na uwadze sąsiedztwo bunkra ;) )
Juz prędzej podkładkę pod jakieś pnącza można by zastosować icon_smile.gif
Ale uważam osobiście, że to by zdecydowanie popsuło styl i efektowność kopuł. Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Cytat

Tzw "zielony dach" wykonuje się do 27' kąta nachylenia powierzchni



http://www.blog.awx2.pl/index.php/2011/08/...ech-na-scianie/
Obecnie pokrywanie pionowych ścian zielenią jest wyraźnym trendem w architekturze (co można sprawdzić, klikając w podany wcześniej link), i pojawia się coraz więcej rozwiązań technicznych, które to umożliwiają. Istnieją także "domowe sposoby" na wyhodowanie mchu na ścianach.

Całe dwie kopuły o wysokości 7 metrów, pokryte kosmatą ciemną zielenią, wyglądałyby raczej dziwnie, a chłonny mech zatrzymywałby o wiele za dużo wody i śniegu. Ale pas mchu na dole mógłby w przyjemny sposób połączyć optycznie budowlę z podłożem, nadając całości organiczny i przyjazny wygląd. Edytowano przez Naavy (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Beton na lawy z dodatkiem nie pijacym wody :-)


W przypadku betonów wodoszczelnych zaleca się 14-dniową pielęgnację ławy - rysy skurczowe.

Po tym czasie skurcz nie będzie powodował powstawania rys.


Napisano
Cytat

Łuczek ładny ,a czemu nie ma pod tym łuczkiem izolacji poziomej?



Izolację da się pod pierwszą warstwą cegieł. Po co mu na ławach pozioma izolacja jak pewnie bedą one zasypane icon_confused.gif
Napisano
właśnie tak chciałem dać dopiero pod pierwszą warstwę cegieł. Choć zastanawiałem się też nad innym rozwiązaniem aby w ogóle nie dawać i wieniec wylać z betonu wodoszczelnego. Koszt będzie pewnie większy o ok 200zł.
Napisano
Cytat

Izolację da się pod pierwszą warstwą cegieł. Po co mu na ławach pozioma izolacja jak pewnie bedą one zasypane icon_confused.gif


Aby nie podciągała wody z ławy.
Napisano
Cytat

Ale co ma podciągać jak beton wodoszczelny? O to chodzi ze nie ma skąd podciągać.


Wiem bo śledzę zaciekle Twój wątek icon_biggrin.gif ale bardziej odnosiło się to do wypowiedzi dragona ,a tak ogólnie rzecz ujmując to ja bym dał izolację pomimo zastosowania tego betonu,budujesz dla siebie a koszt tej izolacji to pikuś w stosunku do całej inwestycji. Jak to mówią strzeżonego Pan Bóg strzeże icon_biggrin.gif
Napisano
Nie wiem dlaczego dyskusje przeniosły się do tego dziennika budowy.
Ale proszę o wyjaśnienie jak się ma podciąganie wody z ławy skoro podejrzewam ta ściana fundamentowa będzie przynajmniej częściowo w gruncie ?? Izolację poziomą daje się ponad 30cm nad powierzchnię gruntu by odizolować także ścianę od warunków atmosferycznych w tym wypadku deszczu i śniegu - a skoro nie ma piwnic to izolacja ław jest bezsensowna.

Swoją droga ciekawe jak się ma izolacja pozioma do kopuły gdzie jakby nie patrząc woda po tym "ściano-dachu" będzie spływać do samego gruntu.
Dlatego tak mnie ta budowa kopuł fascynuje icon_smile.gif
Napisano
Bloczek będzie dobrze zaizolowany wiec zakładam, że tylko przez podciąganie może dostać wilgoci. Konkretnie będzie dookoła oprócz czarnego mazidła, ocieplenie tzn styro jeszcze 1,5m folia kubełkowa dookoła budynku, a na samym jej dole rury drenarskie. Jeśli to wszystko będzie dobrze zrobione bloczek nie powinien brać wody.
Napisano (edytowany)
Cytat

Bloczek będzie dobrze zaizolowany wiec zakładam, że tylko przez podciąganie może dostać wilgoci. Konkretnie będzie dookoła oprócz czarnego mazidła, ocieplenie tzn styro jeszcze 1,5m folia kubełkowa dookoła budynku, a na samym jej dole rury drenarskie. Jeśli to wszystko będzie dobrze zrobione bloczek nie powinien brać wody.



Beton wodoszczelny na przykład Beton W8, prawidłowo zawibrowany i pielęgnowany jest jak izolacja przeciwwilgociowa chyba że spęka- mikroszczeliny izolacja z papy termozgrzewalnej w takiej sytuacji się rozciąga -nadaje.

Na ten suchy grunt- piasek i poziom ław wydaje się że wystarczy taka technologia jaka została założona . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • 1.   Różnica temperatur (delta T) na poziomie 3°C na belkach rozdzielacza. W teorii, dla ogrzewania podłogowego za optymalną uznaje się deltę w przedziale 5-8°C. Pana wynik jest poniżej tego zakresu i wbrew pozorom, w tej konkretnej sytuacji, nie świadczy to dobrze o pracy instalacji.   Niska różnica temperatur między zasilaniem a powrotem oznacza, że woda przepływająca przez pętlę grzewczą nie zdążyła oddać wystarczająco dużo ciepła do podłogi. Woda wraca na rozdzielacz prawie tak samo ciepła, jak z niego wypłynęła. Może to wynikać z dwóch głównych przyczyn, zbyt szybkiego przepływu czynnika grzewczego oraz podłoga nie była w stanie "odebrać" więcej ciepła.   W Pana przypadku najprawdopodobniej mamy do czynienia z połączeniem obu tych czynników.   System grzewczy "próbuje" wtłoczyć więcej ciepła w podłogę (stąd wysoka temperatura zasilania), ale ta, z powodu dużych strat, nie jest w stanie go zakumulować. Woda krąży więc w obiegu, oddając tylko niewielką część swojej energii, a reszta wraca do kotła.   Proszę spróbować delikatnie zmniejszyć przepływ na rotametrze dla tej  pętli. Należy to robić stopniowo, np. o 0,2-0,4 l/min i odczekać kilka godzin na stabilizację systemu. Celem jest sprawdzenie, czy delta T wzrośnie (np. do 5-7°C). Jeśli tak, oznaczać to będzie, że woda ma więcej czasu na oddanie ciepła. Proszę jednak pamiętać, że w warunkach dużych strat ciepła efektem może być niewielki spadek temperatury.   1.5-metrowy odcinek do pokoju jest cieplejszy, to jest normalne. Na tak krótkim odcinku strata ciepła z  rury PEX jest minimalna. Dopiero na dużej powierzchni w pokoju następuje właściwa wymiana ciepła.   Zasadą, której należy się trzymać, jest utrzymywanie optymalnej różnicy temperatur (ΔT) w przedziale 5-8°C. Jeśli pomieszczenie wciąż pozostaje niedogrzane, jest to jednoznaczny sygnał, że wydajność systemu podłogowego jest zbyt niska, by pokryć straty ciepła generowane przez budynek. W tej sytuacji niezbędne jest przeprowadzenie termomodernizacji (izolacja ścian, wymiana okien), która ograniczy ucieczkę ciepła i sprawi, że istniejący system podłogowy bez problemu poradzi sobie z ogrzaniem budynku.       
    • Przepisy narzucają minimalny przekrój kanału (np. 196 cm², co odpowiada kanałowi 14x14 cm). Nie można więc po prostu zbudować węższego kanału, wentylacyjnego, równoważąc przepływ średnicą.    Poprzez częściowe przymknięcie (zastosowanie dławika) w kanale o zbyt silnym ciągu, zwiększylibyśmy opór w tym kanale. Skutkowałoby to zmniejszeniem ilości przepływającego powietrza i teoretycznie pozwoliłoby na zrównanie jego wydajności z kanałami słabszymi murowanymi.   Mimo że teoria brzmi sensownie, w praktyce stosowanie dławików do  regulacji wentylacji grawitacyjnej jest zdecydowanie odradzane i uznawane za błąd w sztuce budowlanej.   Kluczem jest projektowanie zrównoważonego systemu, a nie dokładanie jednego bardziej sprawnego przewodu wentylacyjnego.
    • Zgodnie z polskimi przepisami, zawartymi w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, minimalna długość kanału wentylacji grawitacyjnej, liczona od kratki wentylacyjnej do wylotu ponad dach, powinna wynosić od 2,5 do 3 metrów. Źródła podają również, że dla zapewnienia optymalnej wydajności, wysokość ta powinna wynosić co najmniej 4 metry.   Przepisy dotyczące minimalnej wysokości kominów wentylacyjnych  powstawały w czasach, gdy dominującą technologią były murowane, nieocieplone kominy. Inżynierowie i prawodawcy opierali się na dekadach obserwacji i obliczeń dla tych właśnie, "klasycznych" rozwiązań. Minimalna wysokość została ustalona jako bezpieczny margines, który gwarantował wytworzenie minimalnego, stabilnego ciągu w różnych, także niesprzyjających warunkach:   Należy pamiętać, że wszystkie kanały wentylacyjne w jednym systemie grawitacyjnym powinny mieć zbliżoną długość. Znaczne różnice mogą prowadzić do zakłóceń w działaniu, gdzie dłuższe kanały o silniejszym ciągu mogą "wysysać" powietrze z krótszych, powodując ciąg wsteczny.   Wentylacja grawitacyjna w domu to system naczyń połączonych, potrzebny jest też nawiew świeżego powietrza, żeby można było usunąć zużyte. Zasada równowagi: Aby system działał poprawnie, wszystkie kanały wywiewne powinny mieć zbliżoną siłę ciągu. Zastosowanie jednego, bardzo sprawnego (ocieplonego, z mniejszymi oporami przepływu) kanału w systemie z innymi, (murowanymi) mniej sprawnymi, może pogorszyć działanie w tej części  wentylacji! Przepisy nie nadążają za technologią: Prawo budowlane często jest aktualizowane wolniej, niż rozwija się technologia. Minimalna wysokość pozostaje w przepisach jako uniwersalna, bezpieczna wartość gwarantująca działanie systemu w każdych warunkach, niezależnie od użytej technologii.  Ocieplony kanał jest sprawniejszy, ale przepisy pozostają konserwatywne. Co więcej, jego wysoka sprawność, jeśli nie będzie  zrównoważona w całym systemie, może prowadzić do problemów z działaniem wentylacji.
    • Raz jeszcze dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.    Chciałbym jeszcze poruszyć dwie kwestie związane z tym tematem:   1. Rozdzielacz mam na korytarzu, umiejscowiony w takim miejscu, że rura po podłodze od rozdzielacza do pokoju ma ok. 1.5m długości. Na tym odcinku także nie zauważyłem aby podłoga była dużo cieplejsza niż w pokoju, mimo że korytarz jest w centralnym punkcie domu. Jednakże w tym miejscu nie ma żadnego grzejnika i przechodzi tylko 2x1.5 metra rury (zasilenie i powrót). Mimo to mam jednak obawy, że nieocieplony dom to tylko 1 z kilku powodów dla których podłogówka słabo grzeje. No i ostatecznie, woda w rurze też drastycznie się nie wychładza. Nakleiłem taśmę malarską na belki rozdzielacza aby precyzyjniej zmierzyć ich temperature za pomocą pirometru i wyszło że różnica między nimi to ok 3*C. Delta T wydaje się być w normie, ale specjalistą nie jestem.  Tak jak pisałem, jest to pierwsze pomieszczenie z uruchomioną podłogówką. Niejako cieszę się że tak wyszło, bo w kolejnych pomieszczeniach jest jeszcze szansa na ew. poprawki aby grzało to lepiej.   2. Ostatnio usłyszałem że Sander Standard Alu to był kiepski pomysł i lepiej było wziąć styropian bez aluminium, i powkładać w rowki aluminiowe radiatory które lepiej odbierają ciepło z rury. Niestety nie wiem ile w tym prawdy, a płyty Sandera zostały juz zakupione na całe piętro (poza łazienką i korytarzem, gdzie pójdzie XPS pozwalający na zagęszczenie rur co 10cm). Chyba że jakiś radiator by pasował do nich, to mógłbym jeszcze dodatkowo dokupić o ile miałoby to pomóc. Nie wiem niestety na ile mogłoby to pomóc i czy ma to jakikolwiek sens?   Raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość do laika.
    • Duża różnica między temperaturą zasilania a temperaturą podłogi oraz niska temperatura w pokoju, mimo stosunkowo ciepłej posadzki, wynikają z kilku powiązanych ze sobą czynników. Kluczową rolę odgrywa tu brak ocieplenia budynku, co w połączeniu ze specyfiką ogrzewania podłogowego prowadzi do opisywanych przez Pana zjawisk.    Brak izolacji termicznej domu.   W takim budynku ciepło ucieka na zewnątrz w znacznie większym stopniu niż w budynkach ocieplonych. Straty ciepła mogą sięgać nawet 20-25% przez same ściany zewnętrzne oraz 10-15% przez podłogi i fundamenty.   W Pana przypadku oznacza to, że ciepło dostarczane przez wodę w rurach ogrzewania podłogowego, zamiast efektywnie ogrzewać jastrych (wylewkę), a następnie pomieszczenie, jest w pewnej mierze "tracone" i przenika przez niezaizolowane ściany zewnętrzne. System grzewczy musi więc pracować ze znacznie wyższą mocą (wyższa temperatura zasilania), aby skompensować te straty. To właśnie ta "walka" instalacji z ciągłą ucieczką ciepła jest głównym powodem, dla którego mimo wody o temperaturze 45°C, podłoga nagrzewa się tylko nieznacznie.     Fakt, że podłoga staje się zimniejsza w miarę zbliżania się do ściany zewnętrznej, mimo że tam również dociera woda z zasilania, wynika z dwóch powodów: Intensywne oddawanie ciepła: Nieocieplona ściana zewnętrzna działa jak duży "odbiornik" zimna, co powoduje bardzo szybkie wychładzanie się fragmentu podłogi znajdującego się w jej pobliżu.   Spadek temperatury wody: Woda w rurze, płynąc w kierunku ściany zewnętrznej, oddaje ciepło do jastrychu. Gdy zawraca i płynie z powrotem, jest już znacznie chłodniejsza, co dodatkowo potęguje efekt chłodniejszej podłogi w dalszej części pętli.   W pomieszczeniach ze strefami o zwiększonych stratach ciepła, jak przy ścianach zewnętrznych, często stosuje się układ ślimakowy lub zagęszcza się rury, aby zapewnić bardziej równomierny rozkład temperatury.   Ogrzewanie podłogowe charakteryzuje się dużą bezwładnością cieplną, co oznacza, że nagrzewa się i stygnie powoli. W dobrze zaizolowanym budynku wylewka po nagrzaniu długo utrzymuje ciepło. W Pana przypadku proces ten jest szybszy. Zanim wylewka zdąży się w pełni nagrzać i zakumulować wystarczającą ilość energii, znaczną jej część traci do otoczenia (przez ściany i grunt). Można to porównać do próby napełnienia dziurawego wiadra – mimo ciągłego dolewania wody, jej poziom nie podnosi się znacząco.   Podłoga nie nadąża się zagrzać, ponieważ ciepło, które otrzymuje od instalacji, jest niemal natychmiast "wysysane" przez nieocieplone przegrody budynku. Duża różnica między temperaturą wody a podłogi oraz niska temperatura w pokoju to bezpośredni skutek ogromnych strat ciepła, charakterystycznych dla starych, nieocieplonych domów.   Aby zapewnić samo odpowietrzenie się instalacji, przepływ powinien być większy niż 0,7 l/min. Maksymalny przepływ: Zazwyczaj nie zaleca się, aby przepływ w rurach (np. PEX 16, 17, 18 mm) był większy niż 2,5 l/min, aby nie przekroczyć dopuszczalnej straty ciśnienia (ok. 20 kPa) w pętli.     Dopiero po przeprowadzeniu termomodernizacji budynku (ocieplenie ścian, fundamentów, ewentualna wymiana okien) będzie Pan mógł w pełni docenić efektywność i komfort ogrzewania podłogowego, które będzie mogło pracować przy znacznie niższej temperaturze zasilania oraz będzie można zmniejszyć  przepływ czynnika grzejnego ustawiony teraz na 2.5l.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...