Skocz do zawartości

Dom pasywny, kopuła Autorus


Recommended Posts

Napisano
No i niestety pomimo ciągle pracującej wentylacji na ścianach zaczęły pojawiać się rysunki z grzybkami w roli głównej.
Wcześniej gdy dom nie był ocieplony nie przypominam sobie takich wydarzeń.
Wychodzi, że suszenie pomieszczeń idzie zbyt wolno.
Dla tego myślę o uruchomieniu ogrzewania pod koniec miesiąca. Ale czy mi się uda hm.
Napisano
Jeśli te centrale mają bajpas "letni", to przerzuć "wajchę: na taki tryb.
Powinno się wszystko unormować - także zamarzanie.

Jeśli nie maja takiego trybu - połącz prowizorycznie, bez przepływu przez wymiennik
Napisano
Cytat

Dla tego myślę o uruchomieniu ogrzewania pod koniec miesiąca.



Samą wentylacją, bez grzania - i to dość intensywnego - niewiele zdziałasz...
U mojej córki tynki położyli pod koniec listopada (dwa lata temu) i też były problemy z wilgocią.
Grzali ponad miesiąc na okrągło - gazem - i to ich trochę po kieszeni ruszyło.
W dzień trzymali 20 stopni - robione były łazienki i podłogi ceramiczne - a na noc zmniejszali do 16 - 16 stopni i równocześnie pracowały odwadniacze, z których codziennie wylewali ok. 15 -20 litrów wody (do wiader w których mieszali kleje )
Tak że wydaje mi się, że nie powinieneś czekać do końca miesiąca, tylko startować JUŻ
Napisano
Cytat

Samą wentylacją, bez grzania - i to dość intensywnego - niewiele



To prawda - nawet tymczasowa koza, odpalana od czasu do czasu, będzie skuteczniejsza, niż najbardziej intensywna wentylacja.
Napisano
Cytat

trzeba będzie zacząć grzać. Będzie bolało.



Ale wydaje mi się, że będzie mniej bolało, niż późniejsza walka z pleśnią i grzybem ...
Gość Strawman
Napisano (edytowany)
Cytat

Wiem , że masz rację. Dobra zaczynam walkę. Na razie znalazłem tylko spiroflex jako producenta kominów do viessmana.


Można grzać, ale mniej energochłonne będzie chyba zastosowanie odpowiedniej wielkości osuszacza (osuszaczy).
Takie ustrojstwo załatwia problem pozbycia się nadmiaru wilgoci technologicznej w nowo budowanym domu - potrafi "wyłapać" kilkadziesiąt litrów wody dziennie.

edit: kursywa Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Napisano
Nie wiem czy coś wniosę w rozwiązanie Twojego problemu ale może trochę uspokoję.Chociaż wiadomo,każdy przypadek jest inny,pewnie masz inne tynki (nie wracałem do Twoich wcześniejszych stron) Piszesz o pajączkach,nie wiem czy będziesz robił gładź itp.itd.
Opiszę mój przypadek sprzed chyba 4-5 lat.
Budowałem dom parterowy,dosyć rozległy - ok.186 mkw. z garażem w bryle.Sufity były podwieszane.Późną jesienią miałem robione maszynowe tynki gipsowe,miejscami bardzo grubo,do 4 cm.Tynki schły,ja kończyłem robić stelaż i rozpoczynałem kładzenie ocieplenia (wełna 15 cm jako pierwsza warstwa) i płyt gk. I nagle zrobiła się ślizgawica - pamiętasz może stojące po kilka dni na rogatkach Tiry.Potem zaraz przyszedł duży mróz.Szybko dokończyłem prowizoryczne ocieplenie sufitu.Wstawiłem piecyk na olej napędowy oraz zwykłą kozę na drewno.Paliłem prawie na okrągło.
Niestety po kilku dniach na ścianach od góry zaczęły pojawiać się jęzory szronu,w końcu szron grubości kilku milimetrów pokrył tak na oko jedną czwartą powierzchni ścian.Przestałem dogrzewać,byłem już psychicznie przygotowany na kładzenie wiosną nowych tynków.O dziwo wiosną wszystko wyschło,nie było żadnych purchli,tynk wszędzie twardy.Ale co się namartwiłem to namartwiłem.
Mam nadzieję że i u Ciebie wszystko skończy się dobrze.
Napisano
Cytat

zastosowanie odpowiedniej wielkości osuszacza (osuszaczy).
Takie ustrojstwo załatwia problem pozbycia się nadmiaru wilgoci technologicznej w nowo budowanym domu - potrafi "wyłapać" kilkadziesiąt litrów wody dziennie.



W swoim poście powyżej taki osuszacz nazwałem (pewnie niezbyt precyzyjnie) "odwadniaczem" - ale nie wiem, czy to taki "ekonomiczny" przyrząd - żre prąd jak smok... Faktycznie wodę zbiera dobrze, ale bez odparowywania z masy tynkarskiej poprzez ogrzewanie (oczywiście po odczekaniu jakiegoś czasu na związanie cementu w tradycyjnym tynku - tynk gipsowy praktycznie można suszyć zaraz po ułożeniu i utwardzeniu), a więc trzeba i grzać
Napisano
Są też pozytywy.
1. Jak gdzieś na ścianie pokaże się szron, to wiadomo, że w tym miejscu, jest bardzo duże prawdopodobieństwo, wystepowania mostka termicznego. icon_lol.gif
2. Wiadomo, dlaczego należy ocieplać, na całej długości, rury od wentylacji. icon_cool.gif
Napisano
Gdzie umieścić czujnik temperatury zewnętrznej od reku?

Konkretnie chodzi o to czy to dobry pomysł aby wyciągnąć go w murze obok czerpni?
A może wystarczy wbić go w rurę czerpni od strony wewnętrznej budynku? Wtedy Czujnik byłby w rurze ok 0,5m od wyjścia czerpni?

Napisano
Ja mam ograniczone pole manewru. Musze jeszcze sprawdzić jaka długość przewodu instaluje jangaz. Ale czuję, że trzeba go będzie przedłużyć. Mogę niby wyjść dachem przy kominie, ale z założenia takich rozwiązań nie lubię. Ze względu na szczelność.

Znalazłem system kominowy firmy LUMO, ktoś o nich słyszał? Wygląda porządnie.





Napisano
Tak trzeba będzie zrobić.

Dziś wizja lokalna na budowie ujawniła że od razu muszę zamontować jeszcze wentylacje kanalizacji, czyli przez dach płaski przejdą dwie rury. Na szczęście Mistrz Jan zadeklarował, że to ogarnie. Ale i tak same kominki muszę załatwić ja.
Siedzę w necie i szukam jak to ugryźć.

Czy jest jakaś wymagana odległość między kominkiem wentylacyjnym a rura spalinową turbo (rura w rurze) ?
Myślałem aby zrobić je stosunkowo blisko, tj 0,5m max.

Napisano
Wilgotność sprawdzona. Sprawa grzybków się chyba wyjaśniła.
Zdjęcia przedstawiają wilgotnościowy w dwóch kopułach niezależnie. Od strony północnej jest bardziej wilgotno.






Napisano (edytowany)
Cytat

Wilgotność sprawdzona. Sprawa grzybków się chyba wyjaśniła.
Zdjęcia przedstawiają wilgotnościowy w dwóch kopułach niezależnie. Od strony północnej jest bardziej wilgotno.
http://www.timtur.com.pl/budowa/2015/7.jpg
http://www.timtur.com.pl/budowa/2015/8.jpg


Wysoka wilgotność wpływała niekorzystnie zarówno na duże, jak i małe cząsteczki wirusa grypy. icon_smile.gif Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Wyganiaj tę wodę, otwieraj dom, rób przeciągi, grzej...
Napisano (edytowany)
Cytat

Wyniki wilgotności po dobie :

Akurat takie rekordy mnie nie cieszą.
http://www.timtur.com.pl/budowa/2015/10.jpg
http://www.timtur.com.pl/budowa/2015/11.jpg


Musisz coś postanowić zacząć grzać albo pochłaniacze wilgoci wynająć, bo grzyb zapuści korzenie a wtedy to chemia potrzebna ,a jak mieszkać w takim domu gdzie tyle chemii będzie wpakowane.
Ta wilgoć rośnie a na zewnątrz jeszcze gorzej . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

A jakby uchylić świetliki.



Może nie teraz, bo jeszcze pofruną w tym nadchodzącym wietrze orkanowym i jeszcze deszczu nachlapie , ale temperaturę należałoby podnieść, chociażby jakąś farelką, i rozszczelnić okna, w czasie pobytu na działce budowlanej drzwi otwarte przyblokować, coby trochę przewiewało. Na noc włączać osuszacze - to trochę kosztuje, ale chyba warto bronić swoje siedliscze przed niechcianymi "gośćmi".
Napisano
Uchylenie świetlika nie wchodzi w grę. Jutro też ze względu na pogodę nie będzie montażu kominków. Sprawa jest przesunięta na najbliższy nie deszczowy dzień.

Jak radził bajbag przełączę reku na opcje letnią z pominięciem wymiennika i zobaczymy co się stanie.
Napisano
Reku jest już przestawione na lato, czyli by-pass uruchomiony. Fotek z wilgotnościowa już nie będę pokazywał bo to bez sensu, nie jestem masochistą. Powiem tylko, że wilgotność po 2 dniach trochę wzrosła. Jak spadnie to się pochwalę, aktualnie nie ma czym.

Napisano
Za namowa kolegi _atruro_ zaopatrzyłem się w chlorek wapnia w celu osuszania chałupy:



"a może chemiczną metodą? kupujesz chlorek wapnia (to takie coś jak w takich domowych osuszaczach tylko w workach po 25kg) - służy to do odladzania zamiast soli (do tego sprawdza się doskonale) jest na allegro do kupienia bez problemu albo w marketach będzie jak zima przyjdzie.. wstawiasz duże wiadro albo beczkę itp. bierzesz szmatę albo lepiej pończochę czy coś takiego, wsypujesz tam tego chlorku wapnia i wieszasz na kołku nad wiaderkiem.. to absorbuje wilgoć z powietrza i skrapla ją do wiadreka.. w ten sam sposób działają domowe osuszacze które są w marketach, w środku też chlorek wapnia jest.. robisz to samo tylko w większej skali nieco.. wodę potem wylewasz bo nietoksyczne to jest.. część miast zamiast soli tego uzywa bo śladow nie zostawia i nie wyjaławia gleby jak sól drogowa.. a jak się nie sprawdzi (bo nie wiem jak ta wilgotność w kopule się rozkłada) to będziesz miał na przyszły rok do podjazdu "
Napisano
kolega surgi22 napisał odnośnie odkurzacza centralnego:

Ja mam wyrzut z OC do garażu i nie widzę potrzeby wywalania ( zwłaszcza w okresie grzewczym ) dużej ilości ogrzanego do 23C powietrza na zewnątrz.

icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif

Raz na jakiś czas znajduje fajny pomysł na forum. Dziś jest ten dzień icon_smile.gif
Napisano
sam się zaskoczyłem icon_smile.gif Mam już wylot w garażu reku. Niedługo garaż zostanie najcieplejszym pomieszczeniem w domu.

A nie mam jeszcze "wymyślonego" sposobu wentylowania garażu. Sugestie mile widziane.
Napisano
Cytat

Mam już wylot w garażu reku. Niedługo garaż zostanie najcieplejszym pomieszczeniem w domu.



Niekoniecznie.
W skrajnych przypadkach, może być wychładzanie - zwłaszcza przy ocieplonych garażach, nie wspominając już o ogrzewanych.

Cytat

A nie mam jeszcze "wymyślonego" sposobu wentylowania garażu. Sugestie mile widziane.



Jak nie, jak już masz wentylację mechaniczną nawiewną.
Wystarczy kratka wywiewna, po przekątnej do wylotu wywiewu z WM domu - która, tak czy siak, być musi, coby nadciśnienie, nie "wypchnęło" okien, a WM "oddychało" się lepiej.
Rozwiazanie z wywiewem WM w garażu, ma także minusy - utrudnia to "wydech" WM, zwłaszcza w bardzo szczelnym garażu.
Napisano
Ps. I sprawa nadciśnienia. Należy pamiętać też o tym, że tam będzie spore nadciśnienie, tak wiec w przypadku otworzenia drzwi z garażu do domu, istnieje możliwość "cofki" do domu powietrza z garażu (ze spalinami ?)

Cytat

Jak duży powinien być ten otwór?



Typowy dla kratki (14 x 14), a praktycznie nie mniejszy jak średnica wyrzutni WM.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Super Wam idzie Panowie! Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Kolejne dni spędzamy na stawianiu konstrukcji, stempli oraz deskowaniu kolejnych pomieszczeń. Jest tego naprawdę sporo!  
    • Witam serdecznie    Potrzebuję pomocy kogoś doświadczonego.  Pomimo że byłem jako jedyny przeciwny pokrywania dachu blachą trapezowa z filcem to takie pokrycie zastosowano.  Jest to budynek garażowo-gospodarczy, wspólnoty z dachem dwuspadowym.  Firma która wymieniała poszycie postarała się żeby jak najbardziej zminimalizować wentylację dachu. Filc oczywiście nie został usunięty z żadnej strony. W części okapowej firma na murze dawała zaprawę betonowa i na tej zaprawie leży blacha. Skutkiem jest brak nawet małej szczeliny ponieważ profil blachy wypełnia beton.  W części szczytowej pod kalenicą na łączeniu dwóch połaci zastosowano taśmę dekarska uszczelniającą. Skutek wiadomo jaki.  Jedyny wlot powietrza to widoczne okienka w ścianie 10cmx40cm. Sąsiad zamontował wywietrznik wentylacyjny oraz rozciął tą taśmę w szczycie ale chyba to nic nie dało. Podczas temperatury na zewnątrz plus 2-3 stopnie filc robi się wilgotny po nocy a po południu jest poprostu mokry. Widać też krople wody na filcu.    Proszę o pomoc czy można coś w tym temacie zrobić? Czy jest szansa żeby ten dach jakoś uratować we własnym zakresie?   Będę wdzięczny za wszelkie informacje i pomoc.   
    • Standardowo, w gotowych zestawach drzwiowych, prześwit pod spodem (czyli odległość między dolną krawędzią skrzydła a podłogą) wynosi zwykle od 1 do 2 cm (10-20 mm). To umożliwia swobodne otwieranie drzwi.
    • Ja jednak wolałbym zrobić to z kostki brukowej i mieć to już  z głowy, zaoszczędziłbym, dając swoją robociznę. Materiał jest to koszt stosunkowo tani.   Koszt materiałów na taras z nasypem około 30 cm, o wymiarach 6,0 × 4,0 m, z krawężnikami betonowymi antracyt i kostką brukową Stylbruk, będzie zależał od kilku czynników, takich jak lokalne ceny materiałów, wybór konkretnego typu kostki i krawężników, a także ewentualne dodatkowe elementy. Oto szacunkowe koszty poszczególnych elementów:   Materiały na nasyp piasek około 15 do 30 zł/m³  Przy nasypie 30 cm pod powierzchnią, potrzebujesz około 7,2 m³ (6 m × 4 m × 0,3 m + schodek), co daje koszt około 360-720 zł.   Krawężniki betonowe antracyt: koszt ok.  15 do 25 zł za metr bieżący. Przy długości obwodu tarasu (2×6 + stopień = ok. 30 mb), to wydatek od 300 do 450 zł.   Kostka brukowa Stylbruk: ceny wahają się od 70 do 80 zł/m². Dla powierzchni 30 m² (6×4 m + schodek), koszt materiału to od 2100 do 2400 zł. Dodatkowe materiały: np. cement, piasek do wyrównania, folie, kity, mogą kosztować 200 do 300 złotych.   Podsumowanie szacunkowego kosztu materiałów: Element Szacunkowy koszt (zł) Nasyp 300 - 450 Krawężniki 360 - 450 Kostka brukowa 2100 - 2400 Dodatkowe materiały 200 - 300 Razem 2960 - 3600 zł   Pamiętaj, że są to orientacyjne kwoty, ze sklepu  Liroy Merlin, ceny mogą się różnić w zależności od lokalnych cen i wybranych materiałów.   
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...