Skocz do zawartości

Dom pasywny, kopuła Autorus


Recommended Posts

Napisano
Nieporozumienie wkradł się, w prawidłowy tok myślenia Twego.

Wszak nie o ściany tu chodzi, albowiem podział już jest (patrz fotka pierwsza w #1255 i ostatnia w 1257) i być musi bo jedna izba nie wszystkim pasuje, a i o intymność pewną chodzi .

Tu tylko chodzi o koncepcję wykonania sufitu nad tymi ścianami.
Napisano
PeZet daj spokój ,ja już wiem o co biega ,im i tak trudno będzie tam mieszkać, muszą teraz spróbować zagospodarować tą bryłę od wewnątrz ,zbudować kawałek moralnej ściany ,czy sufitu ,kiedyś miałem budować swój dom w kształcie plastra miodu
2 sześciokąty połączone kwadratem albo prostokątem, pamiętam jak zobaczyłem projekt wstępny ,te pokoje to ręce mi opadły zrezygnowałem .
Napisano
Posiedziałem trochę nad OZC. U mnie wszystko w Dzulach, wiec trzeba było trochę po przeliczać:

Roczne zapotrzebowanie na energię dla celów grzewczych - 10900KWh, czyli 39304MJ
Projektowe obciążenie cieplne budynku - 13,213KW
Jednostkowe zapotrzebowanie na energię - 25kWh/m2 czyli 88MJ

Jeśli będzie piec gazowy to pewnie 19kW.
Napisano
Moim zdaniem znacznie przeszacowane.
Masz około 500m2 przegród zewnętrznych i około 270 posadzki na gruncie.

Nawet przy założeniu, że U przegród jest tylko zgodne z wymaganiami, to wychodzi około 7kW dla wentylacji mechanicznej z rekuperacją i około 10kW z wentylacją grawitacyjną, minimalnej mocy kotła, dla delty t 40 stopni

Zakładając, że sezon grzewczy ma 4.000 godzin - wychodzi około 40kWh/m2 dla WM i okolo 57kWh/m2 dla wentylacji grawitacyjnej.

To szacunkowo i chodzi tylko o rząd wielkości - niech ktoś mnie poprawi jeśli jest błąd w tych "obliczeniach".
Napisano
A ja mam wątpliwości, bo mi "ułamki" nie pasują:

Cytat

Roczne zapotrzebowanie na energię dla celów grzewczych - 10900KWh, czyli 39304MJ
Projektowe obciążenie cieplne budynku - 13,213KW
Jednostkowe zapotrzebowanie na energię - 25kWh/m2 czyli 88MJ

Jeśli będzie piec gazowy to pewnie 19kW.



Roczne zapotrzebowanie/ 350m2 nie równa sie nijak 25 - chyba, że powierzchnia ogrzewana to ponad 430m2.

Roczne zapotrzebowanie/ ilość godzin "grzania" (dla Twojego rejonu około 4.000) = niecałe 3kW - czyli dla delty t mniejszej niż 20. mnożąc to x 2 (delta około 40 stopni) = około 6 kW.

Ps. Jaki masz promień tej kopuły ?
Napisano (edytowany)
Cytat

Za OZC - Powierzchnia ogrzewana Af 444,3 m2

r=6,15 wewn



I tak ułamki nie grają icon_biggrin.gif
1. Przy takim promieniu, przegrody zewnętrzne kopuły to 2 x 258m2 = 516m2. To co daje + prawie 200m2 dodatkowych przegród zewnętrznych ?

2. Powierzchnia posadzki w kopule to niecałe 120m2 x 2 = 240m2, niech powierzchnia wydzielonych pomieszczeń da nawet 100m2 (szacuję, że jest dużo mniejsza), to gdzie jeszcze 100m2 ogrzewanej powierzchni ?

dopisałem:

W pkt.1. nie odejmowałem m2 dla części wspólnej kopuł z łącznikiem (tak na oko około 40m2 ścian kopuł).

Ale ważniejsze jest to, że biorąc pod uwagę nawet te (moim zdaniem zawyżone "wymiarowanie), to z ilości potrzebnej energii do CO nie wynika tak duża moc dla kotła - a to jest najistotniejsze. Moim zdaniem zawyżono ją o 100%. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
Napisze do wykonawcy obliczeń.

DZiś próbowałem z żoną założyć na kopułę plandekę 20x20m2. W dwie osoby przy dość silnym wietrze jest to niemożliwe. Walczyliśmy prawie 4h i nic. Ale się oczywiście nie poddaję, w wszak "FIXUS ADVERSA SPERNO"
W piątek następne podejście. Do pomocy jeszcze dwie osoby. No i plandeka 10x12m czyli 3x mniejsza.
Napisano (edytowany)
Dziś trochę porządkowania koparkowego



Byłem bardzo zadowolony z nałożonej plandeki, po wiatrach w weekend plandeka ledwo żyje. Za namową kupuje dodatkowo siatkę. Byle tylko plandeka nie frunęła.







Stropy wszędzie zostały już rozszalowane, wygląda trochę kosmicznie..



Edytowano przez autorushd (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Ponieważ w piątek mieliśmy mieć Zlot Admin ( klubsorento.pl ) wpadł do mnie aby pomóc mi założyć plandekę na kopuły. Inaczej mógłbym się nie wyrobić i nie pojechać.



Trochę fotek ze zlotu, uczestniczyliśmy w Klubie Bezpiecznej Jazdy Tomasza Kuchara , spotkanie pod Szczecinkiem, do dyspozycji ponad 250ha, ale najfajniejsze było lotnisko i Hangary icon_smile.gif





























A na budowie pur w ogrodzie zimowym.





Edytowano przez autorushd (zobacz historię edycji)
Napisano
Dziś był ciężki dzień na budowie, wstępnie wypełniłem już ogród zimowy pur. Zostało jeszcze trochę worków, może ok 100szt. W stosunku do tego co było na początku to prawie nic. Plan jest taki aby zrobić posadzkę betonową, ogród ma 60m2, dla grubości 15cm będzie to 9m3 betonu. Jeszcze jakieś odprowadzenie wody muszę wykombinować. Tylko tymczasowe, bo przecież tam będzie stał ten ogród.

Druga ekipa budowała ściany działowe w drugiej kopule. Ale chyba dziś się nie wyrobili. Widać , że są kumaci więc sie o ściany nie martwię. Jutro przychodzą elektrycy.
Napisano
Za namową kolegi z forum zamontowałem na kopule siatkę która by uniemożliwiła zdmuchnięcie plandek przez wiatr.
Są założone dwie siatki o wymiarach 16x20m.
Na tą chwilę operacja zabezpieczenie dachu na zimę jest zakończona. A co z tego wyjdzie zobaczymy. Nic mądrzejszego już nie wymyślę.

"Niech się dzieje wola Nieba z nią się zawsze zgodzić trzeba"






Napisano (edytowany)
Ponieważ SSZ został osiągnięty i walczymy dalej trochę podsumowania:

Zdjęcia robione z tego samego miejsca tj z dachu drewutniu





Oraz obecnie





W tym roku do zrobienia została, elektryka, częściowo tynki, i częściowo wentylacja. Może udać się jeszcze zalanie betonem ogrodu zimowego. I to byłby spory sukces. W tym roku i tak kończę świetnym nastroju. Jak sobie przypomnę tamten rok, gdzie chciałem zablokować budowę ze względu na możliwość zawalenia się ścian, hmm było kiepsko ot. Edytowano przez autorushd (zobacz historię edycji)
Napisano
na tą chwilę mam do podjęcia jedna decyzję,

- czy tynkuję tylko ściany działowe a po piankowaniu w czerwcu tynkuje resztę

- czy tynkuje całość i idę na całość. Jest spore ryzyko, że jakby wiatr jednak zerwał plandeki i deszcz by mi ściany zalał to połowa roboty byłaby w plecy.

W niedziele spotykam się z tynkarzem, a w następnym tygodniu ma ruszać. I bądź tu człowieku mądry icon_eek.gif

Napisano
Jeśli plandeka miałaby wytrzymać całą zimę, to jedynie plandeka ciężka - brezent zatopiony w kauczuku. Dziś dostępne plandeki polietylenowe nie mają szans: w miejscach styku z czymkolwiek przetrą się prędzej czy później, w zależności od grubości i domieszek. Mam w kwestii plandek spore doświadczenie, bo walczę z tematem na co dzień. Można powiedzieć, że co roku, pomimo tej samej grubości (wagi) co wcześniej dostępne w handlu plandeki są słabsze. Ubiegłoroczne po prostu zaczęły pękać i kruszyć się po kilku miesiącach na słońcu. Jednym słowem nie radzę ryzykować.
Napisano
Nie mam doświadczenia jak Irbis - ale też bym nie ryzykował. Z plandek ubiegłorocznych jakie kupiłem - na dobrą sprawę sam szmelc został - jedynie folia z palet po suporeksie i cegle bardzo dobrze się trzyma - ale ciut za małe toto na twoje kopuły.

Może jeszcze Afrodyta ma tą plandekę tyskiego icon_smile.gif
Napisano (edytowany)
hm, no tez tak kombinowałem.

U mnie wygląda to tak. Najpierw mam plandekę srebrną. Ona jest zamocowana linkami , a na nią jest włożona siatka. Ta raczej wątpię aby odleciała, jest dość mocna. Ale ma tylko 12x10m2 więc nie przykrywa kopuły całej a tylko większa część środka.
Potem mam na to włożona plandekę niebieską 20x20, znów powiązaną linkami. Ta jednak w pełni kopułe pokrywa ale jest słabej jakości. Ot. Tak się sprawy maja.
Nie zależy mi aby to było super szczelne, ale też nie może się lać jak spod rynny. Wytrzymać musi do czerwca. Edytowano przez autorushd (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Małe pomieszczenia potrzebują przestrzeni i światła dziennego ,nie tylko wizualnie , a ta zostaje ograniczona przez krągłości kopuły i w dodatku jeszcze pomniejszona przez sufit ,jak chcesz doświetlić pokoje świetlikiem dachowym to wymuruj ściany powyżej nadproży drzwiowych z pustaków szklanych.



W sobotę byłem u moich architektek w Krakowie , i ..... moja koncepcja legła w gruzach. Choć dzielnie sie broniłem.
Ściany będą ciągnięte do samego sklepienia. Moja zona została przekonana, więc sami rozumiecie że mi zostało tylko zamówić paletę silki . icon_lol.gif

Się porobiło.
Napisano
przestańcie - szybka zima minie ani się Autoshrud nie obejrzy - będzie wiosna a jego plandeki nieutlenione w ciągu 5 miesięcy będą tam wciąż
Na kopule - takie same jak te które w listopadzie nałożył...

Cytat

Jeśli plandeka miałaby wytrzymać całą zimę, to jedynie plandeka ciężka - brezent zatopiony w kauczuku.




weź Irbis! no bez jaj!
5 miesięcy - a nie dożywotnio robione jest!
Napisano
Ja mam plandekę na wiacie, tylko na łatach, 30m2.
Jak założyłem dokładnie rok temu tak wisi.
Wytrzymała niemały napór śniegu.
W kilku miejscach się przetarła ale dopiero po potężnym gradobiciu w lecie.
Zamierzam ją zostawić do jeszcze do wiosny.
Napisano
Cytat

Elektrycy działają.



Autorushd co to są za niebieskie gniazdka ? ?Jaki kabel tam idzie ?
I mam pytanko ile i jakie kable zamówiłeś ?
I dodam do mnie Pur też będzie jechał icon_smile.gif
Napisano
niebieskie gniazdka to po prostu większe gniazdka. Są tam przewody hdmi.
Kable zamawiał elektryk, najpierw podał mi swoja cenę potem ja posprawdzałem gdzie trzeba i wyszło ze nie warto kombinować.
Odnośnie pur to fajnie, teraz ty będziesz odpowiadał na wszelkie pytania icon_smile.gif
Napisano
Musze się zaopatrzyć w większą ilość opału, idzie jak szalony. 2 worki węgla 3 dni ale przecież palenia jest najwyżej 10h dziennie. Stare czasy trzeba sobie przypomnieć.
W drugiej kopule uruchomiłem piecyk gazowy , zanim będzie tam koza chciałbym ciutkę podgrzać atmosferę.

Napisano
A gdzie odprowadzenie spalin z kozy icon_confused.gif przez ścianę nową...
Napisano
Cytat

hihi fakt cała żeliwna, jakaś poniemiecka. Braciak na targu staroci kupił i tak sobie grzejemy jak jest potrzeba.



weź proszę Cię!
nieprawda to - prawda?
Nieprawda - nie wierzę!

Cudo toto jest!
Napisano
na budowie wszytko ok, tynkarze tynkują, elektrycy podłączają itd. Ale u mnie chyba nastąpiło zmęczenie materiału. Tylko myślę, żeby już ten rok budowlany się zakończył. Nawet sądzę, ze dobrze się stało, że kopuły nie zostały zapiankowane, bo będę miał przy najmniej kilka miesięcy oddechu. Takie to moje budowanie. Byle do świąt.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...