PeZet Napisano 11 grudnia 2016 Autor Udostępnij #3551 Napisano 11 grudnia 2016 Nie dzieje się nic. Droga w gumnie tonie w błocie. Link do komentarza
PeZet Napisano 2 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3552 Napisano 2 stycznia 2017 Sylwester kameralny, na wsi, w gronie 4 osobowym, panie seniorki oraz my. Zachwyt budził kominek i ciepło odpodłogówkowe czyli znikadidące. 2017 będzie rokiem wieeeelkich zmian! Link do komentarza
retrofood Napisano 2 stycznia 2017 Udostępnij #3553 Napisano 2 stycznia 2017 Kameralny, ale dopiero dzisiaj się ocknąłeś, ciekawe... Link do komentarza
PeZet Napisano 6 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3554 Napisano 6 stycznia 2017 Zmotywowany przez Bruma - w dzienniku Baszki - polazłem na poddasze po ten mój higrometer, sprawdzić co pokazuje. I tak: Przebywając na górze higrometer pokazywał wilgotność w okolicach wartości 28. Temperatura na poddaszu natenczas wynosiła koło 10-12 stopni na środku pomieszczenia na wprost okna i jakieś 16 z tendencją ku 20 w okolicach ściany przyklejonej do komina. Zacnie z tym kominem na poddaszu jest - potrafi naprawdę dużo i przyjemnie zrobić ciepłem bez załączania podłogówki!!! A nawet dodam: !!!!!!!!! Higrometer przeniesiony na parter pokazuje: 28 przy temperaturze 18stC. W chałupie jestem drugą dobę, bo mrozy, bo po raz pierwszy mnie taaaaaaka zima spotyka z moim ogrzewaniem podłogowym i takie tam sprawy. Powinienem siedzieć gdzie indziej, ale przyjechałem, grzeję i paczę. Tak więc w chałupie suchość panuje wyczuwalna okazjonalnie na powiece ocznej lewej. Okazjonalnie. Mnie ta suchość cieszy: lepiej dowilgacać niż osuszać. Acz są tacy, co sens widzą i w tym drugim wielki (Orle, pozdrowienia, puszczam oko serdeczne). A, co mi tam, wrzucę jeszcze higrometer do kibla, zobaczymy co pokaże, wynik podam. Kiedyś. PS Obecnie za oknem minus osiemnaście Aaaa, w uzupełnieniu aneksowym: jak przyjechałem, było plus około dziesięć, po około czterech dniach. Sam nie wiem czy coś z tej informacji wynika, ale mam, pamiętam, więc podaję, choć mogę się mylić i temperatura przyjazdu była inna. Ha! plus minus dwa. Nic, kompletnie nic z tego nie wynika. Ale dzieje się. Pozdrowienia noworoczne składałem? Jeśli nie, niniejszym to czynię. Higrometer rzucony w kiblu na spłuczkę stoi na 28 jak krowa na miedzy. Link do komentarza
PeZet Napisano 6 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3555 Napisano 6 stycznia 2017 Minęła godzina, higrometer w kiblu ani drgnął, więc go zabieram. Koniec badania. ...minęła godzina, a nawet dwie. Link do komentarza
Brum Napisano 9 stycznia 2017 Udostępnij #3556 Napisano 9 stycznia 2017 Zawiesił się Jaj będzie mopował podłogi to zanotuj przed i po, u mnie jeszcze na jesieni patrzyłem to z okolic 50% potrafił skoczyć na prawie 70%. Podobnie możesz sprawdzić jego zachowanie w np. miejscu gdzie wieszasz pranie. To jest cyfrowe ustrojstwo czy analogowe? Ja mam taki cyfrowy z dużym wyświetlaczem, ale nie kosztował 5,50 zł a jakieś 4x tyle U mnie pracy teraz masakra 20% i czuję to w nosie i zatokach Idź zimo być zimą gdzieś indziej Link do komentarza
animus Napisano 9 stycznia 2017 Udostępnij #3557 Napisano 9 stycznia 2017 (edytowany) Dnia 6.01.2017 o 18:22, PeZet napisał: Higrometer rzucony w kiblu na spłuczkę stoi na 28 jak krowa na miedzy. Może się zastał na dobre. Przynieś do domu mokrego drewna do suszenia przy kominku, może coś drgnie. Edytowano 9 stycznia 2017 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 9 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3558 Napisano 9 stycznia 2017 3 godziny temu, Brum napisał: (...) i to zanotuj przed i po, u mnie jeszcze na jesieni patrzyłem to z okolic 50% potrafił skoczyć na prawie 70%. (...) Ten mój higrometer to analogowy cyferblacik, jako dodatek do termometru słupkowego. Kupiłem wiosną iżby sprawdzić suchość zapoconej więźby, co mi ją zalało. Tak, ciekawe spostrzeżenia - wystarczyło położyć obok mokrej belki i heja - wilgoć szła do 70%. Link do komentarza
PeZet Napisano 10 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3559 Napisano 10 stycznia 2017 (edytowany) Dziś, na ten przykład, termometr na parterze wskazał imponujące 8stC, a higrometer 40%. Pod kalenicą w baniaku miałem -0,1stC, na poddaszu +5stC z tendencją w dół. A minęły raptem trzy dni... Ciepło zwiewa przez wentylację połaci, bo wełna nie jest zasłonięta. Ale uważam, że i tak jest nieźle, jak na taki durszlak, jakim obecnie jest mój dom: położona jest połowa docelowej grubości ocieplenia dachu, czyli obecnie jest 15cm, wisi toto nieosłonięte ani folią, ani tym bardziej zabudową, ogrzewanie na poddaszu jest wyłączone i poddasze ogrzewa grzeje się w zasadzie tylko od komina, kiedy palę w kominku i poprzez wpadające ogrzewanie pasożytnicze z parteru przez klatkę schodową. Do tego na parterze nie ma drzwi w sieni, więc drzwi wejściowe są doskonałym radiatorem, a i materacowe legowiska sztuk dwie w dwu różnych pomieszczeniach zasłaniają sporą cześć pętli grzewczej. W największe mrozy dwa, trzy dni temu temp na zewnątrz pokazała się jako -22,5stC, wtedy w chacie nie byłem w stanie wciągnąć się wyżej niż na +18stC - bez użycia prądu, czyli samym kominkiem, dodam. Gdybym odpalił prąd, to pociągnąłbym a jakże do ilu chcę. Jak zajrzałem pod materac, to poczułem to stłumione materacem ciepło... Wniosek: jest dobrze, działa ogrzewanie na jednej kondygnacji, a utrzymuje życie na dwóch kondygnacjach. Kiedy na parterze panuje temperatura 20-21stC, poddasze ma stałą temperaturę około 15-16stC wyłącznie pasożytniczo, bez włączonego ogrzewania!! Słaaaabo? Mnie się to widzi, bo znaczy, że jak zamknę dach i wstawię drzwi w sieni, i wstawię rekuperator i założę kapcie, to będzie git. Taaak. Jest tak dobrze, że lepiej być nie może. Ogólnie - załamka, bo Tak jest dobrze, bo lepiej być nie może. Edytowano 10 stycznia 2017 przez PeZet dopisałem (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Buster Napisano 10 stycznia 2017 Udostępnij #3560 Napisano 10 stycznia 2017 1 godzinę temu, PeZet napisał: Gdybym odpalił prąd, to pociągnąłbym a jakże do ilu chcę. Jak zajrzałem pod materac, to poczułem to stłumione materacem ciepło... Powinieneś wyrzucić materac,prześcieradło położyć na podłodze/wylewce i czułbyś się jak na cieplutkim kocu elektrycznym Link do komentarza
PeZet Napisano 14 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3562 Napisano 14 stycznia 2017 (edytowany) Zimą, w chałupie różnica między temperaturami plus 6stC i plus 11 stC to przepaść. W plus sześciu, ostatnio, myślałem, że de kominka wlezę, zanim się ociepliło. Dziś, w plus 11 to mam wrażenie, że jest upał. Wyliczenia, które z MrTomo rok temu popełnilliśmy pod tytułem 'Jak szybko stygnie dom', sprawdzają się i są naprawdę przydatne, mają dosyć spore rozchybotanie, ale dają ogląd. Dla przykładu, we środę obliczyłem, że wyjeżdżając z domu ogrzanego do 18stC, po trzech dniach przy średnim zewnętrznym mrozie około minus dziesięć wrócę do chałupy, a tam będzie coś między 9,1 a 11,8stC. Było 11stC. Aha... Wilgotność. 49% przy 11stC. Ostatnio, jak przyjechałem było +6stC i też około 50% wilgotności, potem temperatura wzrosła, a wilgotność spadła do niecałych 30%. Zobaczymy co dziś się wydarzy. Edytowano 14 stycznia 2017 przez PeZet dopisałem (zobacz historię edycji) Link do komentarza
MTW Orle - osuszanie budynków Napisano 14 stycznia 2017 Udostępnij #3563 Napisano 14 stycznia 2017 Pezet pomysła takiego mam higrometr na zewnątrz ze zdalnym odczytem , higrometr wewnątrz ze zdalnym odczytem no i jeszcze wiatrak do pomiaru prędkości wiatru. im więcej zmiennych będzie znanych tym wynik przypuszczeń dokładniejszy a wiatrak oczywiście też ze zdalnym odczytem Link do komentarza
PeZet Napisano 14 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3564 Napisano 14 stycznia 2017 MTW, to jest świetny pomysł. Marzy mi się zawodowa stacja meteo, taka którą mógłbym połączyć z wunderground.com. Kiedyś zamontuję. Link do komentarza
PeZet Napisano 14 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3565 Napisano 14 stycznia 2017 (edytowany) Jak szybko stygnie dom To moja ulubiona dyskusja - podaję link. Jak szybko stygnie dom? - wzory, obliczenia Polecam czytać od początku, zajmująca, mnie przynajmniej lektura. Albo można pójść na skróty do puenty: Wzory obliczeń - jak szybko stygnie dom Puenta jest już na stronie drugiej. Następne strony to robienie na piechotę OZC, materiał o tyle cenny, że łopatologiczny. A tutaj pod linkiem jest wersja excelowa do obliczeń: wersja excelowa - jak szybko stygnie dom Uwaga: trzeba wykonać kilka razy pomiary temperatury w domu i wykorzystać je jako wzorce, punkty odniesienia. Jednym słowem trzeba przyjechać, zmierzyć, wyjechać, wrócić, zmierzyć i tak ze trzy razy. Edytowano 14 stycznia 2017 przez PeZet literówka (zobacz historię edycji) Link do komentarza
MrTomo Napisano 14 stycznia 2017 Udostępnij #3566 Napisano 14 stycznia 2017 To już rok minął... Ja w tym roku widzę, jak mi stygnie chałupa bo nie zdążyłem przed zimą zrobić wylewki na poddaszu. Wyrzuciłem 20 cm trocin, które ocieplały strop i na szybko tuż przed zimą wyłożyłem 6cm twardego styropianu. Trociny lepiej trzymały ciepło Link do komentarza
MrTomo Napisano 14 stycznia 2017 Udostępnij #3567 Napisano 14 stycznia 2017 PS Widzę, że jesteś jakiś "incognito" ? Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 14 stycznia 2017 Udostępnij #3568 Napisano 14 stycznia 2017 PeZet, na którejś stronie masz jakiś krótki opis swojego domu i założonych instalacji? Bo tak skaczę po 72 stronach i średnio mogę do kupy się złożyć, a wszystko ciekawie brzmi. Kurde, może poświęcę noc na lekturę Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 14 stycznia 2017 Udostępnij #3569 Napisano 14 stycznia 2017 7 godzin temu, PeZet napisał: MTW, to jest świetny pomysł. Marzy mi się zawodowa stacja meteo, taka którą mógłbym połączyć z wunderground.com. Kiedyś zamontuję. Może to Cię zainteresuje i uważam że jest w dość przystępnej cenie, jedyny warunek to trzeba posiadać smartfona, ale kto dziś go nie posiada https://www.google.pl/aclk?sa=l&ai=DChcSEwjKq-_fsMLRAhUl93IKHSFqCzsYABAA&sig=AOD64_0nnrDLnRwldK6rt_oCGbVlCJVfIg&q=&ved=0ahUKEwiP1e3fsMLRAhXDYpoKHcI1BnIQ0QwIhQM&adurl= Link do komentarza
Qubacen Napisano 14 stycznia 2017 Udostępnij #3570 Napisano 14 stycznia 2017 37 minut temu, mhtyl napisał: [...] to trzeba posiadać smartfona, ale kto dziś go nie posiada Ja Link do komentarza
Buster Napisano 14 stycznia 2017 Udostępnij #3571 Napisano 14 stycznia 2017 48 minut temu, Qubacen napisał: Ja i jeszcze ja tzn mam ale używam jako nocne radyjko a telefon mam starszego typu.... Link do komentarza
PeZet Napisano 15 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3572 Napisano 15 stycznia 2017 10 godzin temu, Buster napisał: i jeszcze ja (...) I ja. Link do komentarza
joks Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3573 Napisano 15 stycznia 2017 Ja również , ale ja to jestem zacofany technologicznie i nie wiedziałbym nawet jak takie ustrojstwo włączyć . Link do komentarza
PeZet Napisano 15 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3574 Napisano 15 stycznia 2017 12 godzin temu, MrTomo napisał: PS Widzę, że jesteś jakiś "incognito" ? Ha, wypatrzyłeś. Chciałem nie mieć opisów, a zdaje się, że trzeba było coś wpisać, spacji nie przyjmowało, więc wpisałem: ________________ Link do komentarza
PeZet Napisano 15 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3575 Napisano 15 stycznia 2017 (edytowany) 13 godzin temu, Razmes napisał: PeZet, na którejś stronie masz jakiś krótki opis swojego domu i założonych instalacji? Bo tak skaczę po 72 stronach i średnio mogę do kupy się złożyć, a wszystko ciekawie brzmi. Kurde, może poświęcę noc na lekturę Krótkie podsumowanie, idziemy od góry: Dach - pokryty deskami i papą, która ma jakieś 10lat - już wymaga kładzenia finalnego pokrycia. Mam wentylację dachu zrobioną w kalenicy i nawiewniki. Ociepliłem komin wełną, bo mi się pocił kondensatem. otynkowany, pomalowany. Dach ma jedną warstwę ocieplenia - 15cm między krokwiami, ze szczeliną wentylacyjną, rozprowadzone są rury wentylacji mechanicznej, ocieplone, będą ukryte w drugiej warstwie ocieplenia dachu. Jest zrobiony stelaż pod gips-karton. Częściowo upakowana jest druga warstwa wełny. Poddasze ma działające ogrzewanie podłogowe na całości powierzchni. Podłoga jest surowa, zagruntowana, bez finalnego wykończenia. Poddasze jest na razie warsztatem hobbystycznym. Schody na poddasze są w stanie surowym, wymagają położenia ładnych desek jako stopni i zabudowania. Parter ma ściany, sufity i podłogi wykończone. W całym domu jest ogrzewanie podłogowe. Brakuje drzwi do pomieszczeń wszelakich. jedyne drzwi w tym domu to wejściowe, nie licząc tarasowych. Minionego lata położyłem terakotę na podłogę i teraz dopiero zacznie się zagracanie parteru meblami. W domu działa ogrzewanie, instalacja elektryczna, wodna, kanalizacyjna - szambo, wentylacja grawitacyjna. dopisałem: Docelowo będzie wentylacja mechaniczna z odzyskiem, najprawdopodobniej centrala najtańsza na rynku, lekko zmodernizowana o filtry zewnętrzne. Ogrzewanie główne to prąd: w baniaku 500dm3 dumnie zwanym Telimeną zamontowana jest grzałka 3x2kW . Ogrzewanie uzupełniające to kominek z płaszczem wodnym o mocy 15kW (moc łączna, w tym 11kW to moc układu wodnego). Głównego źródła używam rozruchowo, bazuję na kominku. Lubię. Sterowanie ogrzewaniem oparte jest na jednym sterowniku termostatycznym, załączającym pompę obiegową kominka. Nie mam sterowania grzałkami 3x2kW w baniaku, tego mi ostatnio najbardziej brakuje, tym się zajmę, kiedy się tym zajmę. dopisałem: Ogrzewanie będzie wzbogacone o pompę ciepła powietrze-woda, jestem tego pewien. Obecna instalacja jest przystosowana do rozbudowy - baniak posiada dwie bardzo wydajne wężownice. Ogrzewanie domu pozbawione jest automatyki - na zaworze 3D ustawione są proporcje przepływu i co jakiś czas na nim coś przestawiam, brakuje mi tutaj siłownika, który od początku był planowany, ale nie brakuje mi go tak bardzo, bym się decydował na zakupy. Pompka obiegowa podłogówki rusza w październiku i zatrzymuje się w kwietniu albo i maju. Instalacja elektryczna jest perspektywiczna. Okablowanie rozłożone jest pod alarm, pod sterowanie roletami, pod podłączenie kablem internetu lub telefonu stacjonarnego w każdym właściwie pomieszczeniu. Okablowanie jest tyle, że pozwala połączyć sterowanie kominkiem z centralą i puścić wszystko do internetu. Ale nie mam potrzeby łączenia wszystkiego w jedno. Łazienka parteru jest wyposażona. Kuchnia jest wyposażona w minimum. Brak zmywarki, kuchenka jest turystyczna z butli, będzie płyta indukcyjna. Brak szafek kuchennych najbardziej doskwiera ostatnio i tym się zajmę, kiedy się tym już zajmę, już nawet prawie się tym zająłem, kiedy nagle zajęło mnie co innego, bardziej pilnego. Dom jest ocieplony, otynkowany i pomalowany. Na elewacji brakuje barierek na poddaszu - portfenetr, są do zrobienia dość pilnie. Jest ganek wymurowany przed wejściem, niewykończony drewnem, a będzie. Nie ma tarasu drewnianego, będzie. Ścianę od północnej strony glony porastają. Nie chciało mi się latoś tego uporządkować, uporządkuję wiosną. W podłodze mam położone 20cm styropianu. Na ścianach mam położone 20cm styropianu. W dachu będzie w większości 35cm wełny, a w niektórych miejscach 30cm. Do fundamentów mam przyklejone 10cm styropianu. Konkludując, jest to klasyczny domek-domek, bez wodotrysków, w budowie, o krok od oddania do użytku, o tysiąc kroków od finału. Edytowano 15 stycznia 2017 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
MrTomo Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3576 Napisano 15 stycznia 2017 A to mnie zaskoczyłeś. Nie przypuszczałem, że to pole jest edytowalne. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3577 Napisano 15 stycznia 2017 4 minuty temu, MrTomo napisał: A to mnie zaskoczyłeś. Nie przypuszczałem, że to pole jest edytowalne. Już w starym forum było mozna zmieniać nazwy. Zwróć uwage, że niie wszyscy (bajbaga, rerto, daggulka itd) mają standardowe nazwy jak np Ostoja forum. Link do komentarza
MrTomo Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3578 Napisano 15 stycznia 2017 1 minutę temu, mhtyl napisał: Już w starym forum było mozna zmieniać nazwy. Zwróć uwage, że niie wszyscy (bajbaga, rerto, daggulka itd) mają standardowe nazwy jak np Ostoja forum. Tak, to wiem. Ale nie myślałem, że mogę sobie sam wpisać co chcę. Mnie takie rzeczy nie bawią, po prostu zdziwiłem się, że PeZet ma tam pusto. Wydawało mi się, że te opisy to są jakoś z rankingiem lub z aktywnością powiązane. Link do komentarza
animus Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3579 Napisano 15 stycznia 2017 (edytowany) Ja mam też własny wpis. Edytowano 15 stycznia 2017 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3580 Napisano 15 stycznia 2017 15 godzin temu, PeZet napisał: Ogrzewanie główne to prąd: w baniaku 500dm3 dumnie zwanym Telimeną zamontowana jest grzałka 3x2kW . Ogrzewanie uzupełniające to kominek z płaszczem wodnym o mocy 15kW (moc łączna, w tym 11kW to moc układu wodnego). Głównego źródła używam rozruchowo, bazuję na kominku. Lubię. Późnawo jest i mogłem nie doczytać: CWU grzeje się w jakim zbiorniczku? 500l Telimeny wystarcza w zupełności na parter? Podłogówka na piętrze odkręcona na full? Planuję podobnie grzać, tylko nie chcę płaszcza na kominku, a DGP do kilku pokoi. Bufor upatrzyłem sobie taki 70-800 l kombiwalentny i w sumie nie wiem, czy nie lepiej zwykły tańszy + dodatkowy na CWU. Telimena tymi grzałkami długo się rozgrzewa do żądanej temperatury? Dzięki za streszczenie Link do komentarza
PeZet Napisano 16 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3581 Napisano 16 stycznia 2017 (edytowany) 500dm3 Telimeny wystarcza i na parter, i na poddasze. Inaczej pompka pracuje, przy załączonym poddaszem, ale Telimena wystarcza. Inaczej też wygląda palenie w Cezarze (kominek) przy włączonym ogrzewaniu poddasza, ale wystarcza: cCzęściej się pali po prostu. CWU jest grzane w termie, osobnej, podłączonej pod włącznik czasowy w gniazdku. Podłogówka na poddaszu nie jest i nie będzie odkręcona na full. Przekonałem się, że ciepło pasożytnicze idące klatką schodową z parteru na poddasze, skutecznie dogrzewa tę górną kondygnację i utrzymuje na niej około +15stC. To niesamowite, ale tak jest. Jani63 kiedyś mi o tym pisał, że ogrzewanie poddasza będzie wyglądać inaczej niż głosi teoria i obliczenia, jak i ogrzewanie całego domu przy włączonym ogrzewaniu poddasza będzie wyglądać inaczej. Mówiąc prosto: ogrzewanie drugiej połowy chałupy, czyli włączenie ogrzewania poddasz, nie oznacza podwojenia kosztów ogrzewania, bo jest to mniej. Pytasz czy lepsze 2 w jednym czy osobno. Wg mnie lepiej osobno. Bufor jak największy dasz radę. JAK NAJWIĘKSZY. Moje 500 to minimum. To bieda. To przypadek. Chociaż... czy ja wiem? 1000dm3 z pewnością jest lepsze. 2000dm3 to nie wiem czy bym potrzebował dla mojego kominka. Bo zważ, że ważne jest czym go będziesz ładował. MrTomo ma bodajże baniak 2000dm3 i grzeje piecem. Ja mam 500dm3 i grzeję kominkiem. Grzałkami nie ogrzewam, ja nimi tylko startuję, dochodzę do temperatury 40stC na mieszaczu zasilania, a potem wyłączam. Zajmuje - ile zajmuje? Nie wiem. Grzałka jest zamontowana w połowie wysokości baniaka i można powiedzieć, że nagrzewa 25% do 40stC. Czyli 125dm3. 6kW to moc grzałek. Q = ro*m*cw*dT Wychodzi, że około godziny. Chyba mniej więcej tak... ...ale to nie znaczy, że po 60minutach w domu mam ciepło. Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee. Edytowano 16 stycznia 2017 przez PeZet obliczenia (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3582 Napisano 16 stycznia 2017 Domyślam się, że raczej ciepełko się w kwadrans nie zrobi Rekuperację też mam w planach, tylko nie wiem, czy ją przyspieszyć, czy zrobić piony wentylacyjne i odłożyć zdeczka Kominek zasilasz powietrzem samoczynnie, czy jakaś turbinka wspomaga dostarczenie tlenu? Odnośnie tego ogrzewania poddasza podłogówką. Kurczę, może na etapie montażu rurek zwiększyć odstępy, skoro i tak nie ma konieczności grzania na 100% mocy? Tylko o ile Link do komentarza
MrTomo Napisano 17 stycznia 2017 Udostępnij #3583 Napisano 17 stycznia 2017 A jakie odstępy masz w planie? Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 17 stycznia 2017 Udostępnij #3584 Napisano 17 stycznia 2017 Nie wiem, czy za gęsto, ale w pasie przy ścianie zewnętrznej z oknami dać co 8-10cm ? Im dalej od okien myślałem nad 10-12-14? 14 to może za dużo nawet... W kuchni pod zabudową nic, w sypialni też co 12 cm. W łazience 10cm. W garderobie i pralni chyba sobie odpuszczę, w pralni jeden większy, albo dwa mniejsze grzejniki rurkowe łazienkowe Link do komentarza
PeZet Napisano 17 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3585 Napisano 17 stycznia 2017 Dnia 16.01.2017 o 10:10, Razmes napisał: (...) Kurczę, może na etapie montażu rurek zwiększyć odstępy, skoro i tak nie ma konieczności grzania na 100% mocy? Tylko o ile Well, a to akurat zależy, albowiem... Podobno optymalnie jest - a dlaczego podobno a nie na pewno, napiszę dalej - zbudować podłogówkę zgodnie z OZC czyli obliczeniami zapotrzebowania domu na ciepło. Tak też i ja u siebie zrobiłem, choć obliczenia sugerowały duuuże rozstawy. Bariera psychiczna jest ilna, strach, że nie będzie działało, że będzie zimno, że nie poradzi... To tylko bariera psychiczna ( w dzienniku mam zapis tej walki gdzieś około czerwca 2011). W końcu zrobiłem projekt zgodnie z OZC. I działa! I potem dowiedziałem się o dwóch sprawach, mogących zmieniać tę powyższą oczywistość w nieoczywistość. Sprawa pierwsza to wspomniany cud polegający na grzaniu poddasza ciepłem parteru, co powoduje że obliczeniowe zapotrzebowanie na poddaszu jest in real world mniejsze. A druga sprawa to źródło ogrzewania. Okazuje się, że jeśli chcesz do grzać pompą ciepła, to warto zrobić podłogówkę raczej gęściej niż rzadziej, bo w ekstremalnych sytuacjach nie dasz rady puścić 50stC przez rzadko rozłożone rurki. Mając gęsto upakowane rurki, niższa temperatura będzie skuteczniej działać. Dochodzi do tych rozterek sprawa ilości rurek i wydajność pompy. Dużo rurek, mała wydajność, mało rurek, mała skuteczność, takie tam. Wiadomo, robi się wiele zmiennych. Co z tego wynika? Mym zdaniem wynika, że trzeba samemu się zdecydować w którą ciemną uliczkę wejść, ryzykując stres. A odpowiadając na twoje pytanie, sądzę że jak zrobisz projekt zgodnie z OZC i wyjdzie ci, że jezu chryste, dlaczego tak rzadko te rurki, i jak wtedy je lekko zagęścisz, to wtedy będzie optymalnie. A jak nadal będziesz chciał mieć rzadko, to po prpstu pozostań przy projekcie i będziesz miał rzadko i oszczędnie i dobrze będziesz miał. Liczby 10,12,14 skąd wziąłeś? Link do komentarza
MrTomo Napisano 17 stycznia 2017 Udostępnij #3586 Napisano 17 stycznia 2017 Z tego co pamiętam, dawałem w pasach 80 cm przy oknach i ścianach zewn. w odstępach 10 cm, resztę co 15cm. Starałem się zaprojektować tak, żeby pętle były mniej więcej równej długości i nie przekraczały 100m. Wyszło to całkiem ładnie, przynajmniej w projekcie. Jak wyjdzie w praktyce się okaże. Nie wiem, czy wygnę tak rurki jak wskazywałby projekt. Najgorsze, że nie wiem gdzie go włożyłem, więc piszę z pamięci. Inna sprawa to rodzaj pex-a jakiego użyjesz (średnica). Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 18 stycznia 2017 Udostępnij #3587 Napisano 18 stycznia 2017 Dnia 17.01.2017 o 18:12, PeZet napisał: Liczby 10,12,14 skąd wziąłeś? Uśredniłem trochę podpowiedzi dwóch znajomych, którzy u siebie kładli podłogówkę. Ale pomieszczenia zupełnie inne. Co do grzania pompą to raczej na nie, trochę mnie ta inwestycja odstrasza. Dnia 17.01.2017 o 18:52, MrTomo napisał: Inna sprawa to rodzaj pex-a jakiego użyjesz (średnica). Polecacie coś konkretnego? Co do projektu, to jeszcze się tworzy, bo będzie to adaptacja budynku istniejącego. Nie wiem co z tego wyjdzie... Zliczam koszta póki co i za głowę się łapię Link do komentarza
PeZet Napisano 19 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3588 Napisano 19 stycznia 2017 Wavin Link do komentarza
PeZet Napisano 19 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3589 Napisano 19 stycznia 2017 14 godzin temu, Razmes napisał: Co do projektu, to jeszcze się tworzy, bo będzie to adaptacja budynku istniejącego. Nie wiem co z tego wyjdzie... Zliczam koszta póki co i za głowę się łapię Może mój projekt okaże się w czymś pomocny: https://forum.budujemydom.pl/topic/11215-dziennik-pezeta/?do=findComment&comment=349890 A tu ostateczna wersja i zrealizowana. Działa: podłogówka - projekt. Link do komentarza
Gość Razmes Napisano 21 stycznia 2017 Udostępnij #3590 Napisano 21 stycznia 2017 Przyswoiłem już ( choć miejscami dość pobieżnie) większość twojego dziennika Mogę już powoli układać plan działania i instalacji Link do komentarza
PeZet Napisano 21 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3591 Napisano 21 stycznia 2017 Cieszę się podwójnie: że na coś się przydaje ten mój dziennik, i że jednak w tym pierdolniku da się jeszcze coś znaleźć. HA HA! Gdybyś miał pytania, śmiało pytaj, pisz tekstem otwartym w moim dzienniku. Odpowiem, nawet jak nie będę wiedział. Link do komentarza
PeZet Napisano 8 lutego 2017 Autor Udostępnij #3592 Napisano 8 lutego 2017 (edytowany) Przypilnowałem pomiaru temperatury. Wyjeżdżałem 29 stycznia: w chałupie było +21stC Przyjechałem po 10 dniach, czyli dziś: w chałupie jest +5stC Miałem przyjechać jutro, ale tak znowu przydzwoniło mrozem, że przyjechałem dzisiaj. Ale, ale... przyjechałem z kablem grzewczym pod pachą, bo temperatura w naczyniu wyrównawczym, co stoi pod kalenicą wynosi -1,8stC Edytowano 8 lutego 2017 przez PeZet Powód edycji? Powód edycji?! Ilośc dni powodem edycji. (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 9 lutego 2017 Autor Udostępnij #3593 Napisano 9 lutego 2017 Pies był wczoraj u fryzjera. Wyczesany, wytrymowany, pachnący oldspajem, inny pies normalnie, tak jak b ył pluszak, tak teraz jest pluszak do potęgi. Aż się chce go międlić. Link do komentarza
Gość stach Napisano 9 lutego 2017 Udostępnij #3594 Napisano 9 lutego 2017 Gdzie pies? Jaki pies? pochwal się - dawaj fotkę, a najlepiej dwie - przed i po... Link do komentarza
PeZet Napisano 9 lutego 2017 Autor Udostępnij #3595 Napisano 9 lutego 2017 9 minut temu, stach napisał: Gdzie pies? Jaki pies? pochwal się - dawaj fotkę, a najlepiej dwie - przed i po... Jutro za dnia go pstryknę. He he . Od dziś nagrzewam. Wczoraj wpadłem tylko podgrzać, a dzisiaj właśnie zalogowałem się, żeby nagrzać chać. Mam 5stC. Jest doooooobrze. Link do komentarza
MTW Orle - osuszanie budynków Napisano 11 lutego 2017 Udostępnij #3596 Napisano 11 lutego 2017 Dnia 9.02.2017 o 20:45, PeZet napisał: Jutro za dnia go pstryknę. He he . nie powiem długie te dziś Link do komentarza
PeZet Napisano 11 lutego 2017 Autor Udostępnij #3597 Napisano 11 lutego 2017 Trzeba go dutknąć by poczuć. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 11 lutego 2017 Udostępnij #3598 Napisano 11 lutego 2017 Dnia 8.02.2017 o 12:29, PeZet napisał: Ale, ale... przyjechałem z kablem grzewczym pod pachą, bo temperatura w naczyniu wyrównawczym, co stoi pod kalenicą wynosi -1,8stC Nie chcesz chyba powiedzieć przez to, że naczynie wyrównawcze masz nie ocieplone. Link do komentarza
janusz13 Napisano 11 lutego 2017 Udostępnij #3599 Napisano 11 lutego 2017 Leżałem w latach 90 w szpitalu po swoim wypadku obok Mnie leżał gościu któremu zamarzło nieocieplone naczynie wyrównawcze w instalacji co .Wybuch kotła co akurat w chwili jak gościu podrzucał opał zrobił z niego kalekę właściwie cud że przeżył. Link do komentarza
PeZet Napisano 12 lutego 2017 Autor Udostępnij #3600 Napisano 12 lutego 2017 15 godzin temu, mhtyl napisał: Nie chcesz chyba powiedzieć przez to, że naczynie wyrównawcze masz nie ocieplone. Mam ocieplone, ale, cóż, wszystko stygnie. 14 godzin temu, janusz13 napisał: Leżałem w latach 90 w szpitalu po swoim wypadku obok Mnie leżał gościu któremu zamarzło nieocieplone naczynie wyrównawcze w instalacji co .Wybuch kotła co akurat w chwili jak gościu podrzucał opał zrobił z niego kalekę właściwie cud że przeżył. Przykra sprawa. Nie miał zapewne manometru, który by wskazał wzrost ciśnienia. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się