Skocz do zawartości

Dziennik PeZeta


Recommended Posts

Napisano
Działa. Ruszył pierwszy z układów systemu sterowania, niniejszym projekt Nautilus zaczyna nabierać realnych kształtów.



A kiedy ruszą wszystkie układy, przyjdzie czas na szukanie estetyki. Steam-cyber-punkowej najprawdopodobniej.
Napisano
Piotr - ogromny szacun za całokształt własnoręcznych prac włożonych w dom icon_smile.gif


Cytat

Połącz z balonowym systemem i będzie w dechę ;)



Najpierw musi poczekać na prezentację żeby wiedzieć jak to zrobić icon_wink.gif icon_biggrin.gif


Napisano
Bajbaga uważa, że Balonowy System Grzewczy jest do :scratching: . :scratching: .
Myli się.
powstanie materiał video, potem prototyp, a w końcu najwięksi wizjonerzy przy nim wymiękną.
Cooli, przyszłość i w ogóle istnienie świata leży wyłącznie w rękach tych, którzy uznają Bal.Sys.Grz.

Cytat

Najpierw musi poczekać na prezentację żeby wiedzieć jak to zrobić icon_wink.gif icon_biggrin.gif


Tak jest! icon_smile.gif
Napisano
Bal sys grz
Niestety, z wypowiedzi wynika, że jest do kitu. Chyba że wzmianka o powstaniu filmu w domyśle niesie treść, że to system tak skomplikowany, że materiał wyjaśniający rozjaśni całą sprawę i natenczas stanie się ona ogarnialna.
Napisano
Cytat

Działa. Ruszył pierwszy z układów systemu sterowania, niniejszym projekt Nautilus zaczyna nabierać realnych kształtów.



A kiedy ruszą wszystkie układy, przyjdzie czas na szukanie estetyki. Steam-cyber-punkowej najprawdopodobniej.



znając cię, to wyjdzie superancko icon_smile.gif
Napisano
Adiqq, taki jest plan.
Bajbaga... ja się już pogubiłem i czuję się balonem powalony.

BTW, chciałem poskładać drugi sterownik.
Ale... no nie wiem... tam są tak małe te pizdryki, że normalnie główka zapałki to przy nich armata o jaka wielka.
I jest procesor który ygląda jak karaluch o stu nogach, a wszystkie mają milimetr długości, w połowie są zagięte i szerokie są na 1/5 milimetra.

Jak kiedyś się bawiłem w elektronikę, to nikomu nie śniło się o takich maleńkościach! Ci japońce i chinole przeginają: toż to łapska pięciolatka dadzą tylko radę posklejać, bo nie wierzę, nie wierzę!!!! że są roboty co z tym dadzą radę. Roboty!?
Bo roboty to są do składania blachy karoserii,
a duperele lutują chińskie niemowlęta.

Chyba muszę się napić żółtej nalewki Cieszyniankowej, bo mi się synapsy skleiły, stąd powyższa jakże sensowna wypowiedź.

Pozdrawiam wszystkich Kulkarzy z tego, mojo-dziennikowego miejsca.
Napisano
Salmiak (pasta lutownicza) pewniejszy - potrzebuje mniejszej temperatury i czasu (ale z ilością delikatnie) - symbolicznie nakładać (pocierać) tylko grot, przy nabieraniu kropelki cyny.

Układ (procesor) dość łatwo przegrzać.

Ps. Oszlifuj (jeśli można) grot do prawie "szpilki"
Napisano
Szybka odpowiedź, bo spadam:
oszlifowałem.
Kupiłem kalafonię, cienką cynę, narzędzie mikrotrzymacz.
Ale chyba już zdążyłem spalić procesor.
Ukleję wszystko, przynajmniej się poduczę lutować smd, to na następny będzie jak znalazł.

PS.

Dragon mi nawiał wczoraj.
Napisano
Cytat

Szybka odpowiedź, bo spadam:
oszlifowałem.
Kupiłem kalafonię, cienką cynę, narzędzie mikrotrzymacz.
Ale chyba już zdążyłem spalić procesor.
Ukleję wszystko, przynajmniej się poduczę lutować smd, to na następny będzie jak znalazł.

PS.

Dragon mi nawiał wczoraj.

Przecież masz topnik w żelu lutowałeś rury z miedzi.
Napisano
Cytat

Za dużo myślisz o balonach.... skup się ;)


Chyba dopiero teraz załapałem co to jest Balonowy System Grzewczy... icon_biggrin.gif
Nie sposób o tym nie myśleć, Cooli.

Pies się znalazł, oczywista akurat kiedy się spieszyłem. Wlazł do sąsiada do sadu i tam siedział jak u siebie, bo tam też ogrodzenie z siatki leśnej.

Bobiczek, jakbyś był i widział z tymi ręcami. Taka pincentka, pęsetka, pięćsetka - jak zwał.
Animus, próbowałem topnikiem do rur. Działa, ale nie wiedziałem czy to to samo, bo działa lekko gorzej niż kalafonia.
Cyna z kalafonią nie da rady ściągnąć nadmiaru cyny z końcówek, musi być sam topnik. Przynajmniej moja wprawa nie daje rady.
Napisano
Jeśli można - można ?

1. Płytka powinna być zabielona, jeśli nie jest to:
- oczyszczamy miejsce lutowań (na płytce) z tłuszczu (najlepiej acetonem lub benzyną ekstrakcyjną) za pomocą wacika do uszów,
- nakładamy cieniuteńką warstwę cyny na wszystkie punkty lutowania procesora,

2. Jeśli mamy płytkę (już) zabieloną to:
- przecieramy płytkę i wypustki procesora,
- układamy procesor na punktach lutowniczych,
- mocujemy w tym miejscu imakiem lub innym sposobem,
- końcem grota rozgrzewamy cynę, tak aby złapała końcówkę procesora.

3. Po zakończeniu lutowania, znów przecieramy rzeczonym wacikiem.

4. Przed każdym lutowaniem punktu, należy grot przeczyścić, najlepiej przesuwając nim po salmiaku lub "twardej" zwilżonej gąbce.

5. Żel do lutowania miedzi, na takiej małej powierzchni, może spowodować zimny lut.
Napisano
Bajbaga, wielkie dzięki. Nie ma to jak słowo napisane.

I zapodaję podkradziony Prezesowi (bez zgody, Prezesie bez zgody, ale dasz zgodę, co nie? Daaaj):



Złożyłem układ. Termostat różnicowy.
Wlutowałem smd - rezystorki, kondensatorki - sprawdzałem omomierzem poprawność.
Z kalafonią, z zaostrzonym grotem luciarki.

Ale, niestety, wcześniej, dłubiąc grubym grotem, bez kalafonii... spaliłem procesor.
I :scratching: z króla.

O, cenzura działa z automatu. Nie będę sprawdzał pojemności słownika.
Napisano
Telimena ma się dobrze. Ładowana raz na dobę, oddaje powolutku.
Za to procesor z całą pewnością spaliłem.
Próbowałem go jeszcze obmierzyć; doczytałem, że na jednej z nóżek poprawnie działający procesor daje sygnał 1Hz.
Wystarczy LED-a podłączyć.
Nim jednak zdążyłem cokolwiek podłączyć, daj o sobie znać inny opisywany objaw uszkodzenia: temperatura. Zobaczyłem, nie musiałem dotykać. Siwy dym o charakterystycznym zapachu... Dziwne uczucie zmieszania: radość, że coś się dzieje i żal utraty.
Napisano (edytowany)
Muszę to odnotować...
Przyszedł. Zapłaciłem. Rachunek życia. Energia elektryczna za styczeń 2014 i grudzień 2013. 1227,70
Spodziewałem się, że będzie więcej. Dom był ogrzewany wyłącznie prądem.

edit: dopiska 2013 Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Napisano
Da radę - silikon na blat.

Cytat



Przyjdzie mi Cię poprzeć icon_wink.gif


Toż nawet na zlewozmywaku można oszczędzić! A mieć wypas.
Tylko czujność estetyczną trzeba zachować, iżby nie wyszła obora lub fabryczna myjnia.
Napisano
Cytat

icon_smile.gif Cały dom do Ciebie przywiozę, będzie prościej, to i w paru innych sprawach byś mi pomógł. icon_smile.gif

Gdyby były takie możliwości ,zmniejszyć dom na czas przeprowadzki icon_wink.gif
Napisano (edytowany)
BLAT KUCHENNY
Blat zrobię betonowy.
Wstępne szacunki:
Długość blatu: 3,85m
Szer: 0,6m
Grub: 0,05m

Podparty czterema ściankami:
Trzy z nich to:
Szer: 0,6m
Wys: 0,85m
grub: 0,04m

Czwarta wyższa:
Wys: 1,85m
reszta podobnie

Wychodzi, że w sumie potrzebowałbym 180dm3 zaprawy,
czyli 10 wiaderek,
czyli ze 3 worki cementu w cenie ... ach, zaszalejmy 10zł/worek

Trochę wkrętów
Piach
Szalunek - płyta OSB
Zbrojenie blatu - pow 2,5m2
pow szalunku: 10m2
Jakaś folia kanapkowa, żeby zaprawa ślizgała się po szalunku.

I WIBROMASZYNA


edit: dopisałem zbrojenie

Oraz
ewentualny kolor,
ewentualna faktura kwarcowa czy inna

Zlewozmywak - też betonowy,
skoro nawet ekspres do kawy może być z betonu:
(by Shmuel Linski)


Betonowy zlewozmywak - proszsz:



I jeszcze kilka skradzionych inspiracji:





Francja, betonowe mistrzostwo świata:

http://www.decosols-beton.fr/interieur/ Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

bez gumowego młotka ani rusz:



Bez wibratora też nic nie zdziałasz icon_lol.gif

No, to teraz tylko wykombinuj te profile na wykończenia boków płyt blatowych, jakąś chemię na wykończenie powierzchni, parę dni wolnego i do dzieła icon_lol.gif

Czekam na zdjęcia - niekoniecznie z kolejnych kroków - mogą być z końcowego efektu icon_lol.gif
Napisano
Może latem smyrnę coś. Na przykład coś takiego:



Cytat

Bez wibratora też nic nie zdziałasz icon_lol.gif


;)
Wibrator w którymś filmie mieli z wiertarki akumulatorowej, jakiejś rury i czegoś w tej rurze, co robiło wibracje.
Napisano
Zasadniczo, to z takiego betonu wszystko można zrobić.
Z wyłączeniem parapetów wewnętrznych, chyba że jest sposób, by nie przypominały gomółkowskiego lastrika.
Napisano
Cytat

Zasadniczo, to z takiego betonu wszystko można zrobić.
Z wyłączeniem parapetów wewnętrznych, chyba że jest sposób, by nie przypominały gomółkowskiego lastrika.


Na te lastrikowe też może moda wrócić w następnym pokoleniu .
Napisano
O, widzisz, super. Jakby Ci wpadły w oko jakieś impregnaty czy inne chemie do tych betonowych blatów, to zapodaj, proszę, bo w tych amerykańskich i francuskich filmach na youtube to oni używają, ale ichnich.
A stolarze nic nie wiedzą.
Napisano
Ten barwnik ferrokolor poniżej to kolega przy produkcji kostki betonowej używa i jest zadowolony - wiem, że też mają farby - ale jak się sprawują to nie wiem. Ja kiedyś barwiłem zielonym pigmentem z anglii - że tak powiem sraczkowato wyszło icon_smile.gif - ale, że to kanał w garażu - to nawet pasowało icon_smile.gif i tyle mojej wiedzy w tym temacie icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...