michasia4 Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4901 Napisano 22 lutego 2016 Żeby zacząć się solidnie odchudzać to potrzeba porządnej motywacji, ja połączyłam przyjemne z pożytecznym i w chwili wolnej od pracy wybieram się z mężem na małe wczasy odchudzające. Razem z odrobiną rywalizacji zawsze odnosiliśmy lepsze efekty Link do komentarza
daggulka Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4902 Napisano 22 lutego 2016 Cytat Żeby zacząć się solidnie odchudzać to potrzeba porządnej motywacji, ja połączyłam przyjemne z pożytecznym i w chwili wolnej od pracy wybieram się z mężem na małe wczasy odchudzające. Razem z odrobiną rywalizacji zawsze odnosiliśmy lepsze efekty Wczasy odchudzające to o doopę roztrzaś za przeproszeniem (według mnie). Co można w 7 czy 14 dni? Niewiele. Chyba, żeby patrzeć na to od tej strony że jest to nauka odpowiedniego żywienia a trener personalny układa plan ćwiczeń-i tą drogą idzie delikwent kontrolując się co jakiś czas u dietetyka. To dla kogoś, kto jest nowicjuszem i kompletnie nic nie wie, i do tego nie wie co z kasą zrobić To samo zapewnił mi dietetyk za niewielki ułamek kwoty która trzeba zabulić za takie wczasy. Ale to tylko moje zdanie Link do komentarza
TINEK Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4903 Napisano 22 lutego 2016 oj tam, takie wczasy odchudzające z żoną naprawdę mogę być ciekawe, zwłaszcza jak się pojedzie z nie swoją (żoną) Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4904 Napisano 22 lutego 2016 A po wczasach powrót do starych nawyków...Kuliżanka była... wszystko ok do momentu powrotu do starych nawyków...To zamelduję...Czzwartek kardio-turbo dość intensywne 40minPiątek kręgle...nie duży to fitness, ale zawsze Sobota... zumba...czyli wyjście na balety ze znajomymi /dobra...alkoholizowałam się piwnie/Niedziela wymarsz w góry /trza było zakwasy po baletach rozchodzić /...stromo było i po pół godzinie pot lał się po doopie, a jeszcze zejście... mniej strome, ale dluższy przemarsz Poniedziałek laba kompletnaJedzeniowo...tu jest gorzej...odwiedziny były...Piątek Jogurt naturalny, pomarańcza, inka z mlekiem i cukremObiad... hmmm... tosty z szynką, serem i pieczarkami,kilka ciastek /4-5/ pomarańcza i dwa jabłkaKolacja /teraz będzie larum/ Mc'Donald obiecany prezent dla dzieciSobotaDwie pomarańczeObiad... brak byliśmy na dluuugich zakupachKolacja zupa węgierska na winie, bułkaZestaw alkoholowy na imprezieNiedzielaInka z mlekiem i cukrem, pomarańczaObiad 2kulki lodówKolacja pieczone udka kurzęce, ziemniaki, mizeriaTaaa...wiem...poprzestawiały nam się posiłki ze względu na wyjście w góry... pogoda pikna się robiła i zarządziłam wymarsz Poniedziałek 3plastry szyni, 3 plastry seraZupa węgierska na winiePotrawka meksykańska2 gotowane jajka, 2szt chlebka tostowego, trochę majonezu i herbatkaStandardowo pijamy czystą wodę gazowaną, ewentualnie z sokiem, więc tego już nie piszę.No i czas pierwszego posiłku nie prędzej niźli o 10-11 rano...Za to siedzenie po nocy... czyli standard u mnie. A dzieciaki i tak ferie miały Link do komentarza
daggulka Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4905 Napisano 22 lutego 2016 Cytat oj tam, takie wczasy odchudzające z żoną naprawdę mogę być ciekawe, zwłaszcza jak się pojedzie z nie swoją (żoną) Hahahahahaha ... jako wsparcie rozumiem ? Cytat No i czas pierwszego posiłku nie prędzej niźli o 10-11 rano...Za to siedzenie po nocy... czyli standard u mnie. A dzieciaki i tak ferie miały Czyli tak jak u mnie Już myślałam, że zarzuciłaś temat, a tu proszszzszzzzz.... gratuluję Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4906 Napisano 22 lutego 2016 Taż pisałam gdzie indziej, że będzie mnie mniej, bo wizytację mam Link do komentarza
daggulka Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4907 Napisano 22 lutego 2016 Cytat Taż pisałam gdzie indziej, że będzie mnie mniej, bo wizytację mam Czytałam, czytałam Link do komentarza
Leszek4 Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4908 Napisano 22 lutego 2016 Cytat A po wczasach powrót do starych nawyków...Kuliżanka była... wszystko ok do momentu powrotu do starych nawyków...To zamelduję...Czzwartek kardio-turbo dość intensywne 40minPiątek kręgle...nie duży to fitness, ale zawsze Sobota... zumba...czyli wyjście na balety ze znajomymi /dobra...alkoholizowałam się piwnie/Niedziela wymarsz w góry /trza było zakwasy po baletach rozchodzić /...stromo było i po pół godzinie pot lał się po doopie, a jeszcze zejście... mniej strome, ale dluższy przemarsz Poniedziałek laba kompletnaJedzeniowo...tu jest gorzej...odwiedziny były...Piątek Jogurt naturalny, pomarańcza, inka z mlekiem i cukremObiad... hmmm... tosty z szynką, serem i pieczarkami,kilka ciastek /4-5/ pomarańcza i dwa jabłkaKolacja /teraz będzie larum/ Mc'Donald obiecany prezent dla dzieciSobotaDwie pomarańczeObiad... brak byliśmy na dluuugich zakupachKolacja zupa węgierska na winie, bułkaZestaw alkoholowy na imprezieNiedzielaInka z mlekiem i cukrem, pomarańczaObiad 2kulki lodówKolacja pieczone udka kurzęce, ziemniaki, mizeriaTaaa...wiem...poprzestawiały nam się posiłki ze względu na wyjście w góry... pogoda pikna się robiła i zarządziłam wymarsz Poniedziałek 3plastry szyni, 3 plastry seraZupa węgierska na winiePotrawka meksykańska2 gotowane jajka, 2szt chlebka tostowego, trochę majonezu i herbatkaStandardowo pijamy czystą wodę gazowaną, ewentualnie z sokiem, więc tego już nie piszę.No i czas pierwszego posiłku nie prędzej niźli o 10-11 rano...Za to siedzenie po nocy... czyli standard u mnie. A dzieciaki i tak ferie miały Z wrodzoną szarmanckością: chujowo! Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4909 Napisano 22 lutego 2016 Cytat Z wrodzoną szarmanckością: chujowo! Ale przynajmniej nie ściemniam... Link do komentarza
Leszek4 Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4910 Napisano 22 lutego 2016 Cytat Ale przynajmniej nie ściemniam... No dobra.Zacznij wywalać z jadłospisu tosty. Na zawsze.Chcesz pieczywo? Kupuj pełnoziarniste. A z bułek - grahamki. Znacznie dłużej są trawione i dają uczucie sytości.Wywal też te sery żółte z codziennego jadłospisu. Raz, dwa w tygodniu wystarczy.Majonez tak samo.Przestań dosładzać herbaty czy kawę. Da się. W ciągu tygodnia się przyzwyczaisz. Słodziłem po 2 łyżeczki. Dzisiaj bym taką miksturę wypluł.Reszta moich przemądrzałych porad potem. Przecież nigdzie się nie spieszymy. Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4911 Napisano 22 lutego 2016 Cytat No dobra.Zacznij wywalać z jadłospisu tosty. Na zawsze.Chcesz pieczywo? Kupuj pełnoziarniste. A z bułek - grahamki. Znacznie dłużej są trawione i dają uczucie sytości.Wywal też te sery żółte z codziennego jadłospisu. Raz, dwa w tygodniu wystarczy.Majonez tak samo.Przestań dosładzać herbaty czy kawę. Da się. W ciągu tygodnia się przyzwyczaisz. Słodziłem po 2 łyżeczki. Dzisiaj bym taką miksturę wypluł.Reszta moich przemądrzałych porad potem. Przecież nigdzie się nie spieszymy. Eeeenooo!!! Za kogo Ty mnie masz?Tosta, w sumie szt 1, jadłam pierwszy raz od chyba...nawet nie pamiętam kiedy...z pół roku, albo więcejChleb, jeśli już jem, to ciemny ze słonecznikiem albo inszymi ziarnami, z Polski /mam znajomego, który prowadzi sklep z polską żywnością 5km ode mnie Bułki...raz na dwa tygodnie...Ogólnie nie jadam pieczywa.Ser żółty czasem na sucho, bez chleba taka mini kanapka z szynką...też nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam. Teraz, jeśli już, to tylko chudziutka szyneczka. W zasadzie do zapiekanych rzeczy żółty ser to tak, ale to rzadkość, tak jak pizza i frytki...nie lubię. A po 1,5 roku pracy w Mc'Donald napatrzyłam się na te fryty tyle, że mi bokiem wychodzą. Owszem, jadałam tam, ale tylko te rzeczy, które mi smakowały...głównie bazę do musli, czyli jogurt słodzony naturalny i fileciki z kurczaka, albo cordon blue i sałatki.Kuraki zapiekane w piekarniku, czyli beztłuszczowo, podlewane wodą, skórka wytopiona jak na rożnie Kawy z zasady nie pijam, bo nie sypiam, ale jak były przyjeżdża, albo jestem w PL to lubię jak on ją przyrządza Herbatę muszę słodzić, bo mam jakiś dziwny efekt w gardle i po max dwóch dniach, czuję, jakby mi kto pyłu do gardła nasypał. Ale jest to płaska łyżeczka na kubek 350ml, więc stosunkowo niewiele.Dodam jeszcze, że gary mam ceramiczne, więc prawie wogóle nie używam tłuszczu do smażenia Kończę olej słonecznikowy, zanabyłam oliwę z oliwek i olej sezamowy, w planie jest olej kukurydziany i z pestek dyni...któryś musi być dobry, żeby dziecka sie nie buntowały, że jedzonko inaczej smakuje W planie jest testowanie kombiwaru...Jeśli ktoś zna przepisy, lub stronkę na dietetyczne dania z kombiwaru to niech się podzieliSzukałam sama, ale cieniutko... Link do komentarza
Leszek4 Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4912 Napisano 22 lutego 2016 (edytowany) Cytat Eeeenooo!!! Za kogo Ty mnie masz?Tosta, w sumie szt 1, jadłam pierwszy raz od chyba...nawet nie pamiętam kiedy... Kłamiesz. Piątek i poniedziałek - tosty i ciastka. Naucz się śniadać. Do godziny po wlezeniu z wyra.I nie piernicz o tym cukrze, jaki to on niezbędny. Jak masz uczucie piachu po niesłodzonej herbacie, to pij kawę zbożową.Na czymś ten ładunek energetyczny Twoich posiłków obciąć trzeba.PS. Daruj sobie też lody. No, może za wyjątkiem tych o smaku namiętnym... Dobrze, że włączyłaś do diety owoce. Edytowano 22 lutego 2016 przez Leszek4 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
retrofood Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4913 Napisano 22 lutego 2016 Cytat Kończę olej słonecznikowy, zanabyłam oliwę z oliwek i olej sezamowy, w planie jest olej kukurydziany i z pestek dyni...któryś musi być dobry, żeby dziecka sie nie buntowały, że jedzonko inaczej smakuje Jak wykazują wszystkie testy i badania... oliwa - tak, ale na surowo, poza tym ten rzepakowy jest lepszy niż te wszystkie pestkowe. Szkoda, że tak mało ludzi o tym wie. Link do komentarza
Leszek4 Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4914 Napisano 22 lutego 2016 Jak oliwę nie wlejesz na rozgrzaną patelnię, tylko podgrzewasz ją wraz z nią, to też jest dobra (uczeni stwierdzili).A ten sezamowy to po kiego? Dyć on tylko na zimno.Jak napisał Retro - oliwa i rzepakowy.Do pieczywa masełko (82% tłuszczu). Link do komentarza
Baszka Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4915 Napisano 22 lutego 2016 O rany, zajrzałam tu i jeść mi się zachciało, idę do lodówki . Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 22 lutego 2016 Udostępnij #4916 Napisano 22 lutego 2016 Cytat Kłamiesz. Piątek i poniedziałek - tosty i ciastka. Poniedziałek 3plastry szyni, 3 plastry seraZupa węgierska na winiePotrawka meksykańska2 gotowane jajka, 2szt chlebka tostowego, trochę majonezu i herbatkaGdzie Ty tu widzisz TOSTChyba, że ożenisz szynkę i ser ze śniadania, z chlebem tostowym z kolacjiMasła i inszego smarowidła do chleba nie używam.Majonez jedynie do jajek i czasem do kilku szt frytek, jak dzieciom robię /tzw. na spróbowanie, żeby im przykro nie było, gdy częstują/ Cytat Naucz się śniadać. Do godziny po wlezeniu z wyra. Tak do półtora to się teraz mieszczę. No nie moja wina, że "w środku nocy" wstaję, albo i nie /wyjdę teraz na wyrodną matkę/ dzieci do szkoły eksmitować i zalegam jeszcze. Chyba, że pośpię do 9-tej, to wtedy śniadam tak po 10-tej I tak wychodzi, że mój tryb życia jest pochrzaniony jak lato z radiem... :( Cytat I nie piernicz o tym cukrze, jaki to on niezbędny. Jak masz uczucie piachu po niesłodzonej herbacie, to pij kawę zbożową.Na czymś ten ładunek energetyczny Twoich posiłków obciąć trzeba. Kawę????Dobra, herbata, kawa bez cukru i mleka...może zdzierżę, skoro kawy wogóle prawie nie pijam, a herbatę może raz w tygodniu. Cytat PS. Daruj sobie też lody. No, może za wyjątkiem tych o smaku namiętnym... Cytat Dobrze, że włączyłaś do diety owoce. Nie włączyłam. Są tam zawsze Jeno ni chol...y pojąć nie mogę, czemu tutaj są tak choler...e drogie.Gorzej z warzywami... Cytat Jak wykazują wszystkie testy i badania... oliwa - tak, ale na surowo, poza tym ten rzepakowy jest lepszy niż te wszystkie pestkowe. Szkoda, że tak mało ludzi o tym wie. Cytat Jak oliwę nie wlejesz na rozgrzaną patelnię, tylko podgrzewasz ją wraz z nią, to też jest dobra (uczeni stwierdzili).A ten sezamowy to po kiego? Dyć on tylko na zimno.Jak napisał Retro - oliwa i rzepakowy.Do pieczywa masełko (82% tłuszczu). Boszszsz...ile trza mi się naumieć o dietach... nigdy nie miałam... Link do komentarza
aaaa Napisano 23 lutego 2016 Udostępnij #4917 Napisano 23 lutego 2016 a ja też mogę podać mój przykładowy jadłospis?nie będziecie krzyczeć? Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 23 lutego 2016 Udostępnij #4918 Napisano 23 lutego 2016 Dawaj. Pewnie i tak jest 10x lepszy niż mój. Link do komentarza
retrofood Napisano 23 lutego 2016 Udostępnij #4919 Napisano 23 lutego 2016 Cytat a ja też mogę podać mój przykładowy jadłospis?nie będziecie krzyczeć? Wszystkie te jadłospisy można se... potłuc, mam przykład w domu. Moja Ciemiężycielka, ważąca przez lata 56 - 58 kg, jada teraz mniej niż połowę tej ilości co kiedys, dietetycznie, chudziutko, zielona herbatka i tak dalej, cukru nie używaliśmy do słodzenia już ze trzydzieści lat... i co? Ano tyje na potęgę, waży już chyba ponad 70. Powód? Sterydy! A żreć je musi, inaczej ląduje w szpitalu. Moje śniadanie też zaczyna się od 9 pigułek. Spróbujcie mieć wtedy wagę... Link do komentarza
Leszek4 Napisano 23 lutego 2016 Udostępnij #4920 Napisano 23 lutego 2016 Afrodytko, z Twoich wypowiedzi wynika, że nie masz żadnego problemu. A pisząc o tostach miałem na myśli również badziewie pod nazwą chleb tostowy. Cytat Wszystkie te jadłospisy można se... potłuc, mam przykład w domu... A to nie jest chyba jednak prawda. Przy lekach sterydowych tym bardziej wskazane jest stosownie ekstra diety. Pewnie małżonka, to astmatyczka. Tak się domyślam, bo ze dwa lata, to czytałem jedynie takie tam właśnie.Wiem, że leki sterydowe zaburzają metabolizm i gospodarkę elektrolitową, Ludzie bardziej puchną, niż tyją, bo te leki często zatrzymują wodę w organizmie. Kończyny chude, a opasły kark, brzuch i nabrzmiała twarz – mam taką znajomą.Nie ma wyboru, bo zdrowie (życie, bo astmatyk chyba udusiłby się) jest ważniejsze, ale na Waszym miejscu udałbym się do dietetyka, bo te skutki uboczne też nie służą zdrowiu.Odpowiednia dieta i ruch mogą zdziałać b. wiele. A spróbować chyba nie zaszkodzi. Link do komentarza
aaaa Napisano 23 lutego 2016 Udostępnij #4921 Napisano 23 lutego 2016 u mnie to wygląda dzisiaj taknapoje:kawa,herbata,woda (oczywiście bez żadnych dodatków)śniadanie :sałatka:pomidory,cukinia,sałata,cebula,papryka,czarne oliwki,bazylia,sól,majonez - około 300g, do tego 60g kabanosówto mnie będzie trzymać gdzieś do 16obiad:1-2 małe ziemniaki podlane tłuszczem,surówka z kiszonej kapusty, do tego ryba lub jakieś mięsoi to wszystko na dziśnie wiem czy jest 10xlepszy czy gorszy niż twój, ale mi pasuje a smażę najchętniej na smalcu Link do komentarza
daggulka Napisano 23 lutego 2016 Udostępnij #4922 Napisano 23 lutego 2016 (edytowany) Cytat Sterydy! A żreć je musi, inaczej ląduje w szpitalu. Moje śniadanie też zaczyna się od 9 pigułek. Spróbujcie mieć wtedy wagę... No właśśśśśśnie .... pamiętam kiedy mnie sterydami w szpitalu leczono z tej mojej pierniczonej egzemy, a potem jeszcze długo w domu - jezzzzzzusie jak ja się wtedy czułam , a jak wyglądałam ... byłam cała opuchnięta łącznie z twarzą tak jak Leszek mówi , ale też sporo przytyłam wtedy Cytat u mnie to wygląda dzisiaj taknapoje:kawa,herbata,woda (oczywiście bez żadnych dodatków)śniadanie :sałatka:pomidory,cukinia,sałata,cebula,papryka,czarne oliwki,bazylia,sól,majonez - około 300g, do tego 60g kabanosówto mnie będzie trzymać gdzieś do 16obiad:1-2 małe ziemniaki podlane tłuszczem,surówka z kiszonej kapusty, do tego ryba lub jakieś mięsoi to wszystko na dziśnie wiem czy jest 10xlepszy czy gorszy niż twój, ale mi pasuje a smażę najchętniej na smalcu Jedząc dwa razy dziennie chyba bym nie dała rady. Co prawda były etapy w moim życiu kiedy jadłam dwa razy dziennie, ale to jedzenie wyglądało tak że jadłam obiad (to pierwszy posiłek) , a potem kolacja zaczynała mi sie kole 20 i trwała dopóki spać nie poszłam (podżerałam co chwilę) , bo mój organizm sie domagał nadrobienia tego czego wcześniej nie dostał (najchętniej ciągnął do chipsów i słodyczy ) . Dziś już po śniadanku , na które znowu zaspałam Już zdążyłam odwiedzić sklep (a dokładnie aptekę za blokiem ) i teraz dopijam kawkę. Na obiad dziś wczorajsze muffinki na słono , została jeszcze jedna blaszka .... w sumie już niecała bo Kaśce tak smakowały, że rano zauważyłam brak trzech - czyli wieczorem wszamała Nie ważę się ... zważę się dopiero wew piątek , a potem w poniedziałek - dwa razy w tygodniu wystarczy bo w paranoję jakąś wpadnę Edytowano 23 lutego 2016 przez daggulka (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 23 lutego 2016 Udostępnij #4923 Napisano 23 lutego 2016 Cytat Wszystkie te jadłospisy można se... potłuc, mam przykład w domu. Moja Ciemiężycielka, ważąca przez lata 56 - 58 kg, jada teraz mniej niż połowę tej ilości co kiedys, dietetycznie, chudziutko, zielona herbatka i tak dalej, cukru nie używaliśmy do słodzenia już ze trzydzieści lat... i co? Ano tyje na potęgę, waży już chyba ponad 70. Powód? Sterydy! A żreć je musi, inaczej ląduje w szpitalu. Moje śniadanie też zaczyna się od 9 pigułek. Spróbujcie mieć wtedy wagę... Taaa... sterydy... wiem coś o tym... na tarczycę 5 lat brałam... kubki smakowe do dziś porządnie nie fungują Cytat Afrodytko, z Twoich wypowiedzi wynika, że nie masz żadnego problemu. Leszku, lejesz miód na moje uszy... Znaczy jest dla mnie nadzieja Cytat u mnie to wygląda dzisiaj taknapoje:kawa,herbata,woda (oczywiście bez żadnych dodatków)śniadanie :sałatka:pomidory,cukinia,sałata,cebula,papryka,czarne oliwki,bazylia,sól,majonez - około 300g, do tego 60g kabanosówto mnie będzie trzymać gdzieś do 16obiad:1-2 małe ziemniaki podlane tłuszczem,surówka z kiszonej kapusty, do tego ryba lub jakieś mięsoi to wszystko na dziśnie wiem czy jest 10xlepszy czy gorszy niż twój, ale mi pasuje a smażę najchętniej na smalcu Boszszsz... nawet nie wiesz jak bliski jest mi schemat dwudaniowy Ładnych kilka latek tak żyłam.Jak już na prawdę nie mam czasu, to dalej to funguje, tyle, że zieleniny mniej... niestety...A u mnie dziś lofownia w domu, więc co z ćwiczeniami, to nie wiem...Jedzeniowo na śniadanko były 2 jajka /zawsze dobrze trzymią/ mozzarela i pomidor oraz inka czyŝciutka, bo czymś trza było rozgrzać organizm.Obiadek... rybka smażona, pyrki suche i buraczki.Zaraz idę coś cieplego sobie zrobić... musli z mlekiem dosładzane winogronami w plasterkach.Boszszsz... ja nawet taka glodna nie jestem, co mam na slodkie ochotę i ZIMNO MI!!!!! Link do komentarza
daggulka Napisano 23 lutego 2016 Udostępnij #4924 Napisano 23 lutego 2016 Cytat Boszszsz... ja nawet taka glodna nie jestem, co mam na slodkie ochotę i ZIMNO MI!!!!! Pewnie organizm woła o energię bo marzniesz i zużywa jej wtedy więcej ... znaczy wyje : "dawaj kobieto czekoladę!!!" Link do komentarza
aaaa Napisano 23 lutego 2016 Udostępnij #4925 Napisano 23 lutego 2016 Ądziu - można tak dwudaniowo - ale lepiej wpierw poczytać na ten temat cosik, bo można sobie przez przypadek krzywdę zrobić....i chyba raczej coś niskowęglowodanowe...zamiast mięsa czy ryby skończyło się na kawałku boczku do tego zestawu Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 23 lutego 2016 Udostępnij #4926 Napisano 23 lutego 2016 Cytat Pewnie organizm woła o energię bo marzniesz i zużywa jej wtedy więcej ... znaczy wyje : "dawaj kobieto czekoladę!!!" Żebyś wiedziała Dlategóż nastąpiła mała korekta...musli czekoladowe.Zanabyłam w ostatni weekend celem próbnej degustacji i dooobreeee a zamiast winogron, bo nie były potrzebne, tyle tej czekolady nawalili, dołożyłam płatków żytnich Cytat Ądziu - można tak dwudaniowo - ale lepiej wpierw poczytać na ten temat cosik, bo można sobie przez przypadek krzywdę zrobić....i chyba raczej coś niskowęglowodanowe...zamiast mięsa czy ryby skończyło się na kawałku boczku do tego zestawu Bo to u mnie nie dieta była, ale chroniczny brak czasu... Link do komentarza
daggulka Napisano 23 lutego 2016 Udostępnij #4927 Napisano 23 lutego 2016 Cytat Żebyś wiedziała Dlategóż nastąpiła mała korekta...musli czekoladowe. Namówiłaś mnie ... też sobie zaraz na podwieczorek przyrządzę ... gorzka czekolada jest , płatki owsiane z siemieniem lnianym są , orzechy są Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 24 lutego 2016 Udostępnij #4928 Napisano 24 lutego 2016 Stwierdzam z przykrością, że musli czekoladowe mi nie służy...Za dużo w nim czekolady, za słodkie... coś kole zgagi mam...trza zmienić proporcje. Link do komentarza
daggulka Napisano 24 lutego 2016 Udostępnij #4929 Napisano 24 lutego 2016 Cytat Stwierdzam z przykrością, że musli czekoladowe mi nie służy...Za dużo w nim czekolady, za słodkie... coś kole zgagi mam...trza zmienić proporcje. Ja robię tak: 2-3 łyżki płatków owsianych+2-3 kostki gorzkiej czekolady utarte na tarce+3 orzechy laskowe i kilka kawałków włoskich, zalewam mlekiem 0,5% albo jogurtem.... finito.I to jest szybkie, naturalne i wiem co jem , a nie jakieś sklepowe chemiczne Przyznaję się - wczoraj były tylko 3 posiłki , goście mnie nawiedzili wieczorem i nie zdążyłam pochłonąć kolacji ...za to kawa mnie tak postawiła na nogi, że zasnąć do 3 w nocy nie mogłam Link do komentarza
solange63 Napisano 24 lutego 2016 Udostępnij #4930 Napisano 24 lutego 2016 Cytat Ja robię tak: 2-3 łyżki płatków owsianych+2-3 kostki gorzkiej czekolady utarte na tarce+3 orzechy laskowe i kilka kawałków włoskich, zalewam mlekiem 0,5% albo jogurtem.... finito.I to jest szybkie, naturalne i wiem co jem , a nie jakieś sklepowe chemiczne chyba pies mi zdechnie!ale teraz mam pewnośćgdzie jest Daga i co z nią zrobiłeś potworze? no nie, nie... takie zdanie z ust Dagi... no nie poznaję koleżanki Link do komentarza
daggulka Napisano 24 lutego 2016 Udostępnij #4931 Napisano 24 lutego 2016 Cytat gdzie jest Daga i co z nią zrobiłeś potworze? no nie, nie... takie zdanie z ust Dagi... no nie poznaję koleżanki Haaaahahahhahaa ... Daga się zawzięła i uskutecznia ... uparta zołza, daje radę Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 25 lutego 2016 Udostępnij #4932 Napisano 25 lutego 2016 Dziś już nie odpuszczę... 3 dni nie ćwiczyłam!!!To wczoraj wieczorkiem organizm dał już o sobie znać... Wczorajsza kolacyjka była na słodko... jabłka w cynamonie, z rodzynkami, zapiekane w cienkim jak papier cieście na strudel.Na śniadanie bułka /taaa, wiem... ale czerstwa a szkoda było już wyrzucać/ z fetą i szynką.Drugie śniadanie mix sałat /nie pytajcie jakich... kupne to to/ z pomidorem, fetą, smażoną bez tłuszczu parówką /też trza było zużyć/ i sosem sałatkowym.Z obserwacji...Zauważyłam, że organizm domaga się papu średnio co jakieś 3h.Staram się ograniczać ilości a bardziej pilnować regularności posiłków.Na nieszczęście wszystkie śmierdziele, czyt sery pleśniowe, twarde i inne wynalazki, mają powyżej 45% tłuszczu. Im lepszy, tym więcej Trza będzie jeszcze obczajkę w serach kozich zrobić, ale dziś już mi się nie chciało.Po wczorajszym szaleństwie zakupowym lodówka pełna zieleniny, warzyw i owoców... na jakiś czas starczy Link do komentarza
bajbaga Napisano 25 lutego 2016 Udostępnij #4933 Napisano 25 lutego 2016 Polecam sałatki warzywne lub (i) owocowe "jedynki" np:1 jabłko, 1 banan, 1 mandarynka, 1 dowolny owoc + 1 łyżeczka miodu, pokroić w małe plasterki i wszamać.to samo dotyczy warzyw: 1 papryka, 1 cebula, 1 pomidor, 1 plasterek sera .....+ 1 łyżeczka oliwy.Konfiguracja i rodzaj - dowolny.Znakomicie czyści organizm i lodówkę.Ps. Jak mam wieczorem ssanie w żołądku - znakomity i smaczny "odessewacz" i "zapychacz".Ps.2. Co do ćwiczeń.Wczoraj przesadziłem.Dzisiaj boli mnie kciuk - od wciskania pilota ? Link do komentarza
daggulka Napisano 25 lutego 2016 Udostępnij #4934 Napisano 25 lutego 2016 Cytat Dziś już nie odpuszczę... 3 dni nie ćwiczyłam!!!To wczoraj wieczorkiem organizm dał już o sobie znać... Nie ćwiczyłam i za cholerę nie potrafię się zmusić Przede mną widmo obwisłego tyłka po schudnięciu Cytat Z obserwacji...Zauważyłam, że organizm domaga się papu średnio co jakieś 3h.Staram się ograniczać ilości a bardziej pilnować regularności posiłków. Domaga się co 3 godziny - tak jak powinien jeśli posiłek jest dobrze zbilansowany. Jeśli czegoś ewidentnie w diecie brakuje, organizm będzie napadał na lodówkę wcześniej i podżerał W każdym posiłku powinno się znalezć:białko (np.wędlina drobiowa, białko jajka, ser twarogowy, serek wiejski, itepe)tłuszcze (np.orzechy, avokado, oliwa, olej lnian, smarowidło na kanapkę)warzywa (witaminy i błonnik) ... wiadomo, nie będę się rozwodzić nad tym węglowodany (np. owoce, miód, płatki owsiane, pieczywo, makarony i ryże pełnoziarnisteNp. mój dzisiejszy dzień żarciowy wyglądać ma tak, że wszamam 4 posiłki zamiast 5 bo siedząc do póznej nocy na jeden posiłek chronicznie zasypiam, i wciągam przez cały dzień - co 3 godziny :- na śniadanie 3 łyżki płatków owsianych albo musli , wkrajam owoc, wrzucam kilka orzechów , zalewam mlekiem 0,5% , kawa (już pożarłam)drugiego śniadania nie ma, bo to już pora obiadu - na obiad: kawałek jakiejś padliny przyrządzony dowolnie (na małej ilości tłuszczu lub bez na patelni grillowej) , plus pół woreczka brązowego ryżu albo kaszy polanego sosem z mięsa,plus sałatka (dwa liście sałaty lodowe +dowolne warzywa), na deser jakiś owoc- na podwieczorek - dwie kromki chleba graham obłożone jakąś wędliną, albo serem białym , warzywami ... czym mi się tam chce, owoc- na kolację - jakaś sałatka z pieczywem , albo serek wiejski i owoc ...w zależności czy mi sie chce stać i robić czy nie Oczywiście dziennie co najmniej butelka wody z cytryną i raz dziennie biorę Linea 40+ - kiedyś kupiłam i leżało(termin ważności do końca marca) , to czemu nie wykorzystać. Powinno się brać dwa razy dziennie, ale ja biorę raz. Co za dużo (chemii) to i świnia nie zje I cała filozofia Cytat Na nieszczęście wszystkie śmierdziele, czyt sery pleśniowe, twarde i inne wynalazki, mają powyżej 45% tłuszczu. Im lepszy, tym więcej Trza będzie jeszcze obczajkę w serach kozich zrobić, ale dziś już mi się nie chciało. Białe twarogowe (najlepiej chude albo półtłuste) , czasem feta, mozzarella (ja czasem szamam light), żółty sporadycznie na kanapkę jak mi się bardzo chce Cytat Polecam sałatki warzywne lub (i) owocowe "jedynki" np:1 jabłko, 1 banan, 1 mandarynka, 1 dowolny owoc + 1 łyżeczka miodu, pokroić w małe plasterki i wszamać.to samo dotyczy warzyw: 1 papryka, 1 cebula, 1 pomidor, 1 plasterek sera .....+ 1 łyżeczka oliwy. Często teraz jadam takie Cytat Konfiguracja i rodzaj - dowolny.Znakomicie czyści organizm i lodówkę. Hahahahhaa ... dokładnie Cytat Ps.2. Co do ćwiczeń.Wczoraj przesadziłem.Dzisiaj boli mnie kciuk - od wciskania pilota ? Mnie palce od klawiatury No kurcze - nie potrafię się do ćwiczeń zmusić i nic na to nie poradzę A z newsów - wlazłam na wagę, niecierpliwa baba .... widać szóstkę z przodu , czyli w sumie 3 kilo mniej w 9 dni . To chyba za dużo i za szybko . Na samym żarciu ... z bardzo małą aktywnością fizyczną .Cieszę się, cieszę .... oczywiście, że się cieszę .... ale - czy nie za duży spadek wagi? Fizycznie czuję się różnie .... często jestem ospała i nic mi się nie chce, bóle głowy. Czytałam, że po odstawieniu od koryta z czekoladą, tak może być , chciałabym żeby już minęło.Generalnie czuję się teraz słaba .... na pewno zdecydowanie zbyt słaba, żeby ćwiczyć intensywnie Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 25 lutego 2016 Udostępnij #4935 Napisano 25 lutego 2016 Cytat Polecam sałatki warzywne lub (i) owocowe "jedynki" np:1 jabłko, 1 banan, 1 mandarynka, 1 dowolny owoc + 1 łyżeczka miodu, pokroić w małe plasterki i wszamać. Znam, znam... lat temu z 10 takową sałatkę owocową na pierwszy dzień BN zrobiłam. Stała się hitem rodzinnym, a z biegiem czasu i wśród znajomych.Z tym, ze u mnie bez miodu /obecnie mam odruch wymiotny/ za to bywają owoce z puszki. Głównie ananasy i brzoskwinie. Dosładzać wtedy nie trzeba niczym i nawet przemycałam z jogurtem naturalnym a dzieci się nie kapnęły Wszystko w grubą kostkę i zalane jogurtem.Ze względu na to, iż robiłam tego ilości hurtowe, nie polecam dodawać kiwi. Jak sałatka z kiwi postoi, to gorzknieje niestety... taki efekt soku kiwi.Zestaw bazowy: banan, pomarańcza. Reszta, co się nawinie... śliwki, truskawki, borówki, jerzyny, winogrona, mandarynki, nektarynki, mango i co tam jeszcze... Link do komentarza
aaaa Napisano 25 lutego 2016 Udostępnij #4936 Napisano 25 lutego 2016 Cytat Domaga się co 3 godziny - tak jak powinien jeśli posiłek jest dobrze zbilansowany. Jeśli czegoś ewidentnie w diecie brakuje, organizm będzie napadał na lodówkę wcześniej i podżerał W każdym posiłku powinno się znalezć:białko (np.wędlina drobiowa, białko jajka, ser twarogowy, serek wiejski, itepe)tłuszcze (np.orzechy, avokado, oliwa, olej lnian, smarowidło na kanapkę)warzywa (witaminy i błonnik) ... wiadomo, nie będę się rozwodzić nad tym węglowodany (np. owoce, miód, płatki owsiane, pieczywo, makarony i ryże pełnoziarniste zapomniałaś dopisać "mój"bo mój się nie domaga co 3 godziny.....a posiłki są zbilansowane i nie napadam na lodówkęto co powinno być w każdym posiłku, to też kwestia dyskusyjna, ale nie będę kontynuować tematu Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 25 lutego 2016 Udostępnij #4937 Napisano 25 lutego 2016 Daga... o spaniu nawet nie mów...Dzis po kawie jestem i usnęłam na siedząco... co poradzę... śnieg pada, a wcześniej był deszcz.Ale organizm musi się przestawić na nowy sposób dostarczania energii, a to też praca... stąd deficyty energetyczne. Takie moje laickie zdanie w tym temacie... Link do komentarza
daggulka Napisano 25 lutego 2016 Udostępnij #4938 Napisano 25 lutego 2016 Cytat zapomniałaś dopisać "mój" No mój .... i zdaniem dietetyków Cytat Daga... o spaniu nawet nie mów...Dzis po kawie jestem i usnęłam na siedząco... co poradzę... śnieg pada, a wcześniej był deszcz.Ale organizm musi się przestawić na nowy sposób dostarczania energii, a to też praca... stąd deficyty energetyczne. Takie moje laickie zdanie w tym temacie... U nas tez pogoda do zadka ... co poradzić. Ale, alaee, aleeeeee ... ruszyłam doope na zakupy i przeszła mi senność ... jeno głowa lekko pobolewa, ale tylko lekko Przymierzałam fajną bluzkę ... ale powiedziałam sobie : nie - wrócę po rozmiar mniejszą jak już będę mogła ją założyć Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 25 lutego 2016 Udostępnij #4939 Napisano 25 lutego 2016 I to też jest fajna motywacja Link do komentarza
aaaa Napisano 25 lutego 2016 Udostępnij #4940 Napisano 25 lutego 2016 że się tak spytam - co ma wspólnego moje odczuwanie głodu ze zdaniem dietetyków?sugerujesz, że jak dietetyk powie, że po 3 godzinach od zjedzenia posiłku powinienem być głodny, to ja mam być głodny i koniec?a zdanie na temat tej oficjalnej piramidy żywienia mam wyrobione, żaden "uczony" czy też dietetyk mnie nie przekona. Dużo bardziej przemawiają do mnie wyniki badań które robię co jakiś czas Link do komentarza
Leszek4 Napisano 25 lutego 2016 Udostępnij #4941 Napisano 25 lutego 2016 (edytowany) Cytat że się tak spytam - co ma wspólnego moje odczuwanie głodu ze zdaniem dietetyków?sugerujesz, że jak dietetyk powie, że po 3 godzinach od zjedzenia posiłku powinienem być głodny, to ja mam być głodny i koniec? Nie. Dietetyk wytłumaczyłby Ci dlaczego nie odczuwasz głodu.Dietetyka jest nauką medyczną, a dietetycy to nie forum baranum. Owszem, można jej nie uznawać, tak samo jak np. medycyny. Wolnoć Tomku w twoim domku... Edytowano 25 lutego 2016 przez Leszek4 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 25 lutego 2016 Udostępnij #4942 Napisano 25 lutego 2016 Poćwiczyłach dziś z piłką fitnessową...Kufaaa! Utrzymać równowagę siedząc zadkiem na tym ustrojstwie i wykonywać ćwiczenia z unoszeniem nóg to jest wyzwanie!!!Rękami lepiej piłki się nie trzymać...one r marszu robią za stabilizatory W kazdym razie mieszanka kardio i piłki prawie godzinna za mną Biorąc pod uwagę chęci podobne jak u Dagi, uważam to za kolejny sukces w pokonywaniu swoich słabości Link do komentarza
aaaa Napisano 26 lutego 2016 Udostępnij #4943 Napisano 26 lutego 2016 Leszku-mi tego nie trzeba tłumaczyć...ja to wiem od dawnaczepiłem się tylko sformułowania "Domaga się co 3 godziny - tak jak powinien"a historia uczy, że medycyna myliła się w wielu kwestiach....i bardzo niechętnie przyznaje się do błędów, szczególnie jeśli wiąże się to z utratą zysków koncernów farmaceutycznych Link do komentarza
daggulka Napisano 26 lutego 2016 Udostępnij #4944 Napisano 26 lutego 2016 Nie ma co się czepiać i szukać dziury w całym. Trza się wspierać a nie czepiać Dziś będzie intensywny dzień. Szamam właśnie śniadanko, zaraz ogarnę chałupę bo kumpel dziś przyjdzie mi naprawić gniazdko które mi koty ze ściany wyrwały i wolałabym żeby tumany sierści nie fruwały mu pod nogami .... a wieczorem spotkanie z przyjaciółmi. Tańce będą, znaczy ruszać się będę i spalać kcal Link do komentarza
Leszek4 Napisano 26 lutego 2016 Udostępnij #4945 Napisano 26 lutego 2016 Cytat a historia uczy, że medycyna myliła się w wielu kwestiach... No ale i tak wolę do lekarza, niż szamana. A dobry dietetyk jest wrogiem koncernów farmaceutycznych, bo zasadniczo każdy z nich powie, że wszystko, co potrzebujemy, jest w pożywieniu.No ale mamy wolny kraj (jeszcze! ), więc - szanując Twoją wolność - nie będę do niczego przekonywał. Tym bardziej, że masz już swoje przekonania, a mi guzik do tego. Cytat Tańce będą, znaczy ruszać się będę i spalać kcal Tiaaa, yhymmm... a o duldaniu browarów nawet sie nie zająknęłaś, kłamczucho! Cytat kumpel dziś przyjdzie mi naprawić gniazdko Cytat Trza się wspierać Słuszności prawisz, waćpani! Link do komentarza
daggulka Napisano 26 lutego 2016 Udostępnij #4946 Napisano 26 lutego 2016 Cytat Tiaaa, yhymmm... a o duldaniu browarów nawet sie nie zająknęłaś, kłamczucho! No wiesz?! Jak możesz !!! No dobra, tylko dwa Cytat No co ? Zepsuło się, znaczy koty zepsuły ... nie poradzę. Grzebałam, grzebałam ... ale coś bardziej się musiało spierniczyć ... ponad moje możliwości Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 26 lutego 2016 Udostępnij #4947 Napisano 26 lutego 2016 Czeee ludziska uciśnieni spożyciem Zaczęłam przyglądać się żarciu pod względem kalorii...Nie jest dobrze...Sos sałatkowy do trawy... 1500kal w 100g Do tego doszłam do wniosku, stosując przedział 1000-1500 kal/dzień, że trza wielkość porcji stanowczo ograniczyć, bo inaczej nic z tego nie bedzie.Feta półtłusta ma tylko 190kal /myślałam, że więcej/ wiec spokojnie do trawy może być.Do pół godziny po posiłku przychodzi uczucie sytości, nawet przy małych, lekkich porcjach.Żołądek się przyzwyczaja i kurczy, co na przyszłość daje dobre rokowania względem pochłanianych porcji.I... wieczorne ćwiczenia pozwalają szybciej zasnąć Więc dopiero zabieram się do ćwiczeń Link do komentarza
Leszek4 Napisano 26 lutego 2016 Udostępnij #4948 Napisano 26 lutego 2016 Cytat Zaczęłam przyglądać się żarciu pod względem kalorii...Nie jest dobrze...Sos sałatkowy do trawy... 1500kal w 100g No i tego se pilnuj. Np. w McDonaldzie tortilla bez sosu to około 200 kcal, a z sosem jakieś 400.Kiedyś ludzie jedli to co im się udało dopaść. Dzisiaj jemy to, na co mamy ochotę. I o tę właśnie ochotę dbają koncerny... Link do komentarza
retrofood Napisano 26 lutego 2016 Udostępnij #4949 Napisano 26 lutego 2016 Cytat Odpowiednia dieta i ruch mogą zdziałać b. wiele. A spróbować chyba nie zaszkodzi. Nie, to nie astma i nie te zalecenia. Ruch jakiś wskazany, ale bez przesady. I niestety, zero masaży, rehabilitacji, ćwiczeń, sanatoriów... za to raz na rok do szpitala. Poleżeć. Link do komentarza
retrofood Napisano 26 lutego 2016 Udostępnij #4950 Napisano 26 lutego 2016 Być modelką... Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się