Gość gawel Napisano 28 lutego 2014 #3551 Napisano 28 lutego 2014 (edytowany) Cytat gratulacje Daga...tak mi się jeszcze przypomniało:to chyba optymistycznie zabrzmiało, prawda? Z tym się zgadzam logiczne i słuszneCo do tej gloryfikacji spożywania tłuszczy zwłaszcza na stałe i do końca życia to jest jeden warunek wydolny układ pokarmowy. Jeżeli masz "ruszony" układ pokarmowy to o jedzeniu tłuszczy w hurtowych ilościach a nawet jakichkolwiek możesz pomarzyć. I w piz ...u cały plan Edytowano 28 lutego 2014 przez gawel (zobacz historię edycji)
Gość 3of5 Napisano 28 lutego 2014 #3552 Napisano 28 lutego 2014 Cytat Z tym się zgadzam logiczne i słuszneCo do tej gloryfikacji spożywania tłuszczy zwłaszcza na stałe i do końca życia to jest jeden warunek wydolny układ pokarmowy. Jeżeli masz "ruszony" układ pokarmowy to o jedzeniu tłuszczy w hurtowych ilościach a nawet jakichkolwiek możesz pomarzyć. I w piz ...u cały plan to nie taknie je się przecież tylko tłuszczy, tylko inne masz proporcje pomiędzy białkiem, tłuszczami i węglowodanami. I dla różnych ludzi będą różne te proporcje idealne(dla jednych będzie idealna ilośc węglowodanów 50g, dla innego 80, a dla jeszcze innego np 150 - przy aktywnym trybie zycia). Przy diecie niskowęglowodanowej, organizm przestawia się na metabolizm tłuszczów i naprawdę nie jest to żadnym problemem - wręcz - to że układ pokarmowy jest "ruszony" to jest wina nadmiaru węglowodanów(tylko i wyłącznie!!!) - po ograniczeniu tego nadmiaru węglowodanów, te problemy o których piszesz bardzo szybko ustępują...
Gość gawel Napisano 28 lutego 2014 #3553 Napisano 28 lutego 2014 Wczoraj "tłuszcze" mnie bolały raczej , stąd ten wniosek. Poza tym mnie się po tłuszczach odbija niemiłosiernie mam zgagę jak z reklamy telewizyjnej (pieców z podajnikiem) i wysadza mi wątrobę. Nie ma co się spierać nie wszytko jest dla wszystkich.
Gość 3of5 Napisano 28 lutego 2014 #3554 Napisano 28 lutego 2014 Cytat Wczoraj "tłuszcze" mnie bolały raczej , stąd ten wniosek. Poza tym mnie się po tłuszczach odbija niemiłosiernie mam zgagę jak z reklamy telewizyjnej (pieców z podajnikiem) i wysadza mi wątrobę. Nie ma co się spierać nie wszytko jest dla wszystkich. na twojej diecie, gdzie tłuszcze są praktycznie wyeliminowane, to nic dziwnego, że po kawału tłustego cię bolało, bo organizm odwykł od takiego pokarmu (pozmieniał szlaki metaboliczne). Ja zgagi na moim zywieniu nie mam w ogóle, pojawia się ona tylko jak za dużo węglowodanów sobie pofolguje (ale to naprawdę musiałbym bardzo dużo przesadzić)
daggulka Napisano 28 lutego 2014 #3555 Napisano 28 lutego 2014 zważyłam się ... 64... coś się może ruszy , cholera nareszcie ... dziś w pubie jeno woda z cytryną ... tak sobie obiecałam ...howkh
Gość mhtyl Napisano 28 lutego 2014 #3556 Napisano 28 lutego 2014 Cytat Po 9 przyszło spalić choć jednego ,gryząc dwa na raz . Cytat zważyłam się ... 64... coś się może ruszy , cholera nareszcie ... dziś w pubie jeno woda z cytryną ... tak sobie obiecałam ...howkh Daga, a może porada animusa się nada
daggulka Napisano 28 lutego 2014 #3557 Napisano 28 lutego 2014 Cytat Daga, a może porada animusa się nada nie będę ryzykować
Gość gawel Napisano 28 lutego 2014 #3558 Napisano 28 lutego 2014 Cytat na twojej diecie, gdzie tłuszcze są praktycznie wyeliminowane, to nic dziwnego, że po kawału tłustego cię bolało, bo organizm odwykł od takiego pokarmu (pozmieniał szlaki metaboliczne). Ja zgagi na moim zywieniu nie mam w ogóle, pojawia się ona tylko jak za dużo węglowodanów sobie pofolguje (ale to naprawdę musiałbym bardzo dużo przesadzić) U mnie to inna sytuacja ja dolegliwości żołądkowe po tłustym to mam od pół roku i wreszcie na Dukanie mnie przestało boleć więc pitolenie o szkodliwości białek i przeciążeniu żołądka to mit. Jak sie podleczę to na pewno nie zapomnę o smalczykach
Gość 3of5 Napisano 28 lutego 2014 #3559 Napisano 28 lutego 2014 Cytat U mnie to inna sytuacja ja dolegliwości żołądkowe po tłustym to mam od pół roku aaaa, nie wiedziałem o tym, tzn wiedziałem, ale nie zdawałem sobie sprawy, że sytuacja aż tak poważna była.....no ale sam widzisz, że eliminując nadmiar węglowodanów i poprawiając ich jakość, tylko się poprawiło....a bolał cię nie nadmiar tłuszczu, tylko nadmiar weglowodanów, na bank
bajbaga Napisano 28 lutego 2014 #3560 Napisano 28 lutego 2014 Ja wczoraj byłem na drastycznej diecie - żarłem tylko pączki (w ilościach - o cho cho, albo i więcej) + kilka kaw + woda z potrójną porcją "metabolizmu". I co waga ani drgnęła (jak stała na półce, tak stoi ) No ale zapewniłem sobie obfitość i dostatek do następnych ostatków - zgodnie z tradycją.
Gość gawel Napisano 28 lutego 2014 #3561 Napisano 28 lutego 2014 Cytat aaaa, nie wiedziałem o tym, tzn wiedziałem, ale nie zdawałem sobie sprawy, że sytuacja aż tak poważna była.....no ale sam widzisz, że eliminując nadmiar węglowodanów i poprawiając ich jakość, tylko się poprawiło....a bolał cię nie nadmiar tłuszczu, tylko nadmiar weglowodanów, na bank oj oj odbijało mi się zeszłorocznym olejem prawie przepał-owym a nie pszenną bułeczką
bajbaga Napisano 28 lutego 2014 #3562 Napisano 28 lutego 2014 Ps. Skłamałem - nie tylko pączki, bo zagryzałem faworkami, takimi prawdziwymi, domowymi, na smalcyku.
animus Napisano 28 lutego 2014 #3563 Napisano 28 lutego 2014 Cytat Ja wczoraj byłem na drastycznej diecie - żarłem tylko pączki (w ilościach - o cho cho, albo i więcej) + kilka kaw + woda z potrójną porcją "metabolizmu". I co waga ani drgnęła (jak stała na półce, tak stoi ) No ale zapewniłem sobie obfitość i dostatek do następnych ostatków - zgodnie z tradycją. Też żarłem tylko pączki doszedłem do 9 szt i mię zemdliło .Pączki były z lukrem i pudrem to nie słodziłem herbaty.A waga stoi -padły baterie. trzeba by kupić.
coolibeer Napisano 28 lutego 2014 #3564 Napisano 28 lutego 2014 Cytat oj oj odbijało mi się zeszłorocznym olejem prawie przepał-owym a nie pszenną bułeczką bo pączki i faworki piecze się na roślinnym a nie opałowym ;)
Gość gawel Napisano 28 lutego 2014 #3565 Napisano 28 lutego 2014 (edytowany) Cytat bo pączki i faworki piecze się na roślinnym a nie opałowym ;) Nie piecze się tylko SMAŻY jeśli już. Ponadto opałowy to nie to samo co przepałowy. Choć są specjalne piece w których pali się przepałowym jako opałowym Edytowano 28 lutego 2014 przez gawel (zobacz historię edycji)
coolibeer Napisano 28 lutego 2014 #3566 Napisano 28 lutego 2014 Cytat Nie piecze się tylko SMAŻY jeśli już. Ponadto opałowy to nie to samo co przepałowy. Choć są specjalne piece w których pali się przepałowym jako opałowym Tak wiem jesteś Alfą i Omegą ale nie musisz wszystkiego tłumaczyć jak debilowi
daggulka Napisano 1 marca 2014 #3568 Napisano 1 marca 2014 63 na blacie , cuś się rusza, powoli bo powoli ale rusza .Wczoraj mało zjadłam, mozna powiedzieć że za mało ... czasu brak. Wieczorem jednak soboe pozwoliłam ... ale że tak powiem był kompromis . Piwa niet , za to wywaliłam trzy driny , w każdym była 50-tka Jacka Danielsa, do tego cola zero , lód i cytrynka .Kcal z tych drinów od razu zostały spalone przy walce w gry chodzone rozmaite typu bilard , lotki i piłkarzyki . Tragedii nie ma .Dziś powtórka z rozrywki ponieważ pomykam na urodziny psiapsióły - z tą różnicą, iż kalorie spalać będę tańcząc ;) . Zapowiada się ciekawie , żeby tylko jakiej pizzzy nie zamówili , bo wtedy będę musiała walczyć - z moja słabą silną wolą .Dziś zaczynam trzy dni białkowo-warzywne . Wreszcie na obiad zrobię sobie cos innego niz padlinę gotowaną .
daggulka Napisano 1 marca 2014 #3569 Napisano 1 marca 2014 Śniadanioobiad : warzywa na patelnię z suszonymi pomidorkami ... mniam .
Gość mhtyl Napisano 1 marca 2014 #3570 Napisano 1 marca 2014 A u mnie na obiadek ziemniaczki zapiekane z cebulką w tłuszczyku oraz skrzydełka smażone - mniam, palce lizać
daggulka Napisano 1 marca 2014 #3571 Napisano 1 marca 2014 Cytat A u mnie na obiadek ziemniaczki zapiekane z cebulką w tłuszczyku oraz skrzydełka smażone - mniam, palce lizać ech .... potrafisz pocieszyc człowieka
Gość adiqq Napisano 2 marca 2014 #3572 Napisano 2 marca 2014 Daga, jak tam po imprezie?ja trochę zgrzeszyłem wczoraj (też miałem imreze - pożegnanie 3 emerytów), ale tylko ilościowo....i minimalnie przybyło
Gość gawel Napisano 2 marca 2014 #3573 Napisano 2 marca 2014 Cytat ech .... potrafisz pocieszyc człowieka Daga w obecnym wydaniu produkty nabiałowe na dukanie dozwolone są do 5% tłuszczu, znalazłem w Realu ser żółty z Mlekowity "Złota gouda z dziurami" o zawartości tłuszczu 6%. Kupiłem wypróbowałem jest super. Cena 24,90 za kgPolecam!PS.W alkoholu na diecie nie chodzi o liczenie kalorii (na dukanie w ogóle się nie liczy się kalorii) więc marne to usprawiedliwienie z tytułu jego spożycia. Najgorsze jest to ze zakłóca właściwie ustawiony metabolizm i potem trzeba po prostu lekki przestój przeczekać. Cytat Daga, jak tam po imprezie?ja trochę zgrzeszyłem wczoraj (też miałem imreze - pożegnanie 3 emerytów), ale tylko ilościowo....i minimalnie przybyło Ja wczoraj nawpierdzielałem się sera i twarogu aż prawie się nim upiłem w wersjach na słodko z rybami itd.
daggulka Napisano 2 marca 2014 #3575 Napisano 2 marca 2014 Poległam wczoraj .... ponieważ barman nie posiadał coli zero , więz z braku wyboru żłopałam drinki żubrówka + sok jabłkowy . Z żarciem lajcik ... trzymałam się zasad. Dziś na wadze nadal 63 , się okaże jutro ile nadbędzie po alkoholowym rozbestwieniu. Dziś zrobiłam naleśniki dukanowskie, pożarłam wątróbkę... trza coś z warzyw jeszcze wchłonąć bo to przeca warzywny dzionek - mam kalarepe, to se obiorę i wszamam , bedzie git .
bobiczek Napisano 2 marca 2014 #3576 Napisano 2 marca 2014 Cytat mam kalarepe, to se obiorę i wszamam fuj!sama nazwa mnie odstręcza!
Gość gawel Napisano 2 marca 2014 #3577 Napisano 2 marca 2014 (edytowany) Cytat fuj!sama nazwa mnie odstręcza! To fakt masakra ,a ja dziś coś takowego dukanowskiego sobie zakręciłem[attachment=18626:020320141709.jpg] Edytowano 2 marca 2014 przez gawel (zobacz historię edycji)
daggulka Napisano 2 marca 2014 #3578 Napisano 2 marca 2014 Cytat To fakt masakra ,a ja dziś coś takowego dukanowskiego sobie zakręciłem[attachment=18626:020320141709.jpg] REWELA!!! rzuć przepisem na forum .... może znajdę jutro chwile i se trzasnę też takie cuś
daggulka Napisano 2 marca 2014 #3580 Napisano 2 marca 2014 Cytat Daga pośpiesz się, bo sezon nadciąga... no właśnie
Gość gawel Napisano 2 marca 2014 #3581 Napisano 2 marca 2014 Cytat REWELA!!! rzuć przepisem na forum .... może znajdę jutro chwile i se trzasnę też takie cuś Mówisz masz:Pizza – blatSKŁADNIKI (3 porcje dzienne) 2 jajka ok. 150 g serka homo 0-5% ok. 2 łyżki jogurtu naturalnego 6 kopiatych łyżki otrębów owsianych i pszennych 5 łyżek skrobii kukurydzianej 1/4 łyżeczki sody 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia lub trochę drożdży wychodzi mniej piekące przyprawy: sól, pieprz, papryka, przyprawa do pizzy (1 łyżeczka) lub inne - wg upodobańSPOSÓB PRZYRZĄDZENIAWszystkie składniki dobrze wymieszać i odstawić na min. 10 minut. Piekarnik rozgrzać do 200 stopni CMasę rozprowadzić cienko na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia (zdjęcie). Czasami masę piekę w okrągłych formach silikonowych o średnicy 24 cm - wówczas wystarcza mi jej na 2 formy.Można też dodać wiecej otrębów owsianych wówczas placek jest bardziej chrupki(lub placki - na blasze można też masę rozprowadzić jako kilka niewielkich placuszków) . Proponuję poeksperymentować zarówno z przyprawami, jak i grubością placka. Piec ok. 15 - 20 minut.i 2 przepis jeszcze nie robiłem Pizza z mikrofalówki (Capricciosa)SKŁADNIKI (1 porcja) 1 łyżka otrębów pszennych 2 łyżki otrębów owsianych 1 jajko 1 łyżka serka homogenizowanego 0-5% 1 łyżeczka proszku do pieczenia 3 łyżeczki przecieru pomidorowego 1 i 1/2 serka wiejskiego 0-3% pieczarki chudej szynki drobiowej sól pieprz oregano bazyliaSPOSÓB PRZYRZĄDZENIAOtręby, jajko, serek homogenizowany i proszek do pieczenia wymieszać na jednolitą masę. Dobrze doprawić solą, pieprzem i oregano. Następnie rozetrzeć masę na płaskim talerzu na cienki placek, tak aby masa lekko zaszła na podniesione brzegi talerza. Wstawić na 3 minuty do mikrofalówki 800W. Po upieczeniu, natychmiast ściągnąć z talerza, bo inaczej się przyklei. Lekko wysuszony na brzegach otrębowy placek nasmarować przecieram pomidorowym. Na to położyć pieczarki pokrojone w plasterki i szynkę pokrojoną w kostkę. Trzeba dać dużo dodatków, bo inaczej będzie czuć tylko otrębowy podkład. Ja dałam pięć średnich pieczarek i tyle samo wędliny. Na wierzchu rozprowadzić odsączony serek wiejski. Włożyć do mikrofalówki 800W na kolejne 3 minuty. Z tym że ja dodałem żółty ser o którym pisałem parę postów wyżej
Jani_63 Napisano 2 marca 2014 #3582 Napisano 2 marca 2014 Cytat fuj!sama nazwa mnie odstręcza! Ale oberiba by Ci już smakowała... o knoli z ogródka sąsiada to już nawet nie wspominam Cytat Daga pośpiesz się, bo sezon nadciąga... A że się da to są na to przykłady http://deser.pl/deser/10,88223,15479246,To...i_trening_.html
daggulka Napisano 3 marca 2014 #3584 Napisano 3 marca 2014 U mnie gorzej , ale zaszalałam w weekend z alkoholem .Trzeci dzień warzywno-białkowy , na blacie nadal 63. W piekarniku siedzi kurak z brokułami , póki co zapchałam się naleśnikami , wsuwam aktualnie surówkę z kiszonej kapuchy i marchewki . Mało wypiłam , nadrobię jeszcze . Wytrwale do celu - póki co. Problem będzie za 2 tygodnie - wyjeżdżam do Londka na ponad tydzień - o ile z warzywami nie będzie problemu (do wyboru do koloru - nawet gotowce albo takie w woreczkach świeże pięknie pociachane w mieszance ) , o tyle z białkiem innym niż w kuraku będę miała problem. Że o otrębach , maizenach , jogutrach , serkach 0% i innych nie wspomnę - tam albo tego nie mają w ogóle , albo tak ciężko znaleźć .No nic, trza bedzie sobie jakoś poradzić . Cytat Dzień dukania 20 na blacie -8 kg super wynik, Piotr ... gratuluję i zazdraszczam
Gość gawel Napisano 3 marca 2014 #3585 Napisano 3 marca 2014 dzięki jeszcze z 30 do zrzucenia żeby to jeba*%*&%ne BMI mieściło się na zielonym polu
daggulka Napisano 3 marca 2014 #3586 Napisano 3 marca 2014 Cytat dzięki jeszcze z 30 do zrzucenia żeby to jeba*%*&%ne BMI mieściło się na zielonym polu Moje BMI w tej chwili to 23,1 ... tak wiem, wiem .... w normie ...Ale niestety bokami ze spodni mi opona zimowa wyłazi , trza ogarnąć.
Gość gawel Napisano 3 marca 2014 #3587 Napisano 3 marca 2014 Cytat Moje BMI w tej chwili to 23,1 ... tak wiem, wiem .... w normie ...Ale niestety bokami ze spodni mi opona zimowa wyłazi , trza ogarnąć. mam kryzys chodzi za mna budyń i to czekoladowy
daggulka Napisano 3 marca 2014 #3588 Napisano 3 marca 2014 Cytat mam kryzys chodzi za mna budyń i to czekoladowy to zrób mleko 0,5 % 500 ml skrobia kukurydziana 3 łyżeczki kakao 1 łyżeczkaja dziś zrobiłam piernik , bo mi się skończył...
daggulka Napisano 3 marca 2014 #3590 Napisano 3 marca 2014 Cytat a ja sernik już pół opyliłem ta surówka z kiszonej kapusty nie była dobrym pomysłem chyba na wyjałowiony żołądek .... mam wrażenie , że mi się OBCY chce ze środka wydostać
Gość gawel Napisano 3 marca 2014 #3591 Napisano 3 marca 2014 Cytat ta surówka z kiszonej kapusty nie była dobrym pomysłem chyba na wyjałowiony żołądek .... mam wrażenie , że mi się OBCY chce ze środka wydostać zaraz dostanie zadyszki i będzie ziać z wiadomej strony
daggulka Napisano 3 marca 2014 #3592 Napisano 3 marca 2014 Cytat zaraz dostanie zadyszki i będzie ziać z wiadomej strony oby tylko nie z dwóch z serii "dobra rada dla odchudzaczy" : nie żreć kiszonej kapusty na dukanie
Gość gawel Napisano 4 marca 2014 #3594 Napisano 4 marca 2014 Cytat 15 dzień-5,8 Gratulacje nabierasz tempa
Gość gawel Napisano 4 marca 2014 #3595 Napisano 4 marca 2014 Cytat złotych myśli ciąg dalszy moim zdaniem to jest błąd, to nieprzygotowywanie jedzenia do pracy...i powód wszystkich porażek w zakresie diety....niestety..... + pomocna rada
Gość adiqq Napisano 4 marca 2014 #3596 Napisano 4 marca 2014 Cytat Gratulacje nabierasz tempa u mnie tempo jest stałe, wręcz muszę je spowolnić z wiadomych względów....
solange63 Napisano 4 marca 2014 #3597 Napisano 4 marca 2014 a mi się waga zepsuła i nie wiem ile ważę
daggulka Napisano 4 marca 2014 #3599 Napisano 4 marca 2014 Dziś pierwszy z trzech kolejnych dzień białkowy - właśnie szamam kuraka pieczonego z przyprawami w rękawie .Gaweł - dorwałam ten ser w carrefour , nie jest najgorszy http://www.ilewazy.pl/plaster-niskotluszczowego-sera-piorkoWaga na dziś 63 kilo ... w sumie -2,5kg od poczatku diety. Biorąc pod uwage grzechy i grzeszki - nie jest źle
solange63 Napisano 4 marca 2014 #3600 Napisano 4 marca 2014 Cytat dobra, dobra, nie zwalaj na wagę ;) nie no w sumie działa. Tylko dziwne wyniki podaje. Wchodzę, mam 58 kg. Schodzę, wchodzę znowu i mam 63 kg. Rafał ma ciekawiej, bo wchodzi, ma 89, a za chwilę 180 kg Nie wiem czy jakąś średnią z tego wyciągać, czy jak
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się