Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne

Pogrubienie izolacji cieplnej z 15 do 20 cm znacznie obniży współczynnik U ścian. Izolacyjność będzie i tak lepsza niż w pierwotnej wersji 15cm styropianu i bloczki 500. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, żeby zastosować bloczki o większej gęstości.

W jaki sposób będzie zapewniony spływ wody od drenażu do tej studni? I jak wysoko sięga poziom wody gruntowej? Najlepszy wariant to zrobić wokół drenów otulinę z grubego, płukanego żwiru. Grubą na kilkadziesiąt centymetrów i oddzieloną geowłókniną od gruntu rodzimego. Takie zawiniątko. I jedna uwaga dla innych budujących. Nie sensu wymiana gruntu rodzimego pod ławami i podłogą na gruncie, o ile tylko jest stabilny i nie rozmył go deszcz.

Woda miękka działa korozyjnie na miedź. Niezależnie od tego czy naturalnie jest miękka czy zmiękczona w wyniku uzdatniania. A korozja oznacza przedostawanie się jonów miedzi do wody pitnej, co jest szkodliwe dla zdrowia. Dlatego unika się stosowania rur miedzianych, gdy woda jest miękka. Oczywiście, dopuszczalne jest stosowanie miedzi, gdy zostanie ona zmiękczona tylko do poziomu średniej twardości (rzędu 60 mg CaCO3). Rzecz w tym, że zwykle jak ktoś już decyduje się na zmiękczacz to chce mieć wodę rzeczywiście bardzo miękką. A utrzymanie określonego poziomu zmiękczenia może być trudne przy niektórych urządzeniach.

Taśma butylowa powinna być dobrym rozwiązaniem. Trudno coś konkretnego doradzać nie będąc na miejscu, tylko na podstawie zdjęć. Generalnie trzeba trzymać się zaleceń producenta wybranego systemu montażu. Martwi mnie za to widoczna szczelina (pęknięcie) pomiędzy ramą okna i tynkiem.

Skoro ma to być wiata do parkowania samochodu, obowiązują regulacje odnośnie miejsc postojowych. Znowelizowano je od 2018 r., § 19 Warunków Technicznych (http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20190001065). Generalnie 3 m od granicy działki, ale aż 7 m od okien pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi. Czyli ten ostatni wymóg nie dotyczy np. okien łazienki czy kotłowni.

Z opisu wynika, że to w dużej mierze mogą być dźwięki przenoszące sie przez stropy. A wtedy izolowanie ścian prawie nic nie da. Trzeba zacząć od odnalezienia projektu i skonfrontowania go z rzeczywistością przez konstruktora. Skoro to był dom przerabiany na bliźniaczy i zmieniany w trakcie budowy to może tam być wszystko. Łącznie ze wspólną ścianą. Albo stykającymi się wieńcami stropowymi.

Szpryc poprawia przyczepność. lepiej więc go zrobić, tym bardziej, że tynkowanie będzie amatorskie.

Pod jakim względem? Przypominam tylko, że w naszym klimacie trzeba w przypadku monobloku zastosować płyn niezamarzający zamiast wody w układzie i to o temperaturze zamarzania rzędu -20°C. Albo założyć wymiennik ciepła pomiędzy pompą, a wodą w układzie c.o. To drugie nieco obniża sprawność układu c.o.

Przypominam tylko, że jeżeli położymy panele, a pod nie jeszcze podkład piankowy to moc cieplna wyraźnie spadnie. A podłoga jest raczej ogrzewana do maksymalnie 28°C, nie zaś 18°C. Temperatura w mieszkaniu wynosiłaby mniej niż 18°C.

Po takiej zmianie trzeba się będzie liczy ze spadkiem mocy ccieplnej ogrzewania. Ważne żeby była wystarczająca do pokrycia strat ciepła lokalu.

Przy podanych parametrach maksymalna strata ciepła 4 kW jest mało realna. Podawane w wycenach pompy 8-10 kW byłyby zaś dobrane bez sensu. O konkretnych markach nie chcę się wypowiadać. Mam tylko uwagę odnośnie T-CAP. Wszystkie pompy z tej linii mają sprężarki inwerterowe. akt, że pompa utrzymuje moc nominalną do -15°C na zewnątrz wcale nie znaczy, że w razie potrzeby nie działa z mniejszą mocą. Jak najbardziej działa w ten sposób. Jest natomiast zasadnicza różnica pomiędzy pompami powietrze/woda oraz solanka/woda (gruntowymi). W tych pierwszych sprawność nieuchronnie spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej. A więc koszty eksploatacyjne rosną. Gruntowe zaś cały czas mają do dyspozycji źródło dolne o stabilnej temperaturze. Niezależnie od temperatury zewnętrznej. Utrzymują więc wysoką sprawność. Co będzie bardziej opłacalne i do zaakceptowania dla konkretnej osoby to już kwestia indywidualna.

Transparentnie to tylko żywica.

O tym że jest to najprawdopodobniej kilka komór tworzących w efekcie oczyszczalnię przydomową pisałem w poniedziałek rano. Jak dokładnie funkcjonował ten układ - na ile zachodziła tam fermentacja beztlenowa, na ile tlenowa nie sposób powiedzieć nie znając szczegółów budowy i tego jak duży i regularny był tam dopływ ścieków. Z opisu wnioskowałem jednak, że od kilku lat nie było to eksploatowane. Co do założeń jak taka oczyszczalnia miała funkcjonować polecam stare opracowanie "Wiejskie oczyszczalnie ścieków", autorzy Z. Heidrich, J. Tabernacki, M Sikorski. Wydane w Warszawie w 1984r. Można kupić za dosłownie kilka złotych. Część informacji nie jest już aktualna, ale większość pozostaje użyteczna. Ewentualnie też "Nowoczesne systemy oczyszczania ścieków", J. Łomotowski, A. Szpindor, Warszawa 2002 r.

A dlaczego nie wypełnić tego jastrychem lub zaprawą cementową, a potem wykończyć tak samo jak resztę podłogi?

Nie trzeba tego opróżniać. Trzeba jednak na nowo zaaplikować startową dawkę bakterii rozkładających ścieki. Legalność odprowadzenia oczyszczonych ścieków do stawu jest niepewna. Na takie działanie jest potrzebne zezwolenie. To kwestia ochrony wód.

To może być układ kilku komór tworzących oczyszczalnię przydomową. Zasadnicze pytanie dokąd prowadzi jej odpływ. Ewentualna eksploatacja będzie wymagała dodania bakterii rozkładających ścieki i w miarę regularnego dopływu świeżych ścieków. Przy długich przerwach eksploatacyjnych wszystko obumiera.

Junkers CR100 umożliwia modulację. Potencjalnym problemem jest ten drugi.

Poproszę o lepsze zdjęcie. Z tego i opisu trudno coś wnioskować.

Prawdopodobnie to efekt stosunkowo dużej powierzchni wyłożonej w sposób ciągły, bez przerw, a do tego wysokiej wilgotności. Czy w oknach są nawiewniki, jeśli są to czy są otwarte. Najczęściej pomaga skuteczna wentylacja.

Taka wersja będzie trudna do zrównoważenia, bo różnice w długości kanałów są spore. Już przeniesienie skrzynek na lewo od centrali pozwoliłoby zmniejszyć te różnice.

Ale czym ma sterować ten pracujący w trybie włącz/wyłącz? Praca nowoczesnego kotła w ten sposób, bez modulacji, to marnowanie jego potencjału. Jak oba mają być połączone z kotłem? Równolegle? Jeśli tak, to zły pomysł.

Z grzejnika w kotłowni i garażu można zrezygnować. Będzie po prostu garaż nieogrzewany. Tylko niech ściana wspólna z domem ma normalną izolację cieplną. Za to do nowoczesnego kotła gazowego nie polecam dwustanowego regulatora temperatury (włącz/wyłącz). Jak najbardziej może to być regulator pokojowy, ale z możliwością przesyłania sygnałów , które będą powodować zmianę temperatury wody przygotowywanej przez kocioł. Inaczej tracimy zalety modulacji mocy i pełnego wykorzystania kondensacji. Kocioł powinien pracować z najniższą wystarczającą temperaturą wody w obiegu.

Dokładnie tak. Reszta mechanizmów do oczyszczenia i przesmarowania. Czasem wystarcza trochę brudu lub rdzy, żeby powodować duży opór. Wkładka ma dwa zasadnicze wymiary, od krawędzi (czoła) do otworu mocującego na śrubę oraz od otworu mocującego do krawędzi zewnętrznej. stąd oznaczenie, np. 30/30. Ważne, żeby wkładka nie wystawała więcej niż 2-3 mm z szyldu zewnętrznego (a najlepiej wcale). Przykładowy rysunek LOB.

Nie sposób coś powiedzieć o właściwościach termicznych i akustycznych. Jedyne co podano to współczynnik U dla samego oszklenia (Ug), nie zaś dla całego okna (Uw). Nic nie wiemy o izolacyjności cieplnej bramy. Wskaźników izolacyjności akustycznej Rw nie ma wcale, ani dla okien, ani dla bramy. czy w budynku będzie wentylacja mechaniczna nawiewno-wywiewna (z rekuperatorem), bo nie widzę nawiewników.

To powinien zrobić projektant, uwzględniając opory przepływu. Inaczej może być bardzo poważny problem ze zrównoważeniem przepływu. Z założenia takie instalacje działają jako zrównoważone, czyli mamy taką samą ilość powietrza nawiewanego i wywiewanego. Przyłączanie okapu kuchennego do centrali zdecydowanie odradzam ze względu na tłuste zanieczyszczenia. Albo okap z niezależnym wyrzutem powietrza, albo pochłaniacz.