Skocz do zawartości

Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne

Redakcja Budujemy Dom
  • Posty

    2 371
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    56

Wszystko napisane przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne

  1. Nie bardzo rozumiem ten opis. Przyda się szkic. Gdzie dokładnie jest wełna? I jak się ma do kanału wentylacyjnego?
  2. Moim zdaniem przynajmniej po 2 tygodniach. I zagęszczać z pewnym wyczuciem. Czasem ktoś się tak do tego zabiera, że ściany fundamentowe pękają. Polecam też zagęścić ziemię w wykopie wokół fundamentu. I w miarę możliwości zasypać to gruntem rodzimym, nie piaskiem. Bo potem woda najłatwiej penetruje strefę przy fundamencie.
  3. Właśnie o to mi chodzi, że w domu bez piwnicy prawie nigdy nie ma takiej obustronnej izolacji pionowej na ścianach fundamentowych. Dlatego nie ma sensu układanie izolacji poziomej na ławach.
  4. Osobiście jestem zdania, że układanie poziomej izolacji z papy lub folii pomiędzy ławą i ścianą fundamentową w ogóle nie ma sensu w domach bez piwnicy. Bo jak i przed czym ma chronić? Przecież wilgotny grunt i woda gruntowa i tak będą otaczać zarówno ławę jak i ścianę fundamentową. Co innego izolacja pozioma pomiędzy ścianą fundamentową i ścianą nadziemia. Ta musi się łączyć z izolacją podłogi i być ułożona bardzo starannie.
  5. Przypominam, że piszemy tu o zabezpieczeniach na poziomie domów jednorodzinnych i stawianych im wymagań. A zasadniczy problem jest taki, że wiele z nich, nawet całkiem nowych, nie ma jakiegokolwiek uziomu. Dlatego konsekwentnie piszemy, że uziom fundamentowy w nowych budynkach powinien być standardem. Jako najprostsza i najtańsza, a przy tym wystarczająco skuteczna wersja uziemienia. Zgadza się, prądy odprowadzane do uziomu z domowej instalacji elektrycznej mają się nijak do tych będących efektem uderzenia w instalację odgromową. Tylko ile jest domów jednorodzinnych, w których w związku z tym wykonano dwa odrębne uziomy (np. fundamentowy i otokowy)? Problemem jest za to powszechny brak jakiegokolwiek uziomu. Przypominam przy tym, że w większości przypadków instalacja odgromowa w domach jednorodzinnych nie jest w ogóle wymagana. A panuje przy tym rozpowszechnione przekonanie, że przy jej braku nie jest potrzebny jakikolwiek uziom. Właśnie z takim fałszywym przekonaniem polemizowałem w tekście. Podsumowując, znacznie lepiej żeby w domu jednorodzinnym był jeden uziom, niż żaden. Niezależnie od tego czy jest w nim instalacja odgromowa, czy nie.
  6. Na ogrzewanie takiego budynku moc zainstalowana 10 kWp nijak nie wystarczy. Nawet zakładając, że będą one optymalnie ustawione dadzą rocznie ok. 10 000 kWh energii. A przypominam, że z tego co oddamy do sieci możemy potem odebrać 80%. W praktyce pozostanie nam najwyżej 9000 kWh rocznie. Bez problemu zrównoważymy samo zużycie prądu. Sądząc po rachunkach wynosi ono 5000-6000 kWh rocznie. Czyli ponad połowa jest już zagospodarowana. Pozostaje wolne 3000-4000 kWh energii do wykorzystania na inne cele. Ten dom ma jednak znacznie wyższe zapotrzebowanie na ciepło (ogrzewanie +c.w.u.). Skoro rachunki za gaz wynoszą 3500 zł rocznie to zużycie ciepła wynosi ok. 14 000 kWh. Żeby je przynajmniej w większości pokryć potrzebna byłaby pompa ciepła. Zakładając średni COP na poziomie 3, z dostępnej ilości energii elektrycznej uzyskamy 9000-12000 kWh ciepła. Używając grzałek będzie to zaś tylko 3000-4000 kWh. Jednak pompa ciepła to spory dodatkowy koszt (rzędu 20000 zł). Podgrzewanie wody prądem pozyskanym z paneli ma zaś średni sens. Tańszym rozwiązaniem będzie założenie w tym celu 2-3 kolektorów słonecznych.
  7. Taki zapis nic nie mówi. Jedyne co z niego wynika to, że sąsiad ma prąd. Równie dobrze może chodzić o zasugerowanie, że jest możliwość zrobienia przyłącza (bo skoro sąsiad ma...). Jednak to może być zupełnie fałszywa sugestia. O możliwość przyłączenia i jego ewentualne terminy trzeba pytać w zakładzie energetycznym.
  8. Gdzieś przecież woda/skropliny z folii muszą spływać. Albo wykłada się folię dachową na pas nadrynnowy , albo na pas podrynnowy. W pierwszym przypadku wszystko spływa do rynny, w drugim te niewielkie ilości skapują z okapu na grunt lub opaskę wokół domu. Na tym zdjęciu w ogóle nie widać jak to rozwiązano. Czyli dokąd sięga folia dachowa, na jak długim odcinku nachodzi na pas blachy stanowiący obróbkę nadrynnową lub podrynnową.
  9. Z dwóch możliwości – wyłożenia folii dachowej na pas nadrynnowy lub podrynnowy – to tu patrząc na jakiej wysokości jest rynna, spodziewałbym się, że folia dachowa powinna trafić na pas podrynnowy. Tyle, że ja po tych zdjęciach nijak nie widzę, czy folia dachowa została na niego wyłożona. Przydałoby sie zdjęcie z góry na którym widać jak kończy się folia dachowa.
  10. Trzeba zainwestować w odżelaziacz. Woda z wysoką zawartością żelaza lub innych minerałów jest dla takich podgrzewaczy całkiem nieodpowiednia.
  11. Ryflowanie czyli wykonanie wzdłużnych rowków zmniejsza tendencję drewna do paczenia się. Z tego względu od lat stosuje się tę metodę powszechnie przy produkcji desek na elewacje itp. (frezowane rowki na spodniej stronie desek). Co do skłonności drewna poddanego obróbce termicznej do pękania, szczególnie obłupywania się przy krawędziach pod wpływem uderzenia, sam Pan pisał to samo: http://www.parkieciarz.eu/nowosci/termodrewno-plusy-i-minusy/
  12. Generalnie zachowane są prawidłowe przesunięcia pomiędzy warstwami, tylko w tyn jednym miejscu przy nadprożu z lewej strony jest błąd. Szczeliny dobrze będzie zamknąć przynajmniej zaprawą. I tyle.
  13. Strop, a w szczególności monolityczny, jest zawsze elementem dodatkowo usztywniającym konstrukcję budynku. Dlatego taką zmianę musi zaaprobować konstruktor. Inaczej nie sposób oceniać wpływu zmiany rodzaju stropu n budynek. A trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że drewniany strop z dolnych pasów wiązarów sam jest praktycznie niewrażliwy na wpływ drgań. Ja osobiście przy takiej bliskości torów myślałbym o projekcie w którym od strony torowiska jest garaż, a nie ma okien.
  14. Owinąć trzpienie kawałkiem taśmy teflonowej, ew. zbrojącej. Na jakiś czas pomoże.
  15. Bez garażu byłby to dach dwuspadowy. Z garażem, który jest tu częścią budynku, a połacie się przenikają nijak już taki nie jest.
  16. A co do samych domków, wszystko zależy od tego co znajdzie się w decyzji o warunkach zabudowy. Można o nią wystąpić nawet jeżeli nie jesteśmy właścicielami gruntu.
  17. O co właściwie chodzi? Jakaś rura drenażu przechodzi przez ławę? Ale w jakiej odległości od zbrojenia? Jaka jest grubość otuliny z betonu na prętach? Bardziej mnie martwi kwestia ew. osłabienia ławy takim przepustem i sens takiego rozwiązania.
  18. Widzę, że z tej dyskusji zrobiło się przerabianie projektu konstrukcyjnego. Tylko na jakich zasadach? Na czyją odpowiedzialność? Od robienia takich rzeczy jest konstruktor, nawet nie kierownik budowy. To on, znając faktyczną sytuację może zaproponować jakieś rozwiązania zamienne względem pierwotnego projektu. I to on bierze za to odpowiedzialność. Następnie kierownik budowy bierze odpowiedzialność za realizację tego co zaprojektował konstruktor. Wierze w dobrą wolę wszystkich, którzy tu się wypowiedzieli. Ale zrobiła się z tego jakaś totalna samowola, sytuacja nie ma już wiele wspólnego z projektem. Proponuję zamknąć tę dyskusję, bo efekty tego zamieszania mogą być tragiczne.
  19. Dokładnie tak jak napisano powyżej. Proszę wystąpić do gminy z wnioskiem o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Ew. o wypis z MPZP. Bez jednego z tych dokumentów żadnego domku nie można legalnie wybudować.
  20. Przecież przez izolację fundamentu, ew. podłogi na gruncie i tak trzeba będzie się gdzieś przebić do wnętrza domu. Otwór w folii będzie niewielki i nie jest problemem. Chociaż uziom w warstwie chudziaka też będzie dobry. Jednak żeby wejść uziemieniem do wnętrza domu i tak musimy gdzieś przebić folię.
  21. Jeżeli to ma być mieszkanie to jest to zmiana sposobu użytkowania pomieszczeń. Co do zasady podobnie jak choćby adaptacja nieużytkowego strychu na poddasze użytkowe (mieszkalne). A w takim razie wymagana jest dokumentacja (ekspertyza i projekty w razie konieczności), że adaptowane pomieszczenia spełniaja wymogi stawiane wnętrzom mieszkalnym. To odrębna procedura zmiany sposobu użytkowania: https://www.biznes.gov.pl/pl/firma/inwestycje-budowlane/chce-zmienic-sposob-uzytkowania/proc_555-zmiana-sposobu-uzytkowania-obiektu-budowlanego
  22. Jeżeli jest to tylko folia to uziom fundamentowy i tak robi się w dolnej części ławy. Folia nie jest na tyle skutecznym izolatorem, żeby tu coś zepsuć. Za to warstwa otuliny z betonu zabezpiecza bednarkę lub pręty uziomu przed korozją. Natomiast w fundamentach, których ławy także od spodu otula się XPS (polistyrenem ekstrudowanym) uziom z bednarki można ułożyć w wykopie obok ław fundamentowych.
  23. Przy takim kącie nachylenia sklejanie zakładów nie jest konieczne. Ale samo położenie folii dachowej już tak. Jak duże (jakiej szerokości) są pasy zakładu?
  24. Jeżeli nie naruszmy elementów konstrukcyjnych to nie widzę podstaw żeby komuś tak utrudniać życie. Tak samo jak nikt nie ma pretensji o to, że okna przy wymianie pomniejsza się choćby o wysokość kasety z roletą zewnętrzna. Trzeba, oczywiście, zachować niezbędne parametry wynikające z przepisów, np. że w pomieszczeniach przeznaczonych na stały pobyt ludzi okna muszą mieć powierzchnię równą przynajmniej 1/8 powierzchni podłogi.
  25. Dysk do szlifowania na wiertarce będzie znacznie szybszy na początek, z bardzo grubym papierem, tak jak pisałem. Szlifierki oscylacyjnej można użyć później, do "dopieszczenia" tego parkietu. Robiłem w ten sposób, a szczególnie delikatnej ręki nie mam. Wystarczy minimum wyczucia.
×
×
  • Utwórz nowe...