Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    9 906
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    142

Wszystko napisane przez bobiczek

  1. Mam prośbę do doświadczonych. Moja Albicja - jak pisałem wcześniej - za młodu, wysadzona została na zewnątrz pod murem domu. Miała tam cicho, spokojnie i słonecznie. Ale dostała w tym roku takiego przyrostu - że zrobiło jej się ciasno, a nawet wygięła się znacznie od muru i skrzywiła. Musze jej zmienić stanowisko. Teraz pytanie o poradę. Czy mogę jeszcze w teraz przenieść ją z wykopaną głęboko bryłą? Czy może lepiej poczekać do wiosny? Jest początek września, zaryzykowałbym jeszcze (powinna spokojnie się ukorzenić do zimy), czy może jednak dla niej, będzie to lepiej zrobić wiosną. Pozdrawiam
  2. Bez psa nigdy nie brali całego - a teraz proszę!
  3. Dlatego ja na miejscu właścicielki, cieszyłbym się że wciąż budują i inwestują. Będzie taki moment, że skoro decyzja o samowoli i rozbiórce będzie niepodważalna - inwestor zaproponuje jej takie pieniądze za wykup tej działki, że kupi sobie za nie 3 fajniejsze
  4. Rozumuję, że jeśli będzie przed kupnem podzielona na 2 mniejsze - problem przestaje istnieć. Tak? Czyli pozostaje w gestii sprzedającego zadbać o to, aby podzielił je na 2 mniejsze. I wtedy zakup tej działki pod budowę domu, nie będzie już zagrożony czymkolwiek. Tak?
  5. Dowiedz sie sam jeśli Ci zależy na tej działce. Będziesz miał pewność że nikt Ci nie wciśnie jakiegoś kitu. Albo powie prawdę, tylko że nie całą
  6. To jest dla mnie najistotniejsze. Kliknąłem "pomocną poradę" Zastanawiam sie nad jednym. Też nabywałem działkę rolną, ale miałem w zapisie że mogę przeznaczyć na budowlaną (po odrolnieniu) Gmina odrolniła mi te części na których posadowiono budynki, reszta pozostała rolą (podobało mi się bo podatek od reszty był praktycznie zerowy) Nie wiem czy to dalej w ten sposób funkcjonuje. Z pierwszego wpisu wynika że to grunty klasy VI - więc nie powinno być problemów chyba. Natomiast najlepiej sprawdzić chyba u źródła, czyli organu decyzyjnego (w gminie) Coś w tym jest. Może warto podpytać "nowych sąsiadów". Skoro mają świeże budynki, pewnie załatwiali podobne procedury i mogą służyć radą EDIT: sprawdziłem to nie są grunty klasy VI To psVI - pastwiska chyba. Dobrze widzę? http://docplayer.pl/5253859-Aneks-nr-3-uzy...i-18-g5klu.html i jeszcze tutaj - dosyć czytelne w treści Może sie przyda http://www.morizon.pl/blog/budowa-domu-na-...-krok-po-kroku/
  7. Inwestor się odwołał - ok. Ale przecież tak czy tak - skoro dostał nakaz rozbiórki, to nie wierzę że kolejna instancja nie utrzyma tego wyroku w mocy. Prędzej czy później - będzie musiał wykonać nakaz sądowy. I tutaj na pewno nie będzie jak u mnie z autostradą - że sąd administracyjny podtrzymał wyrok o samowoli budowlanej, ale nie nakazał jej rozbiórki - uzasadniając że inwestycja stanowi dobrem ogółu i jest strategiczna dla Państwa
  8. Jak za daleko? Odpływy spod rynien poprowadzić w niewielkim wykopie ze spadkiem? Jak 50 metrów to wciąż dasz radę. Nawet tymi zwykłymi, nie pomarańczowymi. 0,5 spadku im wystarczy na długości przecież
  9. Każda gmina praktycznie taki program ma. Faktycznie partycypują w kosztach podłączenia, do pewnej określonej kwoty. W moim przypadku nowo położona instalacja kanalizacyjna była bardzo daleko od posesji, w dodatku pod górkę (wiązało się z zakupem pompy) dodatkowo kazano na swój koszt rozbierać kostkę brukową na placu w celu położenia rur. Wyliczyłem koszt podpięcia na około 30.000zeta podczas kiedy gmina szczuła mnie 2.500zeta maksymalną dotacją. Odpisałem co i jak - i dali spokój. Choć namiętnie co kwartał wpadają strażnicy miejscy w celu kontrolowania faktur za wywóz nieczystości.
  10. Coś Ci podpowiem. Weź no tam podkop to od dołu. Zobacz no - na ile jest luzu - w kablach powpinanych. Podkop obok dalej, pociągnij no te zasypane kable mocno, przesuń te kilkanaście centymetrów - i już. I pierdziel to.
  11. Będzie taki miało forumowy wymiar przynależności. No nie?
  12. Nie wspominaj, nie nakłaniaj. JEST gitarrrrra jak dla nas Stoprawieniecałedwiesta - (połowa autobaną) Byś go nachalnie sprowokował? Połączone urodziny Zlotowe? No jęz! No nie wpadłbym na taką genialkę! Jest mankament - jakby co. Taki. Mam zaproszenie "Koniecznie zarezerwuj czas 8 października w godzinach 12 - 18. Na Siódme Spotkanie Forumowiczów. Zapraszamy! "Koniecznie zarezerwuj czas" Kurcze....
  13. Nie zapominajcie że w tym terminie królik - MA - URODZINY! Ależ Ależ się może zadziadaź! zadziadź - sorki - emocje mnie poniosły na wypadek wyobraźni co by to mogło
  14. Nic się nie boisz, nicanic? Tej zmiany? Będzie naprawdę niewyobrażalne odczuwalne jak za blisko. Uwierz mi.
  15. 7.10 - bede - może być wspólny z Tinkiem, Królikiem, Coolibeerkiem, Retro, Piczmanem i Januszem w szlafroku z Brennej. Będę miał niedrogo!
  16. gdzie lista Jeśkowa?
  17. A czego piszesz Macie a nie Mamy?
  18. Tak zrobiłem w zeszłym tygodniu. Tyle że obaj My - mądre chłopaki i sąsiedzi są! Ja spytałem ( pro forma)czy mogę, on ochoczo przytaknął pomysłowi, podziękował za wyrozumiałość i przeprosił za kłopoty związane z syfem. Takich sąsiadów życzę wszystkim na forum. PS: nie upominał się o zwrot gałęzi i konarów owocowych, do swojej wędzarni. Zostały dla mnie, w ramach rekompensaty za włożony trud, czas i paliwo do pilarki
  19. Ciekaw jestem jak to jest w odwrotnej sytuacji. Spadają mi sąsiedzkie gruszki "gniłki" całymi kilogramami, śmierdzą, muszek pełno, co 3 dni grabię i zbieram łopatą zapełniając swój kubeł na bio śmiecie. Później ten ciężki kubeł ciągam na zewnątrz panom od wywozu nieczystości. Moje pytanie brzmi: Mogę to wszystko w cholerę walić łopatą na jego stronę? Jak przymusić sąsiada żeby zbierał swoje owoce i robił z nich przetwory? Pozdrawiam
  20. Ja stawiam na rysunek nr 2 Skoro jest potargana to i ubytki pewnie będą które nie pozwolą na duże manewry, więc chyba zawijać te minimalne 3 centy w dół i dociskać z góry nową będzie najbezpieczniejsze.
  21. kaj to je Jadymy tam za 3 miesiące na Boże Narodzenie. Może być fajnie!
  22. bobiczek

    Likwidacja konta :)

    Zgadzam się. Amen
  23. Ależ to było głębokie....i takie bardzo - ale to bardzo - odpowiednie na ten dzień. Dzień nowy dla niektórych pójścia do szkoły. Dzień rocznicy wybuchu wojny...... No popłakałem się prawie.... Sorry. Ide po chusteczki do smarkania.....
×
×
  • Utwórz nowe...