Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    8 265
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    99

Wszystko napisane przez bobiczek

  1. Jest jak dla mnie optymistycznym, że wspomnianą petycję podpisało na tę chwilę 3410 osób, a w ciągu ostatnich 24 godzin aż 886. To dobry znak, bo widziałem równie ważne akcje podobne do tych Twoich z ledwo przekraczającą setką protestujących. Wciąż jest szansa na inny wariant przebiegu aniżeli ten zagrażający Twojemu miejscu na ziemi. 1:5 to całkiem niezły procentowo wynik aby w to wierzyć (ja wierzę) Co do społecznych konsultacji - nie są niestety wiele warte. One są tylko i wyłącznie potrzebne na etapie zatwierdzania dokumentacji potrzebnej budowniczym. Są obowiązkiem, odbyły się, uwagi na piśmie wniesione, rozpatrzone. I już. Nawet się do nich nikt nie odnosi i na nie nie odpowiada, bo nie ma takiego obowiązku ze strony inwestora. Przeważnie na takim spotkaniu ludzie krzyczą, argumentują, sołtys robi wielkie oczy bo nie ma wiedzy a pracownik GDDKiA wszystkich uspokaja, przytakuje, miło się uśmiecha i opowiada że "nic nie jest przesądzone" i że "wszystkie państwa zastrzeżenia, weźmiemy pod uwagę" Mieszkańcy wychodzą zadowoleni, spotkanie i jego data wpisane pod wnioskiem wojewody o wydaniu decyzji lokalizacyjnej a następnie pozwolenia na budowę i tyle. Czytam na przykład tutaj - https://www.gddkia.gov.pl/pl/a/36759/Obwodnica-Aglomeracji-Warszawskiej-pierwszy-etap-przygotowania-juz-za-nami "Na stronie CPK wskazano tylko korytarze wariantów - do wyboru tego ostatecznego jeszcze dużo pracy i czasu. Przypominamy, że obecna faza jest etapem początkowym, a wskazane przebiegi są jedynie wstępnie wytypowanymi korytarzami. Wstępne korytarze logistyczne nie przesądzają w żaden sposób o przebiegu przyszłej drogi przez konkretne nieruchomości." Ech. Aż się łezka w oku kręci. Skąd ja to znam Ja Twój emocjonalny wpis rozumiem doskonale. Tak jak doskonale rozumiem Twoje lęki. Niestety (przykro mi) zaznaczam - niebezpodstawne. Optymistycznym jest w tej sytuacji że nie jest to "budowla polityczna" (nie ma u nas Euro, więc nie ma też ważnych deklaracji partii rządzącej, z których trzeba się wywiązać) Jest na największym forum dotyczącym budowy dróg i autostrad wątek o budowie S10 i S50. Znajdziesz w wątku kilka osób przerażonych wizją budowy w pobliżu swoich domów i szukających rozwiązań dla siebie korzystnych. https://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=2201674 Podeślę na priv więcej spostrzeżeń i uwag, jeśli uznasz że warto. Pozdrawiam.
  2. Królik przed minutą wysłał esemeska. Wcurwił się. Okropnie z tego co widzę w telefonie.
  3. Miałem podobny problem, dużo większy spadek od sąsiada. Zakopałem wzdłuż ogrodzenia rurę drenażową i do samej góry zasypałem żeby dobrze odprowadzała. Jest tylko pytanie czy tam za płotem masz jakiś rów żeby to odprowadzić, lub wpiąć tam gdzieś zakończenie tej rury. Bo pomysł okazał się skuteczny, dlatego proponuję.
  4. To taki spontan, weź przestań Emocje. Nie znasz tego?
  5. A słyszałem o kradzieży świeżo zamontowanych okien naprawdę często. Dlatego swoich pilnowałem dobrze i jak najszybciej obrabiałem "na gotowo" aby spać spokojniej.
  6. A to już było o wytwarzaniu przeciwciał i uodpornianiu się na bakterie. Podobnie ma się sprawa z tego co wyczytałem ze zwierzętami. Dzieci wychowujące się od małego z bakteriami, które zwierzęta przynoszą na sierści i w pysku, są odporniejsze na wiele późniejszych zagrożeń.
  7. Jakoś mnie naszło odnośnie wykorzystania po robocie narzędzia i resztek drutu wiązałkowego
  8. Zrób. Wydatek żaden, a będziesz miał porządnie i pewnie. Tym bardziej że masz zbrojenie teraz na wierzchu. Zalejesz betonem i nigdy już nie zrobisz.
  9. Jeśli w pozwoleniu na budowę będzie taki zapis, to myślę że będziesz musiała. Zastanawiam się tylko, co to za przepis, pozwalający na takie dictum ze strony urzędu. Wydaje mi się że skoro w momencie wydawania decyzji istniejącej sieci kanalizacyjnej fizycznie nie ma, to i nie powinno być wymogów co do planowanej. Przynajmniej u mnie tak było. Kto się pobudował przed powstaniem sieci, nie miał późniejszego obowiązku aby z niej korzystać. Wydawane pozwolenia na budowę w momencie kiedy sieć funkcjonowała, już taki zapis posiadały.
  10. Możesz wyjaśnić o co chodzi w poście? Co ma wspólnego ocieplanie ściany do szerokości działki?
  11. Ktoś mi kiedyś wspominał że struna gitarowa dobrze się sprawdza
  12. Też chciałem swój problem (podobny do tego z tematu) rozwiązać wełną zakrytą płytą gipsową. Było lepiej, ale do ideału duuuuuużo brakowało. Zdecydowałem wybudować dom i wyprowadzić się. Dzisiaj jestem wdzięczny tym upierdliwym głośnym sąsiadom z góry, za zmotywowanie do przeprowadzki i zdeterminowanie aby to zrobić jak najszybciej.
  13. Zgadza się. Znam wspólnotę całe lata podłączoną do miejskiej nitki ciepłowniczej. Zrezygnowali jako wspólnota, postawili w piwnicy własny kocioł i znaleźli sposób na oszczędności. Musi to być jednak decyzja większościowa i podjęcie uchwały przez wspólnotę.
  14. Na pewno w ten sposób nie ma sensu nawet zaczynać. Dokładnie tak. Zgłaszasz na piśmie zastrzeżenia w formie skargi i wtedy PINB-ud robi na tę okoliczność wizję w terenie, sporządza protokół z oględzin i kieruje swoje pismo do odpowiednich oraz odpowiedzialnych. Mnie PINB-ud kazał przygotować odpowiednią co wniesionych zastrzeżeń opinię dotyczącą powstałych szkód, przez osobę z uprawnieniami do sporządzenia takowej.
  15. Ekstra przejście, do ukrytego pomieszczenia. W sam raz dla poszukiwanych listem gończym i ukrywających się z tego powodu. Nawet Niemiec by nie znalazł podczas przeszukania
  16. Przepraszam że zapytam. Jak nabywałeś, nie oglądałeś wcześniej i nie zauważyłeś tych mankamentów?i Nie zasięgałeś opinii o tym telewizorze? Dlaczego go kupiłeś?
  17. Ja bym nawiercił dziury, wbił tam pręty fi8 i potraktował je w murowaniu nowej ścianki jako "przewiązanie"
  18. Można jeszcze politurę nałożyć dla większej pewności Mooooooooże maszynowo, kiedy sztachety mamy jeszcze luzem, mooooże. Ale na gotowym już ogrodzeniu, przy jego odnawianiu i konserwowaniu - robienie tego wszystkiego.....czarno widzę.
  19. Wiesz jak to bywa. Dostali działkę od dziadka w prezencie. Masz działkę z dziada pradziada, nic tam nie robisz, masz swoje lata pewnie jak ten wspominany dziadek i guzik obchodzi cię większość świata i jego problemy, bo pewnie dosyć masz swoich związanych ze zdrowiem na starość. Gmina informuje w prasie o studium czy też o przygotowywanym do realizacji MPZP. Ale Ty prasy używasz jedynie do zawijania w nie świeżutkich jajek, kiedy chcesz ich trochę sprezentować najbliższym. Dlatego ja tam zdziwiony nie jestem. Ps: strasznie dziwne obwarowania tej działki w stosunku do jej przeznaczenia. Nie mam pojęcia co zrobić w takiej sytuacji i jak zawalczyć o swoje w momencie prawomocnych decyzji.
  20. Pisaliśmy troszkę tutaj Może znajdziesz tam kilka podpowiedzi.
  21. Sorry Gregory Wbiłem sobie w głowę że to będą nie garaże a pomieszczenia warsztatowe. Nie było odpowiedzi, jakby co
  22. Też mam swoje do doświadczenia. Niestety nie najlepsze. Pamiętam że hałas pistoletów pneumatycznych wykręcających śruby w kołach, podobny był do hałasu który wydaje startujący samolot. W okresie intensywnej wymiany opon (zima, lato) było naprawdę baaaaaardzo uciążliwie. Okropny jazgot od rana do wieczora. Było jeszcze kilka innych uciążliwości związanych z taką właśnie działalnością. Zamieszkanie nad warsztatem jest jednak trochę ryzykowne.
  23. Chyba z jakimś zacumowanym w wodzie solidnym motorowym jachtem 7-osobowym
×
×
  • Utwórz nowe...