Już pisałem, że mojego miejsca nie zajmują, więc mi to w zasadzie obojętne. Ale jako ktoś z technicznym "skrzywieniem", reaguję, gdy się podaje informacje delikatnie mówiąc "rozmijające się z faktami". To tak samo jak to, że chociaż polonistą nie jestem, nie przemawia do mnie fakt nieużywania przez internautów polskich liter ą, ę, ś, ć, ó... i innych. Można korzystać przecież z modułu sprawdzania pisowni. A jak ktoś tego nie używa, to jest niechluj, a nie dyslektyk. PS. To nie było broń Boże do Ciebie, to tylko tak przykładowo