Mnie się też tak wydaje, że Wawel nie powinien być miejscem pochówku nikogo. Nawet żadnego z prezydentów. Ze współczesnych zrobiłbym wyjątek (5 lat temu) dla Papieża i tyle. Ktoś pisał, że Sikorski, Kościuszko... królami nie byli. To prawda, ale tu grzebano ekshumowane szczątki osób, które odeszły dawno. I na ich postacie mieliśmy już historyczne spojrzenie. I to powinno być utrzymane. Nie powinniśmy robić drugiego Mauzoleum, by nie stało się tak, że ktoś kiedyś wyniesie po cichu szczątki, aby je bezimiennie pogrzebać gdzieś w ziemi.