Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 580
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    400

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Mówisz, że jesteś z tych odpornych na naukę i wiedzę... no cóż, rozumiem że niechlujstwo to Twój żywioł. Pozostań w pokoju, chociaż nie zazdroszczę.
  2. Naucz się kłutnio najpierw pisać, a potem dopiero będziesz szukał kultury.
  3. 1. Radzę gruntować. 2. Można. Tylko po co? Po co utrudniać sobie życie, skoro ono samo łatwe nie jest?
  4. Po stronie wykonawcy będzie kierownik robót budowlanych, a nie budowy. Zatrudnienie kierownika budowy należy do Ciebie.
  5. A Ty musisz się tak drzeć? Widziałeś, żeby ktoś wielkimi literami pisał? Szanuj innych, jak chcesz jeszcze żeby Ci radzili. I pisz po polsku, a nie jak dziecko specjalnej troski.
  6. Popieram. Sam kiedyś próbowałem i ze zdziwieniem stwierdziłem, że "nie ma takiej opcji"
  7. Przed chwilą podano w radiu informację o zawarciu umowy pomiędzy Funduszem Ochrony Środowiska a kilkoma bankami o uruchomieniu finansowania instalacji kolektorów. Ale szczegółów nie znam.
  8. Jest Skoro nie jesteś odporny na wiedzę, poczytaj stronę prof. A. Sowy: OCHRONA PRZEPIĘCIOWA W INSTALACJACH ELEKTRYCZNYCH
  9. Nooooo, teraz to się orżniesz chociaż...
  10. To zupełnie nieprofesjonalne podejście do tematu. W rzeczywistości projektanci to jedno, a kosztorysanci to drugie. jak można robić kosztorys czegoś, czego się nie zna? Kosztorysant ma mieć projekt wykonawczy i leci pozycja po pozycji, liczy, sumuje i się męczy. Albo ma program komputerowy do kosztorysowania i klika pozycje. Tyle, że te pozycje ma mieć podane na tacy!!!! I od tego ma projektanta. Ktoś Ciebie robi w bambuko. Rozbudowa o piętro, to nie bułka z masłem. Najpierw trzeba mieć inwentaryzację, a potem projekt rozbudowy. bez tego o kosztorysie i mowy być nie może. Człowieku, jak nie masz inwentaryzacji, to skąd masz wiedzieć co jest na dole? Jak to dopasować do góry? Ile to (nie wiadomo co) ma kosztować? Wróżki śpią, bo mają popyt na wyniki meczów w mundialu, więc czniają na problemy budowlańców.
  11. Przykro, ale żona wyjechała. A robi profesjonalne kosztorysy budowlane. Wróci w przyszłym tygodniu (albo już nie, diabli wiedzą...). Ja tyle wiem, ze jak nie ma projektu, to nie ma kosztorysu. Masz projekt?
  12. Wydaje mi się, że żądasz od ludzi deklaracji. Deklaracji robienia czegoś pod publiczkę. Czyli w świetle kamer i w obecności dziesiątków dziennikarzy. A ja zapytam: czy to obowiązkowe? Przecież to jak modlitwa: Bóg słyszy, nieważne czy na środku rynku, czy w ciszy pustelni. Wszystkim, którzy robią publiczne i głośne pielgrzymki do Częstochowy serdecznie współczuję. Oraz tym, którzy tego od innych żądają. Bóg z Wami!!!
  13. A co Ty mię amputujesz jakiejś starożytności? To, żem z dinozaurami mieszkał w jednym barłogu, to Ciebie nie upoważnia, coby ze mię se podśmiechujki robić. Jeszcze cię dorwiemy! Się Ci odechce!
  14. W ostatnich wydawnictwach, które można było oglądać (a nawet zdobyć) na zlocie są ciekawe materiały o nowych LED-ach. Piękne artykuły. Aż serce rośnie. No, nie dla maluczkich.
  15. To mało powiedziane. Dziurawka w kominie to idiotyzm.
  16. I słusznie. Premier w naszym kraju jest od roboty, a nie od duszeszczypatielnych imprez. Pojechał, bo był zaproszony, więc był w tym naszego kraju interes. Inaczej prezydent. On jest od przecinania wstęg i robienia dobrego wrażenia. I ma robić to dobre wrażenie. Więc najważniejsze, żeby nie warczał i nie wyglądał jak zmokła kura, wyjęta z psiego pyska. Zresztą, tu jest bardzo celne podsumowanie zachowania PiS, którego strategię wyznacza przecież kandydat Jarosław:
  17. Tak chciałeś już po pierwszym... "razie"??? Nie tak prędko! To w zasadzie nigdy nikomu nie wychodzi... Wiesz przecież.
  18. Znaczy, ja też się wyOFF-owałem (i nie tylko), więc zapewne to jest powód mojego "niedowidzenia". Wprawdzie później, już podczas deszczu, coś mnie pod dachem bzyknęło, ale mam wrażenie, że się zrewanżowałem, rozgniatając napastniczkę... więc jesteśmy kwita.
  19. Nie zauważyłem... znieczulony byłem, czy cuś...
×
×
  • Utwórz nowe...