Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 735
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    406

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Wewnętrzna sprzeczność, nie ma takich. Chociaż chwilami tak sądzą...
  2. Kto Ci powiedział, że jedzą ślimole? One jedzą trawę i to tak skutecznie, że ślimole z głodu zdychają! A jak nie z głodu, to słońce je oparzy, bo schować się nie ma gdzie. Jeszcze lepsze są indyki, te cholery to nawet korzenie trawy zeżrą. PS. Psiak by zjadł gęś? Bo się da... gąsior wszystkie lisy goni po okolicy. Nie zapominaj, że to gęsi Rzym uratowały.
  3. Trza było zapytać czy jeszcze AmberGold czy już inna nazwa...
  4. To już nic rozumiem tej fotki, przecież cienie na bokach są różne! To nie jest narożnik? Daj inne ujęcia.
  5. retrofood

    Fotel

    Nie uznamy też tego za reklamę!
  6. Ta, nie przepuszcza.... Wody też nie.... Ale jak bym Ci dał kawałek styropianu na który kilka lat kapała woda, to mógłbys nim krowę zatłuc! Tyle waży!
  7. Napisz dokładnie co rozumiesz pod słowem psucie. Czy ktoś przecinał tapetę w narożniku?
  8. Ty nie masz problemów z tapetowaniem, tylko ze ścianą. Rozwarstwienie płyty g/k nie jest normą, więc musi być jakaś przyczyna, stawiam na zawilgocenie ściany. Poza tym fotografia nie pokazuje wszystkiego, to jest naroznik? Jak wyglada góra i dół? A do gruntowania to sluży grunt, a nie klej.
  9. Nie masz jakiegoś Tesco w pobliżu? Przytargaj od nich.
  10. A może to połączenie bezprzewodowe? Takie jak tu?
  11. tak samo jak nie tylko benzyna do auta, przecież gazem też mozna, prawda? Więc dla mnie brykiet w kotłowni jest ok. podobnie jak gaz w piętnastoletnim VW. Ale w Audi to już by była wiocha.
  12. Brykiet w kominku to jak Audi A8 z instalacją gazową.
  13. A dlaczego przeszkadzają Ci nóżki? Taż to służy do lepszej korekty nierówności! U mnie w zyciu nie powiedziałbyś, że mam nóżki przy brodziku, ale fachman regulował je ponad godzinę, zanim brodzik ustawił. Na nowe płytki! Nie wiem czy wiesz, jak wygląda syfon poziomy narurowy, szukałem w necie fotki, ale nie znalazłem na szybko, a duzo czasu nie mam. W kazdym razie, wygląda jak zwykły kawałek rury i takie ma wymiary, ale ma wtłoczone specjalne zastawki, dzięki czemu jest syfonem. Zmieści się pod kazdy brodzik.
  14. Miałem dość podobną sprawę, tylko z drugiej strony. Otóż moja zona i jej brat zostali przez rodziców kiedyś obdarowani wspólnotą majątkową, a że kontakty mieli bardzo dobre, postanowili to podzielić, dopóki jest czas, więc zamówili geodetę, no i przy pomiarach wyszło, że działka jest ponad półtora ara większa, niż na mapach. Geodeta sprawdzał kilka razy, ale nie zmieniało się nic. Tyle, że u nas nikt nie składał reklamacji. Sąsiedzi ani z jednej, ani z drugiej strony. Mieszkali tu od dawna, w latach siedemdziesiątych zabudowali swoje działki na nowo, wszystkie papiery pokazywały taki przebieg granic, jaki był aktualnie, nikt płotów nie przesuwał, więc skąd taka różnica? Nie zastanawialiśmy się nad tym dłużej. Geodeta przygotował dokumenty i złożył je wraz z wnioskiem o dokonanie korekty danych, a po jakimś czasie dostaliśmy pismo, że korekta została zatwierdzona i wniesiona do zasobu geodezyjnego. Poprawkę uzasadniono błędem powojennego geodety.
  15. Oczywiście. Sam miałem niedawno podobny dylemat, mieszkanie na parterze, więc jeśli podkuć, to... ląduje się w piwnicy, a ujście kabiny z niskim brodzikiem oddalone o ponad 2 metry od pionu kanalizacyjnego. Ale dało się.
  16. Jeśli nie można kuć posadzki, to nie, bo się rura nie zmiesci, ale gdyby tak 7 - 8 cm, to można planować. A syfonu nie daj z żadnej strony, tutaj najlepiej zastosować syfon poziomy, zakładany bezpośrednio na rurę odpływową, który jest tej rury przedłużeniem.
  17. festyn w mieszkaniu... nie lepiej od czasu do czasu pojechać na wieś?
  18. I co, nie masz noża, żeby wyciąć otwór?
  19. Opłacalny to jest zakup agregatu na wojskowej wyprzedaży. Sprzęt wysokiej jakości, jakiej Kitajcy jeszcze długo nie osiągną i tani.
  20. Zaraz, zaraz, a może powiesz do czego te "wyjścia" były potrzebne? Żeby drabinę przystawić? Dlaczego dano balaski, a nie ścianę? A czy przed dociepleniem nie mozna było wziąć fleksy i to oderżnąć? Przecież wartość złomu pokryłaby koszty... Ech, oleju komuś zabrakło. We łbie.
  21. Ja nie mam Cisowianki, ale też piję kranówkę. Nasza miejska woda od zawsze (nawet za komuny) była i jest pobierana ze studni głębinowych i ma smak lepszy od tych "źródlanych" z marketów. I nie zostawia kamienia, po kilkunastu latach może jakiś osad. Nie używam też Calgonu i nie mam problemów z grzałkami w pralce, chociaż na paskach testowych wychodzą wyniki, że jest średnio twarda.
  22. Stolica świeci przykładem! Nowy styl w budownictwie na Al. Jerozolimskich...
  23. A, jeszcze mi wpadło do głowy, że można w czajniku ugotować kapustę. Kiszoną, oczywiście. Jeść jej nie polecam, ale powinno pomóc.
×
×
  • Utwórz nowe...