Oczywiście, to anegdota (prawdziwa). Nie wiem ile wynosi nośność, ale nie jest mała. Do czego Ci to potrzebne, czy wytrzyma nową warstwę betonu i płytki? Ależ oczywiście.
A niby to dlaczego? Wtedy nie dowiedziałabyś się, że nie tylko Twoja lampa jest szajsowata. A tak w ogóle, uważaj na nadciśnienie, bo leczenie tegoż jest bardzo kłopotliwe. O reszcie pisał nie będę, tego się nie da wyleczyć.
Nie eksploatuj przedłużacza zwiniętego na szpuli! Już przy połowie dopuszczalnego natężenia prądu może się zapalić*), stopić*), przepalić*) *) - niepotrzebne skreślić.