-
Posty
16 347 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
420
Wszystko napisane przez bajbaga
-
Z każdego punktu widzenia - no może pomijając marketing - nasiąkliwość płytek ma znaczenie ......... dla ich mrozoodporności. A sprawdzałaś na pudełkach oznaczenie E dla ściennych i podłogowych, oraz dla danej grupy ? A co mi tam, a sprawdzałaś: odporność na ścieranie (PEI skala od 1-5), odporność na plamienie (klasa od 1-5, min. 3), wytrzymałość na szok termiczny, właściwości przeciwpoślizgowe (klasy od R9 do R13), nasiąkliwość wodna E podawana w procentach (dla płytek ściennych przyjmuje się średnio 10%, dla podłogowych E zawiera się między 3% i 6%), mrozoodporność (oznakowana płatkiem śniegu), wytrzymałość na zginanie (N/mm2, dla ściennych min. 15, dla podłogowych min. 22) twardość (dawniej określana skalą Mosha od 1-10). Parametry te "wskazują" na jakość płytek oraz na ich przeznaczenie. Jest to istotne, bo tylko "zgodność" wszystkich parametrów uchroni przed zastosowaniem złych płytek, lub położenie ich w złym miejscu. dopisałem: Praktycznie najważniejsze jest to, co producent pisze w warunkach gwarancyjnych, a nie to jak (sprzedawca) nazywa płytki. Chcesz wiedzieć czy dane płytki mogą być położone w ....., lub w ............... - przeczytaj warunki gwarancyjne. Płytki w domu mają być ładne - FINITO.
-
I słusznie - pod warunkiem, że same sprzątacie między tymi bibelotami, oraz nie jęczycie, że brak miejsca, albo że szafki uwierają w biodrach. No ale druga łazienka, kuchnia, itp. po takim doświadczeniu jest bardziej funkcjonalna.
-
Nic w tej "poradzie" (eksperta) nie jest prawdą. Przyjmując, że wiata nie jest budynkiem, teoretycznie może stać nawet w granicy. Ale, w tej wiacie ma być składowane drewno, które niewątpliwie jest materiałem palnym, a w zwiazku z tym maja zastosowanie przepisy p.poz, czyli Rozporządzenie w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz.U.2010.109.719), a konkretnie: Mając to na uwadze, minimalna odległość od granicy, wiaty (z drewnem) wynosi 4m.
-
Tak się zastanawiam, z czego "zbudowano" te 24 cm ściany Liczę, liczę .................................. dalej liczę i nijak mi nie wychodzi U 0,25W/(m2xK). Czego ich uczą
-
... to zakłada się skarpety
-
Bo cały dylemat nie polega na "ile", tylko "kiedy"
-
Pomijając wszystkie inne "założenia". Taśmową pracuje poprawnie nawet w bardzo "niewprawnych" rękach. Trudniej jest nią spieprzyć "robotę". Po odwróceniu masz doskonałe narzędzie do szlifowania małych detali (nie tylko drewnianych) - jest bardziej uniwersalna (na przyszłość)
-
Błędne "założenie" - nawet bardzo błędne.
-
Mnie najlepiej pracowało się, szlifierką taśmową (ręczną). Przykładowo za 140zł :
-
Przenieś wagę w inne miejsce - to widać jej nie odpowiada.
-
Sprzedający zawsze "podbija" cenę, bo kupujący zawsze chce ją "zbić" - podstawowa zasada handlu. Nie ma towaru bez wad, to tylko kwestia wiedzy kupującego - następna zależność. Jak się wszystko pozbiera do "kupy" i ma trochę szczęścia (szczęście też jest istotnym elementem tej układanki) to można, w skrajnych przypadkach, zbić nawet więcej niż o połowę.
-
Pogrubione - bardzo istotne.
-
ZWRACA się natychmiast, ale przez usta - w przypadku konsumpcji nieświeżych klopsików. Upraszczając: Ekonomia jest taka, że napęd centrali (średnia półka cenowa) zużywa w ciągu roku około 800kWh, a rekuperacja zaoszczędza około 2.000kWh. Czyli, mając na uwadze dzisiejsze ceny, przy ogrzewaniu; węglem, gazem ziemnym, PCi, drewnem raczej oszczędności nie zrównoważą kosztów eksploatacyjnych. dopisałem: Ps. To co wyliczyłem dotyczy tylko WM z rekuperacją, bo sama WM generuje tylko straty -teoretycznie większe niż WG, bo musi generować. Poczucie komfortu, daje (może dawać) tylko WM z rekuperacją. Sama WM, w zasadzie niczym się nie różni od WG - od jednej i drugiej pizga zimnem tak samo.
-
A jest to istotne, bo od stycznia tego roku wartość U okna (całego) nie może przekraczać 1,3W/(m2xK), a te podane wartości dla (tylko) "szyby" sugerować mogą, że warunek ten nie jest zachowany.
-
Tak dla rozjaśnienia, o czym mowa, przykładowy schemat takiej (podobnej) instalacji: Przy czym: - raczej proponuję wykonanie na skrzynce rozdzielczej, a nie na "jednym przewodzie" (przynajmniej nawiew), - drzwi (wszystkie) będą musiały być "podcięte" (powierzchnia netto "szpary" 200cm2), - otwór przewodu wentylacyjnego w pokoju 1 (z kominkiem) zamknięty kratką z "zaworem" zwrotnym, - kanał wentylacyjny w kuchni zaślepiony. Mimo wszystko uważam, że zrównoważenie wentylacji w każdym pomieszczeniu, sumarycznie, da lepszy efekt (dla tego przypadku). Ps. Pewnym problemem (w takiej konfiguracji) będzie uzyskanie w łazience minimalnej wymiany 50m3/h
-
No nie wiem ....... co kryje się pod pojęciem "piszca"?
-
Pytanie "pomocnicze" - gdzie ten grzyb jest najstraszniejszy ("pokaż" ściany z występowaniem tego osobnika).
-
Dechy połączyć można na pióro-wpust, obce pióro, kołki .... A od dołu spiąć "czymś". Nie bez powodu podałem ten "specyfik" jachtowy. To klei, wyrównuje, poziomuje i co tylko chcesz + wydobywa naturalne piękno drewna. Tworzy monolit, który można wykończyć dowolnym lakierem bezbarwnym np. "spożywczym". Jak się zarysuje, lekka przecierka i nowa warstwa lakieru. Może tez być sama powłoka żywicy, która "składowo" niczym nie odbiega od innych "żywicznych" blatów kuchennych.
-
Dlatego radziłem tak jak w # 10
-
to jak zmusisz powietrze, aby zapitalało przez szpary w 2 drzwiach, a nie przez komin wentylacyjny kominka? Już pomijam, że mniejszy opór będzie miało ujście przez komin spalinowy kominka, niż przez 2 drzwi.
-
Jak dla mnie, komponuje się lepiej niż dobrze. Moim zdaniem, dużo lepiej niż betonowy - drewno z surową cegła jest naturalnym zestawem występującym w przyrodzie. Wbrew pozorom, wierzchnie wykończenie takiego blatu nie powinno być trudne - można sięgnąć do wyrobów sprawdzających się i sprawdzonych na jachtach , np. WEST SYSTEM i żywica epoksydowa 105.
-
Zwracam uwagę na to, bo ważne: + drugi kanał wentylacyjny dla kominka. Pytanie jak ma być wentylowana kuchnia ?
-
Ta grzałka jest bardziej optymalna, mniej energochłonna i bezobsługowa. Dla ogrzania 100l CWU potrzeba około 3kWh, czyli sporo mniej jak 1kg węgla węgla (uwzględniając sprawność kotła i podły gatunek węgla) - no ale ten węgiel to tylko teoretycznie, bo praktycznie aby uzyskać taki efekt jak przy grzałce, trzeba spalić kilka kilogramów węgla + czas + ewentualne "podtrzymanie" Ps. A nie prościej kupić coś takiego (akurat ta jest wisząca - NUOS PRIMO 80 ) już od 2.300zł i cieszyć się CWU za 1/3 ceny energii elektrycznej ? dopisałem: Ps.