bajbaga

No dla takiego uwielbienia w oczach - warto było przyjechać

Jakoś nie chce mi się dalej odpisywać - wiesz lepiej, masz własnych doradców ............... W zasadzie wszystko w tym zakresie już zostało napisane - masz wybór - wybierz.

Nie widzę żadnego sensu takiego wykonania wentylacji. Różnica między nim, a centralą z rekuperacją jest taka, że zaoszczędzasz na jednym przewodzie (około 10m) -będzie też kulawo ale lepiej. Wepnij w ten "schemat" np. Lunę, a będzie działało sprawniej i z bezproblemowym sterowaniem.

Wszystko można, tylko ktoś musi to spiąć aby właściwie działało, a ściślej ujmują - było wentylacją. Bez urazy, ale nie sądzę, abyś na tym etapie wiedzy o wentylacji, mógł to wykonać sam i na dodatek małym kosztem.

Pompa ciepła to tylko rodzaj kotła. W domu (instalacja) działa tak samo jak przy kotle gazowym, kotle na paliwo stałe, kominku PW, itp.

Kiep ten co nie przybył (a miał blisko). Przed Redakcją skalp ściągam - otrzepując nim wylakierowane (lizusostwem mym) buty. Ps. zajefajnie było ............

No chyba, że litowe, ale o tym zapomniałem napisać

Podziału dokonać poprzez nalepienie taśmy "odgradzającej".

Jak masz czas i chęci eksperymentatora to "podziel" oba blaty na "sektory" i kombinuj. To co da najlepszy efekt zastosuj w "produkcji masowej".

Albo szkliwo, albo szlifowanie. Tak się zastanawiam, czy po szlifowaniu (ewentualnym) nie zalać blatu szkłem wodnym, lub bez szlifowania "wyrównać" nim strukturę betonu - taki eksperyment.

Packa + filc (wykładzina) + woda (do płukania filcu)

osłeka np. taka: + woda i jedziesz

Po (ewentualnym) przeniesieniu można wydzielić sam kibelek i pralnię lub "pralnio-kotłownię".

Tu trochę jest skomplikowana i specyficzna sytuacja. Trzeba przyjąć założenie, które określi, czy konserwacja, obsługa, itp. urządzeń ma być dostępna dla Leszka, czy też nie. Nie rozumem też dlaczego jest taki układ funkcyjny pomieszczeń 09 i 10 - raczej powinny być "zamienione" miejscami. Po zamienieniu, rozważyłbym możliwość fizycznego rozgraniczenia "drugiego" mieszkania, poprzez wstawienie drzwi, za drzwiami "mieszkania" Leszka - z różnych powodów. Racja. Rozwiązaniem dla obu przypadków (zasobnik, bądź kocioł "przepływowy") jest zainstalowanie przepływówek elektrycznych

Przeca te parametry w obu przypadkach są takie same - czyli mniej jak przeciętne i ledwie, ledwie trzymające (albo i nie) obecne wymagania "ustawowe". A komentarz Janiego odnosi się i wnosi sporo istotnego w temacie - w bardzo oszczędnych i grzecznych słowach.

Da się - ŚE z internetu, tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś w urzędzie "umiał czytać".

Dopowiem, że na http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/ można z duża dokładnością coś niecoś wykukać w zakładce RASTER i TOPO.

4

Być może przesadzam - ale: - czort wie czym podniesiono "grunt" na tej działce, - pod domem jest piasek, czyli może być tak, że akurat pod domem jest najmniejszy opór dla wody, - fundamenty tworzą raczej szczelne pudełko, - nie wiemy jaka jest różnica poziomów tej "zlewni". Jak się doda do tego istniejącą możliwość, że na tej wyższej działce ktoś wybuduje dom, a kosze z odpływem wody opadowej ......... Ale to jest tylko gdybanie.

Coś takiego już robił. Tam naprawdę potrzeba fachowca, bo być może za kilka, kilkanaście lat, problem może okazać się większym niż teraz to wygląda. Ja w dobre intencje wody nie wierzę

Nie jestem fachowcem, ale tak jakoś mrowi mnie pod czachą - być może insekty (?) . Ale nie jest przypadkiem tak, że lustro wody gruntowej jest zawsze niżej od opadowej i w zależności od "czynników gruntowych" (w tym "technicznych melioracyjnych" np. wyżej) i może gwałtownie się zmieniać ? Jeśli tak jest, to wykop niewiele wniesie. Ps. Woda wredną suką jest.

Wnioski z tego co czytasz, wyciągasz dziwne, zaiste. Kto napisał, że działka zła ? Kto pisał, że na takich działkach nie można stawiać domów ? Sygnalizowano, że taki problem może wystąpić, oraz jak go (ewentualnie) rozwiązać, ale: Forum nie jest też po to aby w kółko tłumaczyć to samo. I wybacz ale coraz mniej userów ma czas i ochotę aby pokazywać w kółko to samo. Rozwiązanie dla twojego (takiego, podobnego) problemu już padło - podał je bobiczek i szponiasty.

ciekawy, ale chyba nie uprawniony wniosek.

Stan "gruntowy" tej działki:

Woda opadowa, ale gruntowa. Przy takich opadach nieźle cisnęło i "wycisnęło do góry". Raczej było to do przewidzenia z uwagi na układ terenu. Pisali o tym w innym Twoim temacie min. troll i magister fizyki, szponiasty i inni, ale to olałeś, to teraz olewa cie woda. Teoretycznie nie jest to bardzo groźne, bo tylko i ewentualnie okresowo, ale mimo to wydaje się, że drenaż opaskowy z odprowadzeniem wody, to jest to czego ten dom potrzebuje.