Wszakże tylko pod warunkiem że robisz to ty, czyli jasnieoswieconypodajacysięzaarchitekta. A dla przypomnienia nie byłem nawet bardzo złośliwy, powiedziałbym, że nader stonowany (jak na moje możliwości), po wklejeniu linków i bleble "architekta" napisałem:
Rozsierdził się okrutnie:
Autor tej "próby" (w linkach) jest dość utytułowany, ale to nie wystarcza aby zadowolić osobę która publicznie podaje się za architekta.
Swoimi wpisami prowokuje, (ma w tym cel) a jak dostaje po nosie, to (najprawdopodobniej) "zasypuje" admina donosami, bo mu "publikacja" nie pasuje do profilu.