- 
                
Posty
16 349 - 
                
Dołączył
 - 
                
Dni najlepszy
420 
Wszystko napisane przez bajbaga
- 
	Niestety, aktualnie "ćwiczę" ten temat. Sprawa dość poważna, duży guz (ponad 6 cm) w płucach (już po operacji - na szczęście był operacyjny). Od początku lekarze mówili i mówią, że chemioterapia i radioterapia to ostateczność bo zbytnio obciąża organizm i gdyby była taka konieczność (oby nie !!!), to zostanie przepisana taka kuracja, ale ściśle dobrana do potrzeby i stosowana bardzo miejscowo. Takie "stanowisko" jest standardem od kilku lat (przynajmniej w naszym powiatowym szpitalu), które potwierdzono w ośrodku klinicznym torakochirurgi. Dane i wiedza, na podstawie których powstał cytowany przez Ciebie artykuł, pochodzą z końcówki lat 90 ubiegłego wieku. Procedury medyczne, od tamtego czasu, zmieniły się w sposób istotny - raczej stawia się na organizm, któremu tylko trzeba trochę pomóc w zwalczaniu choroby. I ostatnia uwaga - istotna. Nie dotyczy to nowotworu drobnokomórkowego na którego nie ma sposobu, ani naturalnego ani "sztucznego" w późnych fazach (N powyżej 1 i M powyżej 1). Niestety autorzy tego pokazanego przez Ciebie opracowania, nie napisali tego, wrzucając wszystko do jednego worka. W moim otoczeniu jest kilka osób, które zmagały się z nowotworem, były naświetlane i zastosowano chemioterapię - bez wypadania włosów, rzygania itp. - wszystkie żyją i mają się dobrze. W 2007r. u mojej pracownicy stwierdzono guz w piersi - operacja (tylko wycięcie guza, bez usuwania piersi), miała naświetlenia i brała chemię - nie była na zwolnieniu (bo nie chciała) całą kurację pracowała !!!! Dziś jest zdrowa !!!! I co ważne - to wszystko w powiatowym szpitalu, na zadupiu Polski. I bardzo, ale to bardzo trzeba uważać na grasującą u nas "czwartą białą śmierć" - niestety
 - 
	Raczej chodzi o to z czego wykonano ściany, jak je ocieplono, ile izolacji w podłodze, docelowo jak ocieplone poddasze - na podstawie takich danych można oszacować moc dla kotła. Ps. Podejście pod kaloryfery lub podłogówkę należy zrobić, ale nie instalować i nie grzać po próżnicy. Zamiast grzania poddasza położyć na belkach stropu wełnę - będzie lepszy efekt "grzewczy".
 - 
	Espresso bez naturalnej pianki (nie mylić "mlecznej") to jak kobitka bez kuciapki. Espresso "zbadziewione" mlekiem (nawet w postaci pianki) jest dla purysty tym, czym kobitka na wypasionym silikonie, dla ekologa.
 - 
	Szara woda - poszukaj pod takim hasłem.
 - 
	taki lazurowy cyan wyszedł
 - 
	Problemem są konowały pt. lekarz rodzinny lub lekarz pierwszego kontaktu. (złośliwcy twierdzą, że to 4 biała śmierć naszej cywilizacji) Oni chcą leczyć i "leczą" samodzielnie wszystko, nie wysyłając do specjalisty (co jest tym dziwniejsze, że takie skierowanie ich nic nie kosztuje) - co skutkuje brakiem wczesnej i właściwej diagnozy. Co do postępu - mając na uwadze tylko przytoczoną publikację - obecne chemio i radio terapie, wyglądają zupełnie inaczej niż nawet kilka lat temu (nie mówiąc o kilkunastu latach tak jak w publikacji) - są dobierane do danego nowotworu, co do składu, "miejscowości" i intensywności. Ps. Jest to też adekwatne do "cud miód" różnych diet, których skutki będą (albo już są) odczuwalne po kilku lub kilkunastu latach. Najlepszą dietą jest i było NWT, ale w knajpach, fast... i innych miejscach, dobre jedzenie znaczy duuuuuuuuża porcja. dopisałem - niebieski
 - 
	
	
				Zmiana przeznaczenia części budynku
bajbaga odpisał bober16060 w kategorii Porady prawne i finansowe
Cały tok postępowania (w tym zakresie) zawarty jest w Prawie Budowlanym w art. 71 - krok po kroku. A zapisy WZiZT są kluczowe. - 
	Tu i tam możesz sobie szukać do woli w internecie - z różnym skutkiem, często fatalnym.
 - 
	Mając na uwadze choćby to: https://forum.budujemydom.pl/Zmiana-przezna...tml#entry430271 należy zacząć od fachowca.
 - 
	Kumaty i dobrze opłacany kierownik budowy, pozwoli przejść przez proces inwestycyjny bezboleśnie.
 - 
	Ale espresso z tego nijak nie wyjdzie - a espresso jest tu bazą, a nie zaparzona kawa.
 - 
	Ja tylko zwracam uwagę na datę tej publikacji: 04.05.2006 Ale: A jak wiadomo, postęp w medycynie jest nawet szybszy niż w komputerach. W zasadzie główna teza tej publikacji (dobrze z przed 10 lat) nijak się ma do dzisiejszej wiedzy medycznej i postępu w sposobach leczenia nowotworów (w tym złośliwych).
 - 
	Ściślej użytków rolnych + spełnia pozostałe warunki bycia rolnikiem. Wyjściem z sytuacji może być, uzyskanie przez właściciela, decyzji pozwolenia na budowę i cesja tegoż na nabywcę działki. Rozpoczęcie przez niego (poprzedniego właściciela) robót budowlanych zmniejsza ryzyko "komplikacji" przy cesji.
 - 
	To wymaga wykonania "pełnoprawnej" wentylacji garażu, przynajmniej grawitacyjnej.
 - 
	Zmień fachowca. - kocioł dobrał do stodoły, - materiały chyba ze złota. Podłogówke wykonasz razem z materiałami i robocizną od 80 do 100zł/1m2.
 - 
	Likwidacja (ewentualna) skutków, a nie przyczyny.
 - 
	Bo to przyjazny deweloper jest
 - 
	
	
				ocieplenie poddasza
bajbaga odpisał rentgen w kategorii Eksperci Isover - izolacje z wełny szklanej i skalnej
Być może płyta OSB jest elementem "konstrukcyjnym" ("usztywniającym"). A co jest w projekcie ? Upssssssssssssssss - powieliłem Janiego - 
	No i wychodzi, że cena adekwatna do użytych materiałów i uzyskanego efektu.
 - 
	Da się nawet za mniej (bez działki) Ps. Napisz coś więcej - z czego ściany, jakie ocieplenie, jakie ogrzewanie ....... dopisałem: I to jest najważniejsze
 - 
	A możesz napisać, co konkretnie robiliście sami, czyli za co nie płaciliście "robotnikom" ?
 - 
	Ja tylko zwracam uwagę, że ten dom to 78m2 p.u. (94m2 p.c.) Czyli 1m2 p.u. to około 2.500zł za dom do zamieszkania (bez kosztów działki) - czyli norma (średnia) za "system zlecony" Czyli bardzo realny koszt budowy, przy bardzo małym wkładzie robocizny własnej. Można się śmiać ze wskaźników szacunkowych, ale jakoś tak jest, że w większości przypadków są one realne i porównywalne w podobnych standardach.
 - 
	Ponad 30 lat to nowość W tym "wypracowaniu nie ma rażących błędów, mimo, że napisano je ponad 5 lat temu .. wiesz że dzwonią .. ale znowu nie wiesz tak całkiem ... w którym kościele .. !!
 - 
	Stawiam na misie. Mając na uwadze: Mi się wydaje, że nie ma jakiś specjalnych warunków na to, aby się wykraplała woda w takich ilościach. Mi się wydaje, że jedynym teoretycznym miejscem ewentualnego wykraplania są belki. Ale równocześnie, mi się wydaje, że te belki mogą wodę (inną) też "przenosić", a ta sobie płynie styropianem między plackami aż znajdzie ujście na "łączeniach" styropianu. Mi się nie wydaje, bo wiem na pewno, że woda wredną suką jest.