Skocz do zawartości

Dom szkieletowy - nietrafiony wybór


Recommended Posts

Gość szymon
Nie wiem czy data dodania tekstu czyli 5 grudnia 2008 jest data napisania, ale wg stanu na dzis- szybko sprawdzilem ogloszenia w serwisie gratka.pl - za 800-900 tys spokojnie mozna kupic dwa mieszkania 2 i 3 -pokojowe w Warszawie na Mokotowie.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Gość jerzy
Wszystko przez głupie wieśniackie przyzwyczajenia do betonu. W Ameryce, Kanadzie gdzie też są srogie zimy i wichury - 70 % domów to konstrukcje lekkie obite siddingiem. My musimy mieć klinkier, bo to prestiż, im wiecej betonu, tym lepiej. Betonowe podjazdy, mury wieżyczki. Współczuję wam, że trafiacie na pacanów, co nie wiedzą, co to jest drzewo w konstrukcji, wolą rakotwórcze pustaki i betonowe dachówki. Żal.
Link do komentarza
Takich bzdur dawno nie czytałem.
Byłem (i pracowałem) w kilku domach o konstrukcji szkieletowej (nie wiadomo dlaczego nazywanych domami drewnianymi) i nigdy w życiu nie chciał bym mieszkać w takiej budzie.Może i ładnej,może i pięknie wykonanej,cieplej,ale jednak budzie.
Dlaczego tak źle oceniam te domy?Głównie ze względu na koszmarną wręcz akustyczność.Słychać każdy krok,każde stukniecie,każde spuszczenie wody w kibelku.To jedno wielkie pudło rezonansowe.
Druga sprawa to liche ściany,na których powieszenie czegoś cięższego jest problemem nie lada.
A jak wyglądają te wspaniałe amerykańskie,nie zaściankowe i nie wieśniackie domy po przejściu tornada(lub stada termitów),to wiemy wszyscy.
Siding to był w Polsce ładny na początku lat 90-tych,kiedy każdy chciał zakryć czymkolwiek swój ozdobiony potłuczonymi talerzami dom,lub przykryć czymś wykonane właśnie ocieplenie styropianem.Wtedy jeszcze nie było takich tynków i klejów jakie są obecnie.
Moi rodzice też mają siding.Wystarczy jednak porządny grad,aby pojawiło się w nim mnóstwo dziur i pęknięć.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Gość jarecki
sam zmuszony jestem budowac w polandii dom-bunkier, poniewaz dobrych fachowcow od szkieletu po prostu nie ma. Poogladajcie sobie robaczki domy na sprzedarz w usa np na stronie www.remax.com , a oczy wam wyjda z orbit. Te wasze bunkry do niczego nie sa podobne, nie wspomne juz o standardzie wykonczenia. Zobaczcie co mozna w usa kupic za 800-900 tys dol, czyli odpowiednika naszych zlotych. To sa domy 400-500 m.kw. z piecioma lazienkami, strefowym ogrzewaniem i ochladzaniem, wykanczane kamieniem i klinkierem, granitem (bynajmniej nie na parapetach).
A tak a propos panie adamis , 99 procent 150-letnich domow drewnianych przetrwalo juz setki tornad i przetrwa nastepne. Sloma z butow kolego.
Buduje nowy dom w polandii i jednoczesnie mieszkam w stuletnim domu w usa, i powiem ci kolego, ze standard wyposazenia i wykonania domu w usa przewyzsza i bedzie jeszcze dlugo przewyzszal standard porothermu 44 plus styropian czy innych zelbetow i ekogroszkow.
Zapraszam do odwiedzin, zanim kolego skrytykujesz, warto zobaczyc i naocznie sie przekonac. sloma z butow
Link do komentarza
Jest taki amerykański program budują dom w 7 dni. Jak zobaczyłam zakotwiczenie tego domu - wybaczcie wolę mój murowany bunkier. U nas altana działkowa jest lepiej zabezpieczona niż ich domy mieszkalne. Nie wspomnę o problemie z powieszeniem czegokolwiek na ścianie. A nie daj boże niech coś się o parę milimetrów przesunie, nasza znajoma już trzeci raz komin przestawia bo cały czas cieknie.
Link do komentarza
Cytat

sam zmuszony jestem budowac w polandii dom-bunkier, poniewaz dobrych fachowcow od szkieletu po prostu nie ma. Poogladajcie sobie robaczki domy na sprzedarz w usa np na stronie www.remax.com , a oczy wam wyjda z orbit. Te wasze bunkry do niczego nie sa podobne, nie wspomne juz o standardzie wykonczenia. Zobaczcie co mozna w usa kupic za 800-900 tys dol, czyli odpowiednika naszych zlotych. To sa domy 400-500 m.kw. z piecioma lazienkami, strefowym ogrzewaniem i ochladzaniem, wykanczane kamieniem i klinkierem, granitem (bynajmniej nie na parapetach).
A tak a propos panie adamis , 99 procent 150-letnich domow drewnianych przetrwalo juz setki tornad i przetrwa nastepne. Sloma z butow kolego.
Buduje nowy dom w polandii i jednoczesnie mieszkam w stuletnim domu w usa, i powiem ci kolego, ze standard wyposazenia i wykonania domu w usa przewyzsza i bedzie jeszcze dlugo przewyzszal standard porothermu 44 plus styropian czy innych zelbetow i ekogroszkow.
Zapraszam do odwiedzin, zanim kolego skrytykujesz, warto zobaczyc i naocznie sie przekonac. sloma z butow



Wyobraź sobie prosty człowieku, że nie tylko Ty mieszkasz w stanach, i nie próbuj wcisnąć mi tu bzdur.
Domy w stanach to skrzypiące pudła ze sklejki, tubajforów, zamieszkujących tam milionów robali i wełny mineralnej.
Jak jesteś zmuszony do budowy domu w polsce, to Cię ameryka jeszcze nie nauczyła prawa wyboru? Domy w stanach za 800-900 tys dol, owszem, ale na prowincji, i to wtedy tobie wylezie słoma z butów, bo za tą kase w NY czy w NJ to sobie kupisz 2 lub 4 rodzinny kwadraciak. I skoro taki z Ciebie chojrak z taką kasą, to przywieź tu sobie ekipe meksyków ze stanów, pokaż nam Polaczkom jak sie domy buduje w 3 miesiące, i to najlepiej taki żeby miał z 500metrów, no bo "u nas w ameryce wszystko jest big!"
Link do komentarza
Gość jarecki
sluchaj no buraku spod kasprowego, na kompleksy najlepszy jest windex, i na twoje wypryski tez, tak u nas jest wszystko big, a to ze zaliczyles kilka stacji benzynowych na jakims greenpoincie czy innym jackowie nie czyni cie ekspertem od niczego, urazony obronco dumy narodowej. Tak apropos ciemna maso spod naszych zasniezonych hal to przypuszczalnie skonczylem wiencej klas niz ty i cale to twoje pasace sie stado owiec razem wziete.
I zapraszam do merytorycznej dyskusji rodakow z nieco mniejszym ego narodowym.
Link do komentarza
Cytat

sluchaj no buraku spod kasprowego, na kompleksy najlepszy jest windex, i na twoje wypryski tez, tak u nas jest wszystko big, a to ze zaliczyles kilka stacji benzynowych na jakims greenpoincie czy innym jackowie nie czyni cie ekspertem od niczego, urazony obronco dumy narodowej. Tak apropos ciemna maso spod naszych zasniezonych hal to przypuszczalnie skonczylem wiencej klas niz ty i cale to twoje pasace sie stado owiec razem wziete.
I zapraszam do merytorycznej dyskusji rodakow z nieco mniejszym ego narodowym.




"wiencej klas"- dziękuje. icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Pewnie z pięć lat w pierwszej klasie, i ze trzy w drugiej, potem dyrektor szkoły załatwił Ci wizę do hameryki, bo nie było by i tak w Polsce z Ciebie żadnego pożytku.
Link do komentarza
w naszym kraju i przy naszej mentalnosci to nie ma prawa sie nic nowego przyjac ataki dom przedewsztkim i nie tego ze szybka i łatwa technilogia ale z praktycznego punktu widzenia ,mianowicie zacznijmy od temperatur róznica lato zima to moze byc nawet 65st ,do tego wiatry wiele innych czynników na nie ,a co najwazniejsze to ogrzewanie i akumulacja ciepła i nastepna sprawa to trwałosc betonu i drewna tam buduje sie na jedno max dwa pokolenia a unas na wieki przynajmniej tak sie budowałó do lat 90 teraz to prawie jak skielet tylko jedna cegła i sterta styropianu -masakra jakas
Link do komentarza
Pomijając wszystkie inne argumenty, chcę zauważyć, że praktycznie prawie 100% domów w Polsce jest w części zbudowane, jako typowy szkielet. Przecież wszystkie poddasza użytkowe, to typowe szkielety. I bynajmniej budownictwo szkieletowe, nie jest to wymysł ostatnich czasów – wystarczy wspomnieć o murze pruskim, z którego stawiano wielokondygnacyjne budynki, a które stoją do dziś.
Link do komentarza
  • 6 miesiące temu...
Gość Kazimierz
coś w tym braku zaufania do szkieletu jest. Nasi znajomi zastanawiają się sami nad budową domu szkieletowego (choć chyba jednak postawią murowany), ale zdecydowanie wykluczają kupno szkieletora z drugiej ręki. Mówią, że 10-15 lat temu uczono się w Polsce tej technologii, a oni nie są ciekawi błędów jej lat dziecięcych.
Link do komentarza
Coś w tym musi być. Czy to tylko nasz konserwatyzm? Nie podejrzewam.

Sąsiad z mojej budowy przychodzi do nas czasem na pogawędki. Od trzech lat mieszka w szkieletowcu na bardzo ładnej działce, a od dwu usiłuje go sprzedać. Niestety nie ma chętnych. Kosztował go porównywalnie do tradycyjnego. Nie bardzo jest chętny do podawania przyczyn sprzedaży, ale zapytany o technologie, powiedział, że budowałby tradycyjnie.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Gość budowlaniec
jak się buduje zależy głównie od tradycji i aktualnej mody. We Francji i Szwajcarii, także w Alpach gdzie jest zimno, głównym materiałem jest beton. Przede wszystkim jako pustak betonowy, podobny do używanych u nas 20-30 lat temu. Co kraj to obyczaj.
Link do komentarza
  • 6 miesiące temu...
A ja buduję szkieleta od podstaw sam, a koszty inwestycji z wykończeniem nie przekroczą 150 tyś zł! Dom nie duży 140m2! 800 cz 900 tyś za szkieleta to co to za ogromny dom???..
Link do komentarza
Gość gawel
Nie wiem to kwestia chyba osobowości każdego człowieka, może światopoglądu nie wiem jak to nazwać icon_rolleyes.gif ktoś mieszka w domu drewnianym ktoś odczuwa dyskomfort (bo jest nietrwały itp) Moim zdaniem są co najmniej 2 przyczyny tzn jedna jakaś historyczna wynikła z zamierzchłych czasów. Tzn pan mieszkał w murowanym dworze a chłop w drewnianej chałupie. Druga przyczyna to "bo wszyscy tak mają" czyli niekierowanie się racjonalnymi przesłankami tylko kopiowanie rozwiązań innych i bronienie tego stanowiska jak widać powyżej za wszelką cenę. I z takiego właśnie punktu widzenia budowanie kanadyjczyka to obciach.
Ja zbudowałem 7 lat temu Kanadyjczyk i mieszkam w nim i jestem w nim (jak powiedziała Stenka) "cholernie szczęśliwy" Co mnie skłoniło do tej technologii? Tempo budowy - bo oszczędziło ok 20% kosztów (pieniędzy których i tak nie miałem) i niskie koszty ogrzewania. Z resztą postęp branży budowlanej jest tak szybki że myślę że niższe koszty utylizacji takiego domuw porównaniu z murowanym też są ważne. Nic nie jest wieczne a większość ludzi buduję jakby miało żyć 300 lat i wiedziało na 100% że ich wybór konkretnego domu będzie super dla ich dzieci i wnuków. Jakże się mylą te super domy są potem opychane byle ktoś zechciał wziąć i uwolnić spadkobierców od problemu ...
Link do komentarza
Ja sie juz kiedys wypowiadałem na temat szkieletów.
W Polsce widziałem domy szkieletowe wykonane tak na oko jakieś 10-15 lat temu. ( łask - są tam dwie firmy budujące te domy)
Dla mnie masakra. łuszczące sie deski, powykrzywiane drewno i dom skrzypiący przy każdym postawieniu kroków.
Jako letniskowy i owszem - ale cena 900zł za m2 to całkiem sporo.

Być może gawle Ty wyciągnąłeś wnioski z błędów tych "wcześniaków" i uda ci sie solidny dom postawić.
Ja jednak jak z drewna to tylko z bali 20-30cm bym stawiał. Ale koszt jednak spory - więc u mnie tradycyjny wchodzi w grę.
Czy u Was też 40'C w cieniu ??
Link do komentarza
Gość gawel
Cytat

Ja sie juz kiedys wypowiadałem na temat szkieletów.
W Polsce widziałem domy szkieletowe wykonane tak na oko jakieś 10-15 lat temu. ( łask - są tam dwie firmy budujące te domy)
Dla mnie masakra. łuszczące sie deski, powykrzywiane drewno i dom skrzypiący przy każdym postawieniu kroków.
Jako letniskowy i owszem - ale cena 900zł za m2 to całkiem sporo.

Być może gawle Ty wyciągnąłeś wnioski z błędów tych "wcześniaków" i uda ci sie solidny dom postawić.
Ja jednak jak z drewna to tylko z bali 20-30cm bym stawiał. Ale koszt jednak spory - więc u mnie tradycyjny wchodzi w grę.
Czy u Was też 40'C w cieniu ??



Owszem jest 41 nawet niestety i to faktycznie w cieniu. Ale jak to 'uda ci się" icon_eek.gif Ja już mieszkam od 7 lat co mami się nie udać ???

Cytat

Święte słowa mości gawle.
Dom budujemy dla siebie a nie dla spadkobierców. icon_biggrin.gif
I mam gdzieś to, że ktoś krytykuje moje wybory.
ONE SĄ MOJE!!! EWENTUALNE KONSEKWENCJE PONIOSĘ OSOBIŚCIE!


icon_wink.gif
Link do komentarza
Witam. Jestem nowym użytkownikiem forum. Pracuję od kilku lat w branży nieruchomości, a konkretnie w biurze nieruchomości. Właśnie sam jestem na etapie zakupu projektu domu (wymarzona działka w super cenie już jest icon_wink.gif ). Ze względu na to, że z żoną posiadamy dość ograniczone środki na ten cel, zdecydowaliśmy się na wybudowanie domu w technologii szkieletowej po blisko dwóch latach rozważań. Doszliśmy do prostego dość wniosku (po obejżeniu ponad setki domów, po przeprowadzeniu dziesiątek godzin rozmów z fachowcami od domów murowanych, szkieletowych, drewnianych, po przeczytaniu wielu mniej lub bardziej interesujących książek, pism i artykułów), że lepiej jest zbudować dom szkieletowy solidniej i z przyzwoitych materiałów poprzez dobrą ekipę fachowców (a takich już w Polsce nie brakuje ! ), niż wybudować dom murowany o takiej samej powierzchni z byle jakich materiałów, postawiony przez jednego majstra i dwóch pomocników zwerbowanych pod okolicznym sklepem. Bo wybudowanie domu szkieletowego z poddaszem użytkowym o powierzchni 100 m2 za kwotę X, nie pozwoli na wybudowanie takiego samego domu w tradycyjnej technologii o takiej samej powierzchni z przyzwoitych materiałów, gdyż do kwoty x, trzeba będzie doliczyć od 30% w górę. Poza tym tak jak już kilka osób wcześniej wspomniało, dom buduje się przede wszystkim dla SIEBIE ! Nie dla sąsiada, nie dla spadkobierców, czy dla państwa. Czasy gdy budowało się domy na 5 pokoleń już minęły. Nie ma takiej potrzeby by budować twierdze. Poza tym dzieci po dorośnięciu idą w świat, gdyż w dzisiejszych czasach łatwość przemieszczania się w celu zmiany miejsca zamieszkania czy podjęcia pracy jest taka, że mało kiedy dzieci chcą pozostać pod jednym dachem razem z rodzicami. Z doświadczenia widzę jak bardzo nietrafione są inwestycje typu dom na 3 rodziny o pow 220 m2 czy większy. W Olsztynie i pod Olsztynem stoją setki i tysiące takich willi w których mieszka starsze państwo, gdyż ich trójka dzieci już dawno się usamodzielniła i poszła daleko w świat, a dom stoi praktycznie pusty, wystawiony na sprzedaz bo dwójce ludzi nie chce się po nim ganiać i szukać. Tak więc zanim podejmie się decyzję o lokalizacji domu, rodzaju technologii i powierzchni domu, należy zadać sobie proste pytanie: jakiego domu potrzebuję i na jaki dom mnie stać.
Dziękuję dobranoc icon_wink.gif Edytowano przez stjefan (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Dziękuję dobranoc icon_wink.gif



tak wcześnie chodzi Pan spać , czy tak późno? icon_lol.gif


Cytat

Tak więc zanim podejmie się decyzję o lokalizacji domu, rodzaju technologii i powierzchni domu, należy zadać sobie proste pytanie: jakiego domu potrzebuję i na jaki dom mnie stać.



zawsze to powtarzam ..... bo to prawda w czystej postaci ... icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Witam. Jestem nowym użytkownikiem forum. Pracuję od kilku lat w branży nieruchomości, a konkretnie w biurze nieruchomości. Właśnie sam jestem na etapie zakupu projektu domu (wymarzona działka w super cenie już jest icon_wink.gif ). Ze względu na to, że z żoną posiadamy dość ograniczone środki na ten cel, zdecydowaliśmy się na wybudowanie domu w technologii szkieletowej po blisko dwóch latach rozważań. Doszliśmy do prostego dość wniosku (po obejżeniu ponad setki domów, po przeprowadzeniu dziesiątek godzin rozmów z fachowcami od domów murowanych, szkieletowych, drewnianych, po przeczytaniu wielu mniej lub bardziej interesujących książek, pism i artykułów), że lepiej jest zbudować dom szkieletowy solidniej i z przyzwoitych materiałów poprzez dobrą ekipę fachowców (a takich już w Polsce nie brakuje ! ), niż wybudować dom murowany o takiej samej powierzchni z byle jakich materiałów, postawiony przez jednego majstra i dwóch pomocników zwerbowanych pod okolicznym sklepem. Bo wybudowanie domu szkieletowego z poddaszem użytkowym o powierzchni 100 m2 za kwotę X, nie pozwoli na wybudowanie takiego samego domu w tradycyjnej technologii o takiej samej powierzchni z przyzwoitych materiałów, gdyż do kwoty x, trzeba będzie doliczyć od 30% w górę. Poza tym tak jak już kilka osób wcześniej wspomniało, dom buduje się przede wszystkim dla SIEBIE ! Nie dla sąsiada, nie dla spadkobierców, czy dla państwa. Czasy gdy budowało się domy na 5 pokoleń już minęły. Nie ma takiej potrzeby by budować twierdze. Poza tym dzieci po dorośnięciu idą w świat, gdyż w dzisiejszych czasach łatwość przemieszczania się w celu zmiany miejsca zamieszkania czy podjęcia pracy jest taka, że nie mało kiedy dzieci chcą pozostać pod jednym dachem razem z rodzicami. Z doświadczenia widzę jak bardzo nietrafione są inwestycje typu dom na 3 rodziny o pow 220 m2 czy większy. W Olsztynie i pod Olsztynem stoją setki i tysiące takich willi w których mieszka starsze państwo, gdyż ich trójka dzieci już dawno się usamodzielniła i poszła daleko w świat, a dom stoi praktycznie pusty, wystawiony na sprzedaz bo dwójce ludzi nie chce się po nim ganiać i szukać. Tak więc zanim podejmie się decyzję o lokalizacji domu, rodzaju technologii i powierzchni domu, należy zadać sobie proste pytanie: jakiego domu potrzebuję i na jaki dom mnie stać.
Dziękuję dobranoc icon_wink.gif


Jako fachowiec z branży z pewnością potrafi Pan powiedzieć jak jest ze "zbywalnością" takiego domu?
Link do komentarza
Długo zastanawiałem się nad wyborem technologii budowy domu. Każdy powinien rozważyć wszystkie ZA i PRZECIW, bo oczywiście nie ma jakiegoś uniwersalnego, najlepszego dla wszystkich wyboru. Ja zdecydowałem że moim potrzebom najlepiej będzie odpowiadał dom szkieletowy. Niniejszego posta postanowiłem napisać, ponieważ aż włos się jeży czytając argumenty licznych pseudospecjalistów od konstrukcji drewnianych prezentujących swoje przemyślenia nie poparte praktyką a bazujące jedynie na stereotypach.

Od lipca 2009 mieszkam w domu wykonanym w technologii modułowego szkieletu drewnianego. Przez ten czas nie dostrzegłem żadnych niedogodności na które tak licznie utyskują wypowiadający się na tym forum.

Po pierwsze dom (POINT 106 ze zmienionym układem ścian na parterze) został wyprodukowany przez renomowaną firmę Budimex Danwood posiadającą referencje nie tylko z Polski, ale również m. in. z Irlandii, Niemiec, Danii, Szwecji (nie muszę wspominać że w Skandynawii panują dużo ostrzejsze warunki pogodowe niż w naszym kraju). Jego konstrukcja objęta jest 25-letnią gwarancją.
Konstrukcja ścian, podobnie jak stropów i dachu, wykonana jest z drewna suszonego komorowo i czterostronnie struganego dzięki czemu charakteryzuje się wytrzymałością na korozję biologiczną, jak również na działanie ognia.
Na podłogach zarówno na parterze jak i na użytkowym poddaszu mam wylewki z jastrychu. Za wyjątkiem sypialni wszędzie jest wodne ogrzewanie podłogowe.

Dom ma 100 m2 + garaż 24 m2. Dom dotarł na budowę na 3-ch tirach i został zmontowany na przygotowanym wcześniej fundamencie w ciągu 16 godz. (mógłby być szybciej ale wiał bardzo silny wiat utrudniający manewrowanie dźwigiem). Z fabryki przyjechały gotowe ściany wraz z zamontowanymi oknami i drzwiami. Wykończenie do stanu developerskiego zajęło kolejne 4 tyg.
Niewątpliwą zaletą tego typu konstrukcji są ściany domu zmontowane są z dosłownie milimetrową precyzją, co jest trudne do osiągnięcia w domach murowanych.

Dom jest energooszczędny - ściany U=0,148(m2K). Ogrzewany pompą ciepła. Koszt CO+CWU (przy dwóch osobach w domu) wyniósł za okres od sierpnia 2009 do lipca 2010 ok. 1450 PLN. I to przy wyjątkowo ostrej zimie (sezon grzewczy zakończyłem w maju), a dodatkowo do połowy kwietnia 2010 korzystałem z prądu budowlanego. Dodam też że nie posiadam rekuperatora, który jeszcze bardziej ograniczyłby koszty.

Co do obaw o to czy w przyszłości będę w stanie sprzedać ten dom na rynku to powiem tylko, że takich obaw nie miał bank udzielający mi kredytu hipotecznego. A kredyt brałem w środku kryzysu finansowego (kwiecień 2009). Wg. operatu szacunkowego sporządzonego przez bank, wartość rynkowa domu wraz z działką (ok. 1100 m2) znacznie (ponad 100 tys. PLN) przekracza koszt jego budowy...

Reasumując, każdy wybiera co jest dla niego najbardziej odpowiednie. Krytykowanie jakiejś technologii tylko dlatego że na polskim rynku nie jest ona powszechna jest nieuzasadnione. Niezależnie od technologii, ważny jest wybór sprawdzonego wykonawcy/developera.


Cytat

Dlaczego tak źle oceniam te domy?Głównie ze względu na koszmarną wręcz akustyczność.Słychać każdy krok,każde stukniecie,każde spuszczenie wody w kibelku.To jedno wielkie pudło rezonansowe.


To prawda, że ze względu na gęstość materiału ścian domy szkieletowe mają gorsze właściwości akustyczne. Jednak to nieprawda, że jest jakaś wielka różnica w stosunku do domu murowanego. Mam porównanie z domami moich znajomych. Jak dla mnie różnica jest niewielka, a dodam że oni mają domy prawie dwa razy większe od mojego. Co do spuszczania wody w kibelku, to decydują tym drzwi (w tym przypadku są najcieńszą barierą) a nie ściany.


Cytat

Druga sprawa to liche ściany,na których powieszenie czegoś cięższego jest problemem nie lada.


Nie bardzo rozumiem o jakich problemach z powieszeniem czegokolwiek mowa? Jest wręcz odwrotnie. W domach szkieletowych wystarczy śrubokręt i odpowiednie wkręty. Jeżeli chcesz powiesić coś naprawdę ciężkiego to kupujesz specjalne kołki do płyt gipsowych i po kłopocie. Odpada natomiast wiertarka udarowa.
Nieporównanie prostsze są też inne prace, takie jak np. przeniesienie kontaktu lub przełącznika...


Cytat

A jak wyglądają te wspaniałe amerykańskie,nie zaściankowe i nie wieśniackie domy po przejściu tornada(lub stada termitów),to wiemy wszyscy.


A jak wyglądają polskie murowane domy po przejściu tornada? Zerwane dachy i poprzewracane ściany.
Jakie jest prawdopodobieństwo że przez twój dom przejdzie tornado? Zresztą wystarczy mieć odpowiednie ubezpieczenie (no tak, ale to też niezbyt popularne w tym kraju)...


Cytat

Siding to był w Polsce ładny na początku lat 90-tych,kiedy każdy chciał zakryć czymkolwiek swój ozdobiony potłuczonymi talerzami dom,lub przykryć czymś wykonane właśnie ocieplenie styropianem.Wtedy jeszcze nie było takich tynków i klejów jakie są obecnie.
Moi rodzice też mają siding.Wystarczy jednak porządny grad,aby pojawiło się w nim mnóstwo dziur i pęknięć.


A dlaczego koniecznie siding??? Ja mam dom otynkowany - z zewnątrz nikt nie zgadnie jaką technologią został wykonany.
Link do komentarza
Jako fachowiec z branży z pewnością potrafi Pan powiedzieć jak jest ze "zbywalnością" takiego domu?

Ogólnie rzecz biorąc zainteresowanie domami rośnie z roku na rok i to bardzo wyraźnie. Ceny mieszkań w Olsztynie są bardzo wysokie, w związku z tym klienci coraz częściej pytają o domy. Ceny ziemi w promieniu 20 km od Olsztyna są jeszcze nadal przystępne i przede wszystkim działek jest wystarczająco dużo aby każdy kto marzy o własnym domu, znalazł tę wymarzoną. Działkę z warunkami zabudowy w odległości 15-25 km od Olsztyna można nabyć już od 30 zł/m2, co jest bardzo niską ceną jak na ceny gruntów w Polsce i ceny gruntów w sąsiedztwie miast wojewódzkich. Zakup działki o powierzchni 1500 m2 to koszt do 50 tyś zł. Koszty związane z zakupem działki (notariusz, podatek, ewentualne wpisy do księgi wieczystej gdy mowa o zakupie kredytowanym to koszt do 3 tyś zł). Koszt przygotowania działki pod budowę domu (fundament, to od 10 tyś zł w górę), koszt zakupu projektu i przygotowania go do otrzymania pozwolenia na budowę to około 5 tyś zł. Koszt przyłączy i budowy domu parterowego z poddaszem użytkowym do stanu developerskiego w technologii szkieletowej o powierzchni 100 m2 to koszt od 1900 zł brutto za m2. Reasumując koszt takiej przyjemności jaką jest własny dom, na przestronnej działce, atrakcyjnie położonej na wsi, a zarazem z dobrym dojazdem blisko (15 min) do miasta Olsztyna, to 258 tyś zł. Koszt zakupu mieszkania w Olsztynie o powierzchni 100 m2, w nowej technologii, z garażem podziemnym, na ogrodzonym osiedlu z placem zabaw i zielenią to 500-600 tyś zł icon_smile.gif

A propos zbywalności domów w technologii szkieletowej z pełną odpowiedzialnością mogę odpowiedzieć, że nie ma z tym najmniejszego problemu, a przynajmniej ja i nasze biuro nie mam z tym problemu. Oczywiście sprzedajemy zdecydowanie więcej domów murowanych, ale to dlatego, że proporcje na rynku domów murowanych do niemurowanych (szkielet, bal), są jak 20 do 1. Na kilkanaście nowo budowanych domów w naszym powiecie, jedynie 1 to dom niemurowany. Proporcje te wyraźnie zaczynają się zmieniać, na korzyść tych drugich, ale minie jeszcze kilka dekad (myślę, że ze 20-30 lat zanim ludzie dostrzegą zalety technologii szkieletowej). Cała rzecz w tym, aby przekonać klienta do takiego rodzaju domu (często ich atrakcyjna cena, sama przekonuje niezdecydowanych). Najprościej jest gdy zgłaszający się do biura klient, od razu nastawiony jest na szukanie domu w takiej właśnie technologii icon_smile.gif Natomiast najtrudniejszy klient to taki, który sugeruje się błędnymi opiniami i mocno do serca bierze sobie oklepaną już opinię o tym, że każdy inny dom niż murowany i mniejszy niż sąsiada jest gorszy, a w ogóle to straszna siara mieszkać w czymś co nie jest wielką willą, którą widać z każdego zakątka osiedla. Jak trafiamy na klientów wyznających tego rodzaju poglądy, to szczerze mówiąc staramy się im delikatnie podziękować za współpracę, bo z doświadczenia wiemy, że zazwyczaj są to osoby którym w żaden sposób nie można dogodzić. Edytowano przez stjefan (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

.... ale minie jeszcze kilka dekad (myślę, że ze 20-30 lat zanim ludzie dostrzegą zalety technologii szkieletowej). Cała rzecz w tym, aby przekonać klienta do takiego rodzaju domu (często ich atrakcyjna cena, sama przekonuje niezdecydowanych). Najprościej jest gdy zgłaszający się do biura klient, od razu nastawiony jest na szukanie domu w takiej właśnie technologii icon_smile.gif ....


Czyli zeby sprzedac taki dom trzeba mocno zejsc z ceny?
Mysle, ze warto to brac pod uwage, bo wprawdzie budujemy dla siebie ale w zyciu roznie bywa...
Link do komentarza
Cytat

Czyli zeby sprzedac taki dom trzeba mocno zejsc z ceny?
Mysle, ze warto to brac pod uwage, bo wprawdzie budujemy dla siebie ale w zyciu roznie bywa...



Atrakcyjna cena nie oznacza mocnego zejścia z ceny przy sprzedaży. Atrakcyjna cena domów szkieletowych bierze się z tego iż sa po prostu tańsze w budowie, czasem znacznie tańsze niż domy murowane. 3 lata temu został nam zgłoszony do sprzedaży dom szkieletowy o powierzchni 100 m2 z poddaszem użytkowym wykończony do stanu developerskiego, położony 21 km od Olsztyna na działce 1200 m2 z widokiem na jezioro (100 m od jeziora). Na działce były już nasadzenia (bardziej była to samosiejka sosny i świerku), które jakby nie było podnosiły nieco wartość nieruchomości, oraz wykonane ogrodzenie z drewna wraz z bramą. Cena wyjściowa wynosiła 370 tyś zł, cena końcowa wyniosła 358 tyś zł, koszty jakie poniósł inwestor zamknęły się w kwocie 230 tyś zł (210 tyś dom i ogrodzenie, 20 tyś działka), więc zysk wyniósł 128 tyś. Fajny zarobek za 6 miesięcy pracy ( bo tyle zajęła budowa wraz z okresem sprzedaży). Teraz po 3 latach nowi właściciele sprzedają tą samą nieruchomość. Zainwestowali w nią około 40 tyś zł (bez mebli które zabierają) i cena wyjściowa jest 420 tyś zł, a już jest dwóch klientów chętnych na zakup za 410 tyś. Tak więc jak widać na powyższym przykładzie na budowie domów szkieletowych można szybko i łatwo zarobić. Na ponownej sprzedaży po 3 latach użytkowania tejże nieruchomości można bez problemu odzyskaż zainwestowane pieniądze. A właściciele sprzedają dom gdyż będą budować większy na działce położonej 1 km dalej, oczywiście w technologii szkieletowej icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Jego konstrukcja objęta jest 25-letnią gwarancją.



I to mówi samo za siebie. Skoro są takie ok to dlaczego gwarancja wynosi tylko 25 lat. Ja mam obecnie niecałe 30 lat i buduję dom na całe życie (przynajmniej taki jest plan). Konstrukcja która wytrzyma 25 lat mnie nie interesuje.

Powiecie: to że gwarancja jest na 25 lat nie znaczy że nie wytrzyma dłużej. Oczywiście że tak ale gwarancja przy tak drogim produkcie jest wyliczana skrupulatnie i to moim zdaniem (możecie mieć inne) oznacza ze po 30 latach może się dziać z konstrukcją coś niedobrego.

Wiadomo że dom trzeba odnawiać, remontować ale konstrukcja ?? Konstrukcja ma mnie przeżyć.


Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

I to mówi samo za siebie. Skoro są takie ok to dlaczego gwarancja wynosi tylko 25 lat. Ja mam obecnie niecałe 30 lat i buduję dom na całe życie (przynajmniej taki jest plan). Konstrukcja która wytrzyma 25 lat mnie nie interesuje.

Powiecie: to że gwarancja jest na 25 lat nie znaczy że nie wytrzyma dłużej. Oczywiście że tak ale gwarancja przy tak drogim produkcie jest wyliczana skrupulatnie i to moim zdaniem (możecie mieć inne) oznacza ze po 30 latach może się dziać z konstrukcją coś niedobrego.

Wiadomo że dom trzeba odnawiać, remontować ale konstrukcja ?? Konstrukcja ma mnie przeżyć.


Pozdrawiam


A ile gwarancji masz na swoj dom? 2 lata rekojmi? icon_smile.gif
Poza tym domy w konstrukcji drewnianej od dziesiatek lat budowane sa na zachodzie. Tylko u nas sa traktowane jako "nowosc". Zreszta tak samo jak pompy ciepła, które u nas są uważane za niewiadomo jaką nowość a tym czasem ich historia zaczęła się ponad 40 lat temu.
No ale buduj sobie z pustaków/cegieł czy z czego tam chcesz. Tak jak napisałem - każdy wybiera zgodnie ze swoimi upodobaniami czy potrzebami.
Ja w każdym razie się nie martwię o swój dom szkieletowy. icon_cool.gif
Link do komentarza
Cytat

A ile gwarancji masz na swoj dom? 2 lata rekojmi? icon_smile.gif



Trafny strzał icon_redface.gif

Jak zobaczę dom w konstrukcji szkieletowej w naszym kraju który stoi 50 lat to może zmienię zdanie. Przywołując przykłady stanów i kanady pomijacie jeden baaaardzo znaczący fakt. Tam w ciągu całego życia człowiek ma kilka domów. Przy takim stylu życia technologia szkieletowa zdecydowanie ma swoje uzasadnienie. Łatwo postawić, łatwo rozebrać.

Ja buduję dom na całe moje życie i nawet jak dzieci w nim nie zamieszkają to będą miały co sprzedać - to też coś.

PS. Tak żeby być obiektywnym Jeśli chodzi o widok po przejściu tornada to ten argument przeciw szkieletorom uważam za najbardziej bezsensowny jaki się pojawił. W rejonach gdzie takie kataklizmy mogą być uważam że specjalnie tak się buduje aby wszystko rozłożyło się jak domki z kart. Jakoś nie chciałbym być przygnieciony murowaną ścianą (szkielet moim zdaniem daje tu jakieś szanse). Druga sprawa to łatwość "posprzątania" i odbudowania.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Jak zobaczę dom w konstrukcji szkieletowej w naszym kraju który stoi 50 lat to może zmienię zdanie.


Na Dolnym Śląsku stoi od groma takich domów (no może mają ponad 40 lat, a nie 50) i dobrze się mają, a były budowane z bardzo kiepskich materiałów – biorąc pod uwagę dzisiejsze realia.
Produkowała je firma STOLBUD z Mieroszowa.

Jak dobrze poszukasz, to znajdziesz również „stare” szkieletowce produkowane gdzieś w okolicach Szczecina – w podobnym wieku i technologii.
Link do komentarza
Cytat

Na Dolnym Śląsku stoi od groma takich domów (no może mają ponad 40 lat, a nie 50) i dobrze się mają, a były budowane z bardzo kiepskich materiałów – biorąc pod uwagę dzisiejsze realia.
Produkowała je firma STOLBUD z Mieroszowa.

Jak dobrze poszukasz, to znajdziesz również „stare” szkieletowce produkowane gdzieś w okolicach Szczecina – w podobnym wieku i technologii.



U mnie za późno na zmianę, ale poszukam - jak to mówią człowiek uczy się całe życie.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Szkieletowy dom to dobry dom: ciepły, mimo wszystko niedrogi i łatwy do modernizacji. Trzeba tylko pamiętać, że to dom, który się buduje dla siebie, a nie jako inwestycję, która za ileś tam lat ma przynieść niebotyczne zyski. Zysk to może przynieść sama ziemia, a nie chałupa na niej postawiona.
Link do komentarza
niestety, z tego, co się orientowałam przed budową domu, budowa kanadyjczyka ma podobną cenę, jak tej samej wielkości domu murowanego. Piszę o SSZ. I to mnie zniechęciło. Taki dom POWINIEN być tańszy choćby dlatego, że ma jakiś tam termin ważności, w przeciwieństwie do domu murowanego.
Drugi minus - szybkość "produkcji" wymaga posiadania praktycznie całej gotówki w ręku przed rozpoczęciem budowy. To też mnie zraziło.
Trzecia sprawa - jak to jest z wełną? W ścianach jest wełna. Niedawno czytałam, żeby poddasze ocieplać pianką, bo wełna się ugniecie, opuści i mniej chroni. A tu jest w zasadzie sama wełna. To jak am się poopuszczać i pougniatać, to ja dziękuję. Co potem - ściany rozbierać, żeby poprawić? Edytowano przez ezs (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
A ja buduje szkieletowy i jeszcze raz bym to zrobił i tyle. O jakim ty terminie mówisz ? To nie kanapka z serem. Taki dom ma jeden wymóg dobry materiał i ekipa bo taka chata nie lubi błędów i tyle. Po za tym popatrz sobie na doby z drewna w skansenach mają kupę lat i dalej stoją. Poza tym drewno to drewno a nie jakas tam cegła. A sprartolić to można wszystko. A co ja tu bedę się produkować Polska to dziwny kraj wszędzie z tego buduja, ale w Polsce jak zwykle oj ludzie ludzie. Ile człowiek przeciętnie zyje?.
Link do komentarza
Cytat

.... A co ja tu bedę się produkować Polska to dziwny kraj wszędzie z tego buduja, ale w Polsce jak zwykle oj ludzie ludzie. Ile człowiek przeciętnie zyje?.


Radze poczytac troche historii, moze byc w zakresie szkoly podstawowej. Kazimierz Wielki zastal Polske drewniana z zostawil murowana nie z powodu mody a z powodu pozarow, ktore rownaly sredniowieczne miasta z ziemia.
Jak ktos lubi naturalny material, ktory paczy sie, pali, butwieje i zjadaja go robaki to prosze bardzo ale po co zaraz obrazac sie na innych, ktorzy akurat maja inne poglady?
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Cytat

Szkieletowy dom to dobry dom: ciepły, mimo wszystko niedrogi i łatwy do modernizacji. Trzeba tylko pamiętać, że to dom, który się buduje dla siebie, a nie jako inwestycję, która za ileś tam lat ma przynieść niebotyczne zyski. Zysk to może przynieść sama ziemia, a nie chałupa na niej postawiona.



Oj kolego widzę, że w temacie domów szkieletowych jesteś mizernie zorientowany. A zanim podejmie się decyzję o tym czy budować i jaki dom budować wypadało by mieć choćby minimum podstawowej wiedzy, nt. inwestycji którą mamy prowadzić ! Tak więc jeśli jesteś jako tako zorientowany w technologii tradycyjnej, to może lepiej buduj taki właśnie dom (zresztą tak jak 95% osób budujących domy w tym kraju). A tak na marginesie, to wybór technologii budowy domu przez Polaków wynika nie z tego, że domy murowane są dobre, a szkieletowe (z bala, prefabrykowane itp) są niedobre, lecz z niewiedzy odnośnie alternatywnych technologii dla domów murowanych. Ot niby europa, niby unia, niby XXI wiek, a tak wiele na codzień u nas średniowiecza icon_wink.gif
Link do komentarza
Cytat

Radze poczytac troche historii, moze byc w zakresie szkoly podstawowej. Kazimierz Wielki zastal Polske drewniana z zostawil murowana nie z powodu mody a z powodu pozarow, ktore rownaly sredniowieczne miasta z ziemia.
Jak ktos lubi naturalny material, ktory paczy sie, pali, butwieje i zjadaja go robaki to prosze bardzo ale po co zaraz obrazac sie na innych, ktorzy akurat maja inne poglady?


ale wtedy jeszcze słońce kręciło się wokół ziemi, pewnie płaskiej...
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
sam stoję przed takim wyborem póki jest rodzina na swoim, i chciałem zawsze szkieletowy dom, ale jak przyjdzie już podjąć ostatecznie decyzje to jest strach . To nie Usa czy Canada ,że jak coś źle wyjdzie to postawie drugi, ja przynajmniej skredytuje się na 30 lat i nie chciałbym wtedy mieć problemów z domem a spokojnie żyć w nim na emeryturce..
Link do komentarza
Też w pewnym momencie rozważałem dom szkieletowy...ale w momencie jak zaczynałem drążyć szczegóły, to okazało się kilkakrotnie, że cenowo wychodzi porównywalnie niż dom murowany (był to rok 2008) Nie wiem jak to kształtuje się teraz...Ja ostatecznie zrezygnowałem i wybrałem dom murowany
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Gość mlody136
ja juz jakis czas pracuje w kanadzie wlasnie jako stolarz. tu95% domów jest z drewna budowanych metodą szkieletową. moze nikt nie uwierzy ale podczas remontów spotkalem sie wielokrotnie z domami ponad 150 letnimi a nawet starszymi. konstrukcja wygladala jakby byla staiwiane kilkanascie lat wczesniej. wiec ludzie którzy mowia ze taki dom moze sobie postac do 30-40 lat calkowicie niewiedza nic na temat tego budownictwa.skrzypiące sufity??? jak robią niekturzy ,, fachofcy,, robote to nawet cienkie panele na podlodze bedą mu po polozeniu trzeszczec.... robaki i jakies krzywiace sie deski, nigdy tego w takich domach nie widzialem ? to nie jest drzewo sosnowe na sztachety w plocie... wazne aby ktos kto bierze sie za budownictwo mial pojecie i dostep naprawde dobrego drzewa.niewidzalem jeszcze zeby sciana pekla w kanadyjczyku.... no a polandi czesto widzialem jak ,,masywne,, pustako- belonowe-ceglane niezniszczale sciany pekaly.szkieletowy dom w niczym nie ustepuje murowanym ,, polskim bunkrom,,sam niedługo wracam do kraju i zednego innego domu niz szkieletowego sobie nie postawie. i niebede zwracac uwagi na zadrosnych sasiadów, których dom kosztowal duzooo wiecej i dotej pory koncza pokój po pokoju.....
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Proste tak, ale kompletnie nietrafione rozumowanie.
Obie technologie są trwałe nie sprawiają kłopotu w użytkowaniu, a wybór technologi jest bardziej złożony niż tylko chęć krótkiego zamieszkiwania, tym bardziej że szkieletowiec w Polsce wcale nie wychodzi bajecznie tanio w stosunku do murowanego.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Cytat

Jak dla mnie domy szkieletowe to niekomfortowe, niepraktyczne i niewygodne rozwiązanie na budowę domu. Serdecznie nie polecam.

Pozdrawiam.


Ale pier.... głupoty. Weź wypowiadaj się o meblach o ile na nich się znasz a nie wypowiadaj się w tematach o których nie masz zielonego pojęcia,piszesz po to aby nabić licznik ?
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

W między czasie byłem kilka razy w południowej Norwegii. Tam 99% domów poza centrami miast, to domy o drewnianej konstrukcji szkieletowej. Te 20-40-to letnie są niesamowicie prymitywnie wykonane. Byłem w szoku, kiedy zobaczyłem jak zbudowana jest ściana takiego domu.
Na zewnątrz pionowe lub poziome deski, potem 1cm (dosłownie - jeden centymetr!) płyty pilśniowej, 15cm powietrza deski, tapeta. To wszystko. icon_eek.gif
Sądzę, że owa tapeta odgrywa kluczową rolę izolacyjną. icon_mrgreen.gif
Poza tym zero wentylacji pomieszczeń, nawet tych z kominkiem. Chyba, że za wentylację uzna się powszechnie spotykane dziury w ścianie, wokół których gromadzi się wilgoć i grzyb.
Rozpytywałem trochę o konstrukcję tych domów i dowiedziałem się rzeczy wg. mnie bardzo istotnej. Otóż jeśli weźmiemy dwie deski z drewna iglastego tej samej grubości, jedną z Polski a drugą z Norwegii, to ta druga okazuje się być bardzo twarda i prawie nie do złamania, a nasza trzaska jak grubszy patyk.
Drewno pozyskiwane w Skandynawii i Kanadzie rośnie w całkiem innych warunkach klimatycznych, rośnie dużo wolniej, ma więc gęściej upakowane słoje, inną zawartość żywic, inną twardość i elastyczność. Te, i inne, cechy mają znaczny wpływ na trwałość takiego domu.
Poza tym elewacje są wyłożone deskami (podobnie w USA i Kanadzie), a to z kolei daje możliwość łatwej wymiany starych desek. Wielu Norwegów zrywa odeskowanie, wkłada izolację i przybija deski z powrotem.
Nasze drewno stosowane do budowy domów jest więc w porównaniu z tym z północy dość liche. Edytowano przez adamis (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Drewno pozyskiwane w Skandynawii i Kanadzie rośnie w całkiem innych warunkach klimatycznych, rośnie dużo wolniej, ma więc gęściej upakowane słoje, inną zawartość żywic, inną twardość i elastyczność. Te, i inne, cechy mają znaczny wpływ na trwałość takiego domu.
(...)
Nasze drewno stosowane do budowy domów jest więc w porównaniu z tym z północy dość liche.


To żadne odkrycie - dlatego właśnie porządne firmy budujące domy w konstrukcji szkieletowej stosują drewno sprowadzane ze Skandynawii...
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...