Skocz do zawartości

Problem z pająkami


Recommended Posts

Napisano
Mam problem z pająkami nie mogę się ich pozbyćicon_sad.gif zna ktoś możę jakiś naprawdę skuteczny sposób na ich pozbycie się
Napisano
Cytat

Mam problem z pająkami nie mogę się ich pozbyć icon_sad.gif zna ktoś możę jakiś naprawdę skuteczny sposób na ich pozbycie się



Ja osobiście używam kapcia... Zwłaszcza jak mają koło 10 cm wielkości... icon_smile.gif Żona myślała że to mysz...
Napisano
Cytat

Mam problem z pająkami nie mogę się ich pozbyć icon_sad.gif zna ktoś możę jakiś naprawdę skuteczny sposób na ich pozbycie się



Pajak w domu to szczęście - proponuje je polubić.
Napisano
Cytat

Mam problem z pająkami nie mogę się ich pozbyćicon_sad.gif zna ktoś możę jakiś naprawdę skuteczny sposób na ich pozbycie się


A skąd chcesz się ich pozbyć z domu czy może z ogrodu? icon_wink.gif
Napisano
Cytat

A skąd chcesz się ich pozbyć z domu czy może z ogrodu? icon_wink.gif


Taka fobia to żadkość.Może trzeba specjalisty?Pajączek bez rączek sam zrezygnuje z naszego towarzystwa icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

To się nazywa sadyzm i tacy specjaliści rzadko bywają na wolności. icon_wink.gif


Jeszcze nie wszystkich speców od fobi zamknęli,paru udziela się w tv dalej.Często największe problemy mają ze sobą jak pan S... icon_sad.gif
Napisano
Cytat

Jeszcze nie wszystkich speców od fobi zamknęli,



Specjalistów od fobii uważasz za sadystów? icon_biggrin.gif To jak nazwiesz tych co biją tłuką wyrywają odnóża dla przyjemności?
Napisano
Cytat

Specjalistów od fobii uważasz za sadystów? icon_biggrin.gif To jak nazwiesz tych co biją tłuką wyrywają odnóża dla przyjemności?


Nigdy nic takiego nie pisałam. icon_sad.gif Pozostały twój opis może być definicją sadysty. icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Nigdy nic takiego nie pisałam. icon_sad.gif Pozostały twój opis może być definicją sadysty. icon_biggrin.gif



Hm.. czytam i czytam.... i jednak napisałaś. icon_sad.gif
Napisano
Cytat

Jeszcze nie wszystkich speców od fobi zamknęli,paru udziela się w tv dalej.Często największe problemy mają ze sobą jak pan S... icon_sad.gif


Specjaliści od fobii nie wyrywają nóg pająkom.
Napisano
Cytat

Mam problem z pająkami nie mogę się ich pozbyćicon_sad.gif zna ktoś możę jakiś naprawdę skuteczny sposób na ich pozbycie się


pająki mają kubki smakowe na odnóżach starczy powierzchnię, z której chcemy się ich nadobre pozbyć przetrzeć roztworem olejku cytrynowego ( do kupienia w drogeriach marketach taki do kominków aromaterapeutycznych) regularnie stosowane odstraszają a i ładnie pachną i są dla nas ludzi i zwierząt bezpieczne.
pozdrawiam
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Też nie znoszę pająków. Jakieś 2 dni temu w nocy obudziłem się, bo coś chodziło mi po twarzy, wziąłem to w rękę, zapałiłem światło, z powrotem spojrzałem na rękę, a tam bydle na ok3 cm sam odwłok! Na szczęście chwytając go zabiłem, to obyło się bez zawału... Ale już w nocy nie spałem...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
U nie obserwowałem 3 pająki w rogach pokoju przy włączonym Baygonie.Komary padają po kilku minutach,muchy podobnie,a te skubańce nic i dalej tkają.
Idę po biedronki.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Nie ma chyba skutecznego sposobu na całkowite pozbycie się pajaków



Bleee, nie cierpię pająków. Jest w nich coś, co powoduje, że dostaję od razu dreszczy. Najgorszy jest "pajączek", którego nie raz już widywałem przy śmietnikach - olbrzym, paskudnik straszny, ale nie mam tak do końca odwagi by z czymś do niego podejść (ogólnie cały śmietnik miejski jest od pajeczyn, więc nawet nie podejdę). Przydałyby się jakieś dobre preparaty - zna ktoś coś takiego, co można po prostu położyć pod śmietnikiem i pozwolić by roztaczało woń nieprzyjemną pająkom?
  • 4 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Brrrrr.....Ja mieszkam w pokoju na poddaszu i chyba skubańce czają się pod panelami drewnianymi pod sufitem..Podczas generalnego remontu mało nie dostałam zawału-czarne bydlaki na jakieś 4cm rozpietości wyskakiwały na mnie nie wiadomo skąd-pokój pusty,rzadnych szaf...tragedia!!!Aż słychać było "tuptanie" odnóży po rozłozonych gazetach!!!!Podejrzewam owe panele sufitowe....Na szczęcie jeszce trochę i się wyprowadzę-mam nadzieję.I tu problem...Co jest gorsze?Te domowe wielkie czarnuchy czy te łąkowe ,pasiaste i powolne tłuściochy????Będę mieszkać w okolicy łąk.Na nich jesienią powstaje jeden wielki dywan pajęczyn,a na nich tłuste paskudy.I to nie siedzą tylko na roślinkach.Znajomym te łakowe stwory włażą na elewację bydynku,do okien, pod balkon.Kiedyś pod koniec lata naliczylismy 43 sztuki na nasłonecznionej ścianie i około 20 w oknach....A sposób na pajaki...nie słyszałam nigdy o czymś specjalnie na nie...brrrr.
Napisano
Cytat

Zaskoczyła mnie ta informacja i postanowiłem sprawdzić. Znalazłem taką informację: "Smak odbierany jest przez komórki smakowe zgrupowane w bocznej ścianie gardzieli. "

http://pl.wikipedia.org/wiki/Paj%C4%99czaki


Kto ma rację?


Przepraszam oczywiście, że Ty chodziło mi o węch nie o smak po prostu informację tą zaczerpnęłam oglądając jakiś program anglojęzyczny, który był błędnie przetłumaczone pająki badają powierzchnię odnóżami a na "stopach" mają komórki węchowe i naprawdę nie lubią olejku cytrynowego.
Napisano
Cytat

Nie ma chyba skutecznego sposobu na całkowite pozbycie się pajaków


Sprzątanie, wymiatanie, odkurzanie.
A może kilka zostawić na muchy i komary?
Napisano
Tak, częste odkurzanie pomaga. Ja pajączków nie zabijam, choć nie lubię ich strasznie. Zawsze naganiam męża by je "ładnie" wyprosił z mieszkania.
Wydaje mi się, że autorowi tematu chodziło chyba o pozbycie się pająków w ogrodzie.
Napisano
Cytat

Tak, częste odkurzanie pomaga. Ja pajączków nie zabijam, choć nie lubię ich strasznie. Zawsze naganiam męża by je "ładnie" wyprosił z mieszkania.


Ja muszę wypraszać sama.
Mój młodszy syn to do łazienki wejść nie chce póki nie sprawdzę czy żaden tam się nie ukrywa, icon_lol.gif oj ci mężczyźni.
A na ogród to chyba nie ma sposobu i ja bym z ogrodu nie wyganiała w końcu tam ich miejsce, a przynajmniej innych robali nie ma tak dużo. Bo ja to nie znoszę prawie wszystkiego co ma więcej niż dwie pary nóg.
Napisano
Również wydaje mi się, że z ogrodu ciężko pozbyć się tych stworzonek. W takim razie Aciu ja na prawdę mam szczęście bo gdyby nie Michał to... Podobnie jak Twój syn, nie weszła bym do takiego pomieszczenia. Albo on albo ja hehe.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Mam problem z pająkami nie mogę się ich pozbyćicon_sad.gif zna ktoś możę jakiś naprawdę skuteczny sposób na ich pozbycie się




Słuchaj słyszałem o takich muchach z czarnobyla są tak wielkie że opylają wszystkie pająki w domu i na zewnątrz mają microchip i możesz sterować nimi pezprzewodowo...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Słuchaj słyszałem o takich muchach z czarnobyla są tak wielkie że opylają wszystkie pająki w domu i na zewnątrz mają microchip i możesz sterować nimi pezprzewodowo...


Ja też o nich słyszałem.Tylko jest jeden problem.Jak już wyżrą wszystkie pająki,to zabierają się za kury,psy i koty. icon_biggrin.gif
  • 3 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
mam dosyć gdy pająki chodzą mi nad łóżkiem i nie wiem czy w nocy nie szmerają mnie po twarzy. Wolę ich nie widzieć przed snem. Nie jestem zwolenniczką zabijania pająków ale jak się ich można inaczej pozbyćicon_sad.gif Ja ich nie zapraszałam do domu.
Użyłam tego preparatu

http://hurt-agd.bazarek.pl/opis/141892/vig...ia-pajakow.html

i teraz mam spokój. Wypytałam sprzedawcy o wszystko zanim kupiłam i okazało się że ten preparat ma fajne działanie:) Nie tylko likwiduje pająki ale także zabezpiecza przed ponownym ich pojawieniem:)
Warto przy tym pryskać nim okna drzwi i nie będą miały jak wchodzićicon_smile.gif utrzymuje się jakieś 4 tygodnie o ile nikt nie umyje tej powierzchni:) jest bezbarwny więc nie ma śladów:)
Teraz śpię spokojnie i nie martwię się że coś mnie w nocy będzie szmerało:)
Napisano
Parę dni temu obserwowałem pająka tkającego pajęczynę w otworze dużej beczki na deszczówkę. Ale śmigał!
Najniezwyklejsze było to, jak rozciągał nici po obwodzie, ale już na tych dalszych kręgach, gdzie nie mógł przejść z jednej nitki poprzecznej (jakby szprychy) na drugą. Szedł z nitką wzdłuż szprychy do środka i wracał po drugiej, zaczepiając ją w odpowiednim miejscu.
Najdziwniejsze jednak było to, że kręgi zaczynał od zewnętrznego obwodu a nie od środka. Jakiś dziwak, czy co?
Świerze nitki uginały się pod jego ciężarem, jakby były z gumy.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To nie przepisy się zmieniły tylko ich interpretacja.  Te zawarte w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych w tym względzie nie zmieniły się od ich przyjęcia w 2002 r. Prawie tak samo brzmiały stosowne zapisy w rozporządzeniu z roku 1994 (to też § 14), chociaż były nieco bardziej szczegółowe i lepiej sformułowane. Największe znaczenie mają więc zapisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. 2022 Poz. 1225, z późniejszymi zmianami).   § 14. 1. Do działek budowlanych oraz do budynków i urządzeń z nimi związanych należy zapewnić dojście i dojazd umożliwiający dostęp do drogi publicznej, odpowiednie do przeznaczenia i sposobu ich użytkowania oraz wymagań dotyczących ochrony przeciwpożarowej, określonych w przepisach odrębnych. Szerokość jezdni stanowiącej dojazd nie może być mniejsza niż 3 m. 2. Dopuszcza się zastosowanie dojścia i dojazdu do działek budowlanych w postaci ciągu pieszo-jezdnego, pod warunkiem że ma on szerokość nie mniejszą niż 5 m, umożliwiającą ruch pieszy oraz ruch i postój pojazdów. 3. Do budynku i urządzeń z nim związanych, wymagających dojazdów, funkcję tę mogą spełniać dojścia, pod warunkiem że ich szerokość nie będzie mniejsza niż 4,5 m.   Obecnie te przepisy są przez część urzędników interpretowane w ten sposób, że zasadniczo droga prowadząca do budynku powinna mieć przynajmniej 5 m. To jest niejako punkt wyjścia. Natomiast 4,5 m dojścia to przypadek szczególny, co do którego nie ma jasnej interpretacji. Natomiast 3 m to w tej interpretacji minimalna szerokość samej jezdni, jeżeli jest ona częścią drogi, obejmującej również choćby chodnik.  Natomiast dawniej interpretowano to w ten sposób, że wystarczająca minimalna szerokość drogi wynosi 3 m i przynajmniej tyle musi mieć jej jezdnia. Na tej podstawie akceptowano drogi o szerokości 3 m. Ponadto przypominam, że w razie braku chodnika pieszy może zgodnie z prawem poruszać się po jezdni, kierowca ma zaś obowiązek zachowania w takiej sytuacji szczególnej ostrożności.   Dotychczasowe stanowisko sądów i opinie prawników przychylają się jednak do starej interpretacji, uznając 3 m za wystarczającą szerokość drogi dojazdowej. Polecam do przeczytania:   https://www.mpoia.pl/index.php/dzialalnosc/zespol-rzeczoznawcow?view=article&id=1790&catid=39 https://serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/1494335,jaka-szerokosc-drogi-dojazdowej-do-dzialki-nowe-prawo-budowlane.html   Generalnie stanowisko jest takie, że to właśnie § 14.1 zawierający wymóg dostosowania drogi do potrzeb, a przy tym zapewnienia jezdni o szerokości nie mniejszej niż 3 m jest podstawową ogólną regulacją. Natomiast te zawarte w kolejnych (§ 14.2 oraz § 14.3) są przypadkami szczególnymi. Na to wskazuje sama konstrukcja tego przepisu, kolejność podania wymagań. Ponadto wskazuje na to również brzmienie § 14 w wersji z roku 1994.   Jest więc podstawa, żeby odwoływać się od decyzji. Tu przepisy prawa nie są jednoznaczne, to kwestia ich interpretacji. Ewentualnie jest też możliwość wystąpienia do właściwego ministra o jednorazową zgodę o odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych. Jest tu jeszcze jedno ważne zastrzeżenie. Jeżeli w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub w decyzji o warunkach zabudowy określono minimalną szerokość dróg dojazdowych to podważyć te zapisy będzie trudno. Samorząd ma bowiem prawo zamieścić tam wymagania ostrzejsze, niż przewidują to przepisy ogólne. Ale i tak nie jest to sytuacja bez szans, skoro przy tej drodze już są zabudowane działki. Wymóg zapewnienia szerszej drogi tylko w odniesieniu do niektórych działek prowadzi przecież w takiej sytuacji do absurdu. Ale to trudna droga i należałoby się powoływać już na tzw. klauzule generalne. PS. w załączniku umieszczam stary wariant rozporządzenia z 1994 r. Nowy zacytowałem w odpowiedzi.    WT 1994 D19950046.pdf
    • Podobno z tego co nam urzędnik dzisiaj powiedział to że od tego roku ściśle trzymają się tych 5M bo w 2024 roku jeszcze by z tym nie było problemu... Z tego co podpowiedział to napisać odwołanie i możliwe że uda się uzyskać ustępstwo od tych wytycznych i otrzymać pozytywną decyzję, muszę liczyć na trochę szczęścia
    • No, jaki??? Czym jest pokryta ta wiata? 
    • Służebności? Czyli jest możliwość dojazdu inną drogą? Po naszej drodzę, która ma w najwęższym miejscu 3m jest dojazd do 3 działek, każda działka to inny właściciel. Ostatnie wydanie pozwolenie to jakieś 5 lat temu. Oczywiście do każdej z działek jest służebność. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...