Skocz do zawartości

Żywopłot


Recommended Posts

Napisano
Mam do obsadzenia około 200 metrów bieżących działki. Myślę, czytam, oglądam i coraz mniej wiem icon_rolleyes.gif

Ziemia w większości jest gliniasta, dość wysoki poziom wód gruntowych.

Na początku myślałam o żywopłocie ze świerku pospolitego. Później wyczytałam, że to zły pomysł bo po kilku latach, straci gałęzie od dołu, wyłysieje, pień zrobi się gruby, a cały żywopłot niezbyt urodziwy. Nie wiem dlaczego, ale jakoś nie lubię żywotników... może to błąd i powinnam się do nich przekonać.
Przez myśl przeszła wierzba, ale jak poczytałam o jej ekspansywności i karczowaniu kilkuletnich płotów, to też mi się odechciało. Czytam o ałyczy i pewnie kilka drzewek zasadzę, ale to tak rekreacyjnie, bo wolałabym by żywopłot był zimozielony.

Czy ktoś mógłby podrzucić jakieś sprawdzone gatunki? Cudnie gdyby żywopłot nie był formowany, lub taki, którego nie trzeba za często przycinać.
Da się w ogóle? Ktoś, coś? icon_wink.gif
Napisano
Z lasu implantuj.

Popatrz po drzewach i przeprowadź adopcję bluszczu jaki będzie ci pasił.

Z krzewów polecam laurowiśnię wschodnią - wspaniała, ale trująca.
Napisano
Tak, trujące odpadają. Myśl, że wyjście dzieci na podwórko mogłaby się skończyć szpitalem niezbyt mi odpowiada icon_wink.gif

Bluszcz... no tu jest problem, bo mojemu mężowi kojarzy się cmentarnie i nie chce o nim słyszeć.
Napisano (edytowany)
Cytat

Czytałam... wolę zimozielone icon_redface.gif


A co w artykule nie ma zimozielonych ?. icon_lol.gif

Wiesz to jest tak że jak liściasty to też może być zimozielony, nooooooo. icon_lol.gif

Stary żywopłot grabowy jest przepiękny i godzien zainteresowana, nawet miłośnikowi "wolę zimozielone". Po prostu cudo. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
Jakoś brązowe liście, które czasem mogą się ostać na żywopłocie, to nie jest to, co najbardziej mnie kręci.

I jak na kobietę przystało potrafię odróżnić zielony od brązowego icon_razz.gif :tease2:
Napisano (edytowany)
Cytat

Jakoś brązowe liście, które czasem mogą się ostać na żywopłocie, to nie jest to, co najbardziej mnie kręci.

I jak na kobietę przystało potrafię odróżnić zielony od brązowego icon_razz.gif :tease2:


Nic nie rozumiesz :bezradny: , usiłuję Ci przemycić że w artykule są też wymienione gatunki zielone przed zimą, w trakcie i po, nooooooo, som take. icon_lol.gif Choć pierony liściaste, hy hy. wink.gif
A do nich należą, bykszpan i ostrokrzew, wymienione w artykule. Słyszałaś może o takich ?. wacko.gif

Grab był tylko tak na marginesie, no wiesz. icon_biggrin.gif

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
No dobra, no wiem, ale... ale nie lubię ich. Bukszpanu w szczególności. Wiem, że Ty lubisz sobie pobiegać z sekatorem i sobie formować, ale to też nie dla mnie. Minimum roboty ma przy tym być, a maksimum satysfakcji icon_lol.gif
Napisano (edytowany)
Cytat

Wiem, że Ty lubisz sobie pobiegać z sekatorem i sobie formować,


Nie kotku, ja mam ogrodnika od tych rzeczy. Nooooo. icon_biggrin.gif

Cytat

No dobra, no wiem, ale... ale nie lubię ich. Bukszpanu w szczególności.


Myślę jednak że bardziej ich nie znasz niż nie lubisz. icon_cry.gif Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

wolę zimozielone icon_redface.gif


To tak jak ja. I też nie przepadam za żywotnikami, choć niektóre z gatunków przyjemne dla oka. Zwłaszcza te w cieplejszym odcieniu i szerzej rosnące.
A musisz mieć wszędzie zimozielone? Pytam, bo dostaję w spadku ligustra, takiego podhodowanego. I wsadzam go z nadzieją, że się przyjmie. Wyszłam z założenia, że część działki może być bezlistna zimą. Idzie w to miejsce, gdzie onegdaj rosły piękne sosny, które sąsiad wyciął, czego do dziś żałuję.
A jakieś zimozielone najwyżej posadzę gdzie indziej i ewentualnie jako drugi szereg przed tym ligustrem.
Napisano
Cytat

Myślę jednak że bardziej ich nie znasz niż nie lubisz. icon_cry.gif


bukszpan znam aż za dobrze. Przycinałam do cholerstwo u siostry. Nie chcę. Nie.

Tak Basiu, na pewno będzie kilka rzędów roślinnych miksów, ale tłem mają być zimozielone.
Napisano (edytowany)
Obie nie lubicie żywotników, jednej nie pasi bukszpan, ostrokrzew pozabija dzieci i co tam jeszcze, podobnie jak laurowiśnia.
To chyba z zimozielonych pozostaje tylko palmy posadzić, one podobno i w zimę mają liście. icon_razz.gif
Baszka daruj sobie ten ligustr bo to dobre do nasadzeń dla zieleni miejskiej.
To może cisy by pasiły, albo mahonie, lub berberys chiński który ma kolce i jest zaporą nie do przebycia nawet bez płotu.Ale niebezpieczny dla dzieci więc raczej odpada.
Ja mam częściowo babusy posadzone, są zimozielone, ale do pewnego stopnia, no i ładnie szumią
No nic chyba jednak tylko palmy pozostają icon_lol.gif , bo cis jest ponuro ciemny więc trochę nie teges, a mahonie trochę nisko wyrastają tak do 1,5 metra.
Ale zara, zapomniałem jeszcze o rododendronach, ciemne dość są, ale za to ładnie kwitną na wiosnę, yyy.
Do tego w zasadzie nie trzeba ich podcinać, czyli jedna zaleta i dwie wady, są ciemne i jednak wolno rosną. Ale ładnie kwitną.
Wybór należy do Ciebie. icon_neutral.gif Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Minimum roboty ma przy tym być, a maksimum satysfakcji icon_lol.gif


Tak dobrze to nie ma, wszystko co rośnie trzeba obcinać.
Jak się nie lubi prac ogrodowych to trzeba wynająć ogrodnika, albo kupić apartament zamiast budować dom na działce. icon_biggrin.gif
Napisano
Rododendrony znam, lubię. Chociaż niekoniecznie one lubią mnie icon_redface.gif Mam 2 sztuki, rosną niedaleko siebie; jeden jest ładny, a drugi jakiś taki mizerny.



Cytat

Tak dobrze to nie ma, wszystko co rośnie trzeba obcinać.
Jak się nie lubi prac ogrodowych to trzeba wynająć ogrodnika, albo kupić apartament zamiast budować dom na działce. icon_biggrin.gif


Tak, ale jest różnica między obcinać raz do roku, a raz na miesiąc icon_razz.gif

z resztą ja jakaś pechowa do roślin jestem; przynajmniej z tymi mieszkaniowymi idzie mi pod górkę :bezradny:
Napisano
Cytat

Rododendrony znam, lubię. Chociaż niekoniecznie one lubią mnie :icon_redface: Mam 2 sztuki, rosną niedaleko siebie; jeden jest ładny, a drugi jakiś taki mizerny.




Tak, ale jest różnica między obcinać raz do roku, a raz na miesiąc :icon_razz:

z resztą ja jakaś pechowa do roślin jestem; przynajmniej z tymi mieszkaniowymi idzie mi pod górkę :bezradny:


żywopłot z żywotnika (moje się nazywają Kurnik, coś jak brabant, ale mają jasno zielone młode pędy) tnę raz w roku na wiosnę,
ale skoro nie lubisz tui, to może jak radził Demo Cis by się nadał, widziałem i mnie się podobał, nie przeszkadzał mi ciemnozielony kolor, ale to Ty musisz zdecydować co Ci się podoba

PS
A może płot betonowy ???

żartowałem :icon_wink:

Napisano
Cytat

Baszka daruj sobie ten ligustr bo to dobre do nasadzeń dla zieleni miejskiej.


Ależ mnie zaskoczyłeś. Miałam Cię za osobę niemyślącą stereotypami icon_biggrin.gif . W mojej wsi jest taki piękny nowoczesny dom z płaskim dachem. Od ulicy działka obsadzona ligustrem właśnie, już takim wysokim, ponad dwumetrowym. Wygląda elstra i rasowo. Jedyny minus dla mnie tego krzaczora to ten, że nie jest zimozielony. Poważny plus: kochają go wróble, które z kolei kocham ja. Dodatkowy plus tego konkretnego egzemplarza jest taki, że go dostaję w prezencie i jest już spory. Nie wiem, ile dokładnie będzie tych krzaków, ale jest szansa , że mnie w naturalny sposób odgrodzą od sąsiada. O ile się przyjmą.
Machonie mi się podobają, mam nawet jedną , nader mizerniutką nawiasem, ale nie bardzo sobie wyobrażam mahoniowy płot. Berberysy też mi się podobają, ale te zimozielone. Sąsiedzi od południa mają, ale niestety tracą liście. Ostrokrzew też piękny. A ten krzaczor, o którym marzę od dawna nie został przez Ciebie wymieniony. To ognik. Na przemian z czerwonymi i pomarańczowożółtymi owocami przy zielonych liściach, bajka dla oka . I w odróżnieniu do męża Soli lubię bluszcze. Mam gdzieś spisane te różne gatunki, nie pamiętam ich wszystkich. Przygoda z ogrodnictwem dopiero przede mną .
I tak jak Solka nie chcę się ponadnormatywnie przemęczać. icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Jeśli mowa o zimozielonych to nie ma takiej obawy, bo mniej więcej rosną w podobnym, wolnym tempie.


w moim wpisie bardziej chodziło mi o te liściaste, które próbowałeś przeforsować icon_wink.gif Jak szybko rosną, to będę mieć żywopłot w dwa lata... a potem będę się z takim bujać następne 20 lat, przeklinając pod nosem, że za szybko rośnie, a ja nieszczęśliwa zamiast siedzieć w fotelu i zażywać kąpieli słonecznych, muszę biegać z sekatorem icon_wink.gif


P.S. właśnie małż przeczytał i skwitował: taaaaaaa, już to widzę. To JA będę biegał z sekatorem icon_lol.gif

Cytat

PS
A może płot betonowy ???

żartowałem icon_wink.gif



wyobraź sobie, że jeden mam. To znaczy jeden kawałek od strony sąsiada. Na szczęście to krótki bok, oddalony od domu o 60 metrów icon_smile.gif
Napisano
Cytat

wyobraź sobie, że jeden mam. To znaczy jeden kawałek od strony sąsiada. Na szczęście to krótki bok, oddalony od domu o 60 metrów icon_smile.gif


Obsadzić jakimiś pnączami i będzie ok.
U mnie sąsiedzi dwa domy ode mnie po próbie włamania wpakowali taki piękny, wysoki betonowy płot.
Napisano
U mnie z zieleni miejskiej za darmo rozdają sadzonki ligustru, mówi Ci to coś.
Na żywopłoty dość uciążliwy bo szybko rośnie a i obcinanie tych badyli do przyjemności nie należy.
Poza tym taki nudny i oklepany że aż strach. Równiutko obcięty wygląda pięknie to prawda i jest tak gęsty że nawet zimą, bezlistny będzie stanowił dobrą zasłonę. Niestety rosnąc nie w pełnym słońcu już nie będzie taki piękny i gęsty.
Może jestem stereotypowy ale nigdy nie przeszło mi nawet przez myśl żeby mieć taki żywopłot i każdy żywotnik będzie dla mnie materiałem bardziej przydatnym i jakoś tak po prostu bardziej szlachetnym, no czy jakoś tak. icon_lol.gif
Ligustry podobnie jak śnieguliczka biała, to raczej przy drogach.

Cytat

Dodatkowy plus tego konkretnego egzemplarza jest taki, że go dostaję w prezencie i jest już spory


powinien się przyjąć bez problemów bo to krzak o dużej odporności jak chwast jakiś, pod warunkiem że przez jakieś dwa tygodnie co kilka dni będzie podlewany
Napisano
Cytat

Niestety rosnąc nie w pełnym słońcu już nie będzie taki piękny i gęsty.


To super, u mnie sadzę go od strony południowej, będzie słonecznie.
Może i jest odporny, ale primo przy wykopywaniu troszkę naruszono korzenie, nie dostałam tych krzaków z bryłą ziemi, jak by należało. Secundo z H2O pewien problem, bo dopiero w tym tygodniu ma być podłączona, nie wiem, czy wytrzyma, tertio
jest spory, z 1.50 wzrostu jak nic.
Nudny i oklepany powiadasz. Może w mieście tak. Za to na wsi tam , gdzie przejeżdżam, to tylko przy dwóch domach rośnie. Za to żywotniki... ho, ho ile tego .
Napisano
Cytat

Nudny i oklepany powiadasz. Może w mieście tak. Za to na wsi tam , gdzie przejeżdżam, to tylko przy dwóch domach rośnie. Za to żywotniki... ho, ho ile tego .


No tak się teraz porobiło że nowe trendy na wieś wlazły.
Lubisz ligustr, Twój wybór, nich dobrze rośnie ku uciesze właścicielki i wróbli. icon_biggrin.gif

Napisano
Cytat

nich dobrze rośnie ku uciesze właścicielki i wróbli. icon_biggrin.gif


W imieniu własnym i wróbli dziękuję icon_biggrin.gif .
A jeśli chodzi o lubienie , to gdybym dostała żywotniki, też bym je sadziła. Mam mimo wszystko naturę optymisty i staram się dostrzec pozytywy. Nie znaczy to jednak, że nie będę soczyście marudzić, jak kiedyś przyjdzie mi ligustra podcinać.
Idąc za Twoją radą podlewam.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

W imieniu własnym i wróbli dziękuję icon_biggrin.gif .
A jeśli chodzi o lubienie , to gdybym dostała żywotniki, też bym je sadziła. Mam mimo wszystko naturę optymisty i staram się dostrzec pozytywy. Nie znaczy to jednak, że nie będę soczyście marudzić, jak kiedyś przyjdzie mi ligustra podcinać.
Idąc za Twoją radą podlewam.



Bardzo dobrze! Nature trzeba pielęgnować
  • 2 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)
Ligustr potrafi być bardzo piękną rośliną żywopłotową, ale trzeba prawidłowo go ciąć w trapez (w przekroju pionowym).
Żywopłoty w miastach cięte przez jakiś przypadkowych ludzi mają zły kształt, są cięte w niewłaściwych terminach, więc ogałacają się od spodu.

Najważniejsze jest przycięcie po posadzeniu młodej sadzonki nisko nad ziemią, co pozwoli na jej dobre rozkrzewienie. Naprzemiennie trzeba go ciąć o kilka cm wyżej lub niżej od założonej docelowej wysokości, aby nie wytworzyły się zgrubiałe miejsca wyrastania nowych pędów.

Z niezrozumiałych dla mnie powodów w terenach otwartych ludzie rezygnują z tanich i szybko rosnących żywopłotów świerkowych.

Oczywiście żywotnik, jako żywopłot wymaga najmniej pracy, bo przycina się go z reguły jedynie od góry (o ile ktoś nie ma jakiegoś luźnego dzikusa, tylko porządną odmianę kolumnową)

A nasadzeń przy płocie nie ma obowiązku ciąć. Przecież można nasadzić sobie ścianę lilaków, kalin, jaśminowców, forsycji, krzewuszek i tawuł. Będzie rosło, kwitło, pachniało. Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Ligustr potrafi być bardzo piękną rośliną żywopłotową, ale trzeba prawidłowo go ciąć w trapez (w przekroju pionowym).
Żywopłoty w miastach cięte przez jakiś przypadkowych ludzi mają zły kształt, są cięte w niewłaściwych terminach, więc ogałacają się od spodu.


Pierwsze słyszę że są jakieś terminy cięcia tego chwastu, bo ja zawsze obcinałem jak wyrósł za duży i wtedy gdy mi się akurat chciało.
Napisano (edytowany)
Cytat

Pierwsze słyszę że są jakieś terminy cięcia tego chwastu, bo ja zawsze obcinałem jak wyrósł za duży i wtedy gdy mi się akurat chciało.




Chodziło o brak przycinania wtedy, kiedy jest to konieczne dla wytworzenia i zachowania ładnego kształtu - a nie, że trzeba to robić między 20-25 kwietnia icon_smile.gif
Czyli zaraz po posadzeniu silnie skrócić, w następnym roku znów silnie przyciąć, a nie jak osiągnie docelową wysokość.
I nie starczy cięcie raz w roku.

Być możne nie podoba ci się ten krzew właśnie dlatego, że źle go pielęgnujesz i nie może zaprezentować swojej urody?


Jeszcze przed cięciem:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0...amp;oe=57B151FD
Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Być możne nie podoba ci się ten krzew właśnie dlatego, że źle go pielęgnujesz i nie może zaprezentować swojej urody?


Teraz to nie ma znaczenia bo jest zlikwidowany, a najlepsze są żywopłoty bez obcinania w luźnym szyku o których pisałeś, jeśli tylko pozwala na to wielkość działki. icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Ligustr potrafi być bardzo piękną rośliną żywopłotową, ale trzeba prawidłowo go ciąć w trapez (w przekroju pionowym).
Żywopłoty w miastach cięte przez jakiś przypadkowych ludzi mają zły kształt, są cięte w niewłaściwych terminach, więc ogałacają się od spodu.


Obawiam się, że ten , którego dostałam był źle cięty. Wklejam fotkę. Poza tym akcja na razie przerwana, bo sąsiad chwilowo nie wykopuje.

DSC01446.jpg

Napisano
Inne pytanie żywopłotowe. Znajoma ma krzak forsycji. Do ewakuacji. Rozważam wzięcie. Tylko nie wiem, jak to zrobić i czy przedsięwzięcie ma szanse powodzenia. Krzak jest spory. Wymyśliłam, żeby wykopać i potem dzielić na" porcje" z korzeniami. Ma to sens, czy daremna praca?
Napisano
Można to zrobić teraz, ale najlepiej byłoby na jesieni. Jeśli jednak nie masz wyboru to działaj jak najszybciej - tzn. przesadzaj teraz.

Trzeba wykopać jak największą bryłę ziemi, aby nie uszkodzić systemu korzeniowego. Najlepiej przewieźć roślinę na taczce, aby bryła korzeniowa się nie obsypała. Po przesadzeniu może zrzucić kwiaty, ale nie przejmowałbym się tym. Warto przyciąć pędy, aby wyrównać proporcje pomiędzy częścią nadziemną, a podziemną. Część podziemna - czyli korzenie zostały uszkodzone, więc trzeba zredukować pędy - część nadziemną.

Nie polecam podziału starego krzewu - to raczej się nie uda (jest bardzo ryzykowne). Forsycje najlepiej rozmnażać przez sadzonki pędowe, bardzo łatwo ukorzeniają się w ziemi. Końcówki pędów warto zanurzyć w ukorzeniaczu w proszku.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Obawiam się, że ten , którego dostałam był źle cięty. Wklejam fotkę. Poza tym akcja na razie przerwana, bo sąsiad chwilowo nie wykopuje.




Zdecydowanie - jest za słabo rozgałęziony na dole. U góry widać, jaki jest gęsty, kiedy się go regularnie przycina. Tak prowadzić go trzeba było od młodości.
Teraz to nadaje się do wykopania.

Cytat

Ma to sens, czy daremna praca?



Nie ma. Nowa forsycja kosztuje w szkółce max 10 zł. W ciągu 3 lat wyrasta na dojrzały krzew.
  • 6 miesiące temu...
Napisano
ja mam żywopłot z derenia - latem fajnie zasłania, urosło to na 3 metry, zimą nie zasłania ale ma czerwone pędy więc fajnie wygląda (kontrastowo na tle śniegu). Ale cholerstwo się rozrasta szybko, w takim sensie, że sadząc po jednym patyku obok siebie teraz przy gruncie ma szerokość jakiegoś metra. Ale mi to nie przeszkadza - dopóki do sąsiadów nie włazi jest ok ;) a mam też kawałek z forsycji, który kocham - pierwsze kolory na wiosnę!! i tradycyjnie ligustr icon_biggrin.gif
  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Ja polecam takie rośliny jak : Cis,grab,buk,leszczyna,dzika róża ,bukszpan,dereń,jaśmin,lilak itp.  Żywopłot,który nie wymaga częstego cięcia rośnie powoli,trzeba mieć to na uwadze podczas wyboru roślin. Druga sprawa to korzyści nie tylko dla nas ale dla ptaków i owadów - szkoda,że ten argument jest mało ważny.

  • 4 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)

Jak patrzę po sąsiadach to coraz popularniejsze są również tuje. Tuje to też świetne miejsce dla ptastwa, które szuka takich gęstych zarośli - tuje spełniają ten warunek.

I wielka prośba do tych którzy mają krzewy, żywopłoty itd, aby nie przycinały w okresie lęgowym. Wczesną wiosną bądź późnym latem, kiedy pactwo jest już odchowane i samodzielne.

Edytowano przez kapww (zobacz historię edycji)
  • 8 miesiące temu...
Napisano

Żywopłot trochę potrzebuje czasu, aby urosnąć, może warto poszukać jakiegoś jeszcze innego rozwiązania godnego uwagi. Bo mi też się podoba ładne ogrodzenie i pnącze na to. 

Napisano
Dnia 9.01.2017 o 19:25, Witam napisał:

Ja polecam takie rośliny jak : Cis,grab,buk,leszczyna,dzika róża ,bukszpan,dereń,jaśmin,lilak itp. 

Wariat albo sportowiec. Dziką różę rekomenduje. A i grab na podwórku to czysty chwast. Tak jak lilak. Nie nadążam wycinać. Z tego wszystkiego to tylko leszczynę akceptuję.

 

Dnia 2.02.2017 o 06:34, kapww napisał:

Jak patrzę po sąsiadach to coraz popularniejsze są również tuje.

Ten znów truje o tuje. Już mi zwraca pokarm jak wszędzie widzę tuje...

1 godzinę temu, kaloa napisał:

Żywopłot trochę potrzebuje czasu, aby urosnąć, może warto poszukać jakiegoś jeszcze innego rozwiązania godnego uwagi. 

Właśnie. Można posadzić wzdłuż płotu powojniki.

Napisano

Ja mam z trzech stron thuje. Ale posadziłem rok przed tym, jak zacząłem interesować się budową. Potem doczytałem, że to obciach. No i ch*j. Nie wszystko musze mieć najlepsze. :icon_mrgreen:

Napisano

Leszczyny... też bym wolał. Ino nie na działce 14-arowej z parterówką i b. gospodarczym. ... Młodzi mają to w  głębokim poważaniu, to ja się będę przejmował? Jestem na wygwizdowie i niech cholery chociaż urosną na tyle, by nie wiało aż tak, jak nieraz potrafi.

Na czwartej stronie świata zasadziłem jakiegoś bluszcza na płocie. No ale w rok nie chciał skubaniec urosnąć do moich oczekiwań. Takie małe, półmetrowe .... ;) 

  • 4 tygodnie temu...
Napisano

Żywotnik to nie obciach sensu stricte.

 

Jest oklepany i jest nadużywany. Bo jest tani i łatwo dostępny, a nie wymaga wiele pracy z pielęgnacją.

 

Natomiast czy grodzenie się zimozielonym wysokim żywopłotem z każdej strony jest konieczne? Przecież z ogrodu korzysta się głownie latem, nie potrzeba w 100% zimozielonej osłony. Jedynie tam, gdzie sąsiedzi zaglądają sobie nawzajem w okna. 

Poza tym osłony nie trzeba robić w formie żywopłotu, ale można po prostu posadzić różne rośliny tworząc rabatę atrakcyjną o różnych porach roku.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...