Ile lat budowaliście dom?

[Gość olo]

budowanie domu to robota na pelny etat przez 4-6 lat, nie ma co oszczedzac na jakosci, ekipy trzeba wywalac jak tylko najdzie was taka mysl i bedzie dobrze. Dobrych fachowcow sie trzymac oni znaja innych dobrych i ciagle siedziec im na glowie, pytac sprawdzac pytac sprawdzac i tak wkolko. Placic po zakonczeniu roboty. I podstawowa zasada chytry 2 razy traci. Naprawde czasem warto zaplacic wiecej bo to sie wszystko ze soba wiaze. A jesli chodzi o kase to dom jest najlepsza inwestycja. Uzywasz, cena rosnie, masz swoje miejsce. Dodam ze warto tez wydac wiecej kasy na dzialke, likalizacja to podstawa.

[Gość mhtyl]

To ty chyba pałac budujesz przez 4-6 lat
A tak to masz chyba rozdwojenie jaźni i kaprysy małego dzidziusia, bo piszesz że ekipy trzeba wywalać jak najdzie nas/was taka myśl, a potem piszesz, że dobrych fachowców trza się trzymać, to ja się pytam skąd masz mamy wiedzieć czy są dobrzy jak przyjdzie myśl aby ich wywalić nie dziwię się że aż 6 lat dom budowałeś jak ekipy zmieniałeś jak nachodziła często cię taka myśl

[TINEK]

ja 6 lat budowałem, znaczy się mam PAŁAC
Dzięki Heniu

[PeZet]

Ja nadal buduję. W lutym obchodziłem 10 lecie.
I trochę to jeszcze potrwa.
Ale i Kraków nie od razu zbudowano.

[bobiczek]

  Cytat

To ty chyba pałac budujesz przez 4-6 lat

Rozwiń  

2001 - pozwolenie na budowę i fundament
2006 - nadanie nr dla posesji i przeprowadzka!

[Gość mhtyl]

Budowaliście systemem gospodarczym albo i nawet sami, a gościu pisze o budowie przez fachowców, nawet bym powiedział że przez firmy bo padło słowo "ekipy", więc sorki ale firma czy ekipa aby budowała dom 6 lat!?

[bobiczek]

  Cytat

Budowaliście systemem gospodarczym albo i nawet sami, a gościu pisze o budowie przez fachowców

Rozwiń  

przecież u mnie przez 5 lat, same i tylko.... fachowce budowali!!!
Słowo!!!!

[Gość mhtyl]

  Cytat

przecież u mnie przez 5 lat, same i tylko.... fachowce budowali!!!
Słowo!!!!

Rozwiń  

U mnie też fachowcy budowali, a reszta własnymi, tymi rękoma i zajęło mi to cztery lata

[animus]

O dom trzeba dbać bez końca ,pomiędzy budowaniem i remontowaniem jest cienka granica ,nieraz jedno skrzydło pałacu się jeszcze buduje ,a drugie już remontuje.

[Igo]

Mniej więcej 3 lata.

[asiakamien]

Moi rodzice już 30 lat budują. W sensie dom stoi i ma się dobrze, jest wykończony i wszystko, ale mają przybudówkę w stanie surowym zamkniętym i przez to mają jeszcze w papierach "dom w budowie"

A tak ogólnie to w tamtych czasach im to zajęło 3-4 lata z wykończeniem.

[Gość mhtyl]

Ja mam kuzyna co buduje się dobre dwadzieścia lat. Na dzień dzisiejszy ma SSZ bez instalacji. Buduje się za to co zarobi a kredytu nie chciał brać bo się bał. Gdyby dwadzieścia lat temu wziął kredyt już dawno by go spłacił, ale cóż, każdy liczy po swojemu.

[PaulinaPk]

20 lat? to musi byc istny koszmar... znajomi budowali przez jakies 5 lat i mieli serdecznie dosyc

[Gość gawel]

Ja budowałem 0,58 roku.

[coolibeer]

2 latka?

[stokrotka.35]

4 lata, ale jeszcze masę rzeczy jest do zrobienia /ogrodzenie, kostka, wykończenie elewacji .... itp /

[anzylem]

  Cytat

4 lata, ale jeszcze masę rzeczy jest do zrobienia /ogrodzenie, kostka, wykończenie elewacji .... itp /

Rozwiń  

TAK to wychodzi, bo trzeba caly czas na coś dokładać. moja tesciowa niedwno skończyła budowę (na jesień) i ponad 3 lata jej wszystko zajęło

[pimpek]

  Cytat

TAK to wychodzi, bo trzeba caly czas na coś dokładać. moja tesciowa niedwno skończyła budowę (na jesień) i ponad 3 lata jej wszystko zajęło

Rozwiń  

Budować to można i 20 lat :-) Ale mówmy tutaj lepiej ile czasu zajęło dojście np. do tzw. stanu deweloperskiego, bo to najbardziej miarodajne. U mnie sama wykończeniówka to też była orka na ugorze, ale do SSZ dotarliśmy w sumie w 15 miesięcy (dom bez piwnicy, dwukondygnacyjny, konstrukcja z ceramiki poryzowanej, pokrycie dachowe z ceramiki). Pewnie dałoby się jeszcze szybciej, gdyby nie mały zastój ze stropami... :P

[namdu]

Od momentu kupna działki, do momentu wprowadzenia 2 lata. Ciężkie dwa lata wyrzeczeń i mieszkania najpierw u Mamy, potem u Siostry. Ale udało się i po kolejnych latach od momentu zamieszkania mogę powiedzieć tylko jedno - było warto ;)

[MagdaJurek]

wydaje mi się ze te 3 lata można liczyć spokojnie, wszystko niestety jest w bardzo dużym stopniu uzależnione od kasy :/ Edytowano 9 kwietnia 2016 przez MagdaJurek (zobacz historię edycji)

[vze]

  Cytat

...... Pewnie dałoby się jeszcze szybciej, gdyby nie mały zastój ze stropami... :P

Rozwiń  

My zawiesilismy sie ze stropem na okolo 14 miesiecy

[retrofood]

  Cytat

My zawiesilismy sie ze stropem na okolo 14 miesiecy

Rozwiń  

Aby skruszeć niczym zające? To za oknem było trzeba się zawiesić.

[mas_ta]

Wszystko zależy od funduszy jakie posiadasz. Jeśli są one niewielkie to proste, że budowa może trwać nawet naście lat zanim wszystko będzie skończone.

[Gość arturo72]

  Cytat

Wszystko zależy od funduszy jakie posiadasz. Jeśli są one niewielkie to proste, że budowa może trwać nawet naście lat zanim wszystko będzie skończone.

Rozwiń  

Czyli zanim się wprowadzimy do domu to będziemy już na emeryturze czyli nie długo pocieszymy się naszym nowym domem
Oczywiście ma to sens

[mirekmirek]

zgadzam się z mas_ta. Jak ma się pieniądze to dom może powstac bardzo szybko. U mnie to trwało niecałe 5lat.

[autorushd]

Aktualnie 4 latka, a końca nie widać.

[Elfir]

2 lata, ale z powodu przedłużania wszystkiego przez bank.

[gocha11]

Wraz z czekaniem na pozwolenie na budowę prawie 5 lat. 

[SkyWalker]

Jeśli są odpowiednie fundusze to dom można postawić naprawdę szybko. Niestety pieniądz rządzi tym światem i nic na to nie poradzimy

[anpi]

1,5 roku - tylko dlatego, że pierwszy etap (stan surowy otwarty) bez kredytu, przez zimę negocjacje z bankami i od wiosny do jesieni kolejnego roku reszta prac. Przeprowadzka zimą.

[daggulka]

14 miesięcy - od wbicia łopaty do wprowadzenia

[aaaa]

niecałe 2 lata...

[solange63]

16 lipca 2013 roku rozpoczęłam budowę. Teraz dociągnęliśmy do stanu deweloperskiego  

Planowana wprowadzka w okolicach marca 2018.

[angelikaw]

4 lata minęło. Przed nami jeszcze z 10