Skocz do zawartości

Jestem na wózku i muszę zbudować sobie dom


Gość Leszek4

Recommended Posts

Napisano
Pezetuniu, kochanieńki, patrze na ten obrazek, jak wół na malowane wrota i...
... stwierdzam, że jestem... humanistą!

A na budowie? Miała być dzisiaj koparka, ale jej nie ma. Bedzie jutro.
Chłopaki wczoraj i dzisaj orapowali ścianki fundamentowe. To co suche będą smarować jakimiś asfaltami od środka, a z zewnątrz czymś, co mi nie zeżere styropianów.

Jutro, przy okazji drogi, koparka wykopie dziurę w garażu na kanał samochodowy i zrobi nasyp/podjazd do zasypki pomieszczeń.
Howgh!
Napisano
Cytat

Naprawdę będzie Ci potrzebny?
A do czego?


Młody zawsze marzył o nim. No to spełniamy jego marzenia.
No bo ja ten kanał to mam mniej więcej tam, gdzie młody moje wędkarstwo... icon_mrgreen.gif
Napisano
No tak...
Z drugiej strony - jeśli będzie w nim sucho i miło zawsze można wykorzystać na schowanie zimowych opon, nart na lato tudzież innych kosiarek do trawnika....
Gość Strawman
Napisano
Cytat

:hahaha2:


Proste rozwiązania dla prostych zagadnień... choć widzę, że bez wyjaśnienia się nie obejdzie :bezradny:
Zakładam, tak na szybko, że wysokość do okapu ta parteróweczka będzie miała ok. 3m
Poziomo ustawiona na tej wysokości deska, równolegle odsunięta od fundamentów o 2m markuje nam okap.
Jeśli słońce teraz (koniec zimy) sięgnie nam fundamentów to mamy światło słoneczne do końca zimy sięgające ledwie ściany.
Aby promienie wpadały nam do wewnątrz przez okno trzeba jeszcze uwzględnić wysokość na jakiej osadzone jest okno (ok. 90cm) plus wysokość samego okna. Te pozostałe 90cm ściany, od góry, może być zacienione. Resztę każdy dopasuje do swoich preferencji... chyba, że mam zakładać całkowitą ignorancję i tłumaczyć oczywistości ....
Przyjąłem u siebie oświetlenie połowy okna w końcówce kwietnia za optymalne i sprawdza się doskonale.
Całą zimę słońce mam wewnątrz, zaś latem światło słoneczne zatrzymuje się 1m od ściany (kolejna oczywista dana - ok. południa)

W opisywanym przypadku otrzymujemy trójkąt prostokątny o wysokości 90cm i długości 2m. Przy zacięciu inżynierskim można to sobie wyliczyć i narysować, jak kto woli, z postępem o 60cm (90+60) na koniec kwietnia icon_biggrin.gif

Wyliczenie dla najniższego położenia słońca daje nam tylko kilka dni w roku, a przecież do końca kwietnia za gorąco w domu od słońca nie będzie.

Szybciej umieszczę deskę jak opisałem niż dojdę do kompa i znajdę wysokość słońca w końcówce kwietnia icon_lol.gif
że o szukaniu kalkulatora z funkcjami trygonometrycznymi nie wspomnę icon_cool.gif
ale podziwiam ludzi metodycznie podchodzących do zagadnienia, oby tylko ta metodyka była pełna icon_confused.gif
Napisano
Hmmm... może uda mi się kogoś sprowokować, by dla zaspokojenia mojej próżności wyliczył mi te zależność chałupy od słońca i pór roku... :scratching: icon_wink.gif

No ale nie wiem, czy znajdzie się ktoś na tyle mądry, by to potrafił... icon_wink.gif

Dodam tylko, że okno zaczynało się będzie od poziomu "0", bo tam są okna... tarasowe (jedno od południa, drugie od wschodu). icon_biggrin.gif
Napisano
W zasadzie, takie wyliczenia powinien "popełnić" projektant.

Letni nadmiar słońca, zawsze można ograniczyć okiennicami lub (i) markizami - przeto, zima i okresy przejściowe, ważniejsze (chyba ?).

Ps. A może przyzba Ci się marzy ?
Napisano
Cytat

W zasadzie, takie wyliczenia powinien "popełnić" projektant.

Letni nadmiar słońca, zawsze można ograniczyć okiennicami lub (i) markizami



Koszta Panie, koszta...
Niepotrzebne!
Gość Strawman
Napisano
Cytat

Ps. A może przyzba Ci się marzy ?


Przyzba jak przyzba, ale idealne warunki do stworzenia ogrodu zimowego.
Nie trzeba od razu, ale za kilka lat jak znalazł - otrzymamy powiększenie przestrzeni, dodatkową izolację termiczną i bezcenną możliwość kąpieli słonecznych w lutym, bez wychodzenia z domu! icon_mrgreen.gif
Napisano
Cytat

Ps. A może przyzba Ci się marzy ?


Ściany fundamentowe, część zewnętrzna. To co było suche, posmarowano Izoplastem KL


Od środka pójdzie coś tańszego, bo tam nie będzie kontaktu ze styropianem.

Styropian na fundamenty.
Zostanie on doklejony, jak już będą stały mury. Wtedy ma być wszystko na piko belo, od razu z drenażem.
Plan: za jakieś 2-3 tygodnie.

DSC01446.jpg



Napisano (edytowany)
Cytat

Szybciej umieszczę deskę jak opisałem niż dojdę do kompa i znajdę wysokość słońca w końcówce kwietnia icon_lol.gif
że o szukaniu kalkulatora z funkcjami trygonometrycznymi nie wspomnę icon_cool.gif


Nie chciało się nosić teczki trzeba dźwigać dziś deseczki. icon_mrgreen.gif

edit: targać, dźwigać... ;) Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Jutro, przy okazji drogi, koparka wykopie dziurę w garażu na kanał samochodowy i zrobi nasyp/podjazd do zasypki pomieszczeń.
Howgh!


A masz w projekcie ten kanał?
Kolega kilka lat temu zrobił sobie kanał, nikomu nic nie mówił, nigdzie nie zgłaszał i pięknego, ślicznego dnia sąsiad, konfident obrzydliwy podkablował go i musiał kanał zasypać i zapłacił jakąś tam karę.


A wracając do tematu kanału to lepiej kupić podnośnik samochodowy taki co podnosi cały samochód do góry. Licząc koszty wszystkie jakie wyjdą przy kanale to podnośnik może wyjdzie trochę drożej ale za to większa swoboda ruchów pod naprawianym autkiem.
Napisano
Cytat

A masz w projekcie ten kanał?
Kolega kilka lat temu zrobił sobie kanał, nikomu nic nie mówił, nigdzie nie zgłaszał i pięknego, ślicznego dnia sąsiad, konfident obrzydliwy podkablował go i musiał kanał zasypać i zapłacił jakąś tam karę.



w toro to jo w to nigdy
Nie uwierzę...
Gość Strawman
Napisano (edytowany)
Cytat

Nie chciało się nosić teczki trzeba dźwigać dziś deseczki. icon_mrgreen.gif


Ojtam, ojtam - praca przy drewnie bywa pasjonująca,
a jak jeszcze pozwala korygować błędy jajogłowych bez wyobraźni... icon_cool.gif

Cytat

Zasugerowałeś tamtym wpisem żeby Leszek złapał deskę i ............... icon_eek.gif


Ty mnie Animus nie bierz pod włos - chyba nie doceniasz Leszka4 - konsekwentnie dąży do celu z budową, to i z zasięgiem promieni słonecznych wiosną da radę! icon_smile.gif
Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Dam rady! Jeszcze przy takiej ekipie, jak Wy. icon_wink.gif

Henio, kanał był marzeniem młodziana. Był gotów z niego zrezygnować, ale teść rzekł:
- Będziesz miał ten kanał i ch*j!
No i będzie miał kanał, nie podnośnik.
Bo to tak, jak ja bym chciał na ryby, a żona kupiłaby mi akwarium.

Dzisiaj zmartwił mnie nieco wykonawca. Chyba ma ochotę pójść na skróty.
Chce częściowo zasypać komory bezpośrednio z wywrotki tym kruszonym betonem, o którym wcześniej pisałem, że użyję na podbudowę drogi, a potem rozgarniać to minikoparką.
Karważ, dyć bieda będzie to zagęścić.
Na to ma przyjść jeszcze nieco inny beton. Taki z betoniarni. Odpad po płukaniu gruszek. Ponoć świetnie się zagęszcza.

No ale jak on to chce zasypać wywrotką, to nie dziwię się, że na to proponuje zamiast chudziaka dać B15 zazbrojony siatką.
Inną bajką jest to, że kruszony beton mam po 16 zł, a piach kosztuje dwa razy tyle. Na oko jakieś 400 ton!
Takiego kruszonego betonu, to nie da rady rozgarnąć łopatą...
Ech, musze to jeszcze przetrawić.

Przy okazji wciepne przekrój AA.

DSC01446.jpg

Edytowano przez Redakcja (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Ty mnie Animus nie bierz pod włos - chyba nie doceniasz Leszka4 - konsekwentnie dąży do celu z budową, to i z zasięgiem promieni słonecznych wiosną da radę! icon_smile.gif

Tak to odebrałem icon_lol.gif

Mobilny podnośnik jednokolumnowy.
Napisano
Cytat

Hmmm... może uda mi się kogoś sprowokować, by dla zaspokojenia mojej próżności wyliczył mi te zależność chałupy od słońca i pór roku... :scratching: icon_wink.gif

No ale nie wiem, czy znajdzie się ktoś na tyle mądry, by to potrafił... icon_wink.gif


To wysokości słońca (Solar Elevation) o godzinie 12:00 dla orientacji południowej począwszy od przesilenia zimowego:
21 Grudzień - 16,25
21 Styczeń - 19,86
21 Luty - 29,18
21 Marzec - 39,92
21 Kwiecień - 51,42
21 Maj - 59,66
21 Czerwiec - 63,03
21 Lipiec - 60,16
21 Sierpień - 51,79
21 Wrzesień - 40,25
21 Październik - 28,71
21 Listopad - 19,57

Uwzględniając zmianę czasu z zimowego na letni wysokość słońca w zenicie może wzrosnąć w zależności od miesiąca od 0,03 do 0,7 stopnia

Nie znam wysokości Twojego okapu, ale wykreślając trójkąt prostokątny o danym kącie przeciwprostokątnej i opierając ją jako styczną do okapu uzyskasz granicę cienia.
Teraz wystarczy tylko tak dobrać długość okapu względem ściany (osadzenia okien), żeby granica cienia wchodziła tak głęboko jak sobie wymyśliłeś w poszczególnych porach roku (miesiącach).
Ogólnie łatwizna icon_biggrin.gif

PS
Jesteś ze Śląska więc podstawiłem
- szerokość geograficzną 50.15'.52"
- długość geograficzną -19.1'.25" (Katowice)
Nie przypuszczam żeby dokładna lokalizacja wprowadziła jakieś istotne zmiany, ale zawsze można wprowadzić korektę. icon_wink.gif
Napisano
Nie do takich rzeczy się już w życiu przyznawałem icon_biggrin.gif

Przy takim zorientowaniu względem stron świata jak Twój dom, słońce w stosunku do elewacji południowej będzie prostopadle około 13:45 - 14:00.
Przy wysokości okapu 2,63m żeby słońce nie operowało Ci po oknie tarasowym od 1czerwca do 15 lipca długość okapu powinna wynosić 156cm.
Przy takiej długości okapu przy przesileniu zimowym słońce będzie operował w głąb na 740cm, ale wtedy słońce jest najniżej i będzie najdalej sięgać.
Z kolei patrząc na okres chłodny od przesilenia jesiennego do przesilenia wiosennego, słonce będzie operować w głąb od 1,5m do 1,65m najpierw wydłużając zakres penetracji promieni, a później go skracając.
Gdybyś przy takiej wysokości okapu zrobił go tak aby wystawał 3m to miałbyś swój salon wiecznie w cieniu.
Można by nawet powiedzieć że to niezłe rozwiązanie... tyle że dla wampirów.
A poważnie - jeśli nie cierpisz na fotofobię lub fotodermatozę to nie idź tą drogą.

Napisano (edytowany)
Cytat

Przy takim zorientowaniu względem stron świata jak Twój dom, słońce w stosunku do elewacji południowej będzie prostopadle około 13:45 - 14:00.
Przy wysokości okapu 2,63m żeby słońce nie operowało Ci po oknie tarasowym od 1czerwca do 15 lipca długość okapu powinna wynosić 156cm.
Przy takiej długości okapu przy przesileniu zimowym słońce będzie operował w głąb na 740cm, ale wtedy słońce jest najniżej i będzie najdalej sięgać.
Z kolei patrząc na okres chłodny od przesilenia jesiennego do przesilenia wiosennego, słonce będzie operować w głąb od 1,5m do 1,65m najpierw wydłużając zakres penetracji promieni, a później go skracając.
Gdybyś przy takiej wysokości okapu zrobił go tak aby wystawał 3m to miałbyś swój salon wiecznie w cieniu.
Można by nawet powiedzieć że to niezłe rozwiązanie... tyle że dla wampirów.
A poważnie - jeśli nie cierpisz na fotofobię lub fotodermatozę to nie idź tą drogą.



Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Napisano
Chłopaki, jesteście super!
Quwa, dla wampirów... icon_razz.gif Zaraz przypomniał mi sie skecz kabaretu Ani Mru-Mru pt. "Tofik"... icon_mrgreen.gif

Pezetuniu, kochanieńki, a jak już tyle sie dla mnie narobiłeś, to mógłbyś jeszcze ten mój okap poprawić z 3 metrów na 2,4 m? wink.gif
Napisano (edytowany)
I wysokość okapu też z 2,65 na 2,95 m. icon_biggrin.gif
Zawsze to ździebko światła więcej...
Echm nie zdążyłem dopisać przed Tobą.

Quwa, dla wampirów se powiedział! icon_mrgreen.gif

Edit: wcale to tak tragicznie nie wygląda, no chyba, że ja nie mam za grosz wyobraźni przestrzennej. :P Edytowano przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Napisano
PeZet, wyrysuj Mu jeszcze granicę cienia w centymetrach na tarasie.
Może to Go przekona że nie warto się pchać w tak szeroki okap.
No chyba że idzie o uzyskanie całkowicie zadaszonego, funkcjonalnego tarasu - to co innego.
Ale osobiście uważam że to chciejstwo odbędzie się zbyt dużym kosztem. icon_smile.gif
Napisano
Cytat

PeZet, wyrysuj Mu jeszcze granicę cienia w centymetrach na tarasie.
Może to Go przekona że nie warto się pchać w tak szeroki okap.
No chyba że idzie o uzyskanie całkowicie zadaszonego, funkcjonalnego tarasu - to co innego.
Ale osobiście uważam że to chciejstwo odbędzie się zbyt dużym kosztem. icon_smile.gif


No tak, tylko że ja jestem już z tą budową chyba o jeden most za daleko...
Napisano


Cytat

Może to Go przekona że nie warto się pchać w tak szeroki okap.
No chyba że idzie o uzyskanie całkowicie zadaszonego, funkcjonalnego tarasu - to co innego.
Ale osobiście uważam że to chciejstwo odbędzie się zbyt dużym kosztem. icon_smile.gif


Lechu, byłem w domu z tak szerokim okapem, miło zadaszony taras, a w domu ciemnica. Mogiła. Zimnica. Ponurość.
A właściciele narzekali, z trudem im słowa przechodziły przez gardło i mieli krzywe uśmiechy. Bardzo chcieli powiedzieć że to super, ale to nie jest super.
Miejsce rekreacji w cieniu to se zrobisz osobno, a tu od połednia to walcz o zyski słoneczne zimą i lekkie ograniczenie słońca latem.
Janiego wyliczenia są absolutnie najlepsze, mym zdaniem.
Napisano
Ech, zbrojenie pod filary okapu jest już w ławach fundamentowych.
Musiałbym dać przeprojektować. Trzy filary podpierające dach od strony południowej... Hmmm... gdybym skrócił tam dach z 2,40 na 1,50 m, to może z wyliczeń konstrukcyjnych wyszłoby, że wystarczą dwa zewnętrzne filary, bez środkowego... icon_rolleyes.gif

No nie wiem. O jeden most za daleko?
Napisano
To wszystko jeszcze zależy od tego co chcemy ostatecznie uzyskać.
Godząc się np. na minimalną penetrację słońca, około 20cm, czyli praktycznie tyle ile lico ściany od wewnątrz, w okresie który podałem wcześniej (1czerwca - 15 lipca) przy wysokości okapu podanego przez Leszka (2,95m) można nawet długość okapu zredukować do 110cm.
Granicy cienia wewnątrz się nie wydłużymy (wysokość okna nie pozwoli), ale zmieni się radykalnie bryła domu.
Z drugiej strony, zważywszy że drugie okno tarasowe jest na elewacji południowo-wschodniej wybór długości okapu na poziomie 150-160cm wydaje się rzeczywiście optymalnym rozwiązaniem.

Leszku, okap 150cm będzie na tyle duży, że w razie jakieś mżawki przesuwając graty tarasowe (włącznie z ludkami icon_biggrin.gif) w pobliże ściany dalej będzie można nie myśleć o ewakuacji z tarasu (karty na stole, pełne szkło, itp. icon_lol.gif )



Cytat

No nie wiem. O jeden most za daleko?


Szczegóły, szczególiki, na które w większości przypadków się nie zwraca uwagi oglądając projekt, a które w momencie użytkowania domu zaczynają odgrywać cholernie ważną rolę.
Nie Ty pierwszy i nie ostatni. icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Szczegóły, szczególiki, na które w większości przypadków się nie zwraca uwagi oglądając projekt, a które w momencie użytkowania domu zaczynają odgrywać cholernie ważną rolę.
Nie Ty pierwszy i nie ostatni. icon_biggrin.gif


Poprosiłem młodych o zapoznanie się z tą dyskusją.
Młoda czyta teraz, młody wieczorem, jak wróci z pracy. Decyzję musimy podjąć wspólnie. Wtedy umówię się z kierbudem, a zarazem moim projektantem-konstruktorem.
Ciekawe czy znajdzie czas, bo tu trza trochę poprzeliczać.

A co z fundamentem tych trzech filarów? icon_rolleyes.gif

Napisano
Cytat

A co z fundamentem tych trzech filarów? icon_rolleyes.gif


Pomysł mi przyszedł jeden jeszcze:
stawiasz konstrukcję zadaszenia zgodnie z projektem.
Kryjesz okap zgodnie z projektem, ale tylko do lini Okapu Janiego_63, bo dalej robisz ażurowe zadaszenie tarasu, czyli zostawiasz belki, słupy, a nie kładziesz krycia. Sama konstrukcja. Dla mnie takie patenty ładnie wyglądają.
Coś takiego i wpuszcza światło, i jednocześnie lekko zacienia.
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

w toro to jo w to nigdy
Nie uwierzę...


Tak było, nie pisałbym bajek przecie.

Cytat

Henio, kanał był marzeniem młodziana. Był gotów z niego zrezygnować, ale teść rzekł:
- Będziesz miał ten kanał i ch*j!
No i będzie miał kanał, nie podnośnik.
Bo to tak, jak ja bym chciał na ryby, a żona kupiłaby mi akwarium.


W tym przypadku porównanie wędkowania z akwarium jest nieco nietrafione, bo praca w kanale a pod podnośnikiem takim jak pokazał animus to dzień do nocy. uwierz mi, miałem ta przyjemność, że naprawiałem autko w kanale i pod takim podnośnikiem. Ja wybrałbym podnośnik.

Dla pewności i aby potem nie było głębokiego rozczarowania dopytałbym się czy na wybudowanie kanału nie trzeba mieć pozwolenia czy projektu. Lepiej dmuchać na zimne.
Gość Strawman
Napisano (edytowany)
Cytat

Dzisiaj zmartwił mnie nieco wykonawca. Chyba ma ochotę pójść na skróty.


Tylko "nieco"??? - zaczynasz mięknąć! :bezradny:

Cytat

Chce częściowo zasypać komory bezpośrednio z wywrotki tym kruszonym betonem, o którym wcześniej pisałem, że użyję na podbudowę drogi, a potem rozgarniać to minikoparką.
Karważ, dyć bieda będzie to zagęścić.


Oj, bieda będzie - tak się nie robi, choć z punktu widzenia oszczędności wykonawcy rozwiązanie wspaniałe!

Cytat

No ale jak on to chce zasypać wywrotką, to nie dziwię się, że na to proponuje zamiast chudziaka dać B15 zazbrojony siatką.

Siatka (10x10 fi2) nie utrzyma Ci stropu nad pustką jaka powstanie z czasem pod wylewką...

Cytat

Inną bajką jest to, że kruszony beton mam po 16 zł, a piach kosztuje dwa razy tyle. Na oko jakieś 400 ton!
Takiego kruszonego betonu, to nie da rady rozgarnąć łopatą...


Wożony taczkami i zagęszczany na bieżąco (po 20cm) będzie ok!

Te 400 ton to przesadziłeś i to grubo... chyba, że będziesz wybierał grunt baaaaaardzo głęboko (bo przecież nie będziesz całej wysokości fundamentu zasypywał nawiezionym materiałem...???) icon_mrgreen.gif
A druga kwestia, to do zasypywania płukany piach nie jest najlepszy - weź pospółkę piaskową - jest jednocześnie najtańsza! Pomiędzy fundamenty wsyp ziemię z wykopów, zagęszczając na bieżąco. Zostaw 30cm na pospółkę 10 na chudziaka, plus grubość ocieplenia i wylewki posadzkowej Edytowano przez Strawman (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Dla pewności i aby potem nie było głębokiego rozczarowania dopytałbym się czy na wybudowanie kanału nie trzeba mieć pozwolenia czy projektu. Lepiej dmuchać na zimne.


Heniu, dyć na rzucie i na przekrojach widać, że ten kanał jest objęty PnB. icon_smile.gif

Animusie, Twoje rady zawsze (tutaj akurat: wizualizacje) są dla wszystkich chyba bezcenne. Masz ten zmysł! Pomyśl jeszcze (bardzo o to proszę) czy nie szło by zastąpić część dachówki jakimś naświetlem, szklaną dachówką. Ja, głupi, pomyślałem nawet nad wstawką jakiegoś podłużnego okna (typu fix, zamiast dachówki) w końcowej części okapu.

Cytat

Tylko "nieco"??? - zaczynasz mięknąć!


Zacznę od dygresji, Strawmanie. To wspaniałe, że w moim wątku spotkaliście się (Ty i Twoi forumowi oponenci) zjednoczeni, by pomóc takiemu baranowi, jak ja.
A wracając do głównego wątku, to za nazwanie mnie mięczakiem dostaniesz wpier*dol na najbliżej... Letce! icon_biggrin.gif
Nie mięknę!
Dzisiaj wykonawca wytłumaczył mi, że sposób zasypki zrozumiałem nieco inaczej niż on to chciał zrobić.
Opowiem o tym potem, bo ten post jest już zbyt długi. icon_mrgreen.gif

PS. Dziękuję Wam moi drodzy: PeZet i Jani_63! Przez Was, kur*wa, nie śpię! icon_mrgreen.gif
Napisano
Dawno nikt mi tak nie mówił (i to obu płci icon_biggrin.gif ), że mu nockę skradłem.
Jak miło icon_mrgreen.gif

PS.
Jest taki produkt na rynku jak szklana dachówka, ale m2 jest w cenie małego używanego samochodu. icon_lol.gif

Możesz zrobić, jeśli pójdziesz ta drogą, naświetle dachowe z poliwęglanu litego. Komorowy zawsze będzie wyglądał na poliwęglan, ale lity...
Taki o grubości 6-8mm ma transparentność 87-85%, a rozmiar płyty 2050x3050mm pozwoli ją podzielić na odpowiednie formatki.
Konkretną grubość dobierzesz na podstawie odstępu między krokwiowego, długości zadaszenia i obciążenia wiatrem.
Cena... no cóż - porównywalna, choć trochę taniej niż szkło hartowane 5mm.
Przy tej grubości płyty można ja osadzić w profilach aluminiowych do poliwęglanu komorowego.

Będziesz miał o czym myśleć. icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Będziesz miał o czym myśleć. icon_biggrin.gif


To zabrzmi nieciekawie, ale znowu przez Ciebie nie będę chyba spał! icon_mrgreen.gif
PS
Z poliwęglanami mam pewne doświadczenia. Są fajne... na początku. icon_cry.gif
Napisano
Odpowiedź mojego konstruktora:
Cytat

Panie Leszku.
Jeżeli skrócimy okap tylko od strony południowej, to - aby zachować symetrię nachylenia krawężnic tej połaci - musielibyśmy zmniejszyć okapy od strony wschodniej i zachodniej, co w konsekwencji spowoduje zmniejszenie okapu w połowie części bocznej budynku do 0,4 m. Skrócenie tylko połaci południowej powoduje: zmniejszenie kąta nachylenia tej połaci i, patrząc z boków na budynek, nachylenia byłyby różne i wprowadziłoby to zupełny chaos na tym dachu. Słupy musiałyby zostać.
Panie Leszku, każde drobne zmiany, zwłaszcza dachu, na tym etapie pociągają poważne konsekwencje, a rada typu częściowego pokrycia zadaszenia i zostawienia gołych krokwi, jest zupełnie bez sensu. Rynny nie damy i będzie lało z okapów jak popadnie, to te gołe krokwie nie wytrzymają 10 lat.
Poza tym projektantka prowadząca musiałaby zrobić projekt zamienny do zmiany pozwolenia na budowę z uwagi na przesunięcie słupów (zmiana konstrukcji). No i pod nowe słupy należy wykonać nowe fundamenty, bo tam ich nie ma.



Amen.
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Odpowiedź mojego konstruktora:


Amen.


I jeden problem rozwiązany icon_biggrin.gif
Wspominałeś Leszku o dachówka szklanych, pomysł może i dobry ale bardzo, bardzo kosztowny icon_confused.gif Jak mi nie wierzysz to sprawdź sobie ile kosztuje taka szklana dachówka w necie.
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Sobie znajdź - wiśta wio łatwo powiedzieć

napisz zapytanie to Ci odpowiedzą
bo takiej ceny z marszu to nie znalazłem


Tak z marszu icon_biggrin.gif ale widziałem też tańsze np Robena.
Napisano
Cytat

Animusie, Twoje rady zawsze (tutaj akurat: wizualizacje) są dla wszystkich chyba bezcenne. Masz ten zmysł! Pomyśl jeszcze (bardzo o to proszę) czy nie szło by zastąpić część dachówki jakimś naświetlem, szklaną dachówką. Ja, głupi, pomyślałem nawet nad wstawką jakiegoś podłużnego okna (typu fix, zamiast dachówki) w końcowej części okapu.



to jeszcze moja mała dygresja. Na wstępie napiszę, że bardzo dziwnie się czuję, bo już któryś raz z rzędu to ja (było nie było kobieta), wspominam o względach praktycznych... chyba nie zauważyłam i mi gdzieś po drodze jądra wyrosły icon_rolleyes.gif

Wszystkie te pleksy, szklane dachówki i inne przezroczyste cuda wyglądają cudnie na zdjęciach. Przyjdzie deszcz, spadnie śnieg, z drzew syfu naleci i i tak wielkie G przez nie zobaczysz :bezradny:

Wiem, wiem... można myć; karchery i inne cuda, ale trzeba chcieć, mieć czas, itp.
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

to jeszcze moja mała dygresja. Na wstępie napiszę, że bardzo dziwnie się czuję, bo już któryś raz z rzędu to ja (było nie było kobieta), wspominam o względach praktycznych... chyba nie zauważyłam i mi gdzieś po drodze jądra wyrosły icon_rolleyes.gif

Wszystkie te pleksy, szklane dachówki i inne przezroczyste cuda wyglądają cudnie na zdjęciach. Przyjdzie deszcz, spadnie śnieg, z drzew syfu naleci i i tak wielkie G przez nie zobaczysz :bezradny:

Wiem, wiem... można myć; karchery i inne cuda, ale trzeba chcieć, mieć czas, itp.


I tu się z tobą Solka zgadzam w 200 % icon_biggrin.gif co do sprawy zmiany płci to już nie icon_mrgreen.gif ty po prostu jesteś "baba z jajami" icon_lol.gif
Napisano
Cytat

Wszystkie te pleksy, szklane dachówki i inne przezroczyste cuda wyglądają cudnie na zdjęciach. Przyjdzie deszcz, spadnie śnieg, z drzew syfu naleci i i tak wielkie G przez nie zobaczysz :bezradny:

Wiem, wiem... można myć; karchery i inne cuda, ale trzeba chcieć, mieć czas, itp.



raczej się zgadzan
Napisano
Eeee tam...
Nie sztuką jest wskazać problem. Sztuką jest znaleźć jego rozwiązanie.
A to, że wszelakiej maści naświetla trzeba myć - wydawało mi się oczywiste. Czy ktoś się tym kryterium kieruje, decydując, że w chałupie będzie miał jednak okna?

Czy mam rozwiązanie? Nie. W każdym razie nic doraźnego. Plan? Wybuduję zgodnie z projektem. Życie podyktuje mi, czy powinienem potem coś z tym zrobić. Jeśli tak, to przynajmniej wiem, że mogę część dachówek zastąpić czymś przezroczystym.

Hehehe, Heniu, osobnika, który martwi się o mycie okien, czy innych garów, nie nazwałbym „facetem z jajami”.

DSC01446.jpg

Napisano
Cytat

Eeee tam...
Nie sztuką jest wskazać problem. Sztuką jest znaleźć jego rozwiązanie.
A to, że wszelakiej maści naświetla trzeba myć - wydawało mi się oczywiste. Czy ktoś się tym kryterium kieruje, decydując, że w chałupie będzie miał jednak okna?


tak jakby nie ten kąt padania i ewentualnego "zalegania", ale wydawało mi się to oczywiste icon_rolleyes.gif
Napisano
Cytat

tak jakby nie ten kąt padania i ewentualnego "zalegania", ale wydawało mi się to oczywiste icon_rolleyes.gif


Taaak.
No to teraz może jakiś patencik na rozwiązanie problemu? icon_mrgreen.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...