PeZet Napisano 3 sierpnia 2016 Udostępnij #2801 Napisano 3 sierpnia 2016 Ale po poście Animusa wnoszę, że może chodzić o to, by fugę pakować jak najgłębiej, a nie po wierzchu. Papraki bowiem mają sposobik, by fugą liznąć tylko powierzchnię szczeliny, zamiast wejść głęboko. Maszyna Animusa czyli wyciskacz do bitej śmietany służy do wpakowania fugi po samo dno. Iżby miejsca wodzie nie dać. Link do komentarza
Baszka Napisano 3 sierpnia 2016 Autor Udostępnij #2802 Napisano 3 sierpnia 2016 To oczywiste, dziobkiem do końca- napisał. Teoretycznie każdą, praktycznie , nie wiem, która wzbudziła niepokój Animusa. Link do komentarza
Gość arturo72 Napisano 3 sierpnia 2016 Udostępnij #2803 Napisano 3 sierpnia 2016 Cytat Tak w zasadzie, to powinieneś wystraszyć, tylko nie sarenki .Achilles już prawie zapomniał, została tylko kopytko prawe, ale styro jest lekki, poradziłam. Nie wiem dlaczego,ale jakoś nie przepadam za facetami śliniącymi się pod drabinką albo w innych tego typu okolicznościach . Slinianki już zablokowane Teraz agresora trzeba odblokować Link do komentarza
bajbaga Napisano 3 sierpnia 2016 Udostępnij #2804 Napisano 3 sierpnia 2016 Cytat I czekam jak na zbawienie, aż ktoś napisze, ktoś kto wie, którą fugę Animus miał na myśli. Różową ? Link do komentarza
animus Napisano 3 sierpnia 2016 Udostępnij #2805 Napisano 3 sierpnia 2016 Cytat To oczywiste, dziobkiem do końca- napisał. Teoretycznie każdą, praktycznie , nie wiem, która wzbudziła niepokój Animusa. Praktycznie wszędzie tak fugować. Na tych schodach i policzkach, nie nałożono warstwy wyrównawczej przed położeniem płytek. Płytki odstają daleko od podłoża. Fugowanie na szybko "ala paprak", spowoduje zamknięcie powietrza wewnątrz obudowy. Najważniejsze jest żeby to fugowanie, przeprowadzić conajmniej za tydzień, lub dłużej. Trzeba poczekać aż odpadaje woda technologiczna. Tak przykryć schody, żeby deszcz niewlał się do środka, a klej miał dostęp powietrza i związał. Link do komentarza
bajbaga Napisano 3 sierpnia 2016 Udostępnij #2806 Napisano 3 sierpnia 2016 Tak sobie myślę, że w tym przypadku, istnieją przesłanki aby zastosować fugę (cementową?) modyfikowaną. Link do komentarza
Buster Napisano 3 sierpnia 2016 Udostępnij #2807 Napisano 3 sierpnia 2016 (edytowany) Pomylenie z poplątaniem z mojej strony Edytowano 3 sierpnia 2016 przez Buster (zobacz historię edycji) Link do komentarza
animus Napisano 3 sierpnia 2016 Udostępnij #2808 Napisano 3 sierpnia 2016 Fugę cementową ale troszkę uelastycznioną, zaprawę cementową z modyfikatorami polimerowymi.Pierwsza wyskoczyła ta ale można po taniości coś poszukać.http://www.atlas.com.pl/pl/produkty/grupa/...AS_FUGA__ARTIS_ Link do komentarza
Baszka Napisano 3 sierpnia 2016 Autor Udostępnij #2809 Napisano 3 sierpnia 2016 Cytat Różową ? I tym sposobem nie mogę zapytać, czy Ci nie wstyd tak żartować , . Cytat Praktycznie wszędzie tak fugować. Na tych schodach i policzkach, nie nałożono warstwy wyrównawczej przed położeniem płytek. Płytki odstają daleko od podłoża. Fugowanie na szybko "ala paprak", spowoduje zamknięcie powietrza wewnątrz obudowy. Najważniejsze jest żeby to fugowanie, przeprowadzić conajmniej za tydzień, lub dłużej. Trzeba poczekać aż odpadaje woda technologiczna. Tak przykryć schody, żeby deszcz niewlał się do środka, a klej miał dostęp powietrza i związał. Animusie, mnie trzeba wprost, drukowanymi literami.To, co nazywasz policzkami zostało zafugowane. Zatem musztarda po. Zostaje ganek właściwy i schody. Nie wiem, czy mi się uda przeciągnąć to fugowanie o tydzień. Pracownicy są strasznie gonieni, bo mają płacone przez "menedżerów" stałe pensje, bez względu na to, co robią.A ci ( menedżerowie, małżeństwo) mają w nosie, jak jest zrobione, tylko patrzą, czy jest. Wczoraj mnie ten pajac zaskoczył, że w umowie nie jest wymieniony montaż prysznica. Na to ja, że jest wymieniony montaż kibelka( którego na dół jeszcze nie mam) i zamiast niego montaż prysznica. I że to chyba to samo , a ja w końcu będę mogła na budowie umyć swoje wdzięki w całości, nie wybiórczo w bidecie. Ponieważ mi ciśnienie tą dyskusją lekko podniósł, to mam pytanie. Do kogo należy wywiezienie śmieci? I czy koniecznie, jak do tej pory, mam to robić ja???Tadam , a teraz najważniejsza informacja dnia, tygodnia, miesiąca, a nawet kwartału.Dziś odbyła się akcja stolarek. Szczegółów nie zdradzę . W czasie owej akcji ustalono, co następuje:1. w sobotę ( najbliższą !) mają być osadzone do końca drzwi, które można osadzić i ma być dokończone nakładanie opasek na te, które były osadzane w maju .2. poprawki malarskie drzwiowe mają być robione po 20 sierpnia, w końcu wszystkim się należy urlop.Stolarek jest bezczelny. Jak mu przypomniałam, że współpracę zaczęliśmy w listopadzie , to stwierdził, że niedługo znów listopad.Poza tym na moją propozycję rozwiązania współpracy zgodził się jak najchętniej. Ale na jakich warunkach? Ano takich , że płacę mu za malowanie i osadzanie, a za poprawki komu innemu. Jeśli dobrze rozumuję, przyszłoby mi zapłacić za malowanie drzwi dwa razy, taki żartowniś.A Arturek jest dzielny, słowny, punktualny i wspierający. Dziękuję raz jeszcze Arturku .I jeszcze dla ciekawych napiszę, że ani razu nie wspomniał o węglu . Link do komentarza
bajbaga Napisano 3 sierpnia 2016 Udostępnij #2810 Napisano 3 sierpnia 2016 Cytat Do kogo należy wywiezienie śmieci? I czy koniecznie, jak do tej pory, mam to robić ja??? W zasadzie do inwestora - w tym zapewnienie kontenera, pojemnika, lub wskazanie gdzie gromadzić.W zasadzie, bo w umowie może być zapis, że to obowiązek wykonawcy. 1 Link do komentarza
Baszka Napisano 3 sierpnia 2016 Autor Udostępnij #2811 Napisano 3 sierpnia 2016 Czyli dzielnie wywożę dalej . Link do komentarza
Gość arturo72 Napisano 3 sierpnia 2016 Udostępnij #2812 Napisano 3 sierpnia 2016 Cytat A Arturek jest dzielny, słowny, punktualny i wspierający. Dziękuję raz jeszcze Arturku .I jeszcze dla ciekawych napiszę, że ani razu nie wspomniał o węglu . Cieszę się,że mogłem się przydać ale też byłaś bardzo dzielna wytrzymując tą chwilę ze mną Lesiu,nie wyobrażaj sobie za dużo ;)Patrz,zapomniałem zapytać się gdzie kotłownia Link do komentarza
Leszek4 Napisano 3 sierpnia 2016 Udostępnij #2813 Napisano 3 sierpnia 2016 (edytowany) Cytat Pracownicy są strasznie gonieni, bo mają płacone przez "menedżerów" stałe pensje, bez względu na to, co robią.A ci ( menedżerowie, małżeństwo) mają w nosie, jak jest zrobione, tylko patrzą, czy jest. Wczoraj mnie ten pajac zaskoczył, że w umowie nie jest wymieniony montaż prysznica. Na to ja, że jest wymieniony montaż kibelka( którego na dół jeszcze nie mam) i zamiast niego montaż prysznica. Czy to jedni z tych, którym zapłaciłaś z góry?Bo jeśli nie, to powinnaś w końcu pier*olnąć tą Twoją piąstką w stół, a najlepiej w łby tego tandemu.Płacisz = wymagasz. Płacisz ryczałtem za całość umówionych robót. Nie byle jak zrobionych, ale zgodnie z Twoimi oczekiwaniami i technologią.Nie spełniają wymagań = nie płacisz. Wynocha! Przy ryczałcie możesz nie zapłacić ani grosza, choćby mieli zrealizowane 99% robót. Ma być 100%.Błagam, bądź wreszcie panią sytuacji! Cytat Stolarek jest bezczelny. Jak mu przypomniałam, że współpracę zaczęliśmy w listopadzie , to stwierdził, że niedługo znów listopad.Poza tym na moją propozycję rozwiązania współpracy zgodził się jak najchętniej. Ale na jakich warunkach? Ano takich , że płacę mu za malowanie i osadzanie, a za poprawki komu innemu. Jeśli dobrze rozumuję, przyszłoby mi zapłacić za malowanie drzwi dwa razy, taki żartowniś.A Arturek jest dzielny, słowny, punktualny i wspierający. Dziękuję raz jeszcze Arturku . Z tej relacji wynikałoby, że walczyłaś dzielnie, a Arturek dodawał Ci otuchy. Jestem dumny z Arturka...... że nie uciekł! Cytat Lesiu,nie wyobrażaj sobie za dużo ;) Wyobrażam sobie, że nie zapomniałeś założyć Basi tych rur spustowych z rynien i coś tam jeszcze, co miałeś zrobić. (szkoda, że nie jebłeś po cichu tej brzozy!) PS. A obciągłeś tego jabcoka przy świeczkach ze stolarkiem? Edytowano 3 sierpnia 2016 przez Leszek4 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość arturo72 Napisano 3 sierpnia 2016 Udostępnij #2814 Napisano 3 sierpnia 2016 Cytat Z tej relacji wynikałoby, że walczyłaś dzielnie, a Arturek dodawał Ci otuchy. Jestem dumny z Arturka...... że nie uciekł! Wyobrażam sobie, że nie zapomniałeś założyć Basi tych rur spustowych z rynien i coś tam jeszcze, co miałeś zrobić. (szkoda, że nie jebłeś po cichu tej brzozy!) PS. A obciągłeś tego jabcoka przy świeczkach ze stolarkiem? Na kolację przy swieczkach z lamka wina było za jasno Za to pomoglem Basi wstawić drzwi na futryne ale leciutko paluszek ucierpiał ;)Brzoza jest rewelacyjna Link do komentarza
Baszka Napisano 4 sierpnia 2016 Autor Udostępnij #2815 Napisano 4 sierpnia 2016 Cytat Cieszę się,że mogłem się przydać ale też byłaś bardzo dzielna wytrzymując tą chwilę ze mną Lesiu,nie wyobrażaj sobie za dużo ;) No coś Ty? Nie taki Arturek straszny, jak Go malują .Lesiu, nie wyobrażaj sobie za dużo . Link do komentarza
Baszka Napisano 4 sierpnia 2016 Autor Udostępnij #2816 Napisano 4 sierpnia 2016 Cytat Czy to jedni z tych, którym zapłaciłaś z góry?Bo jeśli nie, to powinnaś w końcu pier*olnąć tą Twoją piąstką w stół, Z góry nie, ale częściowe rozliczenie miało miejsce.Wczoraj nastąpił ten moment.A było to tak. Przyjechał wieczorem Jurij po Saszę. Wrócił do tematu cokołu i na wstępie podniósł mi ciśnienie mówiąc, że ma wszystko napisane i pokazał karteczkę. Ja na to, że mam swoją karteczkę. Nie chciało mu się już mierzyć, bo było późno, ale mnie też nie. Jednak nie uznałam danych z jego karteczki. No to on zirytowany, że przemierzy jedną ścianę. Przemierzył i pokazuje. Wyszło w obwodzie 0.5 cm na moją niekorzyść. Oczywiście, że pół centymetra to nie jest problem, ale skądś ta prawie dwumetrowa różnica się wzięła. Stwierdził, że jestem trudnym klientem. Zapomniał bidusia, jak to w poniedziałek notował wartości do drugiego miejsca po przecinku.To jeszcze nic. Stwierdził, że drzwi między domem a garażem nie osadzą, bo nie mają czasu ( dzień wcześniej mówił, żeby je kupiła, to osadzą).Nie zamontują też prysznica, kibelka i umywalki , za to odliczą to z rachunku. Tacy wspaniałomyślni, odliczą to, czego nie zrobią.Wyobrażacie sobie? I w tym momencie eksplodowałam. Wywaliłam wszystko, że miał pracować tylko Pasza, że poszłam im na rękę i przez tydzień nic się nie działo, choć poinformowali mnie o tym w ostatniej chwili, że zamiast obiecanych czterech dni w tygodniu, Pasza był tylko dwa, że wybierają sobie do pracy, co im się opłaci robić , że zmienili ceny, oczywiście na wyższe niż było ustalone itd.Podobno prysznic ma być montowany.A ceny mają rzeczywiście różne. Onegdaj Oksana sama mnie zaczepiła o osadzanie drzwi. Powiedziałam, że mam nieskończoną współpracę ze stolarzem, ale jak się nie dogadam, to ... i zapytałam o cenę . Myślałam , że się własnym oddechem zadławię z wrażenia: 150 zł za jedną sztukę, tylko na piance, beż dodatkowych prac. Cytat Jestem dumny z Arturka... I powinieneś , bo przyjechał i mi pomógł . W sobotę się okaże, na ile skuteczna była ta wycieczka . Cytat Za to pomoglem Basi wstawić drzwi na futryne ale leciutko paluszek ucierpiał ;) Prawda . Dzień wcześniej się zawzięłam i walczyłam z drzwiami sama, ale udało mi się tylko przekrzywić zawias,który Arturek wyprostował. A palec-głupstwo, cierpiał krótko i bezśladowo , za to drzwi wiszą . Link do komentarza
bajbaga Napisano 4 sierpnia 2016 Udostępnij #2817 Napisano 4 sierpnia 2016 Zapytaj ich, tak mimochodem, czy zależy im na tym, abyś słała wici, o tych drobnych niuansach rzutujących na waszą współpracę.Może zapytaj ich o fakturę.......Trochę skłam, że znajomi chcą ich zatrudnić i pytali czy warto ..........Zasiej ziarenko niepewności - to zawsze działa. Link do komentarza
Baszka Napisano 4 sierpnia 2016 Autor Udostępnij #2818 Napisano 4 sierpnia 2016 Póki co nie mam ochoty z nimi rozmawiać. Śmiać mi się chce natomiast, jak sobie przypomnę minę Jurija, kiedy powiedziałam, że nie zapłacę, póki nie zamontują prysznica zamiast kibelka.A teraz mała dokumentacja fotograficzna, mój strych i ślady kopytek, bynajmniej nie moich. Obok brzózka, którąuratowałam i postanowiła się przyjąć .Znów nie dołączyłam fotek, uzupełniam.I brzózka. Link do komentarza
bajbaga Napisano 4 sierpnia 2016 Udostępnij #2819 Napisano 4 sierpnia 2016 Teoria: Cytat Asertywność – w psychologii termin oznaczający posiadanie i wyrażanie własnego zdania oraz bezpośrednie wyrażanie emocji i postaw w granicach nienaruszających praw i psychicznego terytorium innych osób oraz własnych, bez zachowań agresywnych, a także obrona własnych praw w sytuacjach społecznych. Zastosowana w praktyce: Cytat Rybak złowił złotą rybkę. Ta mówi:- Puść mnie, a spełnię Twoje jedno życzenie.- Ok. Chcę najnowszego mercedesa.- A jak wolisz - za gotówkę czy na raty?- A Ty jak wolisz - na oleju czy na masełku? Przeto............................ Link do komentarza
Baszka Napisano 4 sierpnia 2016 Autor Udostępnij #2820 Napisano 4 sierpnia 2016 Cytat Zastosowana w praktyce: Coś pięknego Rysiu .Dziś, aby nie umrzeć z nudów( wężykiem) postanowiłam w końcu trochę popracować nad chaszczowiskiem. Zaczęłam je powolutku eliminować. Niektóre z tych badyli najwyraźniej postanowiły mnie przerosnąć, z kolei ja postanowiłam do tego nie dopuścić. Walka nie jest równa, nie mniej nie stoję na całkiem przegranej pozycji. Przy okazji posiałam nowe pokolenie. Bo jak wyrywałam , to siałam. Liczę tylko na to , że trawa pokona wroga do imentu.Mam pytanie dotyczące drzwi. Chodzi o drzwi między garażem a domem . Jakie powinny być rzeczywiście? Przypominam, że tuż za miejscem pod schodami będą kolejne drzwi, drewniane. Do kotłowni wpakowałam jakieś metalowe. Link do komentarza
Leszek4 Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2821 Napisano 5 sierpnia 2016 (edytowany) Cytat Dziś, aby nie umrzeć z nudów( wężykiem) postanowiłam w końcu trochę popracować nad chaszczowiskiem. Mam gorącą prośbę, kochanie - nie marnuj sił i z nudów zaleć lepiej po jakie dobre browary, bo dzisiaj piąteczek.A na wyeliminowanie chwastów spośród trawy zastosuj może takie cóś. Cytat z pierwszego akapitu:Środek do zwalczania wszystkich najważniejszych chwastów dwuliściennych.Środek pobierany jest poprzez liście chwastów, a następnie przemieszczany do korzeni roślin powodując ich zamieranie.Starane 250 EC jest najczęściej stosowanym herbicydem używanym na trawnikach, polach golfowych oraz boiskach do zwalczania wszystkich najważniejszych chwastów dwuliściennych, a zwłaszcza mniszka lekarskiego popularnie zwanego mleczem lub dmuchawcem.Zwalcza między innymi: gwiazdnica pospolita, jasnoty, mniszek pospolity, niezapominajka polna, przetaczniki, przytulia czepna, poziewnik szorstki, psianka czarna, powoje, rdesty szczaw tępolistny i kędzierzawy, skrzyp polny, pokrzywy, przymiotno kanadyjskie /od fazy rozety/, wyki, tobołki polne.Formulacja Starane 250 EC jest wynikiem wieloletnich badań, które pozwoliły zwiększyć aktywność biologiczna preparatu poprzez odpowiedni dobór jakościowy i ilościowy substancji aktywnych.Zabija chwasty dwuliścienne. Nie zabija brzóz. :(A tutaj masz środek/narzędzie do pielęgnacji brzóz. Edytowano 5 sierpnia 2016 przez Leszek4 (zobacz historię edycji) 1 Link do komentarza
Gość arturo72 Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2822 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat Mam pytanie dotyczące drzwi. Chodzi o drzwi między garażem a domem . Jakie powinny być rzeczywiście? Przypominam, że tuż za miejscem pod schodami będą kolejne drzwi, drewniane. Do kotłowni wpakowałam jakieś metalowe. Jeśli walory estetyczne nie wchodzą w rachubę to mogą to być najzwyklejsze powlekane blachą typu:http://allegro.pl/drzwi-techniczne-braz-an...6361768010.htmlŻeby zadość uczynić niektórym,ja mam takie z "kotłowni" do garażu Starane jako jedyny środek niszczy skrzyp polny gdzie nawet randap nie daje mu rady Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2823 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat Mam pytanie dotyczące drzwi. Chodzi o drzwi między garażem a domem . Jakie powinny być rzeczywiście? Przypominam, że tuż za miejscem pod schodami będą kolejne drzwi, drewniane. Do kotłowni wpakowałam jakieś metalowe. W zasadzie nie ma wymogów "ustawowych" co do takich drzwi - może być nawet powieszona płachta.Jednak z powodów praktycznych, powinny być bardziej zabezpieczone, co do ewentualnego włamania, niż drzwi wejściowe - tu ewentualny zbrodzień, ma więcej czasu, bo nie jest na widoku.Także z powodów praktycznych, powinny być szczelne, aby nie waniało w pozostałych pomieszczeniach (+ ewentualne wymogi wentylacji) - chyba, że garaż na autko elektryczne 1 Link do komentarza
Baszka Napisano 5 sierpnia 2016 Autor Udostępnij #2824 Napisano 5 sierpnia 2016 Moja myśl biegnie podobnym torem. Zabezpieczyć na wszelki wypadek i od początku myślę o przenikaniu do chałupki spalin. Z moim węchem muszę się naprawdę porządnie zabezpieczyć. Cytat Jeśli walory estetyczne nie wchodzą w rachubę to mogą to być najzwyklejsze powlekane blachą typu:http://allegro.pl/drzwi-techniczne-braz-an...6361768010.html Nie , estetyka tu nie będzie szczególnie istotna. Mają być szczelne i utrudniać ewentualne włamanie. Wprawdzie nie wiem, co by ten włamywacz miał zabrać . Oglądałam drzwi w Casto. http://www.castorama.pl/produkty/budowa/dr...techniczne.htmlMusiałoby się dać założyć sprytny zamek, na wszelki wypadek.Potrafi ktoś doradzić, czy lepsze te z Casto, czy te , które Arturek zapodał? Cytat Mam gorącą prośbę, kochanie - nie marnuj sił i z nudów zaleć lepiej po jakie dobre browary, bo dzisiaj piąteczek.A na wyeliminowanie chwastów spośród trawy zastosuj może takie cóś. Nic nie rozumiesz, ciągle chcę Ci się podobać, zatem muszę mieć trochę gimnastyki , nie mogę być aż tak rażącym kontrastem przy naszej służącej , . Link do komentarza
Barbossa Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2825 Napisano 5 sierpnia 2016 za bardzo nie znam drzwi szczelnych (no chyba, że jakieś bardziej branżowe), nawet te ppoż nimi nie są dopóki nie dostaną ognia, więc uszczelniać je z palnikiem gazowym odradzamosobiście zapodałbym tańsze antywłamaniowe, byleby z ryglami - przez garaż często lubią włazić do domu łobuzy, a po co?szczelność zapewniłbym dodatkowymi uszczelkami przylgowymi i zmodyfikowanym progiem; drzwi takie będą z pewnością po trochu i ppoż, niemniej bez atestu 2 Link do komentarza
Buster Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2826 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat Oglądałam drzwi w Casto. Potrafi ktoś doradzić, czy lepsze te z Casto, czy te , które Arturek zapodał? Jeśli przeciwpożarowe to tylko z wypełnieniem z wełny mineralnej.Drzwi zaproponowane przez arturo są niezłe ale wypełnione styropianem,poza tym są grubości 40 mm.Z casto wiele jest podobnych,ale te przeciwpożarowe mają więcej bo powyżej 50 mm.Z grubością wiąże się i sztywność.Poza tym w cieńszych blacha poszycia skrzydła ma 0.5 (pół milimetra) grubości.To mało.Jeśli złodziej zrobi mały otworek w blasze to jest w stanie cęgami obedrzeć je z tej blachy.Przejrzałem większość tych z casto,zwłaszcza przeciwpożarowych,nie mają podanej grubości blachy ale ciężar jest dużo większy,często dwukrotnie niż tych "cieńszych" To by świadczyło o tym że i blacha jest grubsza.Czyli wybór masz taki:-albo tańsze z mniejszą ochroną,zwłaszcza przeciwpożarową i antyzłodziejską-albo droższe,z lepszymi parametramiCo do dodatkowego zamka,w tańszych trudno będzie założyć bo i blacha cieniutka i brak wkładki drewnianej (lub innej) żeby porządnie go osadzić.W droższych z casto nie wiem bo nie jest podana budowa skrzydła. Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2827 Napisano 5 sierpnia 2016 Realnie, to po kiego .... drzwi mają być p.poż ????Mogą być tylko 2 sytuacje:1. W garażu jest auto2. W garażu auta nie ma.W obu drzwi nawet z tektury (na plastrze "miodu") wytrzymają, boJeśli w garażu jest auto, to raczej już tam nie mieszkasz, bo wybuch rozpiździł całą chałupę, w tym drzwi p.poż.Jeśli w garażu nie ma auta, to co tam ma taką moc palenia, że do powstrzymania pożaru potrzeba drzwi p.poż ? Link do komentarza
Baszka Napisano 5 sierpnia 2016 Autor Udostępnij #2828 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat zapodałbym tańsze antywłamaniowe, byleby z ryglami - przez garaż często lubią włazić do domu łobuzy, a po co? No właśnie po co? Stary kawał mi się przypomniał w związku z tym. Siedzi kobieta sama w domu. Wpada złodziej. Kobieta robi zalotną minę:-Niech pan bierze, co chce. I wziął, telewizor . Wprawdzie mam telewizora, ale na wszelki wypadek...Antywłamaniowe? Brzmi drogo. Myślałam, że opędzę ten wydatek kwotą 500 zł. Nie wiem, czy to możliwe przy antywłamaniowych. Cytat Co do dodatkowego zamka,w tańszych trudno będzie założyć bo i blacha cieniutka i brak wkładki drewnianej (lub innej) żeby porządnie go osadzić.W droższych z casto nie wiem bo nie jest podana budowa skrzydła. A możesz pokazać, w których będzie można założyć zamek? Cytat Realnie, to po kiego .... drzwi mają być p.poż ???? Nie upieram się przy p. pożarowych. Bardziej mi zależy na takich przeciwzapachowych z możliwością zamontowania Gerdy. Dla lepszego samopoczucia, jak gdzieś pojadę. Nawiasem czytałam, że komuś coś się zapaliło i drzwi uratowały resztę chałupy, ale nie pamiętam szczegółów. Fakty:1. w okolicy mieszkają naprawdę bogaci ludzie ( jest więc gdzie iść i po co)2. mam przeszkleń tyle, że ho, ho3. dla złodzieja prawdziwego nie ma przeszkód, bardziej chodzi o sezonowych włamywaczy Link do komentarza
Buster Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2829 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat Realnie, to po kiego .... drzwi mają być p.poż ????Mogą być tylko 2 sytuacje:1. W garażu jest auto2. W garażu auta nie ma.W obu drzwi nawet z tektury (na plastrze "miodu") wytrzymają, boJeśli w garażu jest auto, to raczej już tam nie mieszkasz, bo wybuch rozpiździł całą chałupę, w tym drzwi p.poż.Jeśli w garażu nie ma auta, to co tam ma taką moc palenia, że do powstrzymania pożaru potrzeba drzwi p.poż ? Przedstawiłeś sytuacje książkową ale życie pisze różne scenariusze,na szczęście czasem lepsze,pomyślniejsze Gdy mieszkałem w Łodzi, u sąsiada obok w kanale ,gazami spawał podwozie samochodu Jego pracownik.Spowodował pożar,zdołał uciec i pozamykać wszystkie drzwi tzn prowadzące do części mieszkalnej i wrota.Zwykłe pełne pokojowe drzwi z pilśni wytrzymały ok 35 min zanim przyjechała straż.No może że wytrzymały ogień to za dużo powiedziane bo tam był głównie niesamowity dym z palących się gąbek,tapicerki,uszczelnień,gum itp.Przepuściły tylko trochę dymu który rozprzestrzenił się w całym domu.Płomieni prawie nie było widać.To było dawno,w latach 80-tych ubiegłego wieku więc z racji upływu czasu mogę napisać że sytuacja była nieco humorystyczna.Był lekki mróz,zbiegli się wszyscy najbliżsi sąsiedzi,nerwy,co robić,właścicieli nie było w domu.Ktoś przyniósł gaśnicę.próbując ją uruchomić urwał zawór.Wszyscy wokoło byliśmy w pianie.Ktoś inny chciał odkręcić zewnętrzny zawór z wodą.Było zamarznięte więc też urwał,za chwilę lód puścił więc woda leciała i leciała.A my,uchylając wrota co chwilę laliśmy wodę do środka wiaderkami. Link do komentarza
bobiczek Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2830 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat przez garaż często lubią włazić do domu łobuzy, a po co? Teraz sie troszke techniki pozmieniały, podobno najłatwiej wchodzi się przez dachówki.Demontuje się ich kilka, dalej w dziurze po drodze tylko wełna mineralna z folią i kop porządny w płytę gipsową - i już! Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2831 Napisano 5 sierpnia 2016 Pospolite obszczymury nie są aż tak subtelne - 80% to włamania przez okna. 1 Link do komentarza
retrofood Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2832 Napisano 5 sierpnia 2016 Ktoś tu pisał coś o drzwiach ppoż... Prawdziwych drzwi ppoż nie ma zwykle w żadnych sklepach, się je zamawia. To informacja od producenta. Link do komentarza
Baszka Napisano 5 sierpnia 2016 Autor Udostępnij #2833 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat Pospolite obszczymury nie są aż tak subtelne - 80% to włamania przez okna. U mnie we wsi w tamtym roku wchodzili przez okna rozwiercając je. Cytat Ktoś tu pisał coś o drzwiach ppoż... Prawdziwych drzwi ppoż nie ma zwykle w żadnych sklepach, się je zamawia. To informacja od producenta. Retro, rezygnuję z drzwi p. poż. na rzecz takich, o jakich pisał Barbossa. Możecie coś podsunąć?Busterku, nie będę spawać .Wczoraj wyjaśniła się tajemnica niezgodności pomiarów moich i wykonawców. Przyjechała Oksana i przemierzyłyśmy razem. I tak , gdzie ja liczyłam 28 cm wysokości , ona liczyła 30. Gdzie ja 35, ona 37. Jak zwróciłam na te nieścisłości uwagę, to stwierdziła, że za to nie policzyła mi obrobienia otworu dolotu powietrza. I tym systemem mnie "zatkała". Siła argumentu była nie do obalenia . Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2834 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat ....... rezygnuję z drzwi p. poż. na rzecz takich, o jakich pisał Barbossa. I słusznie - zważywszy, że większe (bardzo większe, mega, ....) zagrożenie pożarowe, czai się w kuchni. Link do komentarza
joks Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2835 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat U mnie we wsi w tamtym roku wchodzili przez okna rozwiercając je.Retro, rezygnuję z drzwi p. poż. na rzecz takich, o jakich pisał Barbossa. Możecie coś podsunąć?Busterku, nie będę spawać .Wczoraj wyjaśniła się tajemnica niezgodności pomiarów moich i wykonawców. Przyjechała Oksana i przemierzyłyśmy razem. I tak , gdzie ja liczyłam 28 cm wysokości , ona liczyła 30. Gdzie ja 35, ona 37. Jak zwróciłam na te nieścisłości uwagę, to stwierdziła, że za to nie policzyła mi obrobienia otworu dolotu powietrza. I tym systemem mnie "zatkała". Siła argumentu była nie do obalenia . We łbie mnie się lasuje że klienta można tak dymać... chyba w końcu też zacznę tak robić skoro wszyscy tak robią... Link do komentarza
Baszka Napisano 5 sierpnia 2016 Autor Udostępnij #2836 Napisano 5 sierpnia 2016 Wiem, że tylko tak piszesz Joksiu. Uczciwości , honoru i dobrego imienia się nie kupuje.Koleżanka , która mi dała na nich namiar, mimo że na początku współpracy była bardzo zadowolona, bo przychodzili rano, wychodzili wieczorem, nie pili i pracowali, ostatecznie powiedziała , że ich nie poleca.Nie miałam wyboru, więc się zdecydowałam. O pewnych subtelnościach tej współpracy napiszę potem. Link do komentarza
joks Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2837 Napisano 5 sierpnia 2016 (edytowany) Cytat Wiem, że tylko tak piszesz Joksiu. Uczciwości , honoru i dobrego imienia się nie kupuje.Koleżanka , która mi dała na nich namiar, mimo że na początku współpracy była bardzo zadowolona, bo przychodzili rano, wychodzili wieczorem, nie pili i pracowali, ostatecznie powiedziała , że ich nie poleca.Nie miałam wyboru, więc się zdecydowałam. O pewnych subtelnościach tej współpracy napiszę potem. Edytowano 5 sierpnia 2016 przez joks (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2838 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat Koleżanka , która mi dała na nich namiar, mimo że na początku współpracy była bardzo zadowolona, bo przychodzili rano, wychodzili wieczorem, nie pili i pracowali, ostatecznie powiedziała , że ich nie poleca.Nie miałam wyboru, więc się zdecydowałam. O pewnych subtelnościach tej współpracy napiszę potem. Czy ja dobrze czytam? Ona ich nie polecała a Ty mimo tego ich zatrudniłaś? Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2839 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat Uczciwości , honoru i dobrego imienia się nie kupuje. Filozoficznie (?) - ale rodziny tym też nie nakarmisz. W dzisiejszych czasach. Link do komentarza
Gość stach Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2840 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat Czy ja dobrze czytam? Ona ich nie polecała a Ty mimo tego ich zatrudniłaś? No cóż, widzisz jak niepojęte bywają kobiet działania... Link do komentarza
Leszek4 Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2841 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat Uczciwości , honoru i dobrego imienia się nie kupuje. To m.in. dlatego uważam Cię za wspaniałą kobietę. A te drzwi? Zapachy spalin?Więc moja droga:- wjeżdżając do garażu z reguły po zatrzymaniu gasisz silnik. Te resztki spalin fiurgają do góry, nie do Twoich drzwi,- wyjeżdżając, odpalasz i jedziesz. Spaliny też fiurgają pod strop, gdzie masz kratę wentylacyjną, a Ty wracasz po takim czasie, że nawet Twój psi (sorry) węch nie odróżni garażu od piekarni.Rozważyłbym jedynie, czy nie kupić takich, które mają uszczelkę także dołem, w progu. Ale to w tym sensie, żeby nie wiało zimnem do przedsionka przez 24h na dobę, zaznaczając, że nie pamiętam tego Twojego układu domu (w przeciwieństwie do sypialni, ma się rozumieć! ). Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2842 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat No cóż, widzisz jak niepojęte bywają kobiet działania... Kobietę nigdy nie zrozumiesz, nie wiem jakby się człek starał Link do komentarza
Buster Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2843 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat Kobietę nigdy nie zrozumiesz, nie wiem jakby się człek starał Dziwne,nie znacie się a piszesz dokładnie o mojej drugiej połowie Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2844 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat Dziwne,nie znacie się a piszesz dokładnie o mojej drugiej połowie A to ciekawe, nie wiedziałem że mamy wspólna drugą połowę , bo ja pisałem w odniesieniu do mojej drugiej połowy Link do komentarza
Buster Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2845 Napisano 5 sierpnia 2016 (edytowany) Cytat A to ciekawe, nie wiedziałem że mamy wspólna drugą połowę , bo ja pisałem w odniesieniu do mojej drugiej połowy Chciałem też napisać że w końcu Baszka pogoni to nasze towarzystwo za pisanie mocno odbiegające od tematyki budowlanej Ale zerknąłem na pierwszą stronę Jej bloga/dziennika i widzę że już tam zaczęło się pisanie okołotematowe i nikogo nie wyrzuciła.Bo to Dobra Kobieta jest edit:wykreśliłem jeden wyraz Edytowano 5 sierpnia 2016 przez Buster (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość arturo72 Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2846 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat Chciałem też napisać że w końcu Baszka pogoni to nasze towarzystwo za pisanie mocno odbiegające od tematyki budowlanej No ja się właśnie tak patrzę,i to kto w dodatku w tym uczestniczy ;)Basiu,z jutrzejszej randki może nic nie wyjść bo tym razem Agata(nie żona) zapowiedziała się na jutro a mam wobec niej spore zobowiązania i chcieć nie chcieć muszę się dać zmolestowac jako facet Dała mi czas 11-13 także nie wiadomo jak to z nią będzie. Link do komentarza
Leszek4 Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2847 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat Basiu,z jutrzejszej randki może nic nie wyjść bo tym razem Agata(nie żona) zapowiedziała się na jutro a mam wobec niej spore zobowiązania i chcieć nie chcieć muszę się dać zmolestowac jako facet Dała mi czas 11-13 także nie wiadomo jak to z nią będzie. Tak się nie robi. Pomóż Basi, jak zapowiedziałeś. Zostawienie jej teraz (jutro!) sam na sam ze stolarkiem, to sam wiesz, co oznacza.I czasami nie pisz mi banialuk, że nie dasz rady odskoczyć na godzinkę.Szarpnę się i u Basi wypijemy razem napój buków (cola+tani łiskacz)! Link do komentarza
Gość arturo72 Napisano 5 sierpnia 2016 Udostępnij #2848 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat Tak się nie robi. Pomóż Basi, jak zapowiedziałeś. Zostawienie jej teraz (jutro!) sam na sam ze stolarkiem, to sam wiesz, co oznacza.I czasami nie pisz mi banialuk, że nie dasz rady odskoczyć na godzinkę.Szarpnę się i u Basi wypijemy razem napój buków (cola+tani łiskacz)! Na pewno będę on-line nawet ze stolarkiem bo mam nr.tel. Napój Bogów wypijemy Link do komentarza
Baszka Napisano 5 sierpnia 2016 Autor Udostępnij #2849 Napisano 5 sierpnia 2016 (edytowany) Cytat Basiu,z jutrzejszej randki może nic nie wyjść bo tym razem Agata(nie żona) zapowiedziała się na jutro a mam wobec niej spore zobowiązania i chcieć nie chcieć muszę się dać zmolestowac jako facet Dała mi czas 11-13 także nie wiadomo jak to z nią będzie. Dla uściślenia dodam, jakby Agata czytała, że chodzi o randkę Twoją ze stolarkiem .Nie przejmuj się Arturku. Nie wiadomo, czy ta kreatura się pojawi. Tyle razy już mnie wystawił. Wprawdzie jest szansa, że mu przemówiłeś, ale pewności nie ma.Podoba mi się to, co piszesz, że masz wobec żony zobowiązania i dasz się zmolestować. Tak powinno być . Cytat Chciałem też napisać że w końcu Baszka pogoni to nasze towarzystwo Nigdy w życiu . Cygan dla towarzystwa dał się powiesić, a ja ma gonić? Cytat To m.in. dlatego uważam Cię za wspaniałą kobietę. Przecież wiem, w końcu chcąc mi ulżyć zdecydowałeś się na utrzymywanie naszej służącej . A te drzwi? Liczę na to , że wrzuci tu ktoś jakieś konkretne drzwi, model, nazwę. Edytowano 5 sierpnia 2016 przez Baszka (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Baszka Napisano 5 sierpnia 2016 Autor Udostępnij #2850 Napisano 5 sierpnia 2016 Cytat A to ciekawe, nie wiedziałem że mamy wspólna drugą połowę , bo ja pisałem w odniesieniu do mojej drugiej połowy Ależ Wy jesteście, wymieniacie się swoimi połowami. Ja bym tam Lesia nie wymieniała, nawet służącej bym nie wymieniała, wstyd, tfu, tfu . 1 Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się