PeZet Napisano 31 maja 2015 Autor Udostępnij #2601 Napisano 31 maja 2015 Powyższy filmik dedykuję tym, co krew ich zalewa, bo sił już brak, a są o włos albo dwa od tego, by skończyć to, co zaczęli. A tutaj, taka sytuacja:Sturbać, z telefonu nie załaduję.Chodzi o to, że na łące, w fotelu pani czyta, a obok siedzi pies, kudlony za uchem.Na kolejnym pani dalej w fotelu, a pies pod fotelem. Link do komentarza
PeZet Napisano 31 maja 2015 Autor Udostępnij #2602 Napisano 31 maja 2015 (edytowany) O tym mowa, taka sytuacja: Może to i nudne, wciąż z tego samego miejsca zdjęcia, ale co poradzić, dzieje się. Edytowano 31 maja 2015 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 1 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2603 Napisano 1 czerwca 2015 (edytowany) Budowa domu jest jak duża zabawka. W związku z Dniem Dziecka sprawdziłem co działo się z budową w szerokich okolicach 1 czerwca.AD 2005Kopię fundamenty i mam już tak serdecznie dosyć, że liczę ile wykopałem i ile mam jeszcze do wykopania. Jednym słowem robię wszystko, by nie robić tego, co akurat powinienem. Btw, jak zwykle. AD 2006Rozważam jak zrobić nadproża ceglastej ściany. Nie daję się namówić na łuki.AD 2007Stawiam ściany działowe parteru. Jednego dnia zaczynam murować, dzień później mam wątpliwości, czy aby stary cement nie zwietrzał. Burzę więc około dwóch metrów ściany i kupuję worek świeżego cementu. Staremu cementowi jednak nie odpuszczam i na nim stawiam ścianę działową poddasza - co prawda tylko jedną, za to łazienkową podpłytkową i dzielącą od wysokiej klatki schodowej. Nadal stoi i ma się całkiem-całkiem.AD 2008Na budowie nie dzieje się nic. Nie ma mnie.AD 2009Wstawiam okno lukarny i jak co roku dłubię w kablach.AD 2010Opisuję budowę z okolic roku 2006 (linka), zastanawiam się jak powiesić termę w kotłowni i jak na wypaśnej dziurze postawić jednotonowy bufor ciepła.AD 2011Ocieplam elewację. Styrmaszyna wchodzi na poddasze. Upał jest nieziemski. (linka)AD 2012Nie dzieje się nic, chociaż jestem, niejako. Szykuję się do czyszczenia ceglastej ściany i obsikuję krzaki. (linka)AD 2013Zaczynam robić podłogę. Przyjeżdżają części waltorni. (linka)AD 2014Budujemy. Betonowy blacik staje na nogach i pada poznawczo w ogrodzie. Ogród wówczas wymiata wyjątkowo wysokim wskaźnikiem biodynamizmu. (linka)* * *Okolice czerwca 2015 chyba będzie można w annałach zapisać jako Czas Ganku i początek Akcji Ogród. Z innych spraw budowlanych obecnie nie dzieje się nic, za to mnożą się plany.Wszystkiego najlepszego życzę wszystkim dużym dzieciom. Edytowano 1 czerwca 2015 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
MrTomo Napisano 1 czerwca 2015 Udostępnij #2604 Napisano 1 czerwca 2015 Tylko pozazdrościć.Masz czas na chłodne spojrzenie i retrospekcję.Ja za bardzo czasu na sen nie mam Chyba pora coś zmienić Link do komentarza
PeZet Napisano 1 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2605 Napisano 1 czerwca 2015 Cytat Tylko pozazdrościć.Masz czas na chłodne spojrzenie i retrospekcję.Ja za bardzo czasu na sen nie mam Chyba pora coś zmienić Nie mam poczucia, by było czego - zawsze jest coś kosztem czegoś, albo za jakąś cenę. Whatever. Ale jeśli znalazłeś jakąś inspirację, to cieszę się i trzymam kciuki za zmianę. Link do komentarza
PeZet Napisano 2 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2606 Napisano 2 czerwca 2015 (edytowany) Bajbaga napisał tak i zebrał esencję - kominek z płaszczem a przepisy. (linka do postu) Cytat Tiaa.To prawda, że można wysnuć twierdzenie, że kominek jako taki i piec (kaflowy) nie mogą być jedynym (głównym) urządzeniem grzewczym (§ 132.1.). kominki zakwalifikowano do urządzeń, które nie mogą być traktowane jako ogrzewanie budynku. Można z tego wyciągnąć wniosek, że kominek nie może być jedynym źródłem ciepła w budynku, bo:˝Ogrzewanie i klimatyzacja˝ Recknagel, Sprenger, Honmann, Schramek: Cytat Przez ˝kominek z otwartym paleniskiem lub zamkniętym wkładem kominkowym˝ należy rozumieć widoczne palenisko z naturalnym ciągiem, w którym powstające, w wyniku spalania drewna, ciepło oddawane jest do pomieszczenia w wyniku promieniowania. Cytat Tiaa.Sam kominek - nie, ale kominek z instalacją rozprowadzającą ciepło po całym domu za pośrednictwem powietrza (system DGP) czy wody (kominki z płaszczem wodnym) ? tak, bo główne ciepło "ogrzewcze" nie pochodzi z promieniowania kominka.Do spełnienia wymogu ogrzewania wystarczy bowiem wyposażyć budynek w instalację ogrzewczą, która z definicji(patrz § 133. 1.) nie zawiera źródła ciepła.I pod rozwagę: Cytat § 132. 1. Budynek, który ze względu na swoje przeznaczenie wymaga ogrzewania, powinien byćwyposażony w instalacje ogrzewcza lub inne urządzenia ogrzewcze, niebędące piecami, trzonami kuchennymi lub kominkami. Cytat Tiaa.I jeśli pomieszczenie spełnia wymogi § 132.3. nie ma przeciwwskazań do instalowania kominków w pomieszczeniach mieszkalnych. Edytowano 2 czerwca 2015 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 2 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2607 Napisano 2 czerwca 2015 Ojej, bo to jest w ogóle bardzo ciekawa dyskusja. (linka)Mirrzo zapodał istotne paragrafy: Cytat To jest dość adekwatne źródło: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20020750690 - poczytaj ze zrozumieniem §132.1. §135.5 §136.2 Potem, to już: Polak potrafi§132 nie był modyfikowany Link do komentarza
bobiczek Napisano 2 czerwca 2015 Udostępnij #2608 Napisano 2 czerwca 2015 Cytat Budowa domu jest jak duża zabawka. W związku z Dniem Dziecka sprawdziłem co działo się z budową w szerokich okolicach 1 czerwca.Wszystkiego najlepszego życzę wszystkim dużym dzieciom. uwielbiam tu zaglądać, podczytywać, wyluzować się, napełnić optymizmem, przewartościować co nieco swojego...PeZeTu!Mistrzuniu!Gratuluję życiowej swobody, wolności duszy i optymizmu!Pisz dalej!Pozdrowionka Link do komentarza
bajbaga Napisano 2 czerwca 2015 Udostępnij #2609 Napisano 2 czerwca 2015 (edytowany) Cytat T- poczytaj ze zrozumieniem §132.1. §135.5 §136.2 Tiaaa Cytat § 135.5. W pomieszczeniach przeznaczonych na pobyt ludzi zabrania się stosowania ogrzewania parowegooraz wodnych instalacji ogrzewczych o temperaturze czynnika grzejnego przekraczającego 90°C. A to zna? Cytat W kominkach z płaszczem wodnym należy stosować skuteczne zabezpieczenia przed przegrzewaniem. Dostępne na rynku urządzenia i elementy wyposażenia automatycznie reagują na zbyt wysoką temperaturę. Już pomijam, że osiągnięcie przez czynnik grzewczy temperatury ponad 90 stopni graniczy z cudem - także mając na uwadze definicją "instalacji grzewczej" Cytat § 133. 1. Instalacje ogrzewcza wodna stanowi układ połączonych przewodów wraz z armaturą,pompami obiegowymi, grzejnikami i innymi urządzeniami, znajdujący się za zaworami oddzielającymi odźródła ciepła, takiego jak kotłownia, węzeł ciepłowniczy indywidualny lub grupowy, kolektory słonecznelub pompa ciepła. Przy czym zwracam uwagę na przywołany "węzeł ciepłowniczy", którym jest bufor (zasobnik). Zaś § 136.2. dotyczy kotłów na paliwo stałe, a kominek i nawet z PW nominalnie kotłem nie jest.dopisałem:Ps. Wkleiłem coby gospodarzowi trudu zaoszczędzić. Edytowano 2 czerwca 2015 przez bajbaga (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 2 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2610 Napisano 2 czerwca 2015 Wstawiłem dziś moskitierę w okno. Sprawdza się. Bo muchi!Właściwie, tego roku po raz pierwszy mam okazję na spokojnie popatrzeć na ten môj kawałek pastwiska. I normalnie, normalnie aż mnie chwilami stupor dopada ze zdziwienia, że tak tu jest i ja tu jestem. Jak w gościach, tylko wychodzić nie trzeba do domu. Albo jak na turnusie za friko. Link do komentarza
PeZet Napisano 3 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2611 Napisano 3 czerwca 2015 Wczoraj wystawiłem moskitierę, a dziś małosolne.Pies przedwczoraj nocował na zewnętrzu i był nawiał. Rano na gwizd pojawił się przy bramie.Wczoraj też nocował na zewnętrzu, eksperymentalnie, jako że wykazał skruchę po powrocie i złożył samokrytykę. I co?I rano zastałem go prażącego sierść w słońcu! Można? I owszem.Tak więc i dziś zostawiam gada outdoor, przezornie spasłem go kurzymi korpusami i żołądkami i jutro zobaczymy co zobaczymy.I umyłem szybę cezarową oraz podklejone zostały sznurkowe uszczelki.A trawa rośnie... Link do komentarza
PeZet Napisano 4 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2612 Napisano 4 czerwca 2015 Piest jes. Link do komentarza
PeZet Napisano 8 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2613 Napisano 8 czerwca 2015 Ta, jest...Potem znowu go nie było, ale był za ogrodzeniem, u sąsiadów. Wlazłem, przerzuciłem go przez bramę. Zwichnął nogę. Po dniu wyzdrowiał. Znów zniknął. Pojechałem, pojawił się, iść nie chciał, wsiadłem do samochodu, przyleciał.Jest.Koniec ze spaniem poza chatą. Link do komentarza
retrofood Napisano 8 czerwca 2015 Udostępnij #2614 Napisano 8 czerwca 2015 Cytat przezornie spasłem go kurzymi korpusami Kurze kości bywają niebezpieczne dla piesków. Rzadko, bo rzadko, ale potrafią połamać się na igiełki i przebić ścianki jelita. Link do komentarza
PeZet Napisano 8 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2615 Napisano 8 czerwca 2015 Cytat Kurze kości bywają niebezpieczne dla piesków. Rzadko, bo rzadko, ale potrafią połamać się na igiełki i przebić ścianki jelita. Dla piesków - owszem. To jednak nie jest piesek. Ani nawet pies.Mon Dieu... mój potwór! od pięciu lat za podstawę diety ma korpusy i kurze kości. Surowe. Jest taka dieta co się nazywa BARF.I cielęce kości. I wołowe, które siekierą trzeba rąbać. Link do komentarza
retrofood Napisano 8 czerwca 2015 Udostępnij #2616 Napisano 8 czerwca 2015 Cytat Dla piesków - owszem. To jednak nie jest piesek. Ani nawet pies. Wiem. Sam mu targałem sierść i chciał mnie zrzucić z ławki.. Link do komentarza
solange63 Napisano 8 czerwca 2015 Udostępnij #2617 Napisano 8 czerwca 2015 Cytat Kurze kości bywają niebezpieczne dla piesków. Rzadko, bo rzadko, ale potrafią połamać się na igiełki i przebić ścianki jelita. tyczy się to kości poddanych obróbce termicznej. Cytat Mon Dieu... mój potwór! od pięciu lat za podstawę diety ma korpusy i kurze kości. Surowe. Jest taka dieta co się nazywa BARF. oooooooooo to to! gratulacje.ja bym zbankrutowała jakbym mojego potwora chciała BARFem karmić Link do komentarza
PeZet Napisano 8 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2618 Napisano 8 czerwca 2015 Cytat Wiem. Sam mu targałem sierść i chciał mnie zrzucić z ławki.. Tak było i mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja by powtórzyć. Cytat ja bym zbankrutowała jakbym mojego potwora chciała BARFem karmić To ja się chyba nie znam, bo mi się wydaje, że barf jest najtańszą dietą. Nie kupuję mu krowich żołądków mielonych u pakowanych próżniowo i innych takich, bo wtedy to faktycznie jest to kosztowna dieta. Ale w wydaniu codziennym, na dziko czyli jakby w zgodzie z ideą barfa oznacza to surową rybę co jakiś czas, gotowaną marchewkę z rosołu. Chleb i wszystko co spada ze stołu. A podstawa to kości cielęce i surowe korpusy kurczacze.On potwór żre wszystko. A dzięki barfowi sraczki dostaje tylko jak go przekarmię zrzynkami wędlin. Link do komentarza
solange63 Napisano 8 czerwca 2015 Udostępnij #2619 Napisano 8 czerwca 2015 Cytat To ja się chyba nie znam, bo mi się wydaje, że barf jest najtańszą dietą. ehe... pełna zgoda, która niestety nie dotyczy królestwa Danii nie mam dostępu ani do korpusów, ani do kości. Kupienie skrzydełek graniczy z cudem. Mogę w nieograniczonych ilościach dostać kurczaka w całości, piersi i udka. Tylko, że cena jest zaporowa i by wykarmić 40 kg psa, musiałabym chyba zaciągnąć kredyt. Link do komentarza
PeZet Napisano 8 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2620 Napisano 8 czerwca 2015 Ha, zaskoczyłaś mnie. Wyleciało mi z głowy, że przecież jesteś w innej części świata. A skoro tak, to i tak jest niesamowite, że okoliczności życia są aż tak odmienne. W jakiś sposób jest to fascynujące: kury raczej są takie same, podobnie psy i ludzie, a proszę bardzo - przepis inny. Link do komentarza
PeZet Napisano 9 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2621 Napisano 9 czerwca 2015 Jak to zrobić, żeby zakolegować się z sójką? Nie żeby oswoić, ale tak iżby bliżej podchodziła. Czy to groźne dla sójki? Nie groźne.Po co? Bo fajnie.Fajnie gdy taki kumpel fruwa. Link do komentarza
bajbaga Napisano 9 czerwca 2015 Udostępnij #2622 Napisano 9 czerwca 2015 Piesa uwiązać ? Link do komentarza
PeZet Napisano 9 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2623 Napisano 9 czerwca 2015 Pies ptaka nie chwyci. Za krótkie uszy ma. Link do komentarza
bajbaga Napisano 9 czerwca 2015 Udostępnij #2624 Napisano 9 czerwca 2015 Ale ptica ucieka przed piesem - nie przed Tobą. Link do komentarza
Buster Napisano 9 czerwca 2015 Udostępnij #2625 Napisano 9 czerwca 2015 Cytat Jak to zrobić, żeby zakolegować się z sójką? Nie żeby oswoić, ale tak iżby bliżej podchodziła. Czy to groźne dla sójki? Nie groźne.Po co? Bo fajnie.Fajnie gdy taki kumpel fruwa. Posadź czereśnię jedną lub dwie,najlepiej późnej soczystej odmiany.Nie dam sobie głowy uciąć ale zdaje mi się że to były sójki.Koło domu w którym teraz mieszkam 30-40 lat temu rosły duże czereśnie.Szpaków w okresie dojrzewania owoców było mnóstwo,co najmniej kilkaset.Robiłem różne kołatki,waliło się w pokrywki itp itd. Jednego roku przyleciała sójka,potem druga.To był worek na czereśnie,łykały same najdojrzalsze z szybkością karabinu maszynowego.Ich nie ganialiśmy.Często stało się na drabinie a ptak podlatywał i siadał w odległości metra.Kilka razy złapałem go ręką.Nie bały się potem.Wspaniałe były Link do komentarza
bajbaga Napisano 9 czerwca 2015 Udostępnij #2626 Napisano 9 czerwca 2015 Raczej posadzić krzak jeżyny, lub leszczynę - szybciej efekty "przywabiania". Link do komentarza
PeZet Napisano 9 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2627 Napisano 9 czerwca 2015 Sójka jest terytorialna. Niewykluczone, że osoba, która u mnie przebywa, to wciąż ta sama sójka. Siadać ma na czym, pod dostatkiem ma. Przebywa w odległości 12-15m. Żeby tak podchodziła na odległość w miarę dobrej fotografii w miarę kiepskim aparatem. Link do komentarza
PeZet Napisano 10 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2628 Napisano 10 czerwca 2015 Cytat Często stało się na drabinie a ptak podlatywał i siadał w odległości metra.Kilka razy złapałem go ręką.Nie bały się potem.Wspaniałe były Ha! Piękne. Ten tutaj u mnie Mr Soojka już w odległości 3m siada. Ewidentnie kokietuje. Orzechy.Orzech na stół. Na noc. I znowuś orzech na stół. Na noc.Orzech. Stół. Orzech. Stół. Orzech. Ręka. Welcome, Mr Soojka. Link do komentarza
PeZet Napisano 11 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2629 Napisano 11 czerwca 2015 Cytat Czy będziesz liczył od maja do maja, czy od lutego do lutego, da to taką samą (porównywalną) ilość godzin sezonu grzewczego (od 4.500 do 6.000 w zależności od lokalizacji), z taką samą (porównywalną) średnią temperaturą dla sezonu grzewczego. Wiedziałem, że coś mi się nie zgadza i już wiem co.Nie paliłem 11 miesięcy od lutego do lutego, tylko 11 miesięcy SAMYCH miesięcy grzewczych. Zastosowanie Twoich wyliczeń, Bajbago, do moich wyników miałoby rację bytu tylko wówczas, gdyby sezon grzewczy trwał 11 miesięcy w roku. A tak nie jest.Powinno więc być tak:5000 godzin grzewczych jest w roku czyli w ciągu 12 miesięcy.Można przyjąć że od początku sezonu grzewczego do lutego mija 2500 godzin i po lutym 2500 godzin grzewczych.W pierwszym sezonie grzewczym grzałem przez 2500 godzin.W drugim sezonie grzewczym grzałem przez 5000 godzin.W sumie grzałem przez 7500 godzin. I w tym czasie wywaliłem w kosmos 12m3 drewna.1900kWh/m3 drewna x 12m3 daje 22800kWh.Podzielone przez 7500h daje 3kW. 3kWh - to jest ta ilość energii, jaką na przestrzeni ostatniego półtora sezonu grzewczego musiałem dostarczać do chałupy, by utrzymać ciepło na poziomie 20-22stopni. Czyli w okresie od lutego do maja 2014 oraz od października 2014 do maja 2015.Pójdźmy dalej.3kW mocy dzielone przez 65m2 ogrzewanej podłogi parteru daje 46W/m2. I taką mocą - 46W/m2 - musiała wykazać się moja podłogówka, by ogrzać parter domu kiepsko odcięty od nieogrzewanego poddasza.Co niemal zgadza się z wynikami OZC, bo ono policzyło sumę obciążeń cieplnych: 2300W dla parteru2000W dla poddaszaMusiałem dostarczać więcej energii, bo cieoło uciekało na nieogrzewane poddasze. Zgadza się? Zgadza się.I OZC się zgadza, i zużycie się zgadza.W tej wypowiedzi: Cytat Czyli 45Wh/m2 x ilość godzin sezonu grzewczego, czyli około 4.600, daje obliczeniowo 207kWh/m2/rok, - co jest niemożliwe przy Twoim budynku.12mp podzielone przez 11m-cy grzania = 1,09 x 1.900kWh = 2.070kWh x 8m-cy (bo tyle ogrzewałeś w ciągu roku) = 16.500kWh, co daje 159kWh/m2/rok.I jeszcze, też moim zdaniem. Ta wielkość niby ogromna i sporo rozbieżna z OZC ale, nie sądzę aby ten układ grzewczy miał sprawność (realną) większą niż 50%, to był pierwszy sezon grzewczy, .................Ale za to najważniejszy wskaźnik, czyli EP, masz tak czy siak imponujący, bo oscylujący wokół 30kWh/m2/rok. ...w tej wypowiedzi też wszystko się zgadza. Nie dziw się, że wychodzi tak i z obliczeń, i z życia. Dzieje się tak, kiedy moc podłogówki mnożysz przez ilość godzin grzewczych. I to chyba jest błędem, sądzę.Jedna jeszcze ciekawostka:Podłogówkę zaprojektowałem tak, by na parterze miała moc 3220W, a na poddaszu 2317W.Jak to się ma do zużycia drewna?Trochę ponad kubik drewna na miesiąc to niewiele.Miłego dnia i gorącości wszystkim życzę. ...3220W podzielone przez 65m2 podłogi mojego parteru to moc 49,5W/m2 I najważniejsze - WNIOSKI:Wyliczenia zgadzają się z rzeczywistością. Dziwi mnie to, ponieważ wyliczenia nie uwzględniają faktycznych strat przez nieogrzewane poddasze, małej sprawności wkładu kominkowego, niskiej kaloryczności części drewna zjedzonego przez grzyby, dni mojej nieobecności, kiedy temperatura w domu była niższa od przyjmowanej do obliczeń.Dlaczego te obliczenia się zgadzają?W moim przekonaniu dzieje się tak wyłącznie dlatego, że projektując ogrzewanie zawyżałem straty cieplne, zaniżałem sprawność, zagęszczałem rozkład rurek, zaniżałem temperaturę zasilania. Inaczej mówiąc stwarzałem teoretycznie trudniejsze warunki - większe zapotrzebowanie na ciepło, większe ilości ciepłej wody do przepompowania.Na czuja, na rympał.To chyba wszystko na temat podsumowania sezonu grzewczego. Link do komentarza
PeZet Napisano 11 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2630 Napisano 11 czerwca 2015 Jedno tylko się nie zgadza:1,2m3 drewna spalone miesięcznie daje 24kWh ciepła na dobę.Zapotrzebowanie - faktyczne - dobowe parteru to 72kWh.Co zatem ogrzewało mój dom? I jakimi ilościami czego?Podejrzewam, że drewno ma wyższą energetyczność niż 1900kWh/m3.Albo pies.Zyski bytowe? Wtf!SlSłońce? Orientacja chaty względem stron świata?Nie w takich ilościach. Link do komentarza
bajbaga Napisano 11 czerwca 2015 Udostępnij #2631 Napisano 11 czerwca 2015 Ty masz 99zł, a ja 1zł. Razem mamy 100zł - czyli średnio po 50zł. Tak to jest ze średnimi. Link do komentarza
PeZet Napisano 11 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2632 Napisano 11 czerwca 2015 Babol. Wszystko się zgadza. 1,2m3 drewna daje miesięcznie 2280kWh czyli 76kWh na dobę. Cytat Ty masz 99zł, a ja 1zł. Razem mamy 100zł - czyli średnio po 50zł. Tak to jest ze średnimi. Ok. Rozumiem. Wiem, jest jeszcze odchylenie standardowe. Nie wiem tylko do którego mojego miejsca wypowiedzi to odnosisz. Link do komentarza
PeZet Napisano 11 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2633 Napisano 11 czerwca 2015 Dzieje się. Dobrze, że trawnik mam równo przystrzyżony, bo niewykluczone.... niewykluczone, że... najprawdopodobniej będę miał gościa, ważnego. Ważnego wśród Ważnych. Link do komentarza
coolibeer Napisano 11 czerwca 2015 Udostępnij #2634 Napisano 11 czerwca 2015 Cytat Dzieje się. Dobrze, że trawnik mam równo przystrzyżony, bo niewykluczone.... niewykluczone, że... najprawdopodobniej będę miał gościa, ważnego. Ważnego wśród Ważnych. Wiem nawet kogo i dobrze ci radzę przyjmij go godnie nakarm no i o butelce whisky nie zapomnij ;) Link do komentarza
daggulka Napisano 11 czerwca 2015 Udostępnij #2635 Napisano 11 czerwca 2015 Cytat Dzieje się. Dobrze, że trawnik mam równo przystrzyżony, bo niewykluczone.... niewykluczone, że... najprawdopodobniej będę miał gościa, ważnego. Ważnego wśród Ważnych. Ooooo ... mogę się tylko domyślać , a i to pewnie niecelnie Wpadniecie w piątkowy wieczór poimprezować do Pensjonatu? Link do komentarza
PeZet Napisano 12 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2636 Napisano 12 czerwca 2015 Ja pojawię się z wieczora, a w pełniejszym składzie jutro się pojawimy.Gościa na nocleg będę zabierał. Link do komentarza
daggulka Napisano 12 czerwca 2015 Udostępnij #2637 Napisano 12 czerwca 2015 Cytat Ja pojawię się z wieczora, a w pełniejszym składzie jutro się pojawimy.Gościa na nocleg będę zabierał. Do zobaczenia Link do komentarza
PeZet Napisano 14 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2638 Napisano 14 czerwca 2015 Gości miałem. Ich przyjazd mógł wbudzić respekt. Żeby zachować pewną ciągłość czasowo-przestrzenną, powołałem fotografię w miejscu szczególnym:obecnie - AD2015:...i kiedyś - AD2006:linka Link do komentarza
PeZet Napisano 15 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2639 Napisano 15 czerwca 2015 (edytowany) OGRÓD - CZERWIEC 2015 Roście serce wypasienie. Ziomka, chew, łata, bula, ata, kola. Kiewki się z lekka ożyliły, ale wiem już wiem, bo mnie Prezes oświecił jak sadzić. Siać. Ta biała ża po raz pierwszy ma białe. Jak to możliwe, czy może nie widziałem?Ciokrzew rusza do fensy. Będzie chniało. Wiaty wiatowe bardzo - lew, koń i ja, a z nami aki i stry.I ciż sami ze strony ciwnej.Ród kwietny świetny. Łata, kola. Górki! I te piczaste, przed nimi lorowe ładne. A myślałby kto, że padło dejrzenie, że to wasty?Łoneczniki i dory prężą się do łońca.Jeden zgięty łonecznik się uniósł, po przepro zgięty był ten w tle, eb o ziemię oparł, jednak, choć krzywy, to jest, i ale jak stoi.____Tak, tak musiałem wyedytować, bo w sposób karygodny i niedopuszczalny pomieszał się porządek i opis jednych kwiatków przypadł nie tym, których dotyczył. Skandaliczne niedopatrzenie. Edytowano 15 czerwca 2015 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 15 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2640 Napisano 15 czerwca 2015 Wymieniłem butlę z gazem. Link do komentarza
retrofood Napisano 15 czerwca 2015 Udostępnij #2641 Napisano 15 czerwca 2015 Z kim wymieniłeś i na co? Link do komentarza
PeZet Napisano 15 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2642 Napisano 15 czerwca 2015 (edytowany) Z panem ze stacji, wymieniłem butlę z mieszanką azotu, tlenu i propan-butanu na butlę z gazem stanowiącym mieszanką tych samych co powyżej składników, ale zebranych w innych proporcjach. Wymieniłem też z tym panem kilka zdań. Również kilka zdań z paniami wymieniłem.Zaczęło się od wymiany zdań z panem przy dystrybutorze.- Chciałbym wymienić butlę.- Zaraz przyjdę.- To ja pójdę do kasy i też przyjdę.Po chwili, przy kasie, z panią:- Może zapalarkę?- Dziękuję, nie. Płacę kartą.- Proszę - paragon.- Dziękuję.- Proszę tamtą panią przy wejściu poprosić, by wezwała pana do obsługi.- OK.Po chwili, przy wejściu, z panią:- Chciałbym wymienić butlę z gazem.- Już wołam pana do wymiany.Po chwili, przy klatce z dzikimi butlami pan zadaje mi pytanie:- Mam do pana pytanie odnośnie butli. Jaką pan woli butlę...Nie daję panu dokończyć i mówię:- Taką, w której będzie najwięcej gazu.- Inaczej chciałem pana zapytać.- Słucham.- Jaką pan woli butlę: ładną i pustą, czy brzydką i pełną?- Brzydką i pełną.Dostałem butlę ładną i pełną.- To ciekawe, że pan o to pyta. Dzisiaj rano zastanawiałem się, gdzie się podziewają te wszystkie ładne i nowe butle, bo nigdy nie widziałem takiej. Poza tymi dwiema, które kupiłem w sklepie.- Gdzieś są. Na pewno.- Czyli nie wracają do sklepu?- Na pewno nie. Krążą gdzieś po świecie.I pojechałem. Edytowano 15 czerwca 2015 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
retrofood Napisano 15 czerwca 2015 Udostępnij #2643 Napisano 15 czerwca 2015 A one pojechały do szejków. Tam zostaną napełnione, wtedy wrócą. Link do komentarza
PeZet Napisano 15 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2644 Napisano 15 czerwca 2015 (edytowany) Pasą się paskudy na psie. Ten jest bodajże leśny. Brązowy. Są jeszcze szare. To zaś jest forma przemiany biedronki kur... jednej odmiany HARMONIA! Bladź z Chin pochodzi i gryzie. Mało tego, wygryzła naszą rodzimą biedroneczkę co to leć do słonka. A sprowadzili ją do zwalczania mszyc. Niebawem zacznie przypominać biedronkę, jak już przejdzie jakieś pięć etapów przepoczwarzania. Porażka, bo gryzie.Wiem to od M., bo ja tak mądry nie jestem. Edytowano 15 czerwca 2015 przez PeZet (zobacz historię edycji) Link do komentarza
retrofood Napisano 15 czerwca 2015 Udostępnij #2645 Napisano 15 czerwca 2015 Kazali niszczyć to cholerstwo tak jak czarne ślimaki. Link do komentarza
bobiczek Napisano 16 czerwca 2015 Udostępnij #2646 Napisano 16 czerwca 2015 Wiciokrzew na dzień dzisiejszy - najfajniejszy.Najbrzydsza - harmonia....Fuj!Dobrze że nie zaszła mnie od tyłu jak siedziałem nocą na ganku Link do komentarza
PeZet Napisano 16 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2647 Napisano 16 czerwca 2015 Cytat ... jak siedziałem nocą na ganku To była jedna z takich nasiadówek, do których się wraca. Link do komentarza
PeZet Napisano 20 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2648 Napisano 20 czerwca 2015 Na weekend przyjechała do nas Aldona. M. ją przywiozła. Link do komentarza
bobiczek Napisano 20 czerwca 2015 Udostępnij #2649 Napisano 20 czerwca 2015 Możesz Aldonę przybliżyć Link do komentarza
PeZet Napisano 20 czerwca 2015 Autor Udostępnij #2650 Napisano 20 czerwca 2015 To nie jest takie proste - przybliżyć. Niechętnie podchodzi do ścianki. Właściwie wcale nie podchodzi. Jest w kolorze liścia, więc ciężko ją dojrzeć. Właściwie, można ją obejrzeć tylko w czasie codziennego sprzątania tej jej stajni. Koniem nie jest.Krową też nie.Zajrzałem do sieci i wyczytałem, że taki z czerniawą główką to może być na przykład... Tantniś Krzyżowiaczek. Oby nie, bo gość mało wyględny jest. Co ważniejsze, w słoiku przyjechała ona - Aldona, a nie Adolf. Być może będzie z niej niezły kapustnik. Aczkolwiek... nie wiadomo. Kokonu jeszcze nie ma, choć chiński patyk już czeka.Aldona. Gąsienica Aldona. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się