Gość adiqq Napisano 4 marca 2015 Udostępnij #4651 Napisano 4 marca 2015 kule są przereklamowane, nie idź tą drogą... Link do komentarza
bobiczek Napisano 4 marca 2015 Udostępnij #4652 Napisano 4 marca 2015 Cytat Utyłem prawie 7 kilo... przez pół roku. Coś chcę z tym zrobić. :( czyli jeszcze ze 4 kilo i dojdziesz do prawidłowej wagi! Wiem co gadam, bo przecież niedawno Twoją wagę widziałem Link do komentarza
Gość gawel Napisano 5 marca 2015 Udostępnij #4653 Napisano 5 marca 2015 Kto planuje zacząć odchudzanie , tudzież zakończyć tycie to najkorzystniej od jutra , bo dziś o 8,35 pełnia [attachment=21369:Kalendar...m_natury.pdf] Kalendarz_ksi__ycowy___6_marca_2015____yj_w_rytm_natury.pdf Link do komentarza
daggulka Napisano 5 marca 2015 Udostępnij #4654 Napisano 5 marca 2015 Dziś jakieś 1500 kcal + godzina steppera. Link do komentarza
Gość 3of5 Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4655 Napisano 6 marca 2015 najtrudniej jest zacząć...powodzenia Link do komentarza
Gość gawel Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4656 Napisano 6 marca 2015 Cytat Dziś jakieś 1500 kcal + godzina steppera. Daga powodzenia życzę i trzymam kciuki , ale ja dla przykładu zjadłem 2000kcl ale z tego może z 10% węglowodanów i dlatego dostarczyłem organizmowi ok 1500 kcl. I powiem że trochę może i za dużo się najadłem Co do wysiłku fizycznego; to chyba dobitnie zostało przedstawione we wpisie 3of5. Nic doadać nic ująć. Ja dostaje po wysiłku fizycznym ataku głodu i dlatego nie stosuję go. Dieta pt zapierdzielać na siłowni, aby móc więcej wpierdzielać nie przemawia do mnie to tak jakby celem życiowym człowieka było wyprodukowanie jak największej ilości kału. Znam szczytniejsze cele.A tu wpis 3of5:http://nowadebata.pl/2012/02/24/tlusta-die...ubesem-czesc-2/Mówiąc o pozytywnej roli wysiłku fizycznego w odchudzaniu, naukowcy co prawda przyznają, że nie udało się jej obiektywnie udowodnić, ale używają przy tym często wyrażenia ?jak dotąd?. Dzięki temu hipoteza żyje, bo wciąż istnieje potencjalna możliwość, że w końcu uda się dowieść jej słuszności. Musimy sobie uświadomić, że teoria, iż zwiększając wydatkowanie energii chudniemy, ma już ponad sto lat. Już w 1907 roku sugerował tę zależność jeden z czołowych badaczy otyłości i cukrzycy w Europie, Carl von Noorden.Tak naprawdę hipotezę tę testował na sobie w latach 60-tych XIX w. słynny brytyjski przedsiębiorca pogrzebowy William Banting, który był tak gruby, że ze schodów schodził tylko tyłem. Za namową jednego z lekarzy zaczął uprawiać wiosłowanie: ?codziennie rano wiosłował przez 2 godziny?. W efekcie wzmocnił sylwetkę, przybyło mu mięśni, a wraz z nimi pojawił się u niego ?wilczy apetyt?, któremu nie potrafił się oprzeć. Zaczął więc tyć, i tył do czasu aż , jak sam pisał w słynnej broszurze Letter on Corpulence , ?przyjaciel nie poradził mi, abym zaniechał ćwiczeń fizycznych?. Zatem skoro mamy teorię, którą świat nauki bada od ponad 100 lat, i mimo najlepszych chęci nie potrafi jej udowodnić, to może warto, choć na próbę, uznać, że jest ona błędna?Na koniec zauważmy, że gdy tylko uwolnimy się z pułapki, w jaką wpędziła nas teoria bilansu kalorycznego, i przyjmiemy perspektywę biologiczną (np. hipotezę insulinową), od razu dostrzeżemy, dlaczego ?odchudzanie przez sport? nie działa. W ujęciu biologicznym nie chodzi bowiem o liczbę spożywanych kalorii, ale o to, z jakich pokarmów pochodzą. Zobaczymy, że urzędowa dietetyka, od 40 lat owładnięta lękiem przed tłuszczami i kaloriami, myli skutek z przyczyną, ponieważ ?lenistwo i obżarstwo? nie są przyczyną otyłości, ale jej rezultatem. Kiedy zaburzenia hormonalne (np. stale podwyższony poziom insuliny spowodowany wysokowęglowodanową dietą) sprawiają, że tyjemy, oznacza to, że coraz więcej spożywanych kalorii magazynowanych jest w tkance tłuszczowej, a coraz mniej dostępnych jest dla innych komórek jako paliwo. Aby wyrównać ten deficyt, stajemy się bardziej głodni i/lub bardziej ?leniwi?. Zatem działa u nas nieubłagany mechanizm kompensacyjny ? jemy więcej i mniej ?się ruszamy?, ponieważ tyjemy, zaś nie odwrotnie. W związku z tym nie można ?zabiegać, zadźwigać, zaspacerować? problemów metabolicznych wywołanych dietą bogatą w pokarmy, które zaburzają działanie różnych hormonów, z insuliną na czele. Kiedy sobie to uświadomimy, zrozumiemy również, że za otyłość odpowiadają w dużym stopniu błędne rekomendacje żywieniowe, rozpropagowane przez rozmaite instytucje publiczne, które zalecają ludziom spożywanie pokarmów, które nie tylko tuczą, ale również nie pozwalają się najeść."I tak na zakończenie coś optymistycznego :Pozbywając się złudzeń co do wpływu aktywności fizycznej na wagę ciała, będziemy mogli w końcu uprawiać nasze ulubione sporty dla czystej przyjemności, dla lepszej kondycji, a nie z poczucia obowiązku spalania kalorii. A kiedy mamy ochotę, możemy z czystym sumieniem poleniuchować i też będzie dobrze. Uff. Co za ulga! Link do komentarza
daggulka Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4657 Napisano 6 marca 2015 Problem mam .... ostatnio prowadzę dość towarzyski weekendami tryb życia .... no i tu nasuwa się temat alkoholu. Powie ktoś w tym temacie cos mądrego za wyjątkiem "nie pić "? Link do komentarza
bajbaga Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4658 Napisano 6 marca 2015 Cytat Czerwone winoZawiera w sobie silny przeciwutleniacz – resweratrol, który zwiększa wykorzystanie przez organizm tlenu oraz energii zgromadzonej jako tłuszcz. Wino może więc sprzyjać szczupłej sylwetce, jednak pod warunkiem, że nie przekroczysz dziennej dawki dwóch kieliszków i wybierzesz wytrawne lub półwytrawne. Najlepiej pić je wieczorem, gdy organizm najlepiej przetwarza alkohol. Psi ? Link do komentarza
Gość 3of5 Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4659 Napisano 6 marca 2015 (edytowany) tutaj masz odpowiedzhttp://diety.wieszjak.polki.pl/odchudzajac...-a-alkohol.html Cytat Whisky 225 kcal w 100mltrzeba pamiętać, że alkohol wzmaga apetyt. Warto przypomnieć tutaj o piwie i popularnych przekąskach z nim podawanych ? chipsach, paluszkach, orzeszkach solonych, frytkach. Wypicie piwa zwiększa spożycie powyższych, niezdrowych i tuczących produktów. Edytowano 6 marca 2015 przez 3of5 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
bobiczek Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4660 Napisano 6 marca 2015 Ludzie Chudego wciąż chlali w serialu i co!Jednym pomagało innym nieReguły nima.... Link do komentarza
Gość gawel Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4662 Napisano 6 marca 2015 Nie najgorsze są kalorie w alkoholu ani nawet %, tylko fakt że kompletnie przeszeregowuje metabolizm. i niestety to początek końca normalnej sylwetki o wadze nie wspomnę. Link do komentarza
bobiczek Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4663 Napisano 6 marca 2015 Cytat Nie najgorsze są kalorie w alkoholu ani nawet %, tylko fakt że kompletnie przeszeregowuje metabolizm. i niestety to początek końca normalnej sylwetki o wadze nie wspomnę. znaczy się że jakchudy czy gruby będzie? Link do komentarza
bajbaga Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4664 Napisano 6 marca 2015 Jak zamiast jedzenia będziesz tylko pił - nie ma bata - schudniesz Link do komentarza
jeea Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4665 Napisano 6 marca 2015 Ja się jadę odchudzać na nartach...do Korbielowa Link do komentarza
daggulka Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4666 Napisano 6 marca 2015 Cytat Jak zamiast jedzenia będziesz tylko pił - nie ma bata - schudniesz Alternatywa godna rozważenia Cytat Ja się jadę odchudzać na nartach...do Korbielowa To owocnego odchudzania życzę Link do komentarza
jeea Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4667 Napisano 6 marca 2015 Cytat To owocnego odchudzania życzę Dzięki, pewnie na początku się odwodnię...wieczorem mamy podobno ognisko, z lokalnymi płynami,to uzupełnię Link do komentarza
bobiczek Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4668 Napisano 6 marca 2015 Cytat Ja się jadę odchudzać na nartach...do Korbielowa myślalem że po włoskich stokach to teraz tylko gołąbki w sosie i schabowe, żeby wagę wyrównać! Cytat Dzięki, pewnie na początku się odwodnię...wieczorem mamy podobno ognisko, z lokalnymi płynami,to uzupełnię Korbielówkaznam jąbój się Link do komentarza
bobiczek Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4669 Napisano 6 marca 2015 (edytowany) http://www.fronda.pl/a/sok-z-ziemniakow-za...309.html?part=1jako ciekawostka - w dobrym wątkuPrawda o ziemniaku Edytowano 6 marca 2015 przez bobiczek (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Barbossa Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4670 Napisano 6 marca 2015 o matulu, nawet można se je wtykać Link do komentarza
jeea Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4671 Napisano 6 marca 2015 Cytat o matulu, nawet można se je wtykać Mnie też te czopki niepokoją Link do komentarza
daggulka Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4672 Napisano 6 marca 2015 Cytat o matulu, nawet można se je wtykać Cytat Mnie też te czopki niepokoją Haaaaahahahaha .... Panowie tacy wrażliwi? Link do komentarza
jeea Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4673 Napisano 6 marca 2015 Słyszałem, że bobik będzie dzisiaj próbował...na rozluźnienie zwieraczy Link do komentarza
daggulka Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #4674 Napisano 6 marca 2015 Cytat Słyszałem, że bobik będzie dzisiaj próbował...na rozluźnienie zwieraczy Niech wrzuci fotorelację ... wszyscy się czegoś nauczymy Link do komentarza
bajbaga Napisano 9 marca 2015 Udostępnij #4675 Napisano 9 marca 2015 Cytat Na bóle uszu – zaleca się ugotowane rozgniecione w woreczku ziemniaki gorące przykładać do ucha. Trzymać do oziębnięcia, co najmniej około 10 minut. Kurację powtarzać codziennie, najlepiej wieczorem przed spaniem, przez 7 – 9 dni. Polecam - dajcie koledze zarobić Link do komentarza
bobiczek Napisano 9 marca 2015 Udostępnij #4676 Napisano 9 marca 2015 Cytat o matulu, nawet można se je wtykać Cytat Mnie też te czopki niepokoją Cytat Słyszałem, że bobik będzie dzisiaj próbował...na rozluźnienie zwieraczy Cytat Niech wrzuci fotorelację ... wszyscy się czegoś nauczymy gupi nie jestem!w tubce mam do smarowania, a nie do wpychania! Link do komentarza
Jani_63 Napisano 10 marca 2015 Udostępnij #4677 Napisano 10 marca 2015 Ale jak z tubki nie zdejmiesz nakrętki to już można... można - prawda? Link do komentarza
Gość gawel Napisano 16 marca 2015 Udostępnij #4678 Napisano 16 marca 2015 No dzisiaj kolejny tydzień i kolejny kg poszedł a kysz , trochę włączyłem do swojej diety tłuszcze idąc za radą Kolegi oraz własnymi żądzami np majonez ech.. Ale waga pomału do tyłu i to jest najważniejsze. Link do komentarza
Leszek4 Napisano 16 marca 2015 Udostępnij #4679 Napisano 16 marca 2015 Taki niby-żarcik... Link do komentarza
Leszek4 Napisano 16 marca 2015 Udostępnij #4681 Napisano 16 marca 2015 No to jeszcze jeden żarcik. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 16 marca 2015 Udostępnij #4682 Napisano 16 marca 2015 A to już mnie nie dotyczy bo lubię (i ponoć umiem) robić, ale już nie mogę jeść Link do komentarza
vip42 Napisano 18 marca 2015 Udostępnij #4683 Napisano 18 marca 2015 całe szczęście ja mam kłopoty ze słuchem i nie słyszę czasami słowa NIE:- ... PIJ WIĘCEJ PIWA!!!- ... JEDZ GOLONKI!!!- ... SMARUJ SMALCEM!!! Link do komentarza
Gość gawel Napisano 18 marca 2015 Udostępnij #4684 Napisano 18 marca 2015 Piwa nie pijam bo to marny erstzi siku się chce i pęczy okrutnie , wole już winko albo coś takiego. Co do golonek to moge jak najbardziej i smalec też z tym że nie jadam pieczywa muszę chyba posmarować rękę i oblizać Link do komentarza
Leszek4 Napisano 18 marca 2015 Udostępnij #4685 Napisano 18 marca 2015 Jem (prawie) wszystko i chlapie piwsko (zresztą gorzała też dobra jest).I daje rady. Link do komentarza
daggulka Napisano 18 marca 2015 Udostępnij #4686 Napisano 18 marca 2015 Cytat Jem (prawie) wszystko i chlapie piwsko (zresztą gorzała też dobra jest).I daje rady. Dzień dobry , nazywam się Daga i z powodu grypy oraz nadmiernego imprezowania schudłam 3 kilo a jeansy lekko wchodzą mi na zadek Link do komentarza
vip42 Napisano 18 marca 2015 Udostępnij #4687 Napisano 18 marca 2015 teraz możesz nakichać w słoiki i sprzedawać to w internecie jako "zarazki szczupłości" Link do komentarza
bajbaga Napisano 18 marca 2015 Udostępnij #4688 Napisano 18 marca 2015 A ja tak wyćwiczyłem metabolizm, ze zaczarował wskazania wszelkich wag i cobym nie jadł to i tak jest 88 - 90kg.Constans - nudy. Link do komentarza
vip42 Napisano 18 marca 2015 Udostępnij #4689 Napisano 18 marca 2015 Cytat A ja tak wyćwiczyłem metabolizm, ze zaczarował wskazania wszelkich wag i cobym nie jadł to i tak jest 88 - 90kg.Constans - nudy. Jeśli na wyświetlaczu wagi nakleję nalepkę ze swoją docelową masą... to niezależnie ile i co będę jadł i pił wyświetlacz będzie pokazywał wciąż to samo!!! Link do komentarza
Gość gawel Napisano 18 marca 2015 Udostępnij #4690 Napisano 18 marca 2015 Cytat Dzień dobry , nazywam się Daga i z powodu grypy oraz nadmiernego imprezowania schudłam 3 kilo a jeansy lekko wchodzą mi na zadek To gratuluje i zazdraszczam efektów ale grypy nie koniecznie , no w końcu jesteś chyba jedyną osobą w Polsce która powiedziała coś o grypie pozytywnego. Link do komentarza
daggulka Napisano 18 marca 2015 Udostępnij #4691 Napisano 18 marca 2015 Cytat teraz możesz nakichać w słoiki i sprzedawać to w internecie jako "zarazki szczupłości" O paczpan .... jaki dobry pomysł Cytat A ja tak wyćwiczyłem metabolizm, ze zaczarował wskazania wszelkich wag i cobym nie jadł to i tak jest 88 - 90kg.Constans - nudy. Ech Rysiu .... zazdraszczam Cytat Jeśli na wyświetlaczu wagi nakleję nalepkę ze swoją docelową masą... to niezależnie ile i co będę jadł i pił wyświetlacz będzie pokazywał wciąż to samo!!! Oszukaństwo Cytat To gratuluje i zazdraszczam efektów ale grypy nie koniecznie , no w końcu jesteś chyba jedyną osobą w Polsce która powiedziała coś o grypie pozytywnego. Wszędzie trzeba szukać pozytywów Link do komentarza
Gość gawel Napisano 18 marca 2015 Udostępnij #4692 Napisano 18 marca 2015 Wszędzie trzeba szukać pozytywów icon_biggrin.gif I tu masz rację trochę spesymizuję (i ile jest takie słowo ) lepiej już było, zmierzamy nieuchronnie do wieku w którym nastepujee utrata zaufania do samego siebie i to do tego stopnia że człowiek boi się pościć bąka i to nie bynajmniej ze względu na innych Pozytywem może też w końcowej fazie odnalezienie w porę Łazienki i jednocześnie nie zapomnienie po co się tam poszło. Link do komentarza
Leszek4 Napisano 18 marca 2015 Udostępnij #4693 Napisano 18 marca 2015 Cytat I tu (...) trochę spesymizuję. Lepiej już było, zmierzamy nieuchronnie do wieku w którym nastepujee utrata zaufania do samego siebie i to do tego stopnia że człowiek boi się pościć bąka i to nie bynajmniej ze względu na innych Pozytywem może też w końcowej fazie odnalezienie w porę Łazienki i jednocześnie nie zapomnienie po co się tam poszło. A co Ty młody człowieku możesz wiedzieć o starości?Ja Ci mogę o tym co nieco poopowiadać, albo mój dziadek, co chodził z bajbagą do klasy... Link do komentarza
bajbaga Napisano 18 marca 2015 Udostępnij #4694 Napisano 18 marca 2015 Obawiam się, że napompowane koła w Twoim mesiu, to czas zaprzeszły i niedokonany . Link do komentarza
Leszek4 Napisano 18 marca 2015 Udostępnij #4695 Napisano 18 marca 2015 Cytat Obawiam się, że napompowane koła w Twoim mesiu, to czas zaprzeszły i niedokonany . Wskaż wysokość okupu, co bym na felgach nie musiał się bujać.Nie musisz być przy tym minimalistą... Wypłacę na Letce. Link do komentarza
bobiczek Napisano 18 marca 2015 Udostępnij #4696 Napisano 18 marca 2015 Cytat A ja tak wyćwiczyłem metabolizm, ze zaczarował wskazania wszelkich wag i cobym nie jadł to i tak jest 88 - 90kg.Constans - nudy. metabolizm ma nazwę - znam gona imię ma Dużopracuj a na nazwisko Małożryj! Link do komentarza
bobiczek Napisano 14 kwietnia 2015 Udostępnij #4697 Napisano 14 kwietnia 2015 Dzisiaj znalazłem.Coś w tym odkrywczego jest?http://www.aktywniebardzo.pl/Porady/Zdrowi...spalisz-tluszcz Link do komentarza
kondziorr Napisano 20 kwietnia 2015 Udostępnij #4698 Napisano 20 kwietnia 2015 Ja kiedys bylem na dukanie i zrzucilem 25 kg... od poniedzialku znowu zaczalem po 4 latach przerwy Link do komentarza
Gość stach Napisano 20 kwietnia 2015 Udostępnij #4699 Napisano 20 kwietnia 2015 Zacząłeś walkę z tymi 25 kilogramami, które wróciły?Może szkoda zachodu i należało by zmienić nawyki żywieniowe, a nie katować się dietami odchudzającymi... Link do komentarza
daggulka Napisano 20 kwietnia 2015 Udostępnij #4700 Napisano 20 kwietnia 2015 Cytat Ja kiedys bylem na dukanie i zrzucilem 25 kg... od poniedzialku znowu zaczalem po 4 latach przerwy Ja też na dukanie kiedyś zrzuciłam , teraz czas się znowu ogarniać. Ale już nie dukan. Dziś mija tydzień mojego "zdrowszego" trybu życia. Minimum trzy zdrowe posiłki dziennie jeśli nie mam czasu - jeśli mam czas to 4-5, ograniczenie pozerania słodyczy i fast foodów do niezbędnego minimum czyli właściwie wcale , bo jak sobie myślę ile potu wylewam na silowni to mi sie odechciewa je jeść. Do tego 75 minut dziennie na siłowni przez 4-5 dni w tygodniu (ponieważ mam kontuzję łokcia więc niestety tylko rower , stepper, marsz na bieżni i lekkie ćwiczenia nie obciążające ręki).Dziś na wadze 1,5 kilo mniej. Nie ma spektakularnego efektu w stylu 4 kilo mniej w tydzień ... i dobrze. Niech bedzie powoli, przecież nigdzie mi się nie spieszy. Odchudzaczom wszelakim płci obu (jak i Tobie , kondziorr który na trzy napisane posty w dwóch jesteś facetem, a w jednym kobietą) życzę powodzenia Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się