Skocz do zawartości

Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne

Redakcja Budujemy Dom
  • Posty

    2 326
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    56

Wszystko napisane przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne

  1. PT 80 to twarde płyty o dużej gęstości. A więc potencjalnie dobry izolator akustyczny. Cała rzecz w tym czy z tych ścinków da się uzyskać w miarę szczelną warstwę. Nawet jeżeli nie, to i tak bym je wykorzystał i dopełnił dziury jakąkolwiek inną wełną. Najłatwiej będzie ułożyć wełnę na folii na istniejącym suficie podwieszanym. Trzeba tylko pamiętać o zapewnieniu wentylacji (wymiany powietrza) w przestrzeni nad wełną. A co do grubości izolacji, to każda warstwa zapewni poprawę, nawet kilka centymetrów. Jednak grubsza będzie po prostu bardziej skuteczna.
  2. Ale czym przelewa takie ilości wody? Trzeba uzyskać informacje od dewelopera w jaki sposób przewidziano odprowadzenie wody z posesji - na grunt czy do sieci kanalizacji deszczowej. To bardzo ważne, bo przy braku zezwolenia na odprowadzenie wody do kanalizacji burzowej mogą być z tego poważne problemy.
  3. 9 m3 to już całkiem duży zbiornik. To na pewno taka pojemność? Bo aż nie chce mi się wierzyć, żeby deweloper taki założył. A gdzie potem jest odprowadzana woda opadowa?
  4. Albo wypis z miejscowego planu zagospodarowania, jeżeli taki uchwalono dla tego obszaru. Skąd pochodzi ta informacja o możliwości zabudowy działki? Jeżeli nie ma planu zagospodarowania albo decyzji o warunkach zabudowy to wszystkie tego typu deklaracje mogą okazać się niewiele warte.
  5. Jak najbardziej. Pokrycie na papie to już kwestia estetyki i trwałości. Dobra papa wierzchniego krycia wytrzyma wiele lat. Oczywiście, jeżeli będzie staranie ułożona. Jeżeli ten dach widać z domu to bardziej estetyczne, a przy tym łatwe do ułożenia na papie, będą gonty bitumiczne.
  6. Na pierwszą warstwę rzeczywiście najlepiej papa. Kolejna tak naprawdę może być dowolna. To ta spodnia zapewni odpowiednią szczelność. Trzeba tylko zapewnić możliwość odpływu wody z przecieków w wierzchniej warstwie.
  7. Na początek do sprawdzenia naczynie wzbiorcze, zawór bezpieczeństwa i szczelność połączeń. Skoro manometr wskazuje spadek ciśnienia do zera po takim wycieku wody, to naczynie może być niesprawne - membrana jest dziurawa. Wtedy naczynie nie działa i wzrost ciśnienia podgrzewanej wody powoduje wyciek przez zawór bezpieczeństwa.
  8. To na ile temperatura i w ogóle warunki będą do przyjęcia zależy od grubości izolacji oraz od wentylacji. Ale tu bardzo ważne jest zapewnienie wentylacji (wymiany powietrza) pomiędzy izolacją z wełny i podkładem pod pokryciem dachu. W starej kamienicy spodziewałbym się papy na deskach jako podkładu. Pomiędzy wełną i deskami trzeba zostawić drożną szczelinę powietrzną. Inaczej drewniana konstrukcja może ulec zawilgoceniu. A wtedy będzie podatna na zagrzybienie.
  9. Rzecz jak najbardziej do zrobienia, ale po konsultacji z konstruktorem. Nie znając projektu nie sposób powiedzieć nic więcej. A konstruktor sprawdzi czy wytrzymałościowo jest wszystko w porządku.
  10. Komin do rozbiórki i zrobienia nowego. Po pierwsze, skoro jest popękany to nie jest szczelny, a więc jest potencjalnie niebezpieczny. Po drugie, przy takim stopniu nasiąknięcia wytrącającymi się z dymu i spalin osadami może śmierdzieć latami. Po trzecie, wymiary kanału dymowego nie spełniają normowych wymogów (węższy bok przynajmniej 14 cm).
  11. Przydałby się jakiś szkic układu pomieszczeń. Bez tego trudno coś sensownie doradzić. Jaka będzie wentylacja kuchni (wyciąg) poza tym okapem? Sam okap to za mało, bo z założenia działa tylko okresowo. Jaka to jest nasada hybrydowa bez silnika? Jeżeli ma być hybrydowa to musi być przecież z wentylatorem. Ewentualnie może być zamiast niej wentylator w pomieszczeniu. Ale wtedy cichy, działający stale. Jeżeli kanał od okapu będzie ocieplony i zakończony wywiewką z daszkiem (może być taki jak stosowany na zakończeniu pionów kanalizacyjnych) to ze skraplaniem wilgoci nie będzie problemu.
  12. No właśnie najlepiej byłoby wyciąć fragment wylewki przy tej źle zrobionej dylatacji do łazienki i ułożyć ją na nowo. To nie jest jakieś wielkie przedsięwzięcie. Jaka to ta specjalna pianka? Najpewniej to po prostu zwykła pianka rozprężna. Chociaż z tych 2 zaproponowanych rozwiązań lepsze jest już wypełnienie pustej przestrzeni pianką (lub czymkolwiek innym). Przecież sklejenie dylatacji to faktycznie jej zlikwidowanie.
  13. Czy w momencie budowy była to jedna czy dwie działki? Czy na budowę garażu zyskano wymagane pozwolenie?
  14. Jeżeli problem rzeczywiście ustępuje, gdy przepływ powietrza z sypialni przez niedomknięte drzwi jest większy to dodatkowy otwór w ścianie powinien pomóc. Otwór może być wysoko, pod względem technicznym to dobre miejsce. Wciąż obowiązująca norma wentylacyjna (PN-83/B-03430) właśnie otwory ponad drzwiami przewiduje jako podstawowy sposób zapewnienia odpływu powietrza z pokoi. Podcięcie drzwi wymienia dopiero w drugiej kolejności. O czym chyba mało kto już pamięta.
  15. Na zdjęciu wygląda to jakby w tym miejscu brakowało taśmy dylatacyjnej i wylewka stykała się z murem. To dodatkowy czynnik sprzyjający pęknięciu wylewki. Naprężenia w takich miejscach to ogromne siły. Ale przy takiej wielkości to pęknięcie nie jest problemem.
  16. Ja bym takiego mieszkania nie odebrał przed usunięciem usterek. Tynk wygląda bardzo podejrzanie. Do sprawdzenia w kwestii tynków: - jego spoistość i wytrzymałość na zarysowanie; - czy nie odspoił się od podłoża (głuchy odgłos przy opukiwaniu); - grubość tynku na przewodach instalacji elektrycznej. Pęknięć jest mnóstwo i to ewidentnie w miejscach, w których biegną przewody. Jeżeli tynki są tak marne jak podejrzewam, to z czasem zaczną pękać w kolejnych miejscach, a może i odpadać.
  17. Wobec oporu operatora będzie ciężko. Tak jak pisałem nie mają z tego widoku na istotne korzyści.
  18. Trudno powiedzieć. Jeżeli inspektor jest rzeczywiście sprawny to się na takie pozory nie nabierze.
  19. Nie wiemy jaka jest dokładnie sytuacja. Szczególnie od strony technicznej, czyli gdzie jest najbliższa linia niskiego napięcia. Ale tu się raczej nic nie wymyśli. Formalnie pewnie rzeczywiście należałoby załatwić wyłączenie fragmentu działki z produkcji leśnej. Operator zaś nie rwie się do budowy przyłącza, bo to dla niego znikome źródło korzyści.
  20. Przenośna wersja zawsze będzie najmniej efektywna pod względem zużycie energii/efekty chłodzenia. Pisaliśmy o tym wielokrotnie. Ma jednak niezaprzeczalne zalety, czyli możliwość przenoszenia pomiędzy pomieszczeniami i brak konieczności fachowego montażu. To typowy sprzęt do okazjonalnego użytku. Niestety znikły z rynku klimatyzatory spllit ze złączem Parkera. Taką szybkozłączką, dzięki której można było samemu założyć lub zdemontować splita.
  21. Dlatego tym bardziej trzeba to załatwić spokojnie. Gdyby z sąsiadem nie dało się spokojnie dogadać, to należy mu wysłać oficjalne pismo z żądaniem uprzątnięcia piwnicy np. w ciągu tygodnia. Pismo za potwierdzeniem odbioru.
  22. Jeżeli piwnica pod częścią budynku nie jest w ogóle uwzględniona w planach i ewidencji to najpierw trzeba to wyprostować formalnie. Dlatego pisałem o oficjalnym zgłoszeniu w urzędzie. Ponadto sprawę usunięcia rzeczy przez sąsiada też trzeba uregulować w cywilizowany sposób. Najlepiej polubownie i spokojnie, nie warto zaczynać od zrobienia sobie wroga.
  23. Przejście na drugą taryfę (G12, G12W) to jednak poważniejsza kwestia, do naprawdę głębokiego przemyślenia. Wszystko zależy od zużycia energii na inne cele poza ogrzewaniem i trybu życia. Przy niewielkim udziale prądu w ogrzewaniu nie musi się opłacać. Natomiast jeżeli decydujemy się na zbiornik akumulacyjny (przy obecnych cenach 1000 l to powyżej 4000 zł) to zamiast kotła można w nim zamontować grzałki, np 3×2 kW.
  24. Na początek zastosowałbym ten manewr z prewencyjnym obwinięciem geowłókniną i po tygodniu lub dwóch sprawdził ile piasku się osadziło.
  25. Właścicielem budynku, razem z jego częścią podziemną, jest co do zasady właściciel danego gruntu (działki). Tak więc uprzedziłbym sąsiada o zamiarze zajęcia i wyremontowania tej części piwnicy, tak aby mógł spokojnie zabrać swoje rzeczy. Następnie zgłosiłbym się do wydziału budownictwa i architektury w starostwie, oficjalnie, na piśmie, informując o tym jak faktycznie wygląda część podziemna budynku. Niech to sobie uwzględnią w ewidencji i na mapach. Żeby potem nie było problemów i podejrzeń, że to dopiero nowy właściciel zrobił piwnicę.
×
×
  • Utwórz nowe...