Może warto byłoby nawiązać kontakt z kumatym elektrykiem który jest/był zatrudniony w najbliższym "oddziale" ZE.
Zacząłem budowę w 2008 r.Tymczasowe przyłącze (na słupie) robił elektryk polecony przez KB,emeryt lub były pracownik ZE,nie pamiętam.
Zabijcie nie pamiętam ale comiesięcznego haraczu albo nie było albo był malutki.Płaciłem chyba tylko za zużycie albo wg prognozy gdy nie mogli wejść na działkę żeby odczytać stan licznika.Na koniec dostałem jeszcze zwrot ponad 400 zł.
Dlaczego pamiętam tego elektryka? M. inn. dlatego że podczas pierwszej z nim rozmowy,gdy zacząłem wyłuszczać co chciałbym poprosił żebym się zamknął,oczywiście nie tymi słowami,grzecznie i żebym wysłuchał co ma do powiedzenia.Z tego co powiedział , zrobił i z dalszych rozliczeń z ZE byłem bardzo zadowolony.