nie zgadzam się Ja robiłem wszystkie drzwi wewnętrzne w małej stolarni w Piekielniku (okolice Nowy Sącz - Nowy Targ) - z ościeżnicami, pięknie wylakierowane, bez sklejki, dodatkowo na ościeżnice maskownice..... Drzwi miały przeważnie jednakowe wymiary, choć chyba 3 sztuki były niestandardowe. Były tam otwierane do środka i na zewnątrz..... Służą , podobają mi się do dziś i wszystkim I bardzo,bardzo niedrogo. Dodatkowo bramę garażową ogromną mi zrobili uchylną Uszczelki w drzwiach i wkłady zamków To był dobry wybór i niedroga, fajna inwestycja Oczywiście pracują różnie w róznych porach roku (drewno raz wilgoć przyjmuje, w okresie zimowym przy centralnym schnie i oddaje) Ale to jest urok drewna prawdziwego No i cena Cena!!!!! Kosztowały mnie mniej niż najgorsze badziewie z budowlanego MArketu