bobiczek

a co z tymi kasztanami? też nie wolno?

Nie chciałbym urazić - ale zastanawiam się z czego wynikać ma ta popularność. Dwa balkony, ogromne okna tarasowe wszędzie, mała łazienka pozbawiona okna..... Wygląda na strasznie drogi w realizacji i dosyć trudny do wykonania bez błędów przez wykonawcę.....

a nieprawda - bo ja pierwszy raz spotkałem te schody

Strasznie dużo im długo się zastanawiacie i drążycie różne możliwości. A jest przecież prosty sposób na załatwienie sprawy. Biorę swoich 2 zaufanych kolesi. Podjeżdżam tam - gdzie akurat robi wieczorem. W momencie gdy próbuje odjeżdżać - wysadzam, zabieram kluczyki z samochodem i dokumentami, umawiam się na termin zwrotu kaski, dodatkowo małe w ryj żeby nie podejrzewał że sie rozejdzie jakoś. I już Czasami bywało najskuteczniejszą i najszybszą formą załatwienia sprawy "prawie" polubownie

łazienka bez okna jest utrudnieniem Ciemno i nie można przewietrzyć. A u mnie latem - okno uchylone non - stop. Wilgoci jednak najwięcej - no i smrodku Zdecydowanie polecam łazienkę z oknem - niedużym ale jednak oknem Ja zamieniłem w projekcie pomieszczenie gospodarcze z łazienką - właśnie ze względu na okno w pomieszczeniu gosp - straty nie będzie - ale to w salonie jak zniknie - może być ciemnawo jednak......

sprawdź ceny porządnych okiennic - ja niestety zrezygnowałem - choć fajnie wymalowane na projekcie wyglądają Rzeczywiście te dwa górne okna balkonowe zbędne jak i sam balkon Łazienka na górze jest bez okna?

gdzie ten taras bo sie zagubiłem o którym projekcie piszesz?

ja pierdziule - jakbym czytał o żołnierzu specnazu albo z komando Foki - na patrolu tajnej misji mówisz że nie postawił nic przy piyrwszym geltagu ?

Też jestem zdziwiony okropnie To był taki uschnięty w donicy w domu, do wywalenia suszek. Teściowa wyhodowała go kiedyś z pestki i podarowała nam takiego maluszka - ale po jakimś czasie uschnął. Jakoś nie lubię wyrzucać - więc wykopałem dołek i te korzenie tam wsadziłem na ogródku - sam nie wiem po co. Ale zawsze tak robię. No i proszę. W myśl maksymy - "co nas nie zabije, to nas wzmocni" - rozrósł się i dzisiaj jestem z niego bardzo dumny. Chyba bardzo chciał przeżyć i może dlatego jest taki piękny i dzielny tutaj sobie dorastał obok klonika i dalej rosną sobie oboje obok siebie - tylko mi się za ogrodzeniem pozmieniało.....

Jasne - zwalmy wszystko na ping-ponga....... Zwłaszcza że wyprodukowany przez chińczyka z daleka - co nie ma się jak bronić he,he nie jak biegacie - to tak ale jak za piłeczką - to nie..... szkoda że nie słyszałeś jak sie musiałem tłumaczyć - bo oczywiście od razu było mamie zakablowane

a u mnie avocado - bez specjalnych zabiegów i chronienia - zimuje, rozrasta i ma się wyśmienicie..... nawet w zeszłym roku jakby ochotę miało owoce wydać - tylko chyba ciepłego czasu za mało jednak

u mnie stara obcięta a wypuścił sobie nową - i kwitnie na tej nowej......

A tydzień temu - to wiedzieliśmy już gdzie ręce włożyć! a ja podejrzliwie zaglądałem po co to powiesili na ścianie, w centralnym miejscu.......

ad1. słusznie ad2. niesłusznie - specjalnie szukałem jak jesteś na pełnym wdechu..... (no bo czemu tylko ja mam na tych zdjęciach najgorzej wyglądać) Cykoria wyłazi, he,he.... Pewnie i bardzo dobrze. Się niekulturalnie zachowuje - to i takie ma potem zdjęcia Adaś - proszę. Kulturka, kawka....się nie musi niczego obawiać....

ja se tam zostawiłem kilka Artur zdaje się mówić - "Yeeeesssssssssss - chyba mi to spasi"

i do tego jeszcze się ironicznie i bezczelnie uśmiecha.......

smutno mi........ coś spier....m chyba tylko mi łzy zostały i końcówka z gigantu..... http://www.youtube.com/watch?v=5sq-mVEN9j8...2CkbvPrRXEmsUyN

a co? nie w temacie "6-go" guziczka?

ej a na Ciebie to nie byłby czas najwyższy? kisisz w szufladzie wszystko na razie i czekasz na co? Masz najwięcej materiałów - więc pora chyba coś udostępnić, no nie?

Mnie się podoba wersja z masłem i lepikiem Po prostu działa bardziej na wyobraźnię. A i hinduski też bardziej brzmi dramatycznie w oryginale z napisami Super! nie udawaj że aż tak mocno się boisz - bo wszyscy wiedzą że Molytki nie są strachliwe

jeden mam już pierwszy raz cokolwiek wklejałem http://www.youtube.com/watch?v=vJThtbAjZKA...2CkbvPrRXEmsUyN

extra zdjęcie pod tytułem "Góra, Marlboro i Ja" dzięks

to co pokazał Piczu - to sie nazywa wrodzony talent. Do końca nie mogłem uwierzyć że pierwszy raz dechy pozapinał Taki talent nam sie zestarzał....szkoda Zacząłby z 15 lat temu to by dzisiaj Adaś Małysz Pan Pikuś był przy Piczmanie

no czekaj! bo nie daję rady wszystko i szybko Acha! Bo jak mnie będziesz wkurzał - to pokażę wszystkim, jak goście kulturalni i Ci mniej kulturalni zostali przyjmowani na pokojach przez jednego z gospodarzy a jak przez drugiego, co "butaprenem" miał napakowane reklamówki obok łózka

Żeby potulituli się z Piczmanem - dziewczyny na stoku wykorzystywały wszystkie możliwości W bilard każdy grał według swoich ustalonych przed grą zasad Erka grał ciut inaczej niż my No i przy stole - siedzieliśmy tylko w czwórkę cały wieczór, ale i tak fajnie się rozumieliśmy.....bez zbędnych słów.... Jak chciałem pogadać - to z litości forumowicze przychodzili do mnie do palarni w której spędziłem i tak większość czasu Daga na smutno - bo tylko jej dym przeszkadzał najbardziej