Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    9 906
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    142

Wszystko napisane przez bobiczek

  1. Chciałem podpowiedzieć - i pochwalić się przy okazji - jak tanio możecie zrobić sobie nakrycie słupów ogrodzeniowych. Gotowe w hurtowni - kosztują w granicach 90zeta sztuka. Przynajmniej ja tak ostatnio widziałem. Mój patent - to trochę blachy - trochę kątownika I już Jeśli sami nie macie możliwości jak ja - to zlecić komuś zrobienie formy- będzie niedrogo, a oszczędności przeliczalnie niemałe. W moim przypadku było 22 słupy razy 90zł sztuka - łatwo można wydatek policzyć. Forma wygląda tak w środku tak W trakcie budowania - codziennie betonowej zaprawy nabrać tą samą ilość do wiaderka - dodać barwnika (ja miałem literatkę i zawsze wsypałem tę samą ilość żeby sie nie różniło później kolorem) Wymieszać porządnie. Formę wysmarować od środka olejem napędowym (czymś tłustym), zalać, wymieszać...... Zawsze na koniec dnia na budowie. Rano wywalić delikatnie na kawałek folii. Wygładzić pęcherze pacą styropianową.... I już Dać czas żeby porządnie wystygła i stężała I na słupek Wygląda tak Pomnóżcie 22 słupki razy 90zł............ Polecam wszystkim
  2. już nie gadaj tylko dawaj - bo mnie ciekawość ściska aż w kręgosłupie powoli....
  3. możesz kupić przepiękne kątowniki wypolerowane i poskładac i pomalować Ale nie tanio 90zł kosztuje taki 12 na 12 i na 2.60wysoki U Ciebie 4 sztuki 360zł Bym kombinował jednak inaczej......
  4. późno moja rada piaskownica ma krótki żywot ja zrobiłem taką - której po skończonym żywocie powyrywałem boczne mocowania - porozgarniałem piach - boczki piaskownicy zużyłem w kominku I już. Była fajniejsza i większa niż plastikowy dziwak z marketu Niedroga Funkcjonalna I dzisiaj kiedy nie ma kto sypać w niej piachu - nie ma po niej śladu tak róbcie - polecam ja
  5. wciąż nabieram pewności (jak poczytałem odpowiedź skierowaną do Ciebie) że urzędnik w tym Państwie - państwie to zasługuje na order
  6. spa spa się w łaźni parowej marzy - prawda? najlepiej blisko Ostoi i żeby psy przyjmowali na noc - no nie? bo spotkałem się z kolegą - bo kolega jest od tego..... znam jednego Orle u którego za ten wpis masz flaszkę whisky Od całej reszty - piąchopiryna i wbijanie igiełki w laleczkę Woo-Doo z podobizną Tinka a co Wy na zamiast morza szum - szum autostrady - a wymienny stok narciarski na stok z ekranami. Ja i Erka - na 100-kę znajdziemy takie miejsce
  7. Zaprosisz nas wszystkich - to temperatura może osiągnąć wartość jajek na twardo
  8. w życiu bym nie pomyślał że mieszkałaś do tej pory nielegalnie i bez meldunku. Zaraz bym doniósł gdzie trzeba... Kurcze...... Szkoda że nie wiedziałem
  9. wiem że to żadna porada - ale strasznie podoba mi sie tytuł - Obrobienie słupa
  10. dobrze że przypominacie. Pykłem tym samym palcem co Retro
  11. no kochany!!!!!!!!!!! nie wiem co bardziej zrobiło wrażenie - czy Maciek Wisławski czy okna pod sama kopułą Generalnie - szacunek masz u mnie za oba i basta ! Pozdrawiam:)
  12. to kuraaa - chore Kristoff. Wiesz jakie miałem zdanie o tym odbiorze. Dobrze że się pozbyłeś w końcu jednego bólu głowy - i niech Cię urzędnicy omijają przez najbliższe 5 lat szerokim łukiem. Amen! PS: Wam zrobili w końcu wielką łaskę za Waszą kaskę że możecie poleżeć u siebie w łózku, no to korzystajcie
  13. a studenci - do książek!
  14. bobiczek

    Uzbrojenie

    no tak kochany - tylko że wtedy (tak jak ja) parametry były strasznie kosztowne. Linia napowietrzna YAKY 35 - a mnie kazali ciągnąc YAKY 75 Również skrzynkę - kazali zakupić taką do rozbudowy na sąsiednie działki..... Nie podobało mi się to - ale takie wydano dla mojej dzialki warunki przyłącza...
  15. BLACHODACHÓWKA - podobno spać nie daje w porze deszczowej A zardzewieje wcześniej albo akurat rok po gwarancji Jak moja wiata w firmie I jeszcze graffitii niezmywalne odziedziczyłem
  16. jo tu był - ale jeszcze za krótko aby grymasić i robić ne,ne,ne,,,,, Ale będę wpadał częściej - i negował i odradzał co tylko się da Budować, Budować - bo chcę duuuuuuużo się wtrącać i udzielać niezbędnych porad
  17. ej! tergo roku to się udaje na razie całkowicie niezgodnie z naturą Bierz poprawki - i Boga chwal że miałeś szczęście budować w roku przestępnym
  18. zauważcie - bo mnie się nasunął wniosek... Żadne źródło energii - nie może przy budowie domu brane być pod uwagę na dłużej niż 3 lata.... Podczas budowy brałem pod uwagę olej opałowy Później skłaniałem się do baniaka taniego na ogródku i LPG Drewno w kotle specjalistycznym zgazowane Zadecydowałem - gaz ziemny I kominek z dystrybucją ciepła na pomieszczenia Patrząc wstecz - i porównując raptem w kontekście 7 lat - takiej dla inwestora budującego falowania niepewności wyboru źródła ogrzania dla swojej nieruchomości - wydaje mi się jakąś zgrozą w momencie wyboru. Akcyzy i decyzje parlamentarne zabiły olej opałowy. Gazociąg Putina i Merkelowej spowodował podobnie. Drewno w lesie w ciągu 7 lat zdrożało o 160% Gaz LPG - 130% Węgiel okazuje się nie dobrem narodowym - ale nietanim dobrem sprowadzanym z czeskich kopalń..... Kurcze......
  19. z tego co pamiętam - dostęp do linii brzegowej - je st w Polsce obowiązkowo - ogólnie dostępny. Tzn - nie ma nikt prawa ogrodzenia doprowadzić aż do samego brzegu - musi być przejście wzdłuż linii brzegowej, na wodach ogólnie dostępnych. Chyba że akwen wodny jest prywatny (np. staw hodowlany) Wiem to jako wędkarz. PS: mogę się mylić - o ile zmieniło się prawo a ja o tym nic nie wiem
  20. kibel full wypas Szkoda tylko że męski - bo będziesz musiała kucać gdzieś po kątach
  21. do odkurzacza wodnego - dolewam aromat Dostępne są róźne zapachy - sosna syberyjska, jakies tam jakieś.... jak nie ma pod ręką nic innego - dolewam krople walerianowe. Fantastycznie miętowo w całym domu
  22. i chyba jak zalejesz - to już..... Bedzie chyba jednak w tym roku... Niech się uleży
  23. łał!!!!! kto jedzie? pranie piorący też??????!!!!! PS: to z zazdrości - nie przejmuj się
  24. no niby słusznie Tylko jak ja kupiłem działkę - to o służebności nikt nie wiedział Dostałem pozwolenie na budowę - sąsiad się postawił... I dzięki Bogu - znalazłem wpis w archiwum (z 1937 roku. W języku niemieckim) o tejże służebności. Nie wiem jakim cudem wtedy załatwiłem jego kserokopię w UM - przetłumaczyłem u biegłego - i papier istniejący w obiegu prawnym dostarczyłem. Inaczej bym leżał - bo nikt wydając mi pozwolenie na budowę w gminie nie zadbał o dostępność dojazdu do kupionej działki
×
×
  • Utwórz nowe...