Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 681
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    405

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Też mi się tak wydaje, tym bardziej, ze od lat słyszy się o redukcji wymagań zwiazanych z budową, a gdy wczoraj zobaczyłem kompletny projekt garażu do wystąpienia o PnB... ręce mi opadły. Tylko instalacja elektryczna to 15 kartek (sam robiłem, dlatego wiem) a całość to opasły tom, ponad 160 kartek opisu, uzgodnień, rysunków i zaświadczeń. No i wszystko w 4 egzemplarzach.
  2. Od 1 stycznia 2015 r. wszystkie nowe i remontowane budynki będą miały kolektor słoneczny, wiatrak, pompę cieplną lub fotoogniwo - informuje "Dziennik Gazeta Prawna" Taki zapis znajdzie się w projekcie ustawy o odnawialnych źródłach energii, której konsultacje kończy Ministerstwo Gospodarki. "Inwestorzy, którzy nie spełnią tych wymogów, nie dostaną pozwolenia na budowę lub użytkowanie" - zapowiada Mirosław Kasprzak, wiceminister gospodarki. Dodaje, że odpowiednie przepisy znajdą się także w prawie budowlanym i rozporządzeniach do ustawy o odnawialnych źródłach energii, a nad ich przestrzeganiem będą czuwać urzędnicy lokalnych nadzorów budowlanych. Źródlo
  3. 1. daggulka 2. acia 3. mąż aci 4. Ciril + mały 5. ślubny ciril 6. adam_mk 7. piczman 8. piczmanka 9. SRX 10. ślubny SRX 11. retro
  4. Miałem właśnie to napisać. Na codzień spotykam instalacje spieprzone przez glazurników, którzy uważają, że jak rzucą pod płytki kabel to już jest ok. Taka ich wiedza i o zarówkach (lampach).
  5. W Wałbrzychu między bajki można włożyć powiedzenie, że dana rzecz jest warta tyle, ile ktoś jest gotów za nią zapłacić. Oczywiście mam świadomość, że w przypadku gminnej lub państwowej nieruchomości czasem jej wartość musi określić rzeczoznawca majątkowy, choćby po to, by można było określić wysokości opłaty za użytkowanie wieczyste gruntu. Rozumiem, że gminy i starostwa (jeśli grunt jest państwowy) mają wręcz obowiązek zaktualizować tę opłatę, która w przypadku gruntu przeznaczonego pod mieszkaniówkę stanowi równowartość 1 proc. jego wartości. Problem w tym, że - o czym nie raz pisałem w tym blogu - nie zawsze uzasadniona jest wysokość podwyżki. Niestety, mam kolejny dowód na to, że urzędnicy w niektórych gminach chcą, aby były one jak najwyższe, nie licząc się kompletnie z realiami. Wiceprezes spółki Horyzont 3002 Marek Dąbrowski nie może pogodzić się z tym, że za działki na obrzeżach Wałbrzycha miasto każe sobie zapłacić ponad 13,2 tys. zł. Do tej pory za użytkowanie wieczyste firma płaciła rocznie ok. 4,5 tys. zł, a więc o blisko 200 proc. mniej (w takim przypadku opłata podnoszona jest stopniowo przez trzy lata). Co spowodowało tak wysoką podwyżkę? Zdaniem urzędników, którzy powołują się na wycenę rzeczoznawcy majątkowego, to skutek wzrostu wartości gruntu. Dąbrowski nic nie wskórał w Samorządowym Kolegium Odwoławczym. - To była farsa - twierdzi przedsiębiorca. W tej sytuacji, by udowodnić, że wycena gminnego rzeczoznawcy jest absurdalna, złożył zarówno jemu jak i gminie pisemną ofertę sprzedaży działek za... jedną trzecią ich rzekomej wartości! Ile kosztuje działka?
  6. Dokladnie tak. KAŻDY projekt "gotowy" wymaga obróbki projektanta. Mniejszej lub większej, ale jednak. Szczegółowy zakres i forma projektu budowlanego.
  7. Jeszcze niedawno czarownice odbierały krowom mleko, które się pojawiało u nich, gdy ciągnęły za powróz. Kazda epoka ma swoje czarownice.
  8. Kurna, już czecia??? Jak to na grzybach czas leci...
  9. Co sooory, co sooory, chyba cycooooory... Ty tu nie zachamęcaj, bo Ciebie prawie pod granicę działki przylatujom!!! Ty, Ty... Ty strusiu jeden...
  10. Się wyrabiają, chociaż tutaj akuratnie można się bylo bardziej postarać. Stach i tak wygląda na bardziej profesjonalnego niż profesjonaliści.
  11. Posiedzieliśmy razem ze szwagrem nad tym tematem i uśmialiśmy się serdecznie. Nad niewiedzą i naiwnością ludzi. Więc, żeby nam już do śmiechu nie było, to kilka wskazówek dla początkujących, którzy będą szukać tutaj jakiejś życiowej wiedzy. Po pierwsze, ludziska moi kochani, kto, do cholery, kazał wam szukać architektów do adaptacji projektu albo wykonania planu zagospodarowania??? Na co i po co? Nie macie na co wyrzucać pieniędzy??? Do tych celów są projektanci, a nie architekci!!! Architekci mają dwa razy większe stawki, a po drugie i tak... musi im to podpisać projektant. I architekt musi mu za to zapłacić. Nie z własnej kieszeni przecież... naiwności ludzka...
  12. Niech nie malują. Malowałem Fluggerem. Elegancja - Francja.
  13. Jasne że TAK! Dlatego ja je muszę ciągle zalewać...
  14. Parkiet to celuloza. Nieprasowana. A na Marsie biegają takie małe, zielone ludziki...
  15. I takie i takie. I jeszcze inne. Przedstawiłeś tak dużo informacji o swoich wymaganiach, pomieszczeniach, potrzebach, że ręce opadają. Informacji więcej niż w encyklopedii.
  16. Czecia, ale i tak nic nie wiem. jeszcze z czternaście nocy na ściąganie zdjęć i filmów... Ktoś wie jak ściągnąć szybko tak 100 GB? no czecia i co? cisza...
  17. Trzeciej to nie ma, ale film ma się ściągać jeszcze... Jaki film? Ano ten z ostatniej imprezy... Muszę się dowiedzieć co robiłem...
  18. Jeśli chcesz w te wakacje rozpocząć remont, to na pewno nie z pozwoleniem na budowę. Chcieć to se można, a wymogi prawne są określone i przeskoczyć się ich nie da. Również terminów administracyjnych nie skrócisz, bo to jak ciąża. Ma trwać tyle i tyle, a Twoje zamierzenia się nie liczą. Wybij sobie to z głowy. Ale ad rem. Podajesz zbyt mało informacji, żeby można było cokolwiek odpowiedzieć konkretnie. A wróżki ze szklaną kulą poszły już spać, bo opiły się piwem po klęsce z Czechami i śpią, bidule, jak i reszta kibiców. Ale ja mam dla Ciebie pewną radę. Poszukaj niedaleko siebie jakiegoś projektanta, z uprawnieniami budowlanymi, najlepiej na emeryturze, zaproś go, żeby obejrzał tę Twoją niebotyczną chałupę, a on Ci najlepiej podpowie co można z tym zrobić. I najlepiej zrobisz jak mu uwierzysz. A jak nie uwierzysz, to zawołaj drugiego. Bo zaocznie to można se można... Resztę rad, które tu się pojawią, możesz spuścić do toalety, bo będą tyle warte, co i spłukiwana zawartość.
  19. Taż w Ameryce już to robią. Na razie nie wsadzają, tylko śledzą gorzej jak niegdyś u ruskich, bo tamtych można było wódką uśpić... To znaczy nie dawać im, ale jak ktoś pił i śpiewał, to stępiał ich czujność...
×
×
  • Utwórz nowe...