Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    24 978
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    454

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Zapytaj swojego kierbuda, czy jego uprawnienia dotyczą specjalności konstrukcyjnej, czy tylko ogólnobudowlanej. Bez posiadania tych pierwszych, nie ma prawa wprowadzania i akceptacji takich poprawek.
  2. Ten, to ma wydajność na budowie!
  3. No bo jak to utrzymać wielki dom dla 2 osób? No, chyba, że taki jak na zdjęciu. Bo to plebania...
  4. A nie można jej inaczej jakoś upchać? Spróbuj! Poniżej masz kilka pomysłów...
  5. Uśmiechnąłem się, lekko rozbawiony, czytając Twój tekst. Dlaczego mnie rozbawił? Otóż mam chyba więcej lat niż Twoj szanowny Rodzic, ale jakoś nie myślałem o sobie, że jestem staroświecki. Ale cóż, moje dzieci, być może, też tak o mnie czasem myślą, chociaż tak naprawdę, to nie wiem w czym mogłbym być "starej daty" (oprócz daty urodzin). Młodym ludziom (sam nie byłem inny, przyznaję) wydaje się, że mają monopol na aktualne mądrości, ale dopiero z perspektywy lat można się dowiedzieć, co one są warte. Ale ad rem, to była tylko taka mała, żartobliwa dygresja. A teraz już zupełnie poważnie. Zwróciłem uwagę, na Twoje przekonanie, że "to inwestycja na całe życie". Otóż uważam, że jest to podstawowy błąd w myśleniu, powielany przez młodych ludzi od lat. Powtarzam, sam nie byłem inny, dlatego rozumiem i Ciebie. Ale teraz wiem, że jest inaczej. A własciwie, ze powinno być inaczej. Przez splot różnych okoliczności zewnętrznych, pozostałem w blokowym mieszkaniu, a swojego domu nie wybudowałem, chociaż miałem już zgromadzonych sporo materiałów i działkę. Nie miałem tylko czasu. I dzisiaj jestem zadowolony, ze tego nie zrobiłem. Dlaczego? Bo popełniłbym ten sam błąd, co większość moich znajomych i nieznajomych, budując na całe życie moloch, który dzisiaj trzeba by bylo co najmniej utrzymać i ogrzać. A chcąc się tego pozbyć, mozna by odzyskać najwyżej polowę pieniędzy, które w niego włożono. Niestety, nasze dzieci nie czują przywiązania do miejsca urodzenia i bardzo dobrze! Takie są czasy! I budując na całe życie, w wielkim, pustym domu, zostają samotni rodzice. Koszty eksploatacji rosną, ogrzewa się mnóstwo pustych metrów sześciennych i nie ma co z tym zrobić. Mam na wsi sasiadow. Wszyscy, powtarzam, wszyscy borykają się z tym problemem. Domy, ponad 200 m kwadratowych dla 2 osób, rzadko dla trzech. I teraz wszyscy z radością oddaliby za darmo swoje piętra, poddasza, bo to i po schodach chodzić się nie chce, ani nie ma potrzeby, a ogrzewać i sprzątać trzeba! Dlatego, jako myślący "starej daty", szczerze Ci radzę: Nie buduj na "całe życie"! Buduj tak na trzydzieści lat. Bo później zmienią się technologie, materiały, mody albo i cos innego, a Ty będziesz miał stare i nie bedzie mozna tego zmienić. PS. Mam nadzieję, że Cię nie uraziłem, nie miałem takiego zamiaru.
  6. Na Twoim miejscu ja bym tak bardzo nie liczył na zmiany. W tej materii sukces trąbiono już kilkanaście razy, a w rzeczywistości zmiana zawsze jak dotąd kończyła się zwiększeniem stopnia komplikacji papierów i wzrostu ilości niezbędnych zaswiadczeń.
  7. Ozdobną.
  8. Taaa... a potem będą kląć, że silnik zgasł....
  9. Wpieriod, Kirgizy!
  10. Podziwiam ludzi, którzy chcą surowe drewno. Jak wspomnę te czasy, kiedy moje własne, rodzone siostry, starsze zresztą, zmuszały do szorowania podłogi z desek, to mnie zbiera śmiech. Ale ludzie są durne!
  11. Ty mnie nie strasz... moje kości też będą przewracać?
  12. Się pomoże...
  13. Nic nie dbasz o wątek...
  14. retrofood

    Pellet

    Gdyby na taki apel nie było pozytywnej odpowiedzi, to ja, będący długoletnim szefem przedstawicielstwa handlowego za granicami naszego kraju, zwątpiłbym w chęci przedsiębiorstwa do rozwijania eksportu. W chęci firmy do rozwijania się w ogóle! Nie wyobrażam sobie zlekceważenia oferty i braku ogromnego, promocyjnego upustu na nowym rynku. Przynajmniej na starcie.
  15. Archeologia znowu zaczyna być modna...
  16. Zgadza się, ale wschodnie lornetki jeszcze wtedy były całkiem niezłe, delikatnie mowiąc! W końcu Zeissa w Jenie zdobyła Armia Czerwona!
  17. Zdziwił byś się. Jak bywałem w Petersburgu, to Helsinki były głównym celem wypraw handlowych.
  18. Ale ma lornetkę, więc jak jest widno, to zobaczy.
  19. Kurna, jeszcze za Sojuza, pojechaliśmy na wycieczkę, m.in. do Suczawy, w Rumunii. Jak tam śmierdziało chemią! Nawet w środku okolicznych lasów! Aż się nie chciało dziewczyn dalej targać! I jak wracaliśmy, to gdzieś pod Czerniowcami, już w Sujuzie, do autokaru doleciał zapach rozrzucanego gdzieś niedaleko obornika. To była ulga!
×
×
  • Utwórz nowe...